Użytkownik "Robson" <r...@...pl> napisał w wiadomości
news:j4qulr$mmp$1@news.onet.pl...

> Aha, i świstaka. Akumulatory żelowe i kwasowe mają różne napięcia
> ładowania. Kwasowe nie są przystosowane do ciągłego ładowania.

Dobrze, że mój w samochodzie o tym nie wie

--
Irokez

do góry

Dnia Wed, 14 Sep 2011 14:38:21 +0200, Krzysiek napisał(a):

> W zeszłej zimie zdarzyło mi się kilka razy, że wyłączono prąd na kilka
> godzin.
> Może ktoś polecić jakiś UPS dla dwóch pomp - razem ok. 80W. który
> pracowałby powyżej 4 godzin?

http://www.tatarek.com.pl/index.php?kat=z

Mamy kłopot z awariami sieci od lat, kilka razy w roku. Od ponad 8 lat (bo
juz nie pamiętam dokładnie) stosujemy niewielki zasilacz awaryjny tej firmy
do pompy od kolektora słonecznego - jest świetny, włącza się w momencie
zaniku napięcia w sieci, pracuje ok 8 lat bezawaryjnie, przydał się
kilkadziesiąt razy, "trzyma" ok. 8 h - ale ta nasza pompka nie jest bardzo
prądożerna. Poczytaj na ich stronie, napisz do nich, na pewno coś się
znajdzie. Polecam tę firmę.

PS. Nie moja 333-)
--
XL

do góry

Dnia Thu, 15 Sep 2011 00:20:47 +0200, Ikselka napisał(a):

> Poczytaj na ich stronie, napisz do nich

http://www.tatarek.com.pl/index.php?site=nietypowe
--
XL

do góry

Użytkownik "Robson" <r...@...pl> napisał w wiadomości
news:j4qunn$mmp$2@news.onet.pl...
>> ale generator sam nie ruszy w przypadku zaniku zasilania...
>
> Z powodu?
>
> R

z powodu, że autorowi wątku 2500 zł na lepszego upsa jest zbyt dużą kwotą,
mniemam więc, że agregat a właściwie cały system zasilania awaryjnego
uruchamiany i odcinany automatycznie, niewprowadzający zakłóceń fazowych do
sieci, bezpieczny pod kątem wyrzutni spalin itp nie będzie tańszy niż 2500
zł

do góry

W dniu 2011-09-14 19:58, Mirek pisze:
>
> Użytkownik "Krzysiek" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:j4q77v$9h3$1@news.onet.pl...
>> W zeszłej zimie zdarzyło mi się kilka razy, że wyłączono prąd na kilka
>> godzin.
>> Może ktoś polecić jakiś UPS dla dwóch pomp - razem ok. 80W. który
>> pracowałby powyżej 4 godzin?
>
> Cztery godziny przerwy w zasilaniu nie powinno zbytnio obniżyć
> temperaturę w dobrze zaizolowanym domu. Jako najtańsze rozwiązanie
> ogrzewania alternatywnego polecam zwykły kominek.[...]

Ogrzewam piecem węglowym. W domu zawsze ktoś jest, ale jeśli na piecu
będę miał wysoką temperaturę i do tego pompka przestanie działać to woda
może się szybko zagotować.

do góry

>
> Ogrzewam piecem węglowym. W domu zawsze ktoś jest, ale jeśli na piecu będę
> miał wysoką temperaturę i do tego pompka przestanie działać to woda może się
> szybko zagotować.
>
Fakt, mea culpa, nie pomyślałem o tym. Chyba jednak zasilacz awaryjny CO bedzie
najlepszy w Twoim przypadku. Jakieś 20 lat temu w domu moich rodziców był piec
węglowy z układem konwekcyjno-grawitacyjnym rozprowadzenia ciepłej wody (zarówno
do grzejników jak i do wężownicy w bojlerze ciepłej wody) - może to jakiś pomysł
na braki prądu?

do góry

Użytkownik "Mirek" <m...@w...neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:j4t8u8$ko2$1@inews.gazeta.pl...
>> Ogrzewam piecem węglowym. W domu zawsze ktoś jest, ale jeśli na piecu
>> będę miał wysoką temperaturę i do tego pompka przestanie działać to
>> woda może się szybko zagotować.
> Fakt, mea culpa, nie pomyślałem o tym. Chyba jednak zasilacz awaryjny CO
> bedzie najlepszy w Twoim przypadku. Jakieś 20 lat temu w domu moich
> rodziców był piec węglowy z układem konwekcyjno-grawitacyjnym
> rozprowadzenia ciepłej wody (zarówno do grzejników jak i do wężownicy w
> bojlerze ciepłej wody) - może to jakiś pomysł na braki prądu?

Tylko jakie przekroje rurek były kiedyś a co jest teraz.
Małej średnicy miedź wymusza pompkę.

--
Irokez

do góry

> Użytkownik "Robson" <r...@...pl> napisał w wiadomości

> news:j4qulr$mmp$1@news.onet.pl...

>

> > Aha, i świstaka. Akumulatory żelowe i kwasowe mają różne napięcia

> > ładowania. Kwasowe nie są przystosowane do ciągłego ładowania.

>

> Dobrze, że mój w samochodzie o tym nie wie

>

> --

> Irokez

>

Ale masz głupi akumulator. Tylko mu nie mów że nie lubi bo uwierzy.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Irokez" <n...@e...pl> napisał w wiadomości
news:j4tk4o$8ea$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Mirek" <m...@w...neostrada.pl> napisał w wiadomości
> news:j4t8u8$ko2$1@inews.gazeta.pl...
>>> Ogrzewam piecem węglowym. W domu zawsze ktoś jest, ale jeśli na piecu
>>> będę miał wysoką temperaturę i do tego pompka przestanie działać to
>>> woda może się szybko zagotować.
>> Fakt, mea culpa, nie pomyślałem o tym. Chyba jednak zasilacz awaryjny CO
>> bedzie najlepszy w Twoim przypadku. Jakieś 20 lat temu w domu moich
>> rodziców był piec węglowy z układem konwekcyjno-grawitacyjnym
>> rozprowadzenia ciepłej wody (zarówno do grzejników jak i do wężownicy w
>> bojlerze ciepłej wody) - może to jakiś pomysł na braki prądu?
>
> Tylko jakie przekroje rurek były kiedyś a co jest teraz.
> Małej średnicy miedź wymusza pompkę.
>
> --
> Irokez

To jest tylko kwestią tego jaką się chce mieć instalację CO. Nie ma żadnych
przeszkód by nadal wykonywac instalacje grawitacyjne. Odpadnie wtedy kilka
bajerów typu ogrzewania podłogowe i grzejniki płytowe ale klasyczne
ogrzewanie przecież nadal można zrobić. Można też zrobić odpowiednio duży
akumulator ciepła lub duże sprzęgło hydrauliczne z możliwością pracy
grawitacyjnej a instalacje odbiorcze będą na pompach. Przy braku prądu
akumulator lub sprzęgło zgromadzi energię z kotła a potem odda do
instalacji.

do góry

Wyszukaj w pewnym serwisie aukcyjnym na A hasła:
przetwornica sinus.

Za około 400 pln znajdziesz w miarę dobrze wyglądającą przetwornicę o mocy
300W.
Zapewnia ładowanie tego aku i przełączenie przy zaniku 230V.
Do tego duży akumulator (może być samochodowy np.40-65Ah) i po sprawie na
kilka lat....

do góry