Kto może wytyczyć dom na działce? Czy tylko uprawniony geodeta, czy
inwestor samodzielnie?


--
MN

do góry

W dniu piątek, 18 lipca 2014 23:30:47 UTC+2 użytkownik Marcin N napisał:
> Kto może wytyczyć dom na działce? Czy tylko uprawniony geodeta, czy
> inwestor samodzielnie?


Musi to zrobic geodata. A poniewaz oni wyznaczja tez poziomy, to bez sprzetu nie
jestes w stanie osiagnac ich dokladnosci.


b.

do góry

Użytkownik "Budyń" <b...@r...pl> napisał w wiadomości
news:ce759300-0c0b-4a29-afd4-8d9cc2b8b28b@googlegrou
ps.com...
W dniu piątek, 18 lipca 2014 23:30:47 UTC+2 użytkownik Marcin N napisał:
> Kto może wytyczyć dom na działce? Czy tylko uprawniony geodeta, czy
> inwestor samodzielnie?


Musi to zrobic geodata. A poniewaz oni wyznaczja tez poziomy, to bez sprzetu
nie jestes w stanie osiagnac ich dokladnosci.

b.

w sumie to moze sam jak ma uprawnienia i moze sie wpisac w dzienniku ze
wytyczyl budynek,
no i ma OC ze jak sasiad zaskarzy jak bedzie zle, to pokryje ono koszty
procesu, rozbiorki i ponownej budowy.
nie dopisales ze jak postawi juz ten dom zgodnie z zasadami fizyki
to tez bedzie musial zaplacic geodecie kolejne 300-1000 pln za
inwentaryzacje powykonawcza

Andrzej

do góry

W dniu 2014-07-20 02:10, HANA pisze:

> nie dopisales ze jak postawi juz ten dom zgodnie z zasadami fizyki
> to tez bedzie musial zaplacic geodecie kolejne 300-1000 pln za
> inwentaryzacje powykonawcza

Serio?

Czyli najpierw płacę geodecie za wytyczenie, a potem znowu płacę za
inwentaryzację powykonawczą? Czemu tak dziwnie? Chodzi tylko o
wyciąganie kasy, czy ma to jakieś logiczne uzasadnienie?


--
MN

do góry

W dniu niedziela, 20 lipca 2014 08:31:04 UTC+2 użytkownik Marcin N napisał:

> Czyli najpierw p�ac� geodecie za wytyczenie, a potem znowu p�ac� za
> inwentaryzacjďż˝ powykonawczďż˝? Czemu tak dziwnie? Chodzi tylko o
> wyci�ganie kasy, czy ma to jakie� logiczne uzasadnienie?

Ja wiem czy dziwnie - budowlancy moga zinterpretowac te pierwsze tyczenie
na swoj sposob (np. wyznaczony punkt przyjac jako wewnetrzna strone sciany,
albo srodek sciany albo zewnetrzna strone sciany) i wybudowac nie do
konca zgodnie z projektem. Bez inwentaryzacji powykonawczej stan
rzeczywisty bylby inny od stanu w mapach gminy (czy gdzie tam te mapy
sa przechowywane :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu niedziela, 20 lipca 2014 08:31:04 UTC+2 użytkownik Marcin N napisał:
> wyci�ganie kasy, czy ma to jakie� logiczne uzasadnienie?


wytyczenie jest po to zebys wiedzial gdzie budujesz, a obmierzasz zebys wiedzial czy
ci sie udało :) O ile w budynku to juz sie nie pomylisz - to z przyłączami różnie
bywa. Bo na koniec obmierzasz wszystko, przylacza, studnie, place, oczyszczalnie
szambo itp.



b.

do góry

W dniu 2014-07-20 08:56, Adam pisze:
> W dniu niedziela, 20 lipca 2014 08:31:04 UTC+2 użytkownik Marcin N napisał:
>
>> Czyli najpierw p�ac� geodecie za wytyczenie, a potem znowu p�ac� za
>> inwentaryzacjďż˝ powykonawczďż˝? Czemu tak dziwnie? Chodzi tylko o
>> wyci�ganie kasy, czy ma to jakie� logiczne uzasadnienie?
>
> Ja wiem czy dziwnie - budowlancy moga zinterpretowac te pierwsze tyczenie
> na swoj sposob (np. wyznaczony punkt przyjac jako wewnetrzna strone sciany,
> albo srodek sciany albo zewnetrzna strone sciany) i wybudowac nie do
> konca zgodnie z projektem. Bez inwentaryzacji powykonawczej stan
> rzeczywisty bylby inny od stanu w mapach gminy (czy gdzie tam te mapy
> sa przechowywane :)

Rozumiem. Ale czemu JA mam płacić za to, że gmina ma bałagan w mapach?
Chcą weryfikować, to niech płacą sami... Kolejne urzędnicze narzędzie
opresji? Kogo obchodzi, czy dom mam 2m w lewo czy prawo, skoro nie
przekraczam dopuszczalnych odległości od granic działki?


--
MN

do góry

W dniu niedziela, 20 lipca 2014 09:05:46 UTC+2 użytkownik Marcin N napisał:

> Rozumiem. Ale czemu JA mam p�aci� za to, �e gmina ma ba�agan w mapach?

Bo jestes niewolnikiem systemu :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu niedziela, 20 lipca 2014 09:05:46 UTC+2 użytkownik Marcin N napisał:

> Rozumiem. Ale czemu JA mam p�aci� za to, �e gmina ma ba�agan w mapach?

no jesli nie ty to ja. A niby dlaczego?


> Chc� weryfikowa�, to niech p�ac� sami... Kolejne urz�dnicze narz�dzie
opresji? Kogo obchodzi, czy dom mam 2m w lewo czy prawo, skoro nie
przekraczam dopuszczalnych odleg�o�ci od granic dzia�ki?

w afryce moze by przeszlo, a jak juz awansowales cywilizacyjnie to pewne rzeczy
wypada miec. Np wode i prad w domu, porzadne mapy itp.



.

do góry

W dniu 2014-07-20 09:41, Budyń pisze:
> W dniu niedziela, 20 lipca 2014 09:05:46 UTC+2 użytkownik Marcin N napisał:
>
>> Rozumiem. Ale czemu JA mam p�aci� za to, �e gmina ma ba�agan w mapach?
>
> no jesli nie ty to ja. A niby dlaczego?
>
>
>> Chc� weryfikowa�, to niech p�ac� sami... Kolejne urz�dnicze narz�dzie
opresji? Kogo obchodzi, czy dom mam 2m w lewo czy prawo, skoro nie
> przekraczam dopuszczalnych odleg�o�ci od granic dzia�ki?
>
> w afryce moze by przeszlo, a jak juz awansowales cywilizacyjnie to pewne rzeczy
wypada miec. Np wode i prad w domu, porzadne mapy itp.

OK. Niech więc będą porządne mapy powykonawcze. Dlaczego więc zmusza się
mnie do płacenia za wytyczenie budynku przez "gościa z papierkiem"?

Niech będzie, że wytyczam sam, a gdy potem jest pomiar powykonawczy, to
"gość z papierkiem" sprawdza, czy wytyczyłem poprawnie.

Ale nie - u nas na wszystko musi być urzędnicza podkładka. Żeby
przypadkiem urzędnik nie okazał się zbędny. A jeden gość z papierkiem
sprawdza drugiego gościa z papierkiem a ich obu sprawdza potem trzeci.
Za moje pieniądze.


--
MN

do góry