Użytkownik "olob kowalski" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:hbcq4f$mg6$1@inews.gazeta.pl...

> nie musi czytać to czy ma się wentylację i czy jest potrzebna zależy od
> tego
> kto budował lub mieszka i to niech będzie jego problem

Jego problem, ale Ty starasz sie radzic autorytatywnie dopychac welne pod
same deski. Jak bedzie kicha to wezmiesz odpowiedzialnosc za slowa?

> nie baw się w aptekę ja nie mówię o idealności połączeń w budownictwie bo
> takich nie ma no może poza wodą i gazem ale ilość tych szpar w folii na
> połączeniach nie gwarantuje tego że wełna będzie zawilgocona
> nie przesadzaj

Moze okazac sie ze to proces, a nie jednodniowy wybryk. Ta welna przez lata
moze tracic wlasciwosci izolacyjne a wyschnac jej jest znacznie trudniej jak
nasiaknac. Co z deskami nie trzeba sie zastanawiac.

>> A jezeli na pewno nie, to mi argumentow faktycznie zabraklo... :-)
>
> o to mi chodziło pewnie już sam zrozumiałeś i to mi wystarczy

Czasem braknie argumentow nie dla tego ze ktos sie z kims zgadza...

> ludzie tak mają owczy pęd jeden pierdnie reszta robi tak samo wystarczy mi
> że znajdą się jednostki myslące a reszta buractwa mnie nie interesuje

Nie no jasne. Zrobienie szczeliny wentylacyjnej pod deskami to tysiace
zlotych. Lepiej dopchnac na przekor wszystkim te welne do samych desek i
miec nadzieje, ze Olob mial racje. Tyle ze przykladow na kichowate deski pod
takim cudakiem jest tyle ile dachow widziano po rozbiorkach. Te deski
kompletnie do niczego sie nie nadaja, sam takie widzialem. Mozna z nich
gwozdzie palcami wyciagac, no ale Ty zrob jak chcesz. Ja co mialem napisc to
napisalem, temat zostal wyczerpany wiec EOT.

Pozdro.. TK