-
11. Data: 2013-09-10 21:28:21
Temat: Re: Taras ziemny. Poziomowanie legarów
Od: "Robert" <a...@p...jak.trzeba>
"Marek Dyjor" napisał:
> może warto popatrzyć bo w Castoramie widzxiałem takie wbijane w ziemię
> słupki z jakiegoś tworzywa które mogą pełnić rolę fundamentów.
A'propos Castoramy:
byłem dziś popatrzeć na dostępne gadżety i przy okazji podpytałem o sugestie
sprzedawcę.
No i ciekawą wersję zaproponował:
małe worki z materiału (tylko jeszcze nie wiem, skąd je zdobyć; może żonę
usadzę przed maszyną do szycia? ;) ) wypełnia się suchą zaprawą
(kruszywo/piasek z cementem) i na takich woreczkach ustawia się, poziomuje
legary. Potem delikatnie skrapia się worki wodą i zaprawa/beton zaczyna
wiązać :-)
Robota czystsza niż moje "kopce" z betonu ;)
-
12. Data: 2013-09-11 08:22:08
Temat: Re: Taras ziemny. Poziomowanie legarów
Od: scruffty <s...@i...pl>
Dnia Tue, 10 Sep 2013 21:28:21 +0200, Robert napisał(a):
> małe worki z materiału (tylko jeszcze nie wiem, skąd je zdobyć; może żonę
To już wiemy, kto niedługo wykupi wszystkie worki na kapcie, albo torby
ekologiczne z marketu:-)
Jedyną wadę tej metody jaką widzę to niestabilność gruntu. Pod workami
będzie zachodził proces zamarzania i rozmarzania wody, który będzie
powodował ruchy pionowe Twojej konstrukcji. Ja bym wziął dołownik (albo
ręczny, albo wypożyczył mechaniczny na jeden dzień) i jednak pokopał dołki
poniżej strefy przemarzania. Zawsze możesz sobie w takich palikach
betonowych od razu wypoziomować stopy montażowe.
--
scruffty
-
13. Data: 2013-09-11 09:48:58
Temat: Re: Taras ziemny. Poziomowanie legarów
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 11 września 2013 08:22:08 UTC+2 użytkownik scruffty napisał:
> Jedyną wadę tej metody jaką widzę to niestabilność gruntu. Pod workami
> będzie zachodził proces zamarzania i rozmarzania wody, który będzie
> powodował ruchy pionowe Twojej konstrukcji.
A moze pod tarasem ma grunt z tych tzw niewysadzinowych. Przeciez nawet domy mozna
budować na niewysadzinowych gruntach z fundamentami powyżej strefy przemnarzania.
Podjazdy cy inne krawezniki przy chodnikach tez jakoś masowo nie sa wysadzane przez
mrózy
>Ja bym wziął dołownik (albo ręczny, albo wypożyczył mechaniczny na jeden dzień) >i
jednak pokopał dołki poniżej strefy przemarzania. Zawsze możesz sobie w >takich
palikach betonowych od razu wypoziomować stopy montażowe.
To fakt- dobry szpadel godzina kopania te 4 czy 6 dołków kilka worków cementu,
Z drugiej strony jak on juz tam ma ten grunt przez lata zagęszczony a taras z desek
to nie ma się co rozczulac i mozna robic na wierzchu. Bloczki betonowe do
wypoziomowania belek powinny byc wystarczające w tym przypadku