-
11. Data: 2015-01-02 00:16:40
Temat: Re: Odp: Spalinowy rozdrabniacz do gałęzi (shredder)
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Dirko" <j...@w...pl> wrote in message
news:m83st2$sne$1@news.vectranet.pl...
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
> news:m7vc37$v9r$1@dont-email.me...
>>
>> ... Zabawka to nie może być, musi być solidne urządzenie co nie
>> wymięknie szybko.
> Pszemol, oddaj fartucha!
Sorki, nie rozumiem :-(
-
12. Data: 2015-01-02 09:04:59
Temat: Re: Spalinowy rozdrabniacz do gałęzi (shredder)
Od: Tadeusz Smal <s...@s...pl>
W dniu 2014-12-31 o 00:22, Pszemol pisze:
> Zabawka to nie może być, musi być solidne urządzenie co nie wymięknie
> szybko.
Ja używam FAWORYT FRS 130
Z jednej strony jestem bardzo zadowolony
Moc 9,5 kW/13KM pozwala bezproblemowo ciąć nawet grube gałęzie
do prawie 9 cm średnicy na drobne wiórki.
Zawiedziony jestem funkcjonalnością drugiej wlotki koszowej z gory
do rozdrabiania drobnych gałązek bo praktycznie gałązki przelatują w
całości pomiędzy wirującymi nożach w płaszczyznach pionowych
Na tym koszowym wlocie rozdrabniam tylko płaty kory
--
z pozdrowieniami i uśmiechami
smal
sklep: http://trawki.pl/
http://facebook.com/trawki
-
13. Data: 2015-01-02 17:37:08
Temat: Re: Odp: Spalinowy rozdrabniacz do gałęzi (shredder)
Od: "Dirko" <j...@w...pl>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:m84kgf$b7g$1@dont-email.me...
>
>> Pszemol, oddaj fartucha!
> Sorki, nie rozumiem :-(
Hejka. Deklinacja jest jednak na tyle skomplikowana (szczególnie dla
obcokrajowców), że pozwala czasami się pośmiać. "Oddaj fartucha" to słynne
powiedzenie Michela Morana jurora kulinarnego programu MasterChefPolska.
Używać rozdrabniacz, fartuch czy używać rozdrabniacza, fartucha - oto
jest pytanie.
Pozdrawiam gramatycznie Ja...cki
-
14. Data: 2015-01-02 21:07:01
Temat: Re: Odp: Spalinowy rozdrabniacz do gałęzi (shredder)
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Dirko" <j...@w...pl> wrote in message
news:m86hft$m4m$1@news.vectranet.pl...
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
> news:m84kgf$b7g$1@dont-email.me...
>>
>>> Pszemol, oddaj fartucha!
>
>> Sorki, nie rozumiem :-(
>
> Hejka. Deklinacja jest jednak na tyle skomplikowana (szczególnie dla
> obcokrajowców), że pozwala czasami się pośmiać. "Oddaj fartucha" to
> słynne powiedzenie Michela Morana jurora kulinarnego programu
> MasterChefPolska.
> Używać rozdrabniacz, fartuch czy używać rozdrabniacza, fartucha - oto
> jest pytanie.
No fajnie że wyjaśniłeś, bo akurat nie było "rozdrabiacza" w tym
fragmencie który zacytowałeś odpowiadając, więc musiałbym
umieć czytać w Twoich myślach aby zrozumieć ten przekaz...
> Pozdrawiam gramatycznie Ja...cki
Pozdrawiam niegramatycznie, ale z przecinkiem, Pszemol.
-
15. Data: 2015-01-02 23:23:44
Temat: Re: Spalinowy rozdrabniacz do gałęzi (shredder)
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Tadeusz Smal" <s...@s...pl> wrote in message
news:m85kn4$ksj$1@mx1.internetia.pl...
> W dniu 2014-12-31 o 00:22, Pszemol pisze:
>
>> Zabawka to nie może być, musi być solidne urządzenie co nie wymięknie
>> szybko.
>
> Ja używam FAWORYT FRS 130
A gdzie i za ile diengów go kupiłeś?
