W dniu poniedziałek, 15 lutego 2016 17:06:43 UTC+1 użytkownik Kżyho napisał:
> Pięknie napisane :)
> Lubię, jak ktoś ma rozsądne podejście do tematu i nie przegina ani w
> jedną, ani w drugą stronę...
> W pełni podzielam zdanie

Może i pięknie, ale wartość inżynierska tego żadna,
wszystko trza policzyć, chyba że komuś zwisa ile płaci ;)

L.

do góry

W dniu wtorek, 16 lutego 2016 10:02:45 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:

> Uzywam non stop i notorycznie do:
>
> - gaszenia swiatla w calym domu jednym przyciskiem (z opoznieniem lub bez)
funkcjonalność zerowa jak dla mnie- tam gdzie nikogo nie ma to i światło się nie
pali, a jak np córa jest w pokoju to przecież jej światła nie wygaszę

> w sypialni wieczorem jak idziesz spac lub w wiatrolapie w ciagu dnia jak
> gdzies wychodzisz
I w sypialni i wiatrołapie mam wyłączniki do światła, nie widzę potrzeby sterować
swiatłem w wiatrołapie z sypialni.

> - gaszenia swiatla na calych kondygnacjach (poddasze / piwnica) - jednym
> wygodnym przyciskiem przy schodach
jak wyżej- skoro nikogo w piwnicy nie ma to i światło sie nie pali, a jak ktoś jest
to mu gasił nie będe. Sam zgasi wychodząc
> - automatycznego wlaczania oswietlenia dekoracyjnego jak robi sie
> ciemno (kilkanascie, jak nie dziesiat roznych ledow ledzikow - w
> salonie, kuchni, na schodach etc)
A takich wodotrysków nie mam- żona by mnie pogoniła- nie lubimy tego typu efektow
> - automatycznego wylaczania oswietlenia w roznych miejscach (garaz, korytarze,
> piwnice etc)
J.w- wychodzę wyłączam i żaden automat mi nie potrzebny
>
> Chocby tylko dla tych rzeczy warto zrobic sobie oswietlenie na PLC - uzywam
> tego codziennie.
Czyli taki gadżet za niemałą kasę z zerową jak dla mnie funkcjonalnością.
Uważaj bo jak żonka do piwnicy będziesz schodziła a Ty czy inny automat z salonu jej
światło wyłączysz to miło nie będzie;)

do góry

zaoszczedzi na kosztach rozwodu i jeszcze pare zyli z zusu szarpnie.

do góry

W dniu wtorek, 16 lutego 2016 17:06:04 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

> > w sypialni wieczorem jak idziesz spac lub w wiatrolapie w ciagu dnia jak
> > gdzies wychodzisz
> I w sypialni i wiatrołapie mam wyłączniki do światła, nie widzę potrzeby sterować
swiatłem w wiatrołapie z sypialni.

Nic nie zrozumiales ;)
W sypialni idziesz spac - klik - caly dom wylaczasz.
W wiatrolapie jak gdzies wychodzisz - klik - caly dom wylaczasz.
Nie musisz potem latac po domu czy na pewno wszystko pogaszone, bo jeden
klik wygasza caly dom.

> > - gaszenia swiatla na calych kondygnacjach (poddasze / piwnica) - jednym
> > wygodnym przyciskiem przy schodach
> jak wyżej- skoro nikogo w piwnicy nie ma to i światło sie nie pali, a jak ktoś jest
to mu gasił nie będe. Sam zgasi wychodząc

Jak ktos ma jedno pomieszczenie w piwnicy i zapala jednym przyciskiem cala
piwnice to spoko, ja mam 140m2 piwnic - 6 pomieszczen, schody, korytarze wiec
i oswietlenie troche bardziej skomplikowane - np. wychodzac z silowni zamiast
gasic swiatlo w silowni, w jednym korytarzu, drugim korytarzu i na schodach
- klikam jeden przycisk przy wejsciu do wiatrolapu i gasze wszystko naraz.

