-
1. Data: 2013-03-30 14:27:58
Temat: Uprawa Jagody goji. Ktoś ma doświadczenia?
Od: Krasnal <k...@p...onet.pl>
Jagoda goji . Czy w Polsce można uprawiać te jagody? Ma ktoś
doświadczenia z tą rośliną i oczywiście z ponoć bardzo zdrowymi owocami?
Pozdrawiam
Krasnal
--------------------------------
Tajna Organizacja Walczących Krasnali
-
2. Data: 2013-03-30 15:53:28
Temat: Re: Uprawa Jagody goji. Ktoś ma doświadczenia?
Od: "Ozon" <d...@b...ru>
Użytkownik "Krasnal" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5156e846$0$1262$65785112@news.neostrada.pl...
> Jagoda goji . Czy w Polsce można uprawiać te jagody? Ma ktoś
> doświadczenia z tą rośliną i oczywiście z ponoć bardzo zdrowymi owocami?
Mam doświadczenia z jedzeniem.
Ich wpływ na zdrowie określiłbym jako mityczny, ale smakują OK.
Wysuszone.
Ozon
-
3. Data: 2013-03-30 16:36:19
Temat: Re: Uprawa Jagody goji. Ktoś ma doświadczenia?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sat, 30 Mar 2013 15:53:28 +0100, Ozon napisał(a):
> Użytkownik "Krasnal" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:5156e846$0$1262$65785112@news.neostrada.pl...
>> Jagoda goji . Czy w Polsce można uprawiać te jagody? Ma ktoś
>> doświadczenia z tą rośliną i oczywiście z ponoć bardzo zdrowymi owocami?
>
> Mam doświadczenia z jedzeniem.
> Ich wpływ na zdrowie określiłbym jako mityczny, ale smakują OK.
> Wysuszone.
>
> Ozon
Lepsze działanie ma winne grono, bynajmniej nie wysuszone, a wręcz
przeciwnie :-)))
--
XL "W każdym narodzie musi się wyrobić ponad masy jakaś inteligencja i
rodzaj
arystokracji. My jesteśmy materiałem gotowym, my zawładniemy krajem,
opanujemy już przez giełdy i przez wielką część prasy nad polową Europy.
Ale naszym właściwym królestwem, naszą stolicą, naszym Jeruzalem będzie
Polska. My będziemy jej arystokracją, my tu rządzić będziemy. Kraj ten
należy do nas, jest nasz ."
(S. Dider, "Rola neofitów w dziejach Polski," s. 111
-
4. Data: 2013-04-03 10:08:17
Temat: Re: Uprawa Jagody goji. Ktoś ma doświadczenia?
Od: "michalek" <m...@g...com>
Użytkownik "Ozon" <d...@b...ru> napisał w wiadomości
news:kj6u8i$o1r$1@speranza.aioe.org...
>
> Użytkownik "Krasnal" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:5156e846$0$1262$65785112@news.neostrada.pl...
>> Jagoda goji . Czy w Polsce można uprawiać te jagody? Ma ktoś
>> doświadczenia z tą rośliną i oczywiście z ponoć bardzo zdrowymi owocami?
>
> Mam doświadczenia z jedzeniem.
> Ich wpływ na zdrowie określiłbym jako mityczny, ale smakują OK.
> Wysuszone.
>
> Ozon
Dla Ciebie może i mityczny, a ja znam konkretny przypadek,
gdzie picie solidnej porcji soku z tych owoców przez okres
dwóch miesięcy RADYKALNIE poprawiło "parametry
wątrobowe".
Koszt takiego wspomagania organizmu (bo nie jest to oczywiście
leczenie, lecz wspomaganie osłabionego organizmu) jest jednak
dość wysoki, dlatego rozumiem wątkotwórcę, że chciałby takie
rośliny mieć mieć w swoim ogrodzie.
m
-
5. Data: 2013-04-03 16:07:46
Temat: Re: Uprawa Jagody goji. Ktoś ma doświadczenia?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Wed, 3 Apr 2013 10:08:17 +0200, michalek napisał(a):
> Dla Ciebie może i mityczny, a ja znam konkretny przypadek,
> gdzie picie solidnej porcji soku z tych owoców przez okres
> dwóch miesięcy RADYKALNIE poprawiło "parametry
> wątrobowe".
A wystarczy zażywać dziennie 2 łyżeczki kurkumy z pieprzem i miodem i 2
łyżeczki zmielonej czarnuszki... nie tylko na wątrobę, ale niemal na
wszystkie dolegliwości, czarnuszka szczególnie na nowotwory...
--
XL "W każdym narodzie musi się wyrobić ponad masy jakaś inteligencja i
rodzaj
arystokracji. My jesteśmy materiałem gotowym, my zawładniemy krajem,
opanujemy już przez giełdy i przez wielką część prasy nad polową Europy.
Ale naszym właściwym królestwem, naszą stolicą, naszym Jeruzalem będzie
Polska. My będziemy jej arystokracją, my tu rządzić będziemy. Kraj ten
należy do nas, jest nasz ."
