-
1. Data: 2019-06-16 13:02:11
Temat: Skoro takie modne klimatyzatory - klimatyzator przenośny podpięty pod wentylację
Od: heby <h...@p...onet.pl>
Cześć. Wysypało się więc i ja zapytam.
Mam klimatyzator przenośny. Nie jest on jakoś super nowocesny ani
wydajny, ale jest i działa.
Mam w domu instalację do rekuperacji, ale rekuperatora w końcu nie
kupiłem bo nie widzę sensu ekonomicznego.
Za to tak sobie pomyślałem, że w zasadzie mógłbym podpiąc klimatyzator w
jego miejsce. Jak zrzuci ze 3 stopnie z tempertury w budynku to będzie
ok. Pojedyncze pomieszczenie daje radę ochłodzić przesadnie, więc
zgaduje że cały dom o parę stopni też da radę.
Pomijając druciarstwo typu taśmą przylepione rury, mam pytanie:
Czy klimatyzator przenośny powinien mieć dwa obiegi, niezależne, powietrza?
Bo co prawda wyrzuca powietrze ciepłe osobno od zimnego ale zasysa oba
jedną kratką. Bez tego sens wpinania go do systemu rekuperacji jest
nikły. Rozebranie nie wchodzi w grę w tej chwili, to tylko takie
dywagacje z gatunku luźnego pomysłu. Obawiam się że może być wspólny
kanał doprowadzącay powietrze do obu obiegów.
Wiem że to wróżenie ze szklanej kuli i muszę swój rozebrać aby była
jasność ale mimo to zapytuje bo pewnie wszystkie mają podobną budowę.
-
2. Data: 2019-06-16 13:19:24
Temat: Re: Skoro takie modne klimatyzatory - klimatyzator przenośny podpięty pod wentylację
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2019-06-16 o 13:02, heby pisze:
> Cześć. Wysypało się więc i ja zapytam.
>
> Mam klimatyzator przenośny. Nie jest on jakoś super nowocesny ani
> wydajny, ale jest i działa.
>
> Mam w domu instalację do rekuperacji, ale rekuperatora w końcu nie
> kupiłem bo nie widzę sensu ekonomicznego.
>
> Za to tak sobie pomyślałem, że w zasadzie mógłbym podpiąc klimatyzator w
> jego miejsce. Jak zrzuci ze 3 stopnie z tempertury w budynku to będzie
> ok. Pojedyncze pomieszczenie daje radę ochłodzić przesadnie, więc
> zgaduje że cały dom o parę stopni też da radę.
>
> Pomijając druciarstwo typu taśmą przylepione rury, mam pytanie:
>
> Czy klimatyzator przenośny powinien mieć dwa obiegi, niezależne, powietrza?
Bo lepiej żeby się nie mieszały dlatego dwa, bo bez sensu jakby ci
gorące zasysał z powrotem, no nie? :)
>
> Bo co prawda wyrzuca powietrze ciepłe osobno od zimnego ale zasysa oba
> jedną kratk
Bo powietrze rozdzielone na dwa strumienie owiewa dwa wymienniki, jeden
grzeje drugi chłodzi, dolot zostaw w spokoju, gorące pow rurą podłacz do
kratki wywiewnej na zewnątrz, zimne przez wentylator kanałowy podłącz do
nawiewu rekuperacji, dodatkowy wentylator jest potrzebny bo wewnętrzny
na pewno będzie miał za małą wydajność i spręż.
> Wiem że to wróżenie ze szklanej kuli
Spokojnie, mam lepszą kulę niż myślisz :)
--
Janusz
-
3. Data: 2019-06-16 13:26:54
Temat: Skoro takie modne klimatyzatory - klimatyzator przenośny podpięty pod wentylację
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Mam dwa klimatyzatory przenosne a raczej to co z nich zostalo. W obydwu byly osobne
obiegi do chlodzenia chlodnicy i do parownika. To co chcesz zrobic przecwiczylem.