> A takich wodotrysków nie mam- żona by mnie pogoniła- nie lubimy tego typu efektow

Zadne wodotryski - oswietlenie dekoracyjne to dla mnie MUS - i nie chodzi
o to, ze ono cos dekoruje - tylko o to, ze np. ogladajac TV, czy pracujac
przy komputerze / tablecie - w ciemnym pomieszczeniu oko meczy sie znacznie
szybciej niz w takim polmroku. A nie zawsze mam ochote zapalac oswietlenie
glowne, bo wtedy jest znowu za jasno do tych czynnosci.

> Czyli taki gadżet za niemałą kasę z zerową jak dla mnie funkcjonalnością.
> Uważaj bo jak żonka do piwnicy będziesz schodziła a Ty czy inny automat z salonu
jej światło wyłączysz to miło nie będzie;)

Nie da sie wylaczyc swiatla w piwnicy z salonu. Oczywiscie nabijasz sie,
a polowy zastosowan w ogole nie zrozumiales ;)
Niech Ci bedzie.
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu 2016-02-17 o 01:45, Adam Sz. pisze:

> Jak ktos ma jedno pomieszczenie w piwnicy i zapala jednym przyciskiem cala
> piwnice to spoko, ja mam 140m2 piwnic - 6 pomieszczen, schody, korytarze wiec
> i oswietlenie troche bardziej skomplikowane - np. wychodzac z silowni zamiast
> gasic swiatlo w silowni, w jednym korytarzu, drugim korytarzu i na schodach
> - klikam jeden przycisk przy wejsciu do wiatrolapu i gasze wszystko naraz.

A nie przyszło Ci do głowy, że gdybyś zrobił konwencjonalną instalacją i
trochę pobiegał od włącznika do włącznika, to zaoszczędziłbyś na
wodotryskach i siłowni?

do góry

W dniu środa, 17 lutego 2016 01:45:58 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
> Nic nie zrozumiales ;)
Zrozumiałem.
> W sypialni idziesz spac - klik - caly dom wylaczasz.
Córce w pokoju też? Żonie która jest w salonie jeszcze też? Skoro one tam sa to nie
będę im światła wyłączał. A z sypialni nie mam potrzeby wyłączania światła w garażu
bo ono się tam nie świeci jak ja jestem w sypialni- ono zostało wyłączone jak
wychodziłem z garażu
> W wiatrolapie jak gdzies wychodzisz - klik - caly dom wylaczasz.
A niby czemu mam mieć "cały dom" włączony przed wyjściem? Tylko po to żeby go
wyłączać?

> Nie musisz potem latac po domu czy na pewno wszystko pogaszone, bo jeden
> klik wygasza caly dom.
Od lat u mnie funkcjonuje w rodzinie takie coś że jak ktoś wychodzi z danego
pomieszczenia to światło wyłącza i nie pamiętam, abym przed wyjściem kiedykolwiek
"latał po domu"
> Jak ktos ma jedno pomieszczenie w piwnicy i zapala jednym przyciskiem cala
> piwnice to spoko, ja mam 140m2 piwnic - 6 pomieszczen, schody, korytarze >wiec i
oswietlenie troche bardziej skomplikowane
Jak skomplikowałeś to masz skomplikowane;)
> - np. wychodzac z silowni >zamiast gasic swiatlo w silowni, w jednym >korytarzu,
drugim korytarzu i na >schodach
Jakiś problem z tym masz?
> - klikam jeden przycisk przy wejsciu do wiatrolapu i gasze wszystko naraz.
A jak zapomnisz kliknąć to masz całą piwnicę- te 6 pomieszczeń, 3 korytarze
oświetlone;)
> Zadne wodotryski - oswietlenie dekoracyjne to dla mnie MUS - i nie chodzi
> o to, ze ono cos dekoruje - tylko o to, ze np. ogladajac TV, czy pracujac
> przy komputerze / tablecie - w ciemnym pomieszczeniu oko meczy sie znacznie
> szybciej niz w takim polmroku. A nie zawsze mam ochote zapalac oswietlenie
> glowne, bo wtedy jest znowu za jasno do tych czynnosci.
A nie no jakies tam kinkiety czy inne lamki tez mamy ale nie widzę potrzeby aby je
włączać jednym wspólnym przyciskiem skoro prawie każda ma swój włacznik.
>
> Nie da sie wylaczyc swiatla w piwnicy z salonu.
Dobra, niech będzie z sypialni ten magiczny jeden klik i wyłączasz "cały dom"

