Budyń wrote:

> W dniu środa, 27 stycznia 2016 21:01:57 UTC+1 użytkownik janusz_k napisał:
>> A w które wg Ciebie przykazanie nakazuje albo pozwala zabijać?
>
>
> nie wiem kogo pytasz. Jest przykazanie zakazujace mordowac. Zabijac formalnie nie
ma - np. obrona konieczna jest dopuszczalna.

mówisz, że "Nie zabijaj" pozwala zabijać?
Ciekawa interpretacja

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu środa, 27 stycznia 2016 22:21:12 UTC+1 użytkownik masti napisał:
> Budyń wrote:
>
> > W dniu środa, 27 stycznia 2016 21:01:57 UTC+1 użytkownik janusz_k napisał:
> >> A w które wg Ciebie przykazanie nakazuje albo pozwala zabijać?
> >
> >
> > nie wiem kogo pytasz. Jest przykazanie zakazujace mordowac. Zabijac formalnie nie
ma - np. obrona konieczna jest dopuszczalna.
>
> mówisz, że "Nie zabijaj" pozwala zabijać?
> Ciekawa interpretacja

dokładnie tak mówie - a wlasciwie to mówi kk.
W historii religii oczywiscie postawy podobne twojej ("wiem lepiej") sie zdarzaly,
wiec pod wplywem "wiemlepiej" od kk odłączyli sie luteranie, potem "wiemlepiej 2
stopnia", kalwinisci, potem "wiemlepiej 3stopnia" tzw. bracia polscy czy amisze- ci
rzeczywiscie głosili bezwzgledny zakaz zabijania.

Jesli uwazasz ze wiesz lepiej zapisz sie do amiszów :)


b.

do góry

Wychodzi na to ze bog Bog dal bezwgledny zakaz zabijania a jego ziemscy samozwanczy
przedstawiciele uznali ze dziadek pieprzy glupoty bo bez zamordyzmu i zabijania
zarobic sie nie da. I sobie dorobili ideologie ze na przyklad mozna zabic zeby zbawic
dusze. Zupelnie jak z nakazem zeby podobizm boga Boga nie robic bo sobie tego nie
zyczy. To co zrobili zeby zarabiac na obrazkach? Zlikwidowali jedno przykazanie a
inne podzielili na dwa zeby do ilosci palcow u rak sie zgadzalo.

do góry

W dniu czwartek, 28 stycznia 2016 11:43:00 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Wychodzi na to ze bog Bog dal bezwgledny zakaz zabijania

a skąd takie założenie? Złe założenie to wnioski z kosmosu, śmieci ne wejsciu smieci
na wyjsciu :)
Otóż bóg nie dał przykazan w postaci ciągu zerojedynkowego, albo po angielsku albo w
jakis inny sposób który żydzi musieli mniej lub bardziej trafnie zinterpretować i na
tym sie wyłożyli. Bóg dał przykazanie tak by żydzi je rozumieli. Wiec zydzi go
zapisali i wypełniali go jak najwierniej co do intencji autora -zatem "nie zabijaj" z
mojzeszowych tablic nie zabrania zabijac zwierząt (a tak nalezałoby czytac je
dosłownie), nie zabrania zabijac ludzi który łamią społeczne normy (a znów to jest
sprzeczne z dosłownym , metodą "wiemlepiej", rozumieniem tekstu).




b.

do góry

Slowa boga Boga nie podlegaja interpretacji. Nie zabijaj oznacza ze nie wolno
zabijac. Jak by pozwolil zabijac zwierzeta to by podyktowal nie zabijaj ludzi albo
nie zabijaj, nie dotyczy zwierzat. Wolna wola teraz sie przyda. Jak legenda glosi bog
Bog dal ludziom wolna wole. I sami moga decydowac czy beda zabijali zwierzeta zeby
jesc kosztem nie przestrzegania nakazu boga Boga. Czlowiek jest tak zrobiony ze moze
obyc sie bez bialka zwierzecego. Nie jedzenie miesa przy odpowiedniej diecie wplywa
korzystnie na zdrowie czlowieka. Przykazanie nie zabijaj dotyczy ludzi i zwierzat.

do góry

W dniu czwartek, 28 stycznia 2016 22:02:07 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Slowa boga Boga nie podlegaja interpretacji.