Efekt chlodzenia byl mizerny ale grzania calkiem dobry.
-
4. Data: 2019-06-16 15:42:45
Temat: Re: Skoro takie modne klimatyzatory - klimatyzator przenośny podpięty pod wentylację
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
> Za to tak sobie pomyślałem, że w zasadzie mógłbym podpiąc klimatyzator w
> jego miejsce. Jak zrzuci ze 3 stopnie z tempertury w budynku to będzie
> ok.
zastąpienie rekuperatora klimatyzatorem - to doskonały pomysł, ale w
przypadku grzania. W przypadku chłodzenia - nie wiem. Piszesz ze
klimatyzator daje radę schłodzić jedno pomieszczenie. wiec ciepło
wyrzucasz... na zewnątrz? Jeśli tak, to zrób tak samo korzystając z
istniejącej instalacji wentylacyjnej. ciepło do komina zimno do
wentylacji. ja wyłapuję zimno za pomocą obudowy z xpsa i rury. nie
wygląda to na druciarstwo, ale estetyczne tez nie jest. działa. nad
wyraz dobrze jak na klimatyzator z wyprzedaży za 500zł
ToMasz
-
5. Data: 2019-06-16 17:26:00
Temat: Re: Skoro takie modne klimatyzatory - klimatyzator przenośny podpięty pod wentylację
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 16/06/2019 15:42, ToMasz wrote:
> klimatyzator daje radę schłodzić jedno pomieszczenie. wiec ciepło
> wyrzucasz... na zewnątrz?
Tak. Problem jednak jest z tym ze wyrzucane powietrze na zewnątrz trzeba
uzupełnić. I tutaj mamy wadę klimatyzatora przenośnego - uzupełnia on to
powietrze przez drzwi z gorącego korytarza.
Poprawnie powinien mieć 4 rury i pracować w obiegu zamknietym od strony
pomieszczenia i otwartym od strony wyrzutu ciepła.
Na oko mam obecnie 3 wirtualne rury: jedną wlotową i dwie wylotowe. Mam
tylko nadzieje że wloty są z lenistwa projektanta połaczone w jeden i
dało by się druciarstwem to oddzielić.
> Jeśli tak, to zrób tak samo korzystając z
> istniejącej instalacji wentylacyjnej. ciepło do komina zimno do
> wentylacji.
Nie nie nie, to dalej powoduje że zamiast mielić i chłodzić ciągle to
samo powietrze to bedę zasysał z zewnatrz ciepłe i ochładzał osiągając
asymptote na wyższej temperaturze.
Muszę zrobic obieg zamknięty powietrza chłodzonego i dlatego dopytuje
czy klimy przenośne mają osobne kanały wlotowe bo tylko wtedy to ma sens.
Chwilowo klimy nie będę rozbierał bo używamy. Ale zapewne dostane
odpowiedź dopiero jak rozborę. Pytam tylko czy nadzieja jest ;)
-
6. Data: 2019-06-16 18:15:51
Temat: Re: Skoro takie modne klimatyzatory - klimatyzator przenośny podpięty pod wentylację
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 16/06/2019 17:26, heby wrote:
> Nie nie nie, to dalej powoduje że zamiast mielić i chłodzić ciągle to
> samo powietrze to bedę zasysał z zewnatrz ciepłe i ochładzał osiągając
> asymptote na wyższej temperaturze.
Tutaj wyjaśnione o co mi chodzi:
https://www.youtube.com/watch?v=_-mBeYC2KGc
-
7. Data: 2019-06-16 20:31:02
Temat: Re: Skoro takie modne klimatyzatory - klimatyzator przenośny podpięty pod wentylację
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
heby pisze:
>> klimatyzator daje radę schłodzić jedno pomieszczenie. wiec ciepło
>> wyrzucasz... na zewnątrz?
>
> Tak. Problem jednak jest z tym ze wyrzucane powietrze na zewnątrz
> trzeba uzupełnić. I tutaj mamy wadę klimatyzatora przenośnego -
> uzupełnia on to powietrze przez drzwi z gorącego korytarza.
Proponuję jednak zacząć od elementarnych obliczeń. Ciepło właściwe
powietrza to około 1,2 kJm3/K. Czyli ochłodzenie 50 metrów sześciennych
powietrza w typowym pokoju o 10 stopni wymaga odebrania 600 kJ energii.
Biorąc pod uwagę, że moc najmniejszego klimatyzatora to 2kJ/s (2kW),
to on teoretycznie radzi sobie z tą robotą w niecałe pińć minut (200s).
> Muszę zrobic obieg zamknięty powietrza chłodzonego i dlatego
> dopytuje czy klimy przenośne mają osobne kanały wlotowe bo
> tylko wtedy to ma sens.
To w ogóle nie ma sensu -- nie ze względu na budowę klimatyzatora,
ale z powodów zasadniczych (fizyka). Niektórym być może to nie
zgadza się z intuicją, jednak kilimatyzacja nie służy schładzaiu
powietrza, tylko schładzaiu pomieszczeń. Wcześniejsze obliczenia
mogą zaskoczyć tym, jak łatwo schłodzić powietrze, jak mała jest
jego pojemność cieplna. Z kolei doświadczenie pokazuje, że jeśli
po dwustu sekundach wyłączymy klimę, to temperatura zaraz zacznie
rosnąć. Bo to ciepłe ściany są wrogiem, a nie gorące powietrze
z korytarza zasysane szparą pod drzwiami. Kiszenie powietrza w
obiego zamkniętym przy jednoczesnym intensywnym schładzaniu,
to najgorsze, co można wymyśleć. W ogóle klimatyzację najlepiej
traktować jak zło konieczne -- w naszych szerokościach geograficznych
wyższy komfort daje porządny budynek z grubymi murami, trzymający
średnią dobową (tygodniową) temperaturę. Nawet jeśli ta temperatura
jest nieco wyższa od tej nastawionej na pilocie klimatyzatora.
Tyle że na porządne budownictwo mało kogo dziś stać.
Jarek
--
Widziałam dni w muzeach sennych,
o wnętrzach zimnych jak mrok,
starsi ludzie w rogach wielkich sal,
księgi pięknych myśli pełne,
pokrył gruby kurz,
-
8. Data: 2019-06-16 21:53:18
Temat: Re: Skoro takie modne klimatyzatory - klimatyzator przenośny podpięty pod wentylację
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 16/06/2019 20:31, Jarosław Sokołowski wrote:
>> Tak. Problem jednak jest z tym ze wyrzucane powietrze na zewnątrz
>> trzeba uzupełnić. I tutaj mamy wadę klimatyzatora przenośnego -
>> uzupełnia on to powietrze przez drzwi z gorącego korytarza.
> Proponuję jednak zacząć od elementarnych obliczeń. Ciepło właściwe
> powietrza to około 1,2 kJm3/K. Czyli ochłodzenie 50 metrów sześciennych
> powietrza w typowym pokoju o 10 stopni wymaga odebrania 600 kJ energii.
> Biorąc pod uwagę, że moc najmniejszego klimatyzatora to 2kJ/s (2kW),
> to on teoretycznie radzi sobie z tą robotą w niecałe pińć minut (200s).
A jesli zasysa powietrzez z zewnątrz to robi to w siedem minut. Czaisz
różnicę? Sprawnosć maleje bo:
a) zimne powietrze które własnie wypluł wpada w jakiejś częsci z
powrotem do środka i wylatuje na zewnatrz
b) uzupełnia zapasy powietrza w pomieszczeniu z zewnątrz ale tam nie
jest zimno.
Pewnie że można olać sprawność. Mam znajomego co kupił klimę przenośną.
