środa, 14 września 2022 o 07:47:03 UTC+2 Cavallino napisał(a):
> W dniu 14-09-2022 o 07:40, Mateusz Bogusz pisze:
> > On 13.09.2022 22:58, M M wrote:
> >> a teraz zmiana tego to spora demolka (kable grzejne zabetonowane w
> >> podłodze nie jest łatwo zastąpić rurkami z wodą grzaną gazem lub pompą
> >> ciepła)
> >
> > To mógł wstawić rurki z wodą i prądem ogrzewać tą wodę.
> W imię czego miał to zrobić?
> Bo wszyscy grzeją wodą, to ja przedrożę inwestycję i skomplikuję sobie
> sytuację, żeby mieć tak samo jak wszyscy?
>
> Woda do niczego potrzebna nie jest przy grzaniu, a wręcz powoduje
> dodatkowe straty przy swoim pośrednictwie.
> Przy grzaniu prądem w szczególności.
>
> Jedyny jej realny plus to łatwe załatwienie przy okazji problemu z cwu.
Ciekawe jakie straty powoduje bo straty to zawsze ciepło. Ale zanim napiszę to co z
reguły pisze przy takich tekstach jak twój dostajesz możliwość poinformowania świata
o stratach o których wspomniałeś. Napieraj.

do góry

Pamientajta.
Do kibla w nocy jeno z czołówką na głowie, aby trafić
a potem czołówkę wyłączamy, bo niepotrzebna i głowę ściska

A po zakonczeniu czołówka znow na głowę, aby trafić do wyrka
i tak milion Zenków zaoszczędzi rocznie trylion kilowatogodzin

do góry

2022-09-14 o 02:10 -0700, M M napisał:
> Jak podniosą cenę prądu "domowego" do rynkowej to w zamian np. obniżą
> podatki? To optymizm większy niż mój "będę grzał prądem" kiedyś...

Podatki nie mają tu nic do rzeczy, bo to przecież nie one pokrywają
straty dystrybutorów związane z socjalistyczną polityką jedynej
słusznej partii.

Tracą dystrybutorzy - a stratę będą musieli odzyskać inną drogą.
Skoro nie mogą bezpośrednio od "domowych", to od innych. W efekcie
"domowi" zapłacą podwyżkę prądu m.in. w cenie wypieczonego chleba.

Mateusz

do góry

W dniu 14-09-2022 o 12:13, Mateusz Viste pisze:
> 2022-09-14 o 02:10 -0700, M M napisał:
>> Jak podniosą cenę prądu "domowego" do rynkowej to w zamian np. obniżą
>> podatki? To optymizm większy niż mój "będę grzał prądem" kiedyś...
>
> Podatki nie mają tu nic do rzeczy, bo to przecież nie one pokrywają
> straty dystrybutorów związane z socjalistyczną polityką jedynej
> słusznej partii.
>
> Tracą dystrybutorzy - a stratę będą musieli odzyskać inną drogą.

Jest jeszcze opcja braku zysków, premii dla dyrektorów i innych odpraw.
Oraz braku kasy na zbędne reklamy czegoś co się samo sprzedaje....

Ta byłaby słuszniejsza....

do góry

On 14.09.2022 07:47, Cavallino wrote:
> W imię czego miał to zrobić?

Ubezpieczenia. Skoro ten "ktoś" teraz narzeka, to znaczy że to nie był
jego wybór tylko zamiast zrobić tak "jak wszyscy" posłuchał rady kogoś
innego. Mówi się trudno.

Ale nie ma o co drzeć szat. W tej chwili dobrą ekonomicznie i minimalnie
inwazyjną metodą, będzie założenie klimatyzatorów jako źródła
ogrzewania. W takim przypadku to jest naprawdę dobry pomysł.

> Bo wszyscy grzeją wodą, to ja przedrożę inwestycję i skomplikuję sobie
> sytuację

Przecież tu nie chodzi o szafki do pokoju tylko o instalację którą
zakopujesz i zalewasz betonem. Takie rzeczy robi się minimalnym kosztem?
Jak ulał pasuje tutaj powiedzenie, że oszczędny dwa razy płaci. No i
próba ominięcia "komplikacji" tworzy znacznie większą ;-)

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

On 14.09.2022 12:29, Cavallino wrote:
> Jest jeszcze opcja braku zysków, premii dla dyrektorów i innych odpraw.
> Oraz braku kasy na zbędne reklamy czegoś co się samo sprzedaje....
>
> Ta byłaby słuszniejsza....