Ty sobie wymyslasz jakąś koncepcje boga (np bóg narodu wybranego itp), i dziwisz sie
ze bog nie jest taki jak wymysliles. A z tego wnioskujesz fałsz chrzescijanstwa. A to
tylko niezgodnosc twoich zalozen z filozofią chrzescijanstwa.


>Nie zabijaj oznacza ze nie wolno zabijac. Jak by pozwolil zabijac zwierzeta to by
podyktowal nie zabijaj ludzi albo nie zabijaj, nie dotyczy zwierzat.

przeczytaj jeszcze raz co napisalem w poprzednim poscie, potem znów -jesli nie
rozumiesz, trudno.

Zapis "nie zabijaj" obowiązuje tak jak go rozumiała społecznosc izraela - a nie tak
jak ty na dzis chcesz to zinterpretowac. Wspolczesne interpretacje starych zapisów
moga wprowadzac mylne rozumienie tego co chcieli zapisac ówczesni.

Bliżej współczesnosci: konstytucja amerykanska została napisana ponad 200lat temu -
jej twórcy zakładali milcząco pewną niezmienną bazę moralną. Nie musieli wpisywac ze
gwałt jest zakazany, bo to było oczywiste, nie musieli wpisywc ze kradziez jest
zakazana. Napisali tylko ze przestępstwa są i okreslili sposób sądzenia przestępców.
Nie napisali tez ze malzenstwo to zwiazek kobiety i mezczyzny bo w ogóle nie nie
pomiesciłoby sie w głowie nikomu z tamtych lat ze moze byc inaczej, po co pisac ze
białe jest białe.
Jesli zmieni sie baze, aksjomat, ten podstawowy poziom załozeń to odczytany tekst
moze byc kompletnie sprzeczny z intencjami autora. Obama w odmiennej sytuacji
rozumienia moralnosci wyczytał wprost w konstytucji prawo gejów do małżenstwa
"konstytucja im to zapewnia" - Madison sie w grobie przewraca ;)

Dlatego jesli chcesz rozumiec co mowi biblia, czy dzialanie koscioła w sredniowieczu
itd musisz postarac sie maksymalnie zrozumiec epoke. Inaczej wychodzą bzdury...




b.

do góry

Wciskasz mi ciemnoty a przykazanie, albo jak kto woli nakaz, jest jednoznaczne. To
naprostsze zdanie jakie mozna zbudowac. Nie zabijaj. Tego zapisu nie da sie w zaden
sposob tlumaczyc albo interpretowac. Jesli legenda mowi ze bog Bog stworzyl wszystko
to logiczne ze zabrania ludziom niszczenia tego. Cieszyl by sie jak bys sie narobil
zeby kwiatki zasadzic i jak juz mialy sie paczki rozwinac to przylazl prymityw sasiad
i je podeptal. Piana by Ci wyszla ze zlosci. To jak Ty bys sie wkurwil o kwiatki to
jaki musi byc na swoich wyznawcow wkurwiony bog Bog bo stworzyl zwierzeta a oni je
zabijaja zeby sie nazrec szynki, kotletow mielonych. A zywe nie urodzone ptaki gotuja
na miekko lub twardo albo smaza na patelni. Do jedzenia stworzyl rosliny i
przystosowal czlowieka do ich jedzenia.

do góry

W dniu piątek, 29 stycznia 2016 00:45:01 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Wciskasz mi ciemnoty a przykazanie, albo jak kto woli nakaz, jest jednoznaczne.

zgoda - jest jednoznaczne. Tyle ze po polsku najblizej tłumaczone na wspolczesny
oznacza "nie popełnisz morderstwa".
A tak w ogóle jest w biblii zapis "boga nie ma". Dlaczego nie czepisz sie tego?