> Oczywiscie nabijasz sie,
> a polowy zastosowan w ogole nie zrozumiales ;)
Ja myślę że to Ty nie rozumiesz jak funkcjonuje dom w którym przebywa trochę więcej
jak 1 osoba
> Niech Ci bedzie.
A tak na marginesie- teraz gdy ledy maja już akceptowalne ceny to koszt energii na
oświetlenie domu nie przekracza pewnie 30zł na miesiąc więc nawet gdyby to światło w
garażu się u mnie całą noc paliło bo nie mam PLC i jednym klikiem nie wyłączyłem to
energii zeżre tyle co nic.
A PLC+ resztę osprzętu to tak ze 3-4tys pewnie kosztuje na dzisiaj?
Ale aspekt finansowy dla osób lubiących gadżety jest pomijalny wiec tylko tak pytam;)

do góry

W dniu środa, 17 lutego 2016 08:48:42 UTC+1 użytkownik nadir napisał:

> A nie przyszło Ci do głowy, że gdybyś zrobił konwencjonalną instalacją i
> trochę pobiegał od włącznika do włącznika, to zaoszczędziłbyś na
> wodotryskach i siłowni?

Tzn. uwazasz, ze chodzenie moze zastapic silownie? Bicz plizzzz :D
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu środa, 17 lutego 2016 09:26:22 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

> > W sypialni idziesz spac - klik - caly dom wylaczasz.
> Córce w pokoju też?

Nie mam corki. A jezeli bede mial to w 10 sekund odepne z programu wylaczanie
jej pokoju :)

> Żonie która jest w salonie jeszcze też?

Serio pytasz, czy tylko probujesz nieumiejetnie zrobic ze mnie glupka? :)
Ale odpowiem - nie, jezeli zona jest w salonie to nie gasze calego domu.
Za to ona jak przyjdzie do sypialni (uprzedzam pytanie - przyjdzie i
WIDZI ZE JA JUZ LEZE w lozku i nie jestem w piwnicy ani w lazience na poddaszu
:D to klika i wylacza caly dom. Panial? :)

> Skoro one tam sa to nie będę im światła wyłączał.

Jezu Kris, Tobie trzeba jak debilowi tlumaczyc? Z wylacznika korzysta ostatni,
ktory sie kladzie spac. Nie ma na nim czujnika linii papilarnych i nie dziala
on tylko z moim palcem.

> Od lat u mnie funkcjonuje w rodzinie takie coś że jak ktoś wychodzi z danego
pomieszczenia to światło wyłącza i nie pamiętam, abym przed wyjściem kiedykolwiek
"latał po domu"

> > - np. wychodzac z silowni >zamiast gasic swiatlo w silowni, w jednym >korytarzu,
drugim korytarzu i na >schodach
> Jakiś problem z tym masz?

Problemu nie mam ale to jest po prostu wygodne.

> A nie no jakies tam kinkiety czy inne lamki tez mamy ale nie widzę potrzeby aby je
włączać jednym wspólnym przyciskiem skoro prawie każda ma swój włacznik.

j/w. Wygoda.

OK konczymy, bo Ty zostales na etapie fiata 126p i Tobie to pasuje, a ja
jednak wole BMW :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu środa, 17 lutego 2016 13:52:36 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
> OK konczymy, bo Ty zostales na etapie fiata 126p i Tobie to pasuje, a ja
> jednak wole BMW :)
Póki co masz coś o funkcjonalności Fiata 126 w cenie BMW;)

do góry

W dniu środa, 17 lutego 2016 14:01:43 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> W dniu środa, 17 lutego 2016 13:52:36 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
> > OK konczymy, bo Ty zostales na etapie fiata 126p i Tobie to pasuje, a ja
> > jednak wole BMW :)
> Póki co masz coś o funkcjonalności Fiata 126 w cenie BMW;)

Jestes w bledzie :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry