eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieZaczynają się problemy z fotowoltaika
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 113

  • 31. Data: 2023-03-24 12:02:46
    Temat: Re: Zaczynają się problemy z fotowoltaika
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .03.2023 o 11:02 Tomasz Śląski <t...@k...bezspamu.org.pl> pisze:

    > W dniu 22.03.2023 o 09:43, Tomasz Gorbaczuk pisze:
    >
    > [...]
    > > W mojej okolicy (PGE Dystrybucja) - tam gdzie ktoś miał problemy (za
    > > wysokie napięcie, skoki itp) to to poprawili. Mam kumpla, który
    > > notorycznie miał 256V i stop falownika. Od nowego roku ma niecałe
    > 230V.
    > > U mnie też obniżyli o jakieś 5-7V. Sieć NN jest ciągle rozbudowywana i
    > > modernizowana, wymieniają trafa, wymieniają cienkie druty.[...]
    >
    > >
    > > TG
    >
    >
    > To nie są clickbaity. Zapraszam do ENEA rejon dystrybucji Opalenica. W
    > ubiegłych latach notorycznie wyłączał mi się falownik, z powodu 256V i
    > wyżej. Napisałem w ubiegłym roku w maju do OSD, żeby sprawdzili
    > parametry sieci, odpisali już po miesiącu, że mają za mało mierników.
    > Przyjechali sprawdzać w październiku. :-P
    > A za wysokie jak jest tak było.


    Ja w takich przypadkach piszę, dzwonię co tydzień/kilka dni. Jestem
    upierdliwym klientem.
    W życiu bym nie czekał miesiąc bez interakcji w między czasie.
    Jak zgłaszasz coś takiego bierz numer zgłoszenia i przy każdej rozmowie
    powołuj się na ten numer.


    TG


  • 32. Data: 2023-03-24 17:19:29
    Temat: Re: Zaczynają się problemy z fotowoltaika
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    piątek, 24 marca 2023 o 10:21:52 UTC+1 Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
    > W dniu .03.2023 o 10:08 LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl> pisze:
    > > To tylko inwestycja-zwrot, nic więcej.
    > Dokładnie tak do tego podchodzę.
    > Jeszcze 2-3 lata i wyjdę na 0. Po następnym roku wyjdę na plus.
    > > Ta prosta operacja "na umyśle" uświadomiła mi, że parcie na FV jest w
    > > sumie manipulacją na społeczeństwie, żeby mieli w co się bawić bo nadal
    > > sami muszą pilnować interesu, dbać, naprawiać, odnawiać itp :)
    > Dokładnie tak, całe ryzyko biorę na siebie. Państwo nic nie ryzykuje.
    > Dlatego wg mnie układ jest uczciwy.
    > Płacę 30% podatku od każdej kWh, w zamian mam wirtualny magazyn.
    > Jak mi grad albo huragan zniknie instalację państwo na tym nic nie straci,
    > nie będzie miało przychodu w postaci 30% produkcji, ale też nie będzie
    > miało kosztów (jeśli w ogóle takie występują w tym systemie) w postaci
    > magazynu.
    >
    >
    > TG
    W literaturze były opisywane takie zjawiska. Na przykład że jak pan Bóg dopuści to i
    z kija wypuści. Za trzy lata o ile nic się dla ciebie w przepisach nie zmieni
    dojdziesz do ceny prądu z własnej instalacji do ceny prądu w sieci czy niższej? Ze
    względu na to że jeśli instalacje kupiłeś a nie ukradłeś nie istnieje możliwość
    wyjścia na zero. Jedynie cena instalacji rozkłada się na większą ilość
    wyprodukowanych kilowatogodzin. Prościej. Jeśli instalacja kosztowała 30 tysięcy to
    pierwsza kilowatogodzina kosztowała z niej 30 tysięcy jak była zużyta a jak
    zmagazynowana w sieci to więcej. Dopiero jak instalacja wyprodukowała 30000kWh to w
    uproszczeniu można przyjąć że kilowatogodzina z niej kosztowała złotówkę jeśli nie
    było magazynowania w sieci. Bo z magazynowaniem w sieci trzeba wyprodukować prawie
    40000kWh żeby wyszła złotówka za kilowatogodzine. Jak ktoś miał dwie taryfy i umiał
    się w nich poruszać to do tego roku średnio za kilowatogodzine płacił ok 50 groszy.
    Jak grzał pompa ciepła to za cały sezon kilowatogodzina wyszła go 15 groszy. I grosza
    na instalację fv nie wydał. Ty wydałeś kasę i do takiej ceny dojdzesz za 20 lat.