(S. Dider, "Rola neofitów w dziejach Polski," s. 111
-
6. Data: 2013-04-03 23:08:35
Temat: Re: Uprawa Jagody goji. Ktoś ma doświadczenia?
Od: "Ozon" <d...@b...ru>
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1gvtb2xaapg9d.1g49fit9mq0h8$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 3 Apr 2013 10:08:17 +0200, michalek napisał(a):
>
>> Dla Ciebie może i mityczny, a ja znam konkretny przypadek,
>> gdzie picie solidnej porcji soku z tych owoców przez okres
>> dwóch miesięcy RADYKALNIE poprawiło "parametry
>> wątrobowe".
>
> A wystarczy zażywać dziennie 2 łyżeczki kurkumy z pieprzem i miodem i 2
> łyżeczki zmielonej czarnuszki... nie tylko na wątrobę, ale niemal na
> wszystkie dolegliwości, czarnuszka szczególnie na nowotwory...
wiecie.... to takie troszkę sabałowe bajanie.
czy pożeram kurkumę, piję miód, czy zagryzam jagodami goi, czuję się tak
samo, a moje badania też są identyczne.
Ale czemu nie?
Ozone
-
7. Data: 2013-04-03 23:49:47
Temat: Re: Uprawa Jagody goji. Ktoś ma doświadczenia?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Wed, 3 Apr 2013 23:08:35 +0200, Ozon napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1gvtb2xaapg9d.1g49fit9mq0h8$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 3 Apr 2013 10:08:17 +0200, michalek napisał(a):
>>
>>> Dla Ciebie może i mityczny, a ja znam konkretny przypadek,
>>> gdzie picie solidnej porcji soku z tych owoców przez okres
>>> dwóch miesięcy RADYKALNIE poprawiło "parametry
>>> wątrobowe".
>>
>> A wystarczy zażywać dziennie 2 łyżeczki kurkumy z pieprzem i miodem i 2
>> łyżeczki zmielonej czarnuszki... nie tylko na wątrobę, ale niemal na
>> wszystkie dolegliwości, czarnuszka szczególnie na nowotwory...
>
> wiecie.... to takie troszkę sabałowe bajanie.
> czy pożeram kurkumę, piję miód,
Nienienie, robi się z kurkumy, pieprzu i miodu rodzaj gęstej pasty -
łatwiej to połknąć popijajac sporą ilością płynu, no i niekoniecznie dobr
dla każdego smak nie rozprzestrzenia się w jamie ustnej utrudniając
połykanie.
> czy zagryzam jagodami goi, czuję się tak
> samo, a moje badania też są identyczne.
> Ale czemu nie?
>
> Ozone
Od pewnego czasu o 180 stopni zmieniłam swój MEGAsceptyczny niegdyś pogląd
na tzw leczenie naturalne - na jak najbardziej pozytywny.
A zaczęło się od właściwie od uslyszenia pewnej (NIGDY WIĘCEJ JUŻ NIE
NADANEJ W TV!!! - ciekawe, prawda?) wypowiedzi śp dra Religi, że wśród
wszystkich przypadków tzw wyleczeń w medycynie konwencjonalnej 80 procent
(także w przypadku nowotworów) tak naprawdę stanowią samowyleczenia. Czyt:
organizm sam dał sobie radę i nie miało tu żadnego znaczenia leczenie
konwencjonalne... Dowód? - choćby termin "guz pierwotny" w onkologii,
którego poszukuje się najpierw, zanim zacznie się leczenie chemią. Guz
pierwotny daje przerzuty i to jego najpierw należy wytropić i zniszczyć
chemią ukierunkowaną, nie wilno obecnie ładować chemii na ślepo. Tyle ze
często, kiedy sa już przerzuty, stwoerdza się, że guz pierwotny ZANIKŁ! -
czyli organizm potrafi sam sobie dać radę z nowotworem, jednak zabijają go
przerzuty! których jwest jednak za dużo, aby organizm mógł je zwalczyć
sam...
Dlatego myslę, ze jeżeli organizmowi można w tym (i innej walce) pomagać,
to niekoniecznie tylko "chemią" w tabletkach...
Obecnie bardzo zagłębiłam się w tajniki leczenia naturalnego, póki co
raczej w profilaktykę, no i jestem porażona tym, czego się dowiaduję!
Żałuję, ze wczesniej się tym nie zajęłam, bo teraz już nie zdążę zbyt wiele
przyswoić...
--
XL "W każdym narodzie musi się wyrobić ponad masy jakaś inteligencja i
rodzaj arystokracji. My jesteśmy materiałem gotowym, my zawładniemy krajem,
opanujemy już przez giełdy i przez wielką część prasy nad polową Europy.
Ale naszym właściwym królestwem, naszą stolicą, naszym Jeruzalem będzie
Polska. My będziemy jej arystokracją, my tu rządzić będziemy. Kraj ten
należy do nas, jest nasz ."
(S. Dider, "Rola neofitów w dziejach Polski," s. 111