> Do jedzenia stworzyl rosliny i przystosowal czlowieka do ich jedzenia.

no i masz konsekwencje - z jednego zle zinterpretowanego faktu/zdania wychodza
konsekwencje. Tu sie nie podejmuje dyskusji - przez matematyczną analogię: pomyliłes
sie w pierwszym równaniu, nie ma sensu dyskutowac o 10tym.



b.

do góry

Po polsku jest nie zabijaj a nie jakies teksty o morderstwie. Popatrz w katechizm.
Poza tym to bez znaczenia bo wbicie z premedytaja krowie gwozdzia w glowe to
morderstwo. Podlosc chrzescijan w stosunku do boga Boga w tym przypadku polega na
tym ze najpierw sie hoduje i otacza opieka zwierzeta zeby je potem dla kasy
zamordowac. Zywa hipokryzja.

do góry

W dniu piątek, 29 stycznia 2016 15:02:41 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Po polsku jest nie zabijaj a nie jakies teksty o morderstwie. Popatrz w katechizm.

Nie, po polsku najwierniej jest "nie popełnisz morderstwa". Kiedys w nieco innym
systemie wartosi etycznych jednoznaczne było "nie zabijaj", nikt nie miał wątpliwosci
o co biega. Dzisiejsze tłumaczenia zawieraja tak sformułowane to przykazanie -
własnie po to żeby żaden powiatowy mędrek nie wykrzywiał jego znaczenia rozszerzajac
go np na zwierzęta. Przez tysiąclecia to przykazanie nie obejmowało zwierzat i dzis
te nie obejmuje.


>Poza tym to bez znaczenia bo wbicie z premedytaja krowie gwozdzia w glowe to
morderstwo.

no nie -morderstwo to zabicie człowieka, jak chcesz odejsc od powszechnie
obowiązującej definicji i zacząc uzywac słow w innym znaczeniu to da sie zrobic, ale
musisz to oznaczyc. http://sjp.pl/morderstwo
Morderstwo to rzecz moralnie naganna - zabicie krowy -niekoniecznie.


> Podlosc chrzescijan w stosunku do boga Boga w tym przypadku polega na tym ze
najpierw sie hoduje i otacza opieka zwierzeta zeby je potem dla kasy zamordowac. Zywa
hipokryzja.

brednie 7-mego stopnia - gdybysmy głosili ze nie wolno zabijac zwierząt a je zabijali
to moze i byłaby hipokryzja. Znów masz własną projekcje filozofii chrzescijanstwa i
znow ci brednie wychodzą. Bo chrzescijanstwo o zwierzętach głosi
2417 Bóg powierzył zwierzęta panowaniu człowieka, którego stworzył na swój obraz 150
. Jest więc uprawnione wykorzystywanie zwierząt jako pokarmu i do wytwarzania
odzieży. Można je oswajać, by towarzyszyły człowiekowi w jego pracach i rozrywkach.
Doświadczenia medyczne i naukowe na zwierzętach, jeśli tylko mieszczą się w
rozsądnych granicach, są praktykami moralnie dopuszczalnymi, byle tylko mieściły się
w rozsądnych granicach i przyczyniały ponieważ przyczyniają się do leczenia i
ratowania życia ludzkiego.

2418 Sprzeczne z godnością ludzką jest niepotrzebne zadawanie cierpień zwierzętom lub
ich zabijanie. Równie niegodziwe jest wydawanie na nie pieniędzy, które mogłyby w
pierwszej kolejności ulżyć ludzkiej biedzie. Można kochać zwierzęta; nie powinny one
jednak być przedmiotem uczuć należnych jedynie osobom.

Hipokryzja wystepuje tylko w twojej wersji religii - tylko ze ja wyznajesz chyba
tylko ty. Ja nie.


b.

do góry