Czy to polska produkcja czy Made in Chińczykowo?
> Z jednej strony jestem bardzo zadowolony
> Moc 9,5 kW/13KM pozwala bezproblemowo ciąć nawet grube gałęzie
> do prawie 9 cm średnicy na drobne wiórki.
> Zawiedziony jestem funkcjonalnością drugiej wlotki koszowej z gory
> do rozdrabiania drobnych gałązek bo praktycznie gałązki przelatują w
> całości pomiędzy wirującymi nożach w płaszczyznach pionowych
> Na tym koszowym wlocie rozdrabniam tylko płaty kory
Rozumiem...
No ale widziałem film z jego udziałem na youtube i było całkiem OK.
Może trzeba te drobne wrzucać jakoś razem, całe naręcza tam upychać? :-)
Czy jest wyposażony w taką laskę/upycharkę z uchwytem?
-
16. Data: 2015-01-03 00:31:11
Temat: Re: Spalinowy rozdrabniacz do gałęzi (shredder)
Od: Tadeusz Smal <s...@s...pl>
W dniu 2015-01-02 o 23:23, Pszemol pisze:> "Tadeusz Smal"
<s...@s...pl> wrote in message
> news:m85kn4$ksj$1@mx1.internetia.pl...
>> W dniu 2014-12-31 o 00:22, Pszemol pisze:
>>
>>> Zabawka to nie może być, musi być solidne urządzenie co nie
wymięknie szybko.
>>
>> Ja używam FAWORYT FRS 130
>
> A gdzie i za ile diengów go kupiłeś?
> Czy to polska produkcja czy Made in Chińczykowo?
:)
Kupiłem na Allegro gdzieś w drugim końcu Polski
i dopiero po zakupie z naklejki na nim dowiedziałem się,
że sprowadza je do Polski Krysiak http://www.krysiak.pl/,
do którego mam dwadzieścia parę kilometrów i zapewne kupiłbym u niego
nieco taniej.
Montowany jest chyba w Chinach ale ma typowy silnik
i wszystkie części zamienne dostępne są u Krysiaka:
Parę dni temu gdy zmroziło to wziałem się za rozdrabnianie gałęzi
i przeciągając go z miejsca na miejsce po zamarzniętych grudach
przewrócił mi się na ziemię.
W rezultacie uderzenia, połamała plastykowa osłona filtra powietrza
oraz owiewki gaźnika. W sumie 4 całkiem spore elementy i jak sądziłem
zanim zadzwoniłem do serwisu Krysiaka,że naprawa będzie kosztowała ze
2-3 stówki ale cały element wraz z nowym filtrem do powietrza kosztował
tylko 68zł.
:)))
>> Z jednej strony jestem bardzo zadowolony
>> Moc 9,5 kW/13KM pozwala bezproblemowo ciąć nawet grube gałęzie
>> do prawie 9 cm średnicy na drobne wiórki.
>> Zawiedziony jestem funkcjonalnością drugiej wlotki koszowej z gory
>> do rozdrabiania drobnych gałązek bo praktycznie gałązki przelatują w
>> całości pomiędzy wirującymi nożach w płaszczyznach pionowych
>> Na tym koszowym wlocie rozdrabniam tylko płaty kory
>
> Rozumiem...
> No ale widziałem film z jego udziałem na youtube i było całkiem OK.
> Może trzeba te drobne wrzucać jakoś razem, całe naręcza tam upychać? :-)
> Czy jest wyposażony w taką laskę/upycharkę z uchwytem?
:)
JAk obejrzałem sobie ten filmik
https://www.youtube.com/watch?v=JZ6kqIlLGjY ( nakręcony u Krysiaka przed
wejściem do firmy)
to wydaje mi się teraz,że to moja wina ze nie tnie on tych drobnych
gałązek bo zdemontowałem osłonę noży na wylocie i gałązki sypane górą
przelatują pomiędzy wirującymi nożami bijakowymi.
Tę osłonę natomiast zdjąłem zaraz po pierwszym odpaleniu
gdy próbowałem co maszyna potrafi i zamiast jak na filmie dawkować jemu
ten drobiazg garstkami ja wrzuciłem do kosza całkiem spore naręcza
i zanim noże rozdrobniły pierwszy rzut, ja załadowałem kolejny.
