-
31. Data: 2015-09-06 20:50:56
Temat: Re: Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Ghost" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:55ec6631$0$4769$6...@n...neostrada
.pl...
>>Dokladnie tak jest, dlatego ja jak mialem potrzebe, bralem wprawnego
>>kosiarza recznego - szybciej i bez halasu.
> No to kręć filmik jak kolo przez 40 dni kosi to poletko celowo hałasując i
> składaj donos.
No nie kolejny komuch!
"celowo" hałasuje - a kimże ty jesteś by oceniać jego hobby?
jak on dostanie mandat za nieuzasadnione wezwanie to Ty powinieneś dostać za
namawianie do tego.
Pozdrawiam
Ergie
-
32. Data: 2015-09-06 21:18:34
Temat: Re: Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu niedziela, 6 września 2015 18:44:44 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> > Chyba nawet mniej, jakies 1,2 ha.
> To co on tam robi 40popoludni +soboty?
> Nijak to mi nie pasuje.
A mi pasuje. Moj wspomniany sasiad kosi gdzies dokladnie 1/10 (12 ar)
tej powierzchni i zajmuje mu to zwykle 5-6 popoludni. 1,2ha to jest jednak
kupa terenu - a jak trawsko jest zaniedbane i b. wysokie, pewnie zdarzaja
sie juz male drzewka) to moze to tyle trwac dla niewprawnego kosiarza :)
> Leżę teraz u siebie na kanapie. Dokładnie 29,5+6=95,5m dalej za oknem widzę
sasiednią działkę- co prawda nie 12000m ale z 1500. Właściciel kilka razy do roku
kosi ją znacznie głośniejszą od kosy spalinowej kosiarką spalinową. Przy zamkniętym
oknie praktycznie go nie słyszałem- teraz dopiero przy okazji tego tematu sobie o tym
pomyślałem.
Nie wiem jaka Ty kosiarke masz ale moja kosiarka spalinowa jest gdzies
o polowe cichsza od kosy spalinowej. Kosa spalinowa wkreca sie w znacznie
wyzsze obroty i emituje dzwiek znacznie wyzszych czestotliwosci niz kosiarka,
ktory niesie sie znacznie dalej i jest bardziej wkurzajacy dla ucha
(szczegolnie jak ktos kosi ze zmiennymi obrotami - ja tak np. kosze :)
Anyway - gosc jest jakims masochista - przyjechalby traktor i mu to skosil
w 2-3h, potem zabronowal, zaoral czy co tam traktory robia i mialby spokoj
- sam wyda 10 x wiecej na paliwo do kosy, ktora jest w cholere duzo
bardziej paliwozerna w porownaniu do kosiarki :-)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
33. Data: 2015-09-06 21:35:10
Temat: Re: Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>
Dnia Sun, 6 Sep 2015 20:47:17 +0200, Ergie napisał(a):
> Nie, nie są zasadne. Są _absurdalne_. Zasadne to by były jakby ktoś to robił
> _nocą_. A i wtedy wcale nie ma pewności wygranej w sądzie bo pewne prace
> można w pewnych okolicznościach wykonywać pomimo ciszy nocnej.
Nie ma w prawie czegoś takiego jak cisza nocna, to relikt z czasów PRL.
Jest art. 51 KW i dla niego pora dnia nie ma znaczenia (choć rzecz jasna
łatwiej oberwać z tego tytułu za imprezę w środku nocy, niż za hałas za
dnia). Kwestia uznania Policji i ew. później sądu. Inni tez mają prawo do
odpoczynku, nie jest tak że jeden "oszczędny" ma święte prawo do
hałasowania całymi dniami "bo wolno", a reszta może gryźć ściany albo
kupować lepsze okna.
W bardziej cywilizowanych krajach już jakiś czas temu zauważyli, że nie
może tak być, że niereformowalny beton zatruwa życie całej społeczności. I
przykładowo za uparcie wyjącego psa możesz dostać nawet ?5000 mandatu (a
później i kolejne ?500 dziennie, jeśli nie ma efektu).
--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl
-
34. Data: 2015-09-06 21:43:28
Temat: Re: Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu niedziela, 6 września 2015 21:35:02 UTC+2 użytkownik Borys Pogoreło napisał:
> Nie ma w prawie czegoś takiego jak cisza nocna, to relikt z czasów PRL.
> Jest art. 51 KW i dla niego pora dnia nie ma znaczenia (choć rzecz jasna
Nie do konca masz racje z tym reliktem PRL, bo 51 KW mowi m.in. o
zakloceniu spoczynku nocnego:
"Art. 51.
§ 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek
publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega
karze aresztu (orzekanej w wymiarze od 5 do 30 dni) , ograniczenia wolności ( trwa 1
miesiąc) albo grzywny (wymierzanej w wysokości od 20 do 5000 złotych) ."
