-
51. Data: 2009-04-08 14:27:17
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
Użytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gri8hm$3e4$1@news.onet.pl...
>> Co może robić ?
>> Robić oferty, zestawienia materiałowe, przygotowywać logistycznie
>> wykonanie każdej pracy, rozliczać faktury, pilnować urządzeń fiskalnych,
>> terminów składania dokumentów itd.
>> Prawda jest taka, że cała buchalteria fiskalna i rozliczeniowa zajmuje
>> dużo więcej jak samo wykonanie roboty u klienta.
>> Uwierz mi, że w każdej firmie
>
> To inwestora nie obchodzi
Pozornie. Później właśnie są problemy typu:
"Panie Henio, a mówił Pan, że to będzie tylko tyle kosztować, a już
przekroczyliśmy Pana wyliczenia, choć jeszcze Panu nie zapłaciłem za robotę.
Gdybym wziął fimę to kosztowało by mnie to taniej"
> Ale jak ten sam pracownik robi cos w ramach "fuchy" to z reguły tych wad
> juz nie okazuje
Bardzo często podkradając klientów i materiały, a przy tym często
narzędziami z firmy, gdzie jest zatrudniony :D
> Mi w trakcie budowy palete cegieł gwizneła firma(jej pracownik). Panów
> Heniów przy wykończeniówce przewineło się kilku- ozadnych stratach nie
> wiem-
Tu masz przykład tego co napisałem wcześniej :)
Niestety tacy ludzie zbyt długo nie zagrzewają miejsca w firmie. Wcześniej
czy później wychodzi to na jaw i tacy pracownicy puszczani są z torbami,
ponieważ takie działanie jest na szkodę firmy.
-
52. Data: 2009-04-08 14:47:39
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
kris napisal:
> To inwestora nie obchodzi
Ale ze nie ma darmowych obiadow, wiec inwestor placi za calosc
kosztow, a nie tylko za koszty bezposrednie. Moze ci sie to
nie podobac. I co z tego? Firma, ktora bedzie wystawiala
faktury wylacznie za koszty bezposrednie splajtuje przed
koncem miesiaca.
> Ale jak ten sam pracownik robi cos w ramach "fuchy" to z reguły tych wad juz
> nie okazuje
Pracownik robiacy cos w ramach fuchy firmowymi narzedziami
to zwykly ZLODZIEJ. Jak chce robic fuchy niech sobie te
narzedzia SAM KUPI.
> Gwarancja: honorowy Pan henio szybciej poprawi czasami swoje błędy jak
> "firma"
Mozliwe. Jednostkowo. Mozna podac przyklady przeciwne. I co z tego?
> Mogę wymiienić od ręki kilka sporych inwestycji robionych przez
> profesjonalne firmy gdzie jakość usług była traaagiczna, robota totalnie
> s[pierdzielona.
Hm, a gdzie inspektor nadzoru? Bierz go za barchatki :)
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
53. Data: 2009-04-08 14:50:52
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Marek Kutyla napisal:
> Heh, kazda praca u kogos to pewnego rodzaju prostytucja i nie wazne czy
> zajmujesz sie wylewkami, elektryka, puszczasz muze w radiu czy klikasz w
> banery reklamowe ;-)
Ehm, w ferworze dyskusji pomyliles chyba strony relacji :)
Prostytucja = uslugi seksualne za pieniadze
Praca u kogos <> prostytucja
Slyszalem o prostytucji jako o najstarszym zawodzie swiata,
ale nie slyszalem o pracy jako o najstarszej prostytucji :)
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
54. Data: 2009-04-08 15:27:30
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: "gargamel" <s...@d...eu>
Órzytkownik "Jacek "Plumpi"" napisał:
> Pierwsza poważna wada pracowników to alkohol. Jak trzeźwy to do roboty.
> Jak dostanie parę groszy to pod knajpę i bumelki. Nierzadko piją na
> robotach, przez co firmy tracą klientów. Obecnie klienci są bardzo
> rygorystyczni.
wybacz, ale jak zatrudniasz takich pracowników to wiele mówi o twojej firmie
a głównie o tobie, po prostu jesteś żałosny:O(
-
55. Data: 2009-04-08 18:39:00
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: "na102" <g...@P...FM>
Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
news:grh1g7$a2m$1@opal.futuro.pl...
>
> "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> wrote in message
> news:grgelh$r9l$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Nie porównuj stawki godzinowej robotnika od stawki godzinowej
>> przedsiębiorcy czy firmy.
>> Pracownik dostaje stawkę godzinową, ale kosztuje on firmę czy
>> przedsiębiorcę znacznie więcej,
>
> Ale ten sam pracownik może w pozostałym czasie robić to samo za mniejsze
> pieniądze.
> Umiejętności te same, a ceny nie z kosmosu.
> Wam sie wydaje, że bedziecie prowadzić interes jak alfons. Weźmiecie sobie
> pod skrzydła kilku ludzi i będziecie brać od nich daninę :-)
> Nie ma tak prosto. Już pracownicy nie są aż tacy głupi i widzą, że szef
> przychodzi tylko po pieniądze i nic nie robi :-)
> Taki model firmy jest dla mnie zwykłym stręczeniem, cwaniakowaniem. Każdy
> może dać ogłoszenie w gazecie i następnego dnia ruszyć w teren.
>
>> pozyskać i obsłużyć klienta.
> To mi sie z alfonsem kojarzy :-)
>
>> To wszystko są dodatkowe koszty, których nie uwzględniasz biorąc pod
>> uwagę pracownika.
>
> No tak ale kogo to obchodzi powiedz?
> Lepsze są firmy jednoosobowe czy grupy takich jajko ekipa niż szef
> pobierający podatek od każdego z nich.
