> Witam,
> Pojawiły się pierwsze jagody kamczackie. Niestety szpaki to zauważyły. Nie
> dość, że obżerają krzaczki, to jeszcze łamią gałęzie i zanieczyszczają je
> odchodami.
> Obawiam się, że niedługo ten sam los podzilą czereśnie i wiśnie, o borówce
> nie wspominając.
> Istnieje jakiś sposób na pozbycie się tego latającego paskudztwa (bez
> zabijania!)? Wygooglowałe, że może pomóc puszczanie krzyku napadniętego
> szpaka przez drapieżnika. Niestety nie mogę znaleźć żadnego mp3, ani wav.
> Może ktoś ma coś takiego?
>
> pozdrawiam.
>
Widziałem kiedyś szpacze truchełko na kiju ale czy skuteczne to nie wiem.
Napewno brzydkie i mało aromatyczne.
volt