Postawił w pokoju i właczył. I zimno mu wieje. Rurą wylotową za bardzo
się nie przejmował nawet nie podpiął bo przecież "tylko pedały czytają
instrukcje". Wolno mu, jemu jest zimno i klima działa. A że sprawność
ujemna, co to kogo obchodzi.
Ale mnie obchodzi aby do domu nie ssało gorącego powietrza ponieważ ja
chce chłodzić dom powoli ale skutecznie. I sprawnośc mnie interesuje, to
się przelicza na złotówki.
> To w ogóle nie ma sensu -- nie ze względu na budowę klimatyzatora,
> ale z powodów zasadniczych (fizyka). Niektórym być może to nie
> zgadza się z intuicją, jednak kilimatyzacja nie służy schładzaiu
> powietrza, tylko schładzaiu pomieszczeń.
Czyli Twoje wczesniejsze wyliczenia psu na budę.
> Wcześniejsze obliczenia
> mogą zaskoczyć tym, jak łatwo schłodzić powietrze, jak mała jest
> jego pojemność cieplna. Z kolei doświadczenie pokazuje, że jeśli
> po dwustu sekundach wyłączymy klimę, to temperatura zaraz zacznie
> rosnąć. Bo to ciepłe ściany są wrogiem, a nie gorące powietrze
> z korytarza zasysane szparą pod drzwiami. Kiszenie powietrza w
> obiego zamkniętym przy jednoczesnym intensywnym schładzaniu,
> to najgorsze, co można wymyśleć.
Albowiem gdyż?
Wszystkie klimatyzatory utrzymują zamknięty obieg wewnątrz pomieszczenia
za wyjątkiem przenośnych, niektóre przenośne mają dwie rury ale jeszcze
takiego nie widziłem poza fotkami na necie.
Jak bym mógł to bym kupił już dawno klimę amterykańską wsadzaną w okno.
Nawet kosztem wymiany okna na otwierane pionowo. Wygodniejsze od
montowania splita i tańsze (w hameryce).
> W ogóle klimatyzację najlepiej
> traktować jak zło konieczne
No i okazuje się że człowiek zastanawia się jak naprawić gaźnik a tu mu
o lepszości rowerów przekonują.
> Tyle że na porządne budownictwo mało kogo dziś stać.
Tak, pamiętam że w latach 80 używali co najmniej metrowej warstwy
styropianu i to na komunalnych!
PS. Zrobie kiedyś ewaporacyjną. Jak już będę na emeryturze. Chwilowo
jednak zastanowie się nad wykorzystaniem tego co mam.
-
9. Data: 2019-06-16 22:25:26
Temat: Re: Skoro takie modne klimatyzatory - klimatyzator przenośny podpięty pod wentylację
Od: WS <L...@c...pl>
On Sunday, June 16, 2019 at 9:53:22 PM UTC+2, heby wrote:
> A jesli zasysa powietrzez z zewnątrz to robi to w siedem minut. Czaisz
> różnicę? Sprawnosć maleje bo:
>
> a) zimne powietrze które własnie wypluł wpada w jakiejś częsci z
> powrotem do środka i wylatuje na zewnatrz
>
> b) uzupełnia zapasy powietrza w pomieszczeniu z zewnątrz ale tam nie
> jest zimno.
>
> Pewnie że można olać sprawność.
Sprawnosc sprawnoscia, ale siedziec w "syfie"? Normy wymagaja dosc duzej wymiany
powietrza, nie chce mi sie spr. na ile aktualne, ale taka jest idea:
np. 30m3/h w pokoju
https://www.wentylacja.org.pl/pages-62.html?profile=
1
Podpiecie klimatyzacji bez wymiany powietrza to jakis bezsens. To tak, jakby
samochodem jezdzic z wewn. obiegiem powietrza non stop, bo szkoda kilkuset mililitrow
paliwa /godzine ;)
Mam znajomego co kupił klimę przenośną.