Natomiast co do zaklocania spokoju publicznego (bez wzgledu na pore),
znalazlem taka interpretacje:
"2. Zakłócenie spokoju publicznego
Pojęcia: porządek i spokój publiczny nie są jednoznaczne. W doktrynie i w
orzecznictwie przypisuje się im różne zakresy znaczeniowe. Istotne jest to, że w
literaturze przedwojennej podnoszono, iż spokój publiczny ma na celu spokój zmysłów
"zewnętrznych", który dla swego istnienia nie znosi samowolnych i dotkliwych
oddziaływań z zewnątrz: kto wszczyna hałas, ten razi dotkliwie zmysł słuchu, kto
psuje powietrze rozlaniem śmierdzącego płynu lub skupia promienie światła na jakimś
błyszczącym przedmiocie i miga nim przed oczyma, ten dotkliwie oddziałuje na zmysły
powonienia lub wzroku.
Obecnie pojęcie spokoju publicznego oznacza stan równowagi psychicznej ludzi.
Zakłócenie tej równowagi może nastąpić przez każde zachowanie się wywołujące
zaniepokojenie. Z zakłóceniem tym będziemy mieć do czynienia zarówno, gdy działanie
podjęte było w miejscu publicznym jak i niepublicznym. Sąd Najwyższy wskazuje, że
zakłócenie spokoju publicznego to "naruszenie równowagi psychicznej ludzi, powodujące
negatywne przeżycia psychiczne nieoznaczonych osób, powstające z bezpośredniego
oddziaływania na organy zmysłów.""
Czyli zeby facet dostal mandat nalezy udowodnic, ze jest sie chorym
psychicznie - bo koszenie sasiada wplywa negatywnie na nasza psychike :D
pozdr.
--
Adam Sz.
-
35. Data: 2015-09-06 21:45:31
Temat: Re: Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu niedziela, 6 września 2015 21:18:35 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
> A mi pasuje. Moj wspomniany sasiad kosi gdzies dokladnie 1/10 (12 ar)
> tej powierzchni i zajmuje mu to zwykle 5-6 popoludni. 1,2ha to jest jednak
> kupa terenu - a jak trawsko jest zaniedbane i b. wysokie, pewnie zdarzaja
> sie juz male drzewka) to moze to tyle trwac dla niewprawnego kosiarza :)
Zaraz Tobie Kogutek wypunktuje że jednak to Twoje Eldorado ma wady;)20lat pond na
wiosce mieszkałem, koło 20ha mieliśmy. Kos spalinowych nie było ale 1,2ha łąke
potrafię sobie wyobrazić.
> Nie wiem jaka Ty kosiarke masz ale moja kosiarka spalinowa jest gdzies
> o polowe cichsza od kosy spalinowej. Kosa spalinowa wkreca sie w znacznie
> wyzsze obroty i emituje dzwiek znacznie wyzszych czestotliwosci niz kosiarka,
> ktory niesie sie znacznie dalej i jest bardziej wkurzajacy dla ucha
> (szczegolnie jak ktos kosi ze zmiennymi obrotami - ja tak np. kosze :)
Moja mała kosiarka bez napędu to cichutka, ale nie tak dawno pisałem o otrzymanej w
spadku Alko- 60cm szerokość koszenia+ napęd- reanimowałem to cudo i działa ale
strasznie głośne w porównaniu do tej mniejszej. Jakaś porażka to Alko. Kosa spalinowa
przy tym to cichutka jest. No i pamiętaj że o 50metrach Maciek pisał. Jakiś
szczególnie wrażliwy na dzwięki typ.
> Anyway - gosc jest jakims masochista - przyjechalby traktor i mu to skosil
> w 2-3h, potem zabronowal, zaoral czy co tam traktory robia i mialby spokoj
> - sam wyda 10 x wiecej na paliwo do kosy, ktora jest w cholere duzo
> bardziej paliwozerna w porownaniu do kosiarki :-)
Kurcze trochę szacunku dla wyborow innych.
Sam pierdzieliłeś się z kostką pod wiatę zamiast zlecić fachofcom
-
36. Data: 2015-09-06 21:54:33
Temat: Re: Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu niedziela, 6 września 2015 21:45:35 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> Kurcze trochę szacunku dla wyborow innych.
> Sam pierdzieliłeś się z kostką pod wiatę zamiast zlecić fachofcom
Ale moja kostka przezyje moje przyszle dzieci, a on jak skonczy kosic to
tam gdzie zaczynal beda juz metrowe haszcze :-) Taka syzyfowa praca zupelnie
pozbawiona sensu :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
37. Data: 2015-09-06 22:06:47
Temat: Re: Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu niedziela, 6 września 2015 21:54:35 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
> Ale moja kostka przezyje moje przyszle dzieci,
Sratatata- Twoj wnuk wy...ie tą kostkę tak szybko jak ja chwilę po śmierci babci
zeskrobałem tzw. lamperię z farby olejnej w kuchni i korytarzu.
a on jak skonczy kosic to
> tam gdzie zaczynal beda juz metrowe haszcze :-) Taka syzyfowa praca zupelnie
> pozbawiona sensu :)
Ale co Tobie do tego? Ty Korwinista- jego działka, jego hobby i innym wara od tego.
