Dnia Tue, 9 Jun 2009 13:06:05 -0700 (PDT), mal napisał(a):

> Grządki ogołocone, dosłownie. Po ostatnich deszczach ruszyły na moje
> buraczki, marchewkę tudzież pietruszkę, ogórki i cukinię takie małe
> czarne bestie, które czasami można spotkać w kapuście. W ten sposób
> zajęły żerowiska arionów luzytańskich i skonsumowały może nawet więcej
> niż ich pomarańczowi krewniacy.
> Na razie tylko dzielnie trwają pomidory, ale nie wiadomo co będzie gdy
> zaczną owocować.
> Najgorsze jest to, że ich prawie nie dostrzegam, bo są maleńkie.
> Przeczekać? Może im się odechce rozmnażać gdy nie będą miały już nic
> do żarcia.
> Jestem zrezygnowana i pokonana.

Wyrazy szczerego współczucia. Taka inwazja to wieeeeelki ból :-(((