Analogicznie w czasie braku dostępności maseczek, leków - zabronić
zysków oraz premii w aptekach? W czasie zbyt dużego popyt i małej
podaży, zabronić w całej branży zysków i premii?

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu 14-09-2022 o 12:38, Mateusz Bogusz pisze:
> On 14.09.2022 07:47, Cavallino wrote:
>> W imię czego miał to zrobić?
>
> Ubezpieczenia. Skoro ten "ktoś" teraz narzeka, to znaczy że to nie był
> jego wybór tylko zamiast zrobić tak "jak wszyscy" posłuchał rady kogoś
> innego. Mówi się trudno.
>
> Ale nie ma o co drzeć szat. W tej chwili dobrą ekonomicznie i minimalnie
> inwazyjną metodą, będzie założenie klimatyzatorów jako źródła
> ogrzewania. W takim przypadku to jest naprawdę dobry pomysł.

Dokładnie.

>
>> Bo wszyscy grzeją wodą, to ja przedrożę inwestycję i skomplikuję sobie
>> sytuację
>
> Przecież tu nie chodzi o szafki do pokoju tylko o instalację którą
> zakopujesz i zalewasz betonem. Takie rzeczy robi się minimalnym kosztem?

Poproszę o jakąś wycenę takiej instalacji, wraz z całym osprzętem,
choćby w momencie umowy.
Bo chyba inaczej rozumiemy minimalne koszty.


> Jak ulał pasuje tutaj powiedzenie, że oszczędny dwa razy płaci. No i
> próba ominięcia "komplikacji" tworzy znacznie większą ;-)

Na pewno?

do góry

klimatyzacja to fake
bo temperatura wody na wyjściu niska i nadaje się jedyn ie do podłogówki\

a wodnej podłogówki nikt już nie instaluje, bo jak pęknie strop to woda caly zaleje
i trzeba wszystko skuwać.

Czyli klimatyzacja to wielki syf i kasa wyrzucona w bloto

Jak jest podłogówka wodna to trzeba zaprojektować lokalizację mebli aby nie były
grzane od dołu, nie rozsychaly się i chemia z nich nie parowała dzień i noc w
sypialni, na dorosłych i na dzieci.

do góry

2022-09-14 o 12:29 +0200, Cavallino napisał:
> Jest jeszcze opcja braku zysków, premii dla dyrektorów i innych
> odpraw. Oraz braku kasy na zbędne reklamy czegoś co się samo
> sprzedaje....
>
> Ta byłaby słuszniejsza....

Wyłącznie w opinii socjalisty, bo wyżej wymienione wredne symptomy
złowrogiego kapitalizmu są niezbędne do zachowania konkurencji rynkowej.

Alternatywa to wprowadzenie monopolu i przymusowe upaństwowienie
całości. Niech wtedy zarządza tym centralnie jakieś zero albo inny
Sasin, na bezpośredni koszt podatnika. Byłoby o tyle lepiej, że
przynajmniej mielibyśmy jasność. Tzn. jasność metaforyczną, bo w
mieszkaniach to już pewnie nie zawsze.

Mateusz

do góry

W dniu 14-09-2022 o 12:43, Mateusz Bogusz pisze:
> On 14.09.2022 12:29, Cavallino wrote:
>> Jest jeszcze opcja braku zysków, premii dla dyrektorów i innych odpraw.
>> Oraz braku kasy na zbędne reklamy czegoś co się samo sprzedaje....
>>
>> Ta byłaby słuszniejsza....
>
> Analogicznie w czasie braku dostępności maseczek, leków - zabronić
> zysków oraz premii w aptekach?

Nie widzę związku.
Ani powodu dla którego akurat PKP, czy energetyka koniecznie musi
wykazywać gigantyczne zyski za nicnierobienie.
Albo reklamować sprzedaż swojego prądu.

Jak dla mnie wystarczy jak ich wynik się będzie kręcił koło 0, a
dyrektorzy z politycznego nadania będą zarabiać tak jak inni urzędnicy.

HINT: Ile reklam Energi ostatnio widziałeś naookoło?
Na pewno jesteś przekonany, ze koniecznie chcesz za to płacić, a bez
tych reklam prąd nie będzie potrzebny i się nie sprzeda, więc lepiej jak
Ci dorzucą koszt tych reklam do jego ceny?
Wiesz ilu prezesów zmieniła ta firma w ostatnich kilku latach i ile
pensji i odpraw im zapłaciła?

do góry