Rura odpływowa brodzika jest harmonijkowa. Niedawno remontowałem łazienkę i
zaczyna woda wolno ściekać. Pamiętam jak był on montowany przez fachowca.
Brodzik jest dosyć niski, a rura odpływowa dosyc wysoko wystawała ponad
wylewkę. Mam nadzieje, że nic sie nie stało z tą rura odpływową. Zastanawiam
się tylko co w tej sytuacji mam zrobić. Czy taką rurę kabowaną można
traktowac kretem. Dodam, że ja i moja dziewczyna mamy długie włosy, być może
juz po miesiącu mieszkania sie zatkało. Chciałbym w to wierzyc, ale sam juz
nie wiem. Prosze o pomoc. Nie mam dojścia za bardzo do syfonu.

do góry

> Czy taką rurę kabowaną można traktowac kretem. Dodam, że ja i moja
> dziewczyna mamy długie włosy, być może juz po miesiącu mieszkania sie
> zatkało. Chciałbym w to wierzyc, ale sam juz nie wiem. Prosze o pomoc. Nie
> mam dojścia za bardzo do syfonu.
>

Na początek odkręć "słuchawkę" z prysznica, puść na max gorącą wodę i
przepłucz odpływ wężem z prysznica.
Kreta możesz użyć - najlpiej z wrzątkiem (ostrożnie), odczekaj 10-15 minut i
spłucz wrzątkiem a potem znów zrób numer z wężem od prysznica. Kret "po
pracy" lubi pozostawić po sobie nierozpuszczlne w wodzie złogi dlatego warto
przepłukać pozostałości pod ciśnieniem zanim złogi narosną i nic już ich nie
ruszy...
--
Jackare

do góry

"Jackare" <j...@...pl> wrote in message
news:gkj24j$ej0$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Czy taką rurę kabowaną można traktowac kretem. Dodam, że ja i moja
>> dziewczyna mamy długie włosy, być może juz po miesiącu mieszkania sie
>> zatkało. Chciałbym w to wierzyc, ale sam juz nie wiem. Prosze o pomoc.
>> Nie mam dojścia za bardzo do syfonu.
>>
>
> Na początek odkręć "słuchawkę" z prysznica, puść na max gorącą wodę i
> przepłucz odpływ wężem z prysznica.
> Kreta możesz użyć - najlpiej z wrzątkiem (ostrożnie), odczekaj 10-15 minut
> i spłucz wrzątkiem a potem znów zrób numer z wężem od prysznica. Kret "po
> pracy" lubi pozostawić po sobie nierozpuszczlne w wodzie złogi dlatego
> warto przepłukać pozostałości pod ciśnieniem zanim złogi narosną i nic już
> ich nie ruszy...

Tak zgadzam się z przedmówcą. Mechanicznie to ostateczność, która doprowadzi
to tragicznego końca :-) Te rurki karbowane to się daje pod umywalkę, a nie
w przestrzenie bez dostępu, one lubią same z siebie pękać na tych zagięciach
karbowania.

do góry