Witam,

W jaki sposob najlepiej skladowac drewno kominkowe kolo domu?
Mam okolo 2 kubikow pocietego i porabanego drewna, niestety nie mam
sensownego zadaszonego miejsca zeby sobie spokojnie moglo podsychac. Na
razie wstawilem je do garazu-blaszaka, udalo sie zmiescic na jednej
tylnej scianie. Obawiam sie jednak, ze w blaszaku moze byc zbyt duza
wilgotnosci (np. w czasie deszczu na sciankach i dachu skrapla sie woda)
i drewno nie bedzie podsychac jak nalezy.
Kominek nie sluzy do ogrzewania, jest raczej dekoracyjny. Wiec szybko
tego zapasu raczej nie spale (chyba).
W razie czego mam pare palet, moge postarac sie 'cos' z nich zbic ;-)
Co radzicie?