W rezultacie zapchałem całą komorę, zablokował się wał i silnik się
wyłączył. Przestraszyłem się,że zatarłem silnik po kilku minutach pracy
ale gdy odkręciłem osłonę wały z nożami i usunąłem blokadę
to silnik odpalił.
Sita osłony już nie zakładałem ale po obejrzeniu filmiku na Youtube
chyba je założę bo wiem teraz,że trzeba te gałązki wrzucać mniejszymi
porcjami.
Obie wlotki są zabezpieczone gumami na szczelnie. W otworze dla grubych
gałęzi gałąź się wpycha ale jak dojdzie ona do noży, to dalej one same
ją ciągną.
W koszu tez trzeba te gałązki przepchnąć przez gumę deska czy jakaś
gałęzią. Jestem zadowolony z tej maszynki ale dość ciężko ją się
przemieszcza i dlatego mi sie ona przewróciła bo gdy szarpnąłem to nie
utrzymałem na uchwycie tego ciężaru. Mogłem coprawdą zablokować albo
zamortyzować choć upadek ale wolałem nie chwytać gołymi rękoma za
rozgrzany silnik
--
z pozdrowieniami i uśmiechami
smal
sklep: http://trawki.pl/
http://facebook.com/trawki
-
17. Data: 2015-01-03 02:31:48
Temat: Re: Spalinowy rozdrabniacz do gałęzi (shredder)
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Tadeusz Smal" <s...@s...pl> wrote in message
news:m87av4$nkg$1@mx1.internetia.pl...
> >> Ja używam FAWORYT FRS 130
> >
> > A gdzie i za ile diengów go kupiłeś?
> > Czy to polska produkcja czy Made in Chińczykowo?
> :)
> Kupiłem na Allegro gdzieś w drugim końcu Polski
> i dopiero po zakupie z naklejki na nim dowiedziałem się,
> że sprowadza je do Polski Krysiak http://www.krysiak.pl/,
> do którego mam dwadzieścia parę kilometrów i zapewne
> kupiłbym u niego nieco taniej.
http://www.sklep.krysiak.pl/ogrod/urzadzenia/rozdrab
niacze-spalinowe/rzdrabniacz-faworyt-frs-130/
3183zł plus 45zł za kuriera... Hm... Zapłaciłeś jeszcze więcej?
No i u krysiaka: Brak w magazynie :-(
> Montowany jest chyba w Chinach ale ma typowy silnik
> i wszystkie części zamienne dostępne są u Krysiaka:
> Parę dni temu gdy zmroziło to wziałem się za rozdrabnianie gałęzi
> i przeciągając go z miejsca na miejsce po zamarzniętych grudach
> przewrócił mi się na ziemię.
> W rezultacie uderzenia, połamała plastykowa osłona filtra powietrza oraz
> owiewki gaźnika. W sumie 4 całkiem spore elementy i jak sądziłem zanim
> zadzwoniłem do serwisu Krysiaka,że naprawa będzie kosztowała ze 2-3
> stówki ale cały element wraz z nowym filtrem do powietrza kosztował tylko
> 68zł.
> :)))
Dobra wiadomość z tego że można kupić części zamienne...
Zła wiadomość jest z tego taka że urządzenie jest, hm.. wątłe skoro
wywrotka od pionu wystarcza aby połamać 4 elementy na raz...
> >> Z jednej strony jestem bardzo zadowolony
> >> Moc 9,5 kW/13KM pozwala bezproblemowo ciąć nawet grube gałęzie
> >> do prawie 9 cm średnicy na drobne wiórki.
> >> Zawiedziony jestem funkcjonalnością drugiej wlotki koszowej z gory
> >> do rozdrabiania drobnych gałązek bo praktycznie gałązki przelatują w
> >> całości pomiędzy wirującymi nożach w płaszczyznach pionowych
> >> Na tym koszowym wlocie rozdrabniam tylko płaty kory
> >
> > Rozumiem...
> > No ale widziałem film z jego udziałem na youtube i było całkiem OK.