Przypomnę po raz kolejny- kosi 50metrów od posesji autora postu.
Maciek jakiś przewrażliwiony na hałas musi być i tyle.
-
38. Data: 2015-09-06 22:14:58
Temat: Re: Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu niedziela, 6 września 2015 22:06:48 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> > Ale moja kostka przezyje moje przyszle dzieci,
> Sratatata- Twoj wnuk wy...ie tą kostkę tak szybko jak ja chwilę po śmierci babci
zeskrobałem tzw. lamperię z farby olejnej w kuchni i korytarzu.
No nie wiem - kostka granitowa polozona przed wojna do dzisiaj jest "na fali"
i jest wiecznie modna - naturalny kamien zawsze bedzie trendy :-)
> Ale co Tobie do tego?
Mi go jest po prostu zal :-)
> Ty Korwinista- jego działka, jego hobby i innym wara od tego.
> Przypomnę po raz kolejny- kosi 50metrów od posesji autora postu.
> Maciek jakiś przewrażliwiony na hałas musi być i tyle.
Oczywiscie - zgadzam sie! Absolutnie nie czepiam sie tego, ze nie powinien -
jego dzialka i jak nie zakloca ciszy nocnej to moze sobie kosic caly rok na
okraglo.
Moim zdaniem z facetem trzeba pogadac i pokazac mu inne, lepsze mozliwosci
wykorzystania jego czasu na tej dzialce, bo widac, ze chce z tym terenem
jakis wzgledny porzadek zrobic - ale samo koszenie nic kurna nie daje bo
chwasty odrosna 2 x wieksze po tym :-))
pozdr.
--
Adam Sz.
-
39. Data: 2015-09-06 22:29:21
Temat: Re: Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu niedziela, 6 września 2015 22:15:00 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
> W dniu niedziela, 6 września 2015 22:06:48 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> > > Ale moja kostka przezyje moje przyszle dzieci,
> > Sratatata- Twoj wnuk wy...ie tą kostkę tak szybko jak ja chwilę po śmierci babci
zeskrobałem tzw. lamperię z farby olejnej w kuchni i korytarzu.
>
> No nie wiem - kostka granitowa polozona przed wojna do dzisiaj jest "na fali"
> i jest wiecznie modna - naturalny kamien zawsze bedzie trendy :-)
Dom mojej babci też przedwojenny- poniemiecki w dodatku no tu przed wojną Niemce
mieszkały
> Moim zdaniem z facetem trzeba pogadac i pokazac mu inne, lepsze mozliwosci
> wykorzystania jego czasu na tej dzialce, bo widac, ze chce z tym terenem
> jakis wzgledny porzadek zrobic - ale samo koszenie nic kurna nie daje bo
> chwasty odrosna 2 x wieksze po tym :-))
Z dwóch strony działki też mam takie nieużytki. Dla własnego komfortu sam to koszę. Z
jednej strony w tym roku dynie posiałem. Jestem w szoku- na dzisiaj dynie zagłuszyły
pozostałe chwasty a nawet pną się na mój żywiołów. Pnąca dynia- dla mnie szok;)
-
40. Data: 2015-09-06 22:31:19
Temat: Re: Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>
Dnia Sun, 6 Sep 2015 12:43:28 -0700 (PDT), Adam Sz. napisał(a):
> Nie do konca masz racje z tym reliktem PRL, bo 51 KW mowi m.in. o
> zakloceniu spoczynku nocnego:
Tak, "m.in.". Nie ma tam pojęcia "ciszy nocnej", a już w szczególności
przytaczanej przez niektórych magicznej granicy godziny 22.
> Obecnie pojęcie spokoju publicznego oznacza stan równowagi psychicznej
> ludzi. Zakłócenie tej równowagi może nastąpić przez każde zachowanie się
> wywołujące zaniepokojenie. Z zakłóceniem tym będziemy mieć do czynienia
> zarówno, gdy działanie podjęte było w miejscu publicznym jak i
> niepublicznym. Sąd Najwyższy wskazuje, że zakłócenie spokoju publicznego
> to "naruszenie równowagi psychicznej ludzi, powodujące negatywne
> przeżycia psychiczne nieoznaczonych osób, powstające z bezpośredniego
> oddziaływania na organy zmysłów.""
>
> Czyli zeby facet dostal mandat nalezy udowodnic, ze jest sie chorym
> psychicznie - bo koszenie sasiada wplywa negatywnie na nasza psychike :D
W jaki sposób zrównałeś "negatywne przeżycia psychiczne" z "chorobą
psychiczną", bo jestem ciekaw?
--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl