-
121. Data: 2010-12-09 08:04:11
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 08.12.2010 14:01, Jan Werbinski pisze:
>> Nie mieli podstawy formalnej do wydania zakazu - zaraz by była awantura
>> janówwerbińskich, że im się wolność ogranicza.
>>
>> Luka niestety, którą zdaje się łatają.
>
> Ale wg Ciebie urzędnik wydając pozwolenie miał zabezpieczyć obywatela
> przed głupotą obywatela.
>
Niestety, nie ma mechanizmów doskonałych.
A i wśród twórców przepisów zawsze się jakiś janwerbiński trafi.
-
122. Data: 2010-12-09 08:38:54
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 08.12.2010 21:51, Marek Dyjor pisze:
>> Bez regulacji i pozwoleń takie ewakuacje byłyby wielokrotnie częstsze
>> i z towarzyszeniem huku walącej się twojej ulubionej skrajnie taniej
>> tandety.
>
> Śmiem podejżewać, że wcale nie...
Mało wiesz o życiu i nie doceniasz "talentu" dążących do jak
największego szybkiego zysku.
-
123. Data: 2010-12-09 08:46:35
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: Roman Niewiarowski <n...@p...onet.pl>
W dniu 2010-12-08 15:03, Kris pisze:
> I co z tego ich głoszenia wynikło? Maja gdzieś tam raj na ziemi? Jeśli
> tak to napisz gdzie to jest.
Wszedzie gdzie wprowadzono w zycie ich postulaty pojawiala sie niewielka
grupa ktora doila kraj, przy okazji powodujac zubozenie ludnosci i rzady
korporacji. Fajnie opisuje to Naomi Klein w ksiazce "Doktryna szoku"
pozdr
newrom
--
-
124. Data: 2010-12-09 09:17:23
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: "Jan Kowalski" <K...@n...pl>
Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości
news:4cfe7084$0$21008$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Przesmiewca" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:o96sf6l9pqvnmg1grq4ukmv6tlrvplput7@4ax.com...
>> Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):
>>
>>>To jest szopa, nie domek - nadaje się dla kawalera bez stałej pracy lub
>>>jakieś hippisowskie małżeństwo w podobnej sytuacji.
>>>Nie nadaje się dla
>>>rodziny, zwłaszcza z małymi dziećmi. Z ogrzewaniem też widzę duży
>>>problem - typowy slums, w którym mieszkańcy będą mieli tendencję do
>>>zamarzania.
>>
>> I do takich wnioskow doszedles oceniajac na zewnatrz dom? Na podstawie
>> zdjecia?
>
> Nie dyskutuj z idiotą. On proponował podłączanie agregatu do sieci
> energetycznej i uważał, że bezpieczniki nadprądowe są zabezpieczeniem. Do
> dzisiaj nie wie dlaczego palnął głupotę.
Bez synchronizacji?
-
125. Data: 2010-12-09 09:32:16
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
"Jan Kowalski" <K...@n...pl> wrote in message
news:idq6r4$sqf$1@news.net.icm.edu.pl...
>> Nie dyskutuj z idiotą. On proponował podłączanie agregatu do sieci
>> energetycznej i uważał, że bezpieczniki nadprądowe są zabezpieczeniem. Do
>> dzisiaj nie wie dlaczego palnął głupotę.
>
> Bez synchronizacji?
Coś się wam bzdeci.Większe (nie tylko) agregaty maja automat do załączenia
zasilania w przypadku napięcia z elektrowni i dokonanie autostartu. Wtedy
brak energii jest kilkuminutowy, a w przypadku posiadania UPS nie ma przerwy
w zasilaniu urządzeń.
-
126. Data: 2010-12-09 11:04:47
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 08.12.2010 21:51, Marek Dyjor pisze:
>
>>> Bez regulacji i pozwoleń takie ewakuacje byłyby wielokrotnie
>>> częstsze i z towarzyszeniem huku walącej się twojej ulubionej
>>> skrajnie taniej tandety.
>>
>> Śmiem podejżewać, że wcale nie...
>
> Mało wiesz o życiu i nie doceniasz "talentu" dążących do jak
> największego szybkiego zysku.
Widzisz ja siedzę w tym bajorku w środku, zajmuję sie budownictwem
uczestniczę w inwestycjach i im dłużej to robie tym bardziej sie utwierdzam,
że te wszystkie uprawnienia budowlane projektowe itp... są gówno warte.
Ludzie robią kiedyś skokiem na taśmę uprawnienia, plącą co roku haracz
odpowiedniej mafii (stowarzyszeniu branżowemu) i już. Potem mogą spokojnie
zapomnieć wszystko i robić co chcą.
-
127. Data: 2010-12-09 12:24:28
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "quent" <x...@x...com> napisał w wiadomości
news:4cffaba8@news.home.net.pl...
>> Za moja przyczyną? Ja jestem tego sprawcą?
>
> Zależy na kogo głosowałeś. Z tego co piszesz wynika, że bynajmniej nie na
> prawicę.
Ani na lewice. A kogo masz na mysli pisząc prawica?
>>> A jak nikt nie spąłcui to co sie stanie Twoim zdaniem? Jak jest Twoja
>> wizja?
>
> Pisałem już w którejś odnodze wątku.
>
>
>> Przypominam że mamy 2010rok więc może coś aktualnego napisz.
>
> Toż pisałem przecież, że socjalizm opanował całą UE i USA. W Chinach teraz
> jest rozwój, bogacą się. Mają USA w kieszeni. USA zresztą dziś to zombie
> praktycznie.
> Odnośnie do historii to lekceważenie wydażeń sprzed 50 lat wstecz jest IMO
> sporą dawką ignorancji.
,
Widzisz i taka jest własnie dyskusja z Toba i np.z innymi zwolennikami
Korwina. Te wszystkie jego gadki ładnie brzmia jak nie zaczniemy drażyć
szczegółów. Jak zaczełem Tobie zadawać szczegółowe pytania(np. jakiemu
urzedasowi i ile zapłaciłeś) to odpowiedzi były ogólnikowe. Jak spytałem
gdzie jest raj na ziemi to podałes przykłady z przed kilkudzisięciu lat. Z
szacunkiem do historii ale żyjemuy tu i teraz.
Żadnych konkretów.
Np Korwin głosił kiedyś likwidacje publicznej słuzby zdrowia, obowiazkowych
ubezpieczeń społecznych itp. Tylko jakos nie potrafił odpowiedziec co będzie
z tymi ludzmi którzy dobrowolnych, komercyjnych skłądek nie zapłacą,
pieniądze wydadzą na konsumpcję a będa potrzebowali np opieki lekarskiej.
Kto im wtedy taka ioopiekę zapewni?
Te wszystko ładnie na wiecach, przemowach i wystapieniach wyborczych. Jak
zaczniemy drażyc szczegóły to okazuje się ze juz tak rózowo nie jest i
układanka sie złozyc nie chce.
Tak samo jak z Twoją wizja patriotyzmu- ty jestes patriota bo kochasz
Polske, ja juz nie bardzo bo ja tylko pracuję i podatki płace;))
Można krzyczeć że teraz zyjemy na koszt przyszłych pokoleń itp. Tylko co z
tego wynika? Może powinniśmy przestać pracować, przestac płacic podatki,
przejść do szarej strefy skoro i tak tylko generujemy dług?
-
128. Data: 2010-12-09 14:42:51
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"tarnus" idlst1$25b5$...@n...ipartners.pl
> Korwin chce aby każdy na swojej ziemi postawić
> mógł co mu się podoba gdyż to jego ziemia.
I jakoś ;) ma mało zwolenników...
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
129. Data: 2010-12-09 16:57:52
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: J-L-F <j...@o...pl>
W dniu 2010-12-07 11:09, Jan Werbinski pisze:
> Tani domek - przykład z życia. Właściwie to nawet nie domek i zaraz
> tutaj się będą czepiać. Chodzi o to, że facet chciał sobie tanio
> mieszkać, nie brać kredytów na 30 lat i nikomu nie szkodzić. Jemu się to
> nie do końca udało.
Rozbiorą tę szopę gościowi, albo w ramach czasowego konsensusu,
zarejestrują to jako budynek gospodarczy.
I co dalej?
To zależy z jakiego przepisu pójdzie atak?
Ja stawiam na przepisy p. poż.
-
130. Data: 2010-12-09 18:38:58
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:idqd4p$tpu$1@news.onet.pl...
>> Mało wiesz o życiu i nie doceniasz "talentu" dążących do jak
>> największego szybkiego zysku.
>
> Widzisz ja siedzę w tym bajorku w środku, zajmuję sie budownictwem
> uczestniczę w inwestycjach i im dłużej to robie tym bardziej sie
> utwierdzam, że te wszystkie uprawnienia budowlane projektowe itp... są
> gówno warte. Ludzie robią kiedyś skokiem na taśmę uprawnienia, plącą co
> roku haracz odpowiedniej mafii (stowarzyszeniu branżowemu) i już. Potem
> mogą spokojnie zapomnieć wszystko i robić co chcą.
A robotę i tak wykona majster, który albo jest nieukiem bez wyobraźni, który
i tak robi bez nadzoru, bo nadzór w budownictwie jednorodzinnym to fikcja,
albo jest fachowcem, któremu ten nadzór do niczego nie jest potrzebny.
Budynki jednorodzinne powinny być określane jako budynki do celów
mieszkalnych posiadających nie więcej jak 2 kondygnacje. W takich budynkach
naprawdę trudno jest cokolowiek spieprzyć konstrukcyjnie. Budynek taki przed
otynkowaniem powinien być sprawdzony przez osobę posiadającą wykształcenie
budowlane lub budowa powinna być prowadzona pod kontrolą takiej osoby.
Zezwolenia, projekty i nadzory nie powinny dotyczyć budownictwa
jednorodzinnego oraz obiektów do celów gospodarczych posiadających jedną
kondygnację. Każdy inwestor jest "panem własnego losu" i on sam powinien
zadbać o własne bezpieczeństwo. Zezwoleniami, projektami i nadzorem osób z
uprawnieniami powinny być objęte tylko i wyłącznie budynki wielorodzinne,
budynki jednorodzinne wilokondygnacyjne, użytku publicznego oraz budownictwo
przemysłowe.
Mysle tak, ponieważ widziałem wiele budynków, które były wybudowane bez
zezwoleń, bez projektów i nadzorów, a są wybudowane perfekcyjnie, a nawet na
wyrost pod względem bezpieczeństwa i wytrzymałości konstrukcji.