> > Może trzeba te drobne wrzucać jakoś razem, całe naręcza tam upychać? :-)
> > Czy jest wyposażony w taką laskę/upycharkę z uchwytem?
> :)
> JAk obejrzałem sobie ten filmik
> https://www.youtube.com/watch?v=JZ6kqIlLGjY
> ( nakręcony u Krysiaka przed wejściem do firmy)
Tak, właśnie ten film na youtube obejrzałem :-)
> to wydaje mi się teraz,że to moja wina ze nie tnie on tych drobnych
> gałązek bo zdemontowałem osłonę noży na wylocie i gałązki sypane
> górą przelatują pomiędzy wirującymi nożami bijakowymi.
> Tę osłonę natomiast zdjąłem zaraz po pierwszym odpaleniu
> gdy próbowałem co maszyna potrafi i zamiast jak na filmie dawkować jemu
> ten drobiazg garstkami ja wrzuciłem do kosza całkiem spore naręcza
> i zanim noże rozdrobniły pierwszy rzut, ja załadowałem kolejny.
> W rezultacie zapchałem całą komorę, zablokował się wał i silnik się
> wyłączył. Przestraszyłem się,że zatarłem silnik po kilku minutach pracy
> ale gdy odkręciłem osłonę wały z nożami i usunąłem blokadę
> to silnik odpalił.
> Sita osłony już nie zakładałem ale po obejrzeniu filmiku na Youtube
> chyba je założę bo wiem teraz,że trzeba te gałązki wrzucać mniejszymi
> porcjami.
Czyli dobra wiadomość i dla mnie (jednak tnie dobrze) i dla Ciebie
że możesz sobie łatwo naprawić coś sam sobie zepsuł :-)))
> Obie wlotki są zabezpieczone gumami na szczelnie. W otworze dla grubych
> gałęzi gałąź się wpycha ale jak dojdzie ona do noży, to dalej one same ją
> ciągną.
> W koszu tez trzeba te gałązki przepchnąć przez gumę deska czy jakaś
> gałęzią. Jestem zadowolony z tej maszynki ale dość ciężko ją się
> przemieszcza i dlatego mi sie ona przewróciła bo gdy szarpnąłem to nie
> utrzymałem na uchwycie tego ciężaru. Mogłem coprawdą zablokować albo
> zamortyzować choć upadek ale wolałem nie chwytać gołymi rękoma za
> rozgrzany silnik
No jest to według opisu 105kg wagi - dziwne że takie małe kółka dali.
Do nierównego terenu przydałyby się większe i pneumatyczne, jak do taczek.
Może warto będzie przerobić i dać takie większe kółka i podstawke wyżej?
Bo u mnie ten lasek w którym gałęzie chcę ciąć jest mocno pod górkę więc
będę ciągnął tą maszynę po trawie pod górę... hm... muszę to przemyśleć.
Chyba będzie wreszcie pretekst aby sobie quada kupić "do ciągnięcia
do lasu rębaka". Ha, ha ;-)
-
18. Data: 2015-01-03 10:23:01
Temat: Re: Spalinowy rozdrabniacz do gałęzi (shredder)
Od: Tadeusz Smal <s...@s...pl>
W dniu 2015-01-03 o 02:31, Pszemol pisze:
> "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> wrote in message
> news:m87av4$nkg$1@mx1.internetia.pl...
>> >> Ja używam FAWORYT FRS 130
>> :)
>> Kupiłem na Allegro gdzieś w drugim końcu Polski
>> i dopiero po zakupie z naklejki na nim dowiedziałem się,
>> że sprowadza je do Polski Krysiak http://www.krysiak.pl/,
>> do którego mam dwadzieścia parę kilometrów i zapewne
>> kupiłbym u niego nieco taniej.
>
> http://www.sklep.krysiak.pl/ogrod/urzadzenia/rozdrab
niacze-spalinowe/rzdrabniacz-faworyt-frs-130/
>
> 3183zł plus 45zł za kuriera... Hm... Zapłaciłeś jeszcze więcej?
> No i u krysiaka: Brak w magazynie :-(
>
Nie pamiętam dokładnie ile zapłaciłem : coś około 2700zł i dlatego
kupiłem gdzieś w drugim końcu Polski bo była to najtańsza oferta
>> W rezultacie uderzenia, połamała plastykowa osłona filtra powietrza
>> oraz owiewki gaźnika. W sumie 4 całkiem spore elementy i jak sądziłem
>> zanim zadzwoniłem do serwisu Krysiaka,że naprawa będzie kosztowała
>> ze 2-3 stówki ale cały element wraz z nowym filtrem do powietrza
>> kosztował tylko 68zł.
>> :)))
>
> Dobra wiadomość z tego że można kupić części zamienne...
> Zła wiadomość jest z tego taka że urządzenie jest, hm.. wątłe skoro
> wywrotka od pionu wystarcza aby połamać 4 elementy na raz...
:)
Zmrozony plastyk (bylo kilka stopni w minusie) jest bardzo kruchy a
gliniasta ziemia bardzo twarda a 105 kg wagi ma swoją moc.
Całkowicie rozsypała sie pokrywa filtra ale przy okazji powyłamywało sie
coś w podstawie do której mocowany jest filtr
Mam trochę różnego sprzętu Sthila, Vikinga czy Al-ko i tam wymiana byle
bzdecika to stówa czy dwie
>
> Czyli dobra wiadomość i dla mnie (jednak tnie dobrze) i dla Ciebie
> że możesz sobie łatwo naprawić coś sam sobie zepsuł :-)))
>
Nie jest trudne odkręcić kilka śrub lub nakrętek
:)
>
> No jest to według opisu 105kg wagi - dziwne że takie małe kółka dali.
> Do nierównego terenu przydałyby się większe i pneumatyczne, jak do taczek.
>
> Może warto będzie przerobić i dać takie większe kółka i podstawke wyżej?
:)
Też myślę o zamianie kół jezdnych na większe ale trzebaby również
rozstawić je szerzej.
Ja pójdę chyba w dorobienie niskiej przyczepki na ktorej bedzie
zamocowany ten rozdrabniacz
:)
> Bo u mnie ten lasek w którym gałęzie chcę ciąć jest mocno pod górkę więc
> będę ciągnął tą maszynę po trawie pod górę... hm... muszę to przemyśleć.
> Chyba będzie wreszcie pretekst aby sobie quada kupić "do ciągnięcia
> do lasu rębaka". Ha, ha ;-)
:)
Ciezko będzie Tobie wciagnąć go tam samemu.
Ja też marzę o quadzie ale kupię taki z wałkiem mocy co by jakąś
kosiarkę, glebogryzarkę czy pompę do niego podłączyć.
--
z pozdrowieniami i uśmiechami
smal
sklep: http://trawki.pl/
http://facebook.com/trawki
-
19. Data: 2015-01-03 14:58:07
Temat: Re: Spalinowy rozdrabniacz do gałęzi (shredder)
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Tadeusz Smal" <s...@s...pl> wrote in message
news:m88dli$ek3$1@mx1.internetia.pl...
>> http://www.sklep.krysiak.pl/ogrod/urzadzenia/rozdrab
niacze-spalinowe/rzdrabniacz-faworyt-frs-130/
>>
>> 3183zł plus 45zł za kuriera... Hm... Zapłaciłeś jeszcze więcej?
>> No i u krysiaka: Brak w magazynie :-(
>>
> Nie pamiętam dokładnie ile zapłaciłem : coś około 2700zł i dlatego kupiłem
> gdzieś w drugim końcu Polski bo była to najtańsza oferta
O, to duża różnica... ;-)
> Zmrozony plastyk (bylo kilka stopni w minusie) jest bardzo kruchy
> a gliniasta ziemia bardzo twarda a 105 kg wagi ma swoją moc.
> Całkowicie rozsypała sie pokrywa filtra ale przy okazji powyłamywało
> sie coś w podstawie do której mocowany jest filtr
Nie każdy plastik jest kruchy na mrozie...
No i kto powiedział że to ma być z plastiku?
Może gdyby było z blachy to by się nieco wygięło ale nie połamało.
> Mam trochę różnego sprzętu Sthila, Vikinga czy Al-ko i tam
> wymiana byle bzdecika to stówa czy dwie
No jest plus że części tanie...
Z drugiej strony piła łańcuchowa Stihla spadła mi parę razy z drzewa
przy cięciu gałęzi na ziemię i nic się tam ani nie pogięło ani nie ułamało.
>> Czyli dobra wiadomość i dla mnie (jednak tnie dobrze) i dla Ciebie
>> że możesz sobie łatwo naprawić coś sam sobie zepsuł :-)))
>>
> Nie jest trudne odkręcić kilka śrub lub nakrętek
> :)
Tak, łatwo przez to coś zepsuć :-D
> Też myślę o zamianie kół jezdnych na większe ale trzebaby również
> rozstawić je szerzej.
> Ja pójdę chyba w dorobienie niskiej przyczepki na ktorej bedzie zamocowany
> ten rozdrabniacz
> :)
I kto będzie tą przyczepkę ciągnął? "Kunia" masz? :-D
Bo to jednak 105kg, pewnie w stanie suchym, plus waga przyczepki...
Robi się z tego dobry kogut do ciągnięcia. A jak masz pod górkę, to ho ho
ho.
>> Bo u mnie ten lasek w którym gałęzie chcę ciąć jest mocno pod górkę więc
>> będę ciągnął tą maszynę po trawie pod górę... hm... muszę to przemyśleć.
>> Chyba będzie wreszcie pretekst aby sobie quada kupić "do ciągnięcia
>> do lasu rębaka". Ha, ha ;-)
> :)
> Ciezko będzie Tobie wciagnąć go tam samemu.
Śwagir być może pomogą :-)
> Ja też marzę o quadzie ale kupię taki z wałkiem mocy co by jakąś kosiarkę,
> glebogryzarkę czy pompę do niego podłączyć.
A może taki traktorek-kosiarka samojezdna, na której się siedzi?
Ale quad ma przewagę bo ma jeszcze inne, ciekawsze zastosowania ;-)
-
20. Data: 2015-01-03 23:19:06
Temat: Re: Spalinowy rozdrabniacz do gałęzi (shredder)
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Tadeusz Smal" <s...@s...pl> wrote in message
news:m88dli$ek3$1@mx1.internetia.pl...
>> Bo u mnie ten lasek w którym gałęzie chcę ciąć jest mocno pod górkę więc
>> będę ciągnął tą maszynę po trawie pod górę... hm... muszę to przemyśleć.
>> Chyba będzie wreszcie pretekst aby sobie quada kupić "do ciągnięcia
>> do lasu rębaka". Ha, ha ;-)
> :)
> Ciezko będzie Tobie wciagnąć go tam samemu.
Tak sobie teraz myślę czym właściwie różni się ten 130 od modelu
o jeden ząbek niżej, czyli 90...
http://www.krysiak.pl/oferta/rozdrabniacze-i-rozlupy
warki/rozdrabniacze/rozdrabniacze-spalinowe/faworyt-
frs-130/
moc silnika 9,5 kW / 13 KM
.pojemność silnika 389 cm3
.max. O rozdrabnianych gałęzi 8,9 cm
.kółka jezdne ułatwiające transport
.dwa odrębne otwory
.system noży bijakowych
.nóż rębarki
.waga 105 kg
http://www.krysiak.pl/oferta/rozdrabniacze-i-rozlupy
warki/rozdrabniacze/rozdrabniacze-spalinowe/faworyt-
frs-90/
moc silnika 6,6 kW / 9 KM
.pojemność silnika 270 cm3
.max. O rozdrabnianych gałęzi 8,3 cm
.kółka jezdne ułatwiające transport
.dwa odrębne otwory
.system noży bijakowych
.nóż rębarki
.waga 80 kg
Wygląda mi na to samo urządzenie, w sensie czy ta sama obudowa?
Czy te same noże, te same części?
Wiadomo - silnik: 130-tka ma inny większy i 43% mocniejszy silnik...
Ale 90-tka jest 25 kg lżejsza. Łatwiej będzie to wciągnąć na górkę do lasu
:-)