> Postawił w pokoju i właczył. I zimno mu wieje. Rurą wylotową za bardzo
> się nie przejmował nawet nie podpiął bo przecież "tylko pedały czytają
> instrukcje". Wolno mu, jemu jest zimno i klima działa. A że sprawność
> ujemna, co to kogo obchodzi.
>
> Ale mnie obchodzi aby do domu nie ssało gorącego powietrza ponieważ ja
> chce chłodzić dom powoli ale skutecznie. I sprawnośc mnie interesuje, to
> się przelicza na złotówki.
>
> > To w ogóle nie ma sensu -- nie ze względu na budowę klimatyzatora,
> > ale z powodów zasadniczych (fizyka). Niektórym być może to nie
> > zgadza się z intuicją, jednak kilimatyzacja nie służy schładzaiu
> > powietrza, tylko schładzaiu pomieszczeń.
>
> Czyli Twoje wczesniejsze wyliczenia psu na budę.
>
> > Wcześniejsze obliczenia
> > mogą zaskoczyć tym, jak łatwo schłodzić powietrze, jak mała jest
> > jego pojemność cieplna. Z kolei doświadczenie pokazuje, że jeśli
> > po dwustu sekundach wyłączymy klimę, to temperatura zaraz zacznie
> > rosnąć. Bo to ciepłe ściany są wrogiem, a nie gorące powietrze
> > z korytarza zasysane szparą pod drzwiami. Kiszenie powietrza w
> > obiego zamkniętym przy jednoczesnym intensywnym schładzaniu,
> > to najgorsze, co można wymyśleć.
>
> Albowiem gdyż?
>
> Wszystkie klimatyzatory utrzymują zamknięty obieg wewnątrz pomieszczenia
> za wyjątkiem przenośnych, niektóre przenośne mają dwie rury ale jeszcze
> takiego nie widziłem poza fotkami na necie.
>
> Jak bym mógł to bym kupił już dawno klimę amterykańską wsadzaną w okno.
> Nawet kosztem wymiany okna na otwierane pionowo. Wygodniejsze od
> montowania splita i tańsze (w hameryce).
>
> > W ogóle klimatyzację najlepiej
> > traktować jak zło konieczne
>
> No i okazuje się że człowiek zastanawia się jak naprawić gaźnik a tu mu
> o lepszości rowerów przekonują.
>
> > Tyle że na porządne budownictwo mało kogo dziś stać.
>
> Tak, pamiętam że w latach 80 używali co najmniej metrowej warstwy
> styropianu i to na komunalnych!
>
> PS. Zrobie kiedyś ewaporacyjną. Jak już będę na emeryturze. Chwilowo
> jednak zastanowie się nad wykorzystaniem tego co mam.
-
10. Data: 2019-06-16 22:48:22
Temat: Re: Skoro takie modne klimatyzatory - klimatyzator przenośny podpięty pod wentylację
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 16/06/2019 22:25, WS wrote:
> Sprawnosc sprawnoscia, ale siedziec w "syfie"?
Zdefiniuj syf. Czy klima działa czy nie, wymiana powietrza z otoczeniem
jest z grubsza taka sama, tyle że masz zimniej.
> Podpiecie klimatyzacji bez wymiany powietrza to jakis bezsens.
Bo tu chodzi o minimalizacje strat a nie o zalanie silikonem każdej
szpary w oknie.
Klimatyzator przenośny jest zdecydowanie za hojny jeśli chodzi o wymianę
powietrza z otoczeniem, możesz wsadzić rękę z tyłu i poczuć ile m3
wywiewa poza budynek. Tyle samo zasysa gorącego z zewnątrz. Tyle *nie*
trzeba wentylować aby czuć komfort bez kiszenia się.
> To tak, jakby samochodem jezdzic z wewn. obiegiem powietrza non stop, bo szkoda
kilkuset mililitrow paliwa /godzine ;)
W przypadku klimy przenośnej problem jest znacząco większy proporcjonalnie.