Ty kiki to chyba w jakejs budzetowce pracujesz i to w galezi mocno
oderwanej od rzeczywistości ;)
-
56. Data: 2009-04-08 18:48:17
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: Marek Kutyla <S...@j...pl>
W dniu: 2009-04-08 16:50, użytkownik Jacek_P napisał::
> Ehm, w ferworze dyskusji pomyliles chyba strony relacji :)
Nie,
> Prostytucja = uslugi seksualne za pieniadze
>
> Praca u kogos <> prostytucja
Nie chodzilo mi oczywiscie o znaczenie doslowne, ale jesli u kogos
pracujesz to w pewnym sensie sprzedajesz siebie - w tym sensie to
napisalem. Sprzedajesz swoj czas, zdrowie, struny glosowe, szare komorki
badz sile miesni itd... Prostytutka tez sprzedaje siebie, tylko jest to
inna czesc ciala
:-)
Kazik Staszewski o tym spiewal zreszta:
http://www.google.pl/search?hl=pl&q=%22bo+wszyscy+ar
tysci+to+prostytutki%22&btnG=Szukaj+w+Google&lr=
--
3M-cie sie czego chcecie !
Marek Kutyla vel zarki -- popraw ADRES w odpowiedzi --
Nieoficjalne FAQ grupy pl.comp.sieci: http://sierp.net/faq
-
57. Data: 2009-04-08 19:27:50
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Wed, 8 Apr 2009 17:27:30 +0200, gargamel napisał(a):
> wybacz, ale jak zatrudniasz takich pracowników to wiele mówi o twojej firmie
> a głównie o tobie, po prostu jesteś żałosny:O(
To jest specyfika branzy budowlanej. Sprobuj zatrudnic innych. Nie ma.
--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
58. Data: 2009-04-08 20:29:27
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
kiki wrote:
> "Maniek4" <b...@w...pl> wrote in message
> news:grftkl$7as$1@news.interia.pl...
>
>> Polecilem kiedys sasiadowy hydraulika do zmiany bojlera. Robota
>> prosta jak cep. Zdjecie starego, zalozenie nowego, "dogrzanie"
>> zasilania i odplywu z PP, zalanie woda i koniec roboty. Czas uslugi
>> 1 godzina, do zaplaty 250zl bez faktury. Zalowalem, ze znalem tego
>> hydraulika.
>
> To był zdzierca. 50zł za taką usługę. To i tak za dużo jak za godzinę
> roboty.
to może 20 złotych i loda?
a taksówką czasem jeździcie? i co 30 zeta za 15 minut jazdy to OK cena?
albo idziesz do lekarza, 10 minut i 50 dych
-
59. Data: 2009-04-08 20:31:06
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Jacek_P wrote:
> kiki napisal:
>> To był zdzierca. 50zł za taką usługę. To i tak za dużo jak za godzinę
>> roboty.
>
> Wybacz szczerosc, ale teraz kit wciskasz. Taka stawke za godzine moze
> miec gosc, ktoremu ktos inny przygotowuje ciagle oblozenie robota.
> Jak dzialasz w pojedynke, to musisz zarobic na te okresy, kiedy roboty
> nie ma. I nie chodzi tu o zwykle lenistwo, ale... po prostu roboty
> nie ma. Jak masz prosperite, to jestes w stanie wyrobic oblozenie
> robota
> w granicach 60..70 procent. Reszta czasu schodzi ci na zalatwianie
> zlecen, organizacje, obsluge itd.
no i jeszcze trzeba dojechać do klienta...
w Krakowie to może oznaczać jedną góra dwie roboty na dzień, w warszawie
pewnie jeszcze gorzej.
-
60. Data: 2009-04-08 20:34:43
Temat: Re: Wykonawcy, cwaniaczki, paragony itp. Uwaga dlugie i nudne, ale moze zmienic sposób myslenia oraz ilosc konfliktów :)
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
kiki wrote:
> "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> wrote in message
> news:grgelh$r9l$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Nie porównuj stawki godzinowej robotnika od stawki godzinowej
>> przedsiębiorcy czy firmy.
>> Pracownik dostaje stawkę godzinową, ale kosztuje on firmę czy
>> przedsiębiorcę znacznie więcej,
>
> Ale ten sam pracownik może w pozostałym czasie robić to samo za
> mniejsze pieniądze.
> Umiejętności te same, a ceny nie z kosmosu.
> Wam sie wydaje, że bedziecie prowadzić interes jak alfons. Weźmiecie
> sobie pod skrzydła kilku ludzi i będziecie brać od nich daninę :-)
> Nie ma tak prosto. Już pracownicy nie są aż tacy głupi i widzą, że
> szef przychodzi tylko po pieniądze i nic nie robi :-)
> Taki model firmy jest dla mnie zwykłym stręczeniem, cwaniakowaniem.
> Każdy może dać ogłoszenie w gazecie i następnego dnia ruszyć w teren.
>
>> pozyskać i obsłużyć klienta.
> To mi sie z alfonsem kojarzy :-)
>
>> To wszystko są dodatkowe koszty, których nie uwzględniasz biorąc pod
>> uwagę pracownika.
>
> No tak ale kogo to obchodzi powiedz?
> Lepsze są firmy jednoosobowe czy grupy takich jajko ekipa niż szef
> pobierający podatek od każdego z nich.
Wiesz kurna jak się to nazywa?
kapitalizm a jak sie marksisto nie podoba to jazda na KUBĘ.
Pobieranie podatków od obywateli to też zwykłe stręczycielstwo bo podobnei
jak alfons państwo nam zabiera wiecej niż 50% tego co zarobimy.
A taki bank płaci urzednikom śmieszne pieniądze a oni przecież zarabiaja
czasem grube miliony.