  • 33. Data: 2023-03-24 17:41:49
    Temat: Re: Zaczynają się problemy z fotowoltaika
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .03.2023 o 17:19 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:


    > W literaturze były opisywane takie zjawiska. Na przykład że jak pan Bóg
    > dopuści to i z kija wypuści. Za trzy lata o ile nic się dla ciebie w
    > przepisach nie zmieni dojdziesz do ceny prądu z własnej instalacji do
    > ceny prądu w sieci czy niższej? Ze względu na to że jeśli instalacje
    > kupiłeś a nie ukradłeś nie istnieje możliwość wyjścia na zero. Jedynie
    > cena instalacji rozkłada się na większą ilość wyprodukowanych
    > kilowatogodzin. Prościej. Jeśli instalacja kosztowała 30 tysięcy to
    > pierwsza kilowatogodzina kosztowała z niej 30 tysięcy jak była zużyta a
    > jak zmagazynowana w sieci to więcej. Dopiero jak instalacja
    > wyprodukowała 30000kWh to w uproszczeniu można przyjąć że
    > kilowatogodzina z niej kosztowała złotówkę jeśli nie było magazynowania
    > w sieci. Bo z magazynowaniem w sieci trzeba wyprodukować prawie 40000kWh
    > żeby wyszła złotówka za kilowatogodzine. Jak ktoś miał dwie taryfy i
    > umiał się w nich poruszać to do tego roku średnio za kilowatogodzine
    > płacił ok 50 groszy. Jak grzał pompa ciepła to za cały sezon
    > kilowatogodzina wyszła go 15 groszy. I grosza na instalację fv nie
    > wydał. Ty wydałeś kasę i do takiej ceny dojdzesz za 20 lat.

    Piszę specjalnie dla Ciebie.
    W 2022r. jak bym nie miał instalacji PV to bym zapłacił za prąd 12000 zł.
    Zapłaciłem 360 zł. Ile zaoszczędziłem w 2022?

    TG


  • 34. Data: 2023-03-24 18:59:52
    Temat: Re: Zaczynają się problemy z fotowoltaika
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    On 24.03.2023 12:02, Tomasz Gorbaczuk wrote:
    > Ja w takich przypadkach piszę, dzwonię co tydzień/kilka dni. Jestem
    > upierdliwym klientem.
    > W życiu bym nie czekał miesiąc bez interakcji w między czasie.
    > Jak zgłaszasz coś takiego bierz numer zgłoszenia i przy każdej rozmowie
    > powołuj się na ten numer.

    Ja mam w gniazdku normalne napięcie, ale trochę dalszy sąsiad co ma PV i
    wszyscy jego sąsiedzi na około, to ostatnio mi się pochwalił że się nie
    przejmuje tym tematem, bo ustawił na falowniku normę Włoską i gdy u
    sąsiadów się wyłączają instalacje to u niego ciągle działa.

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 35. Data: 2023-03-24 19:07:13
    Temat: Re: Zaczynają się problemy z fotowoltaika
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .03.2023 o 18:59 Mateusz Bogusz <m...@o...pl> pisze:

    > On 24.03.2023 12:02, Tomasz Gorbaczuk wrote:
    >> Ja w takich przypadkach piszę, dzwonię co tydzień/kilka dni. Jestem
    >> upierdliwym klientem.
    >> W życiu bym nie czekał miesiąc bez interakcji w między czasie.
    >> Jak zgłaszasz coś takiego bierz numer zgłoszenia i przy każdej rozmowie
    >> powołuj się na ten numer.
    >
    > Ja mam w gniazdku normalne napięcie, ale trochę dalszy sąsiad co ma PV i
    > wszyscy jego sąsiedzi na około, to ostatnio mi się pochwalił że się nie
    > przejmuje tym tematem, bo ustawił na falowniku normę Włoską i gdy u
    > sąsiadów się wyłączają instalacje to u niego ciągle działa.
    >

    Włochy to 270-184V. Grubo.
    Gra nie fair play.

    TG


  • 36. Data: 2023-03-24 20:10:26
    Temat: Re: Zaczynają się problemy z fotowoltaika
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    On 24.03.2023 19:07, Tomasz Gorbaczuk wrote:
    >> Ja mam w gniazdku normalne napięcie, ale trochę dalszy sąsiad co ma PV
    >> i wszyscy jego sąsiedzi na około, to ostatnio mi się pochwalił że się
    >> nie przejmuje tym tematem, bo ustawił na falowniku normę Włoską i gdy
    >> u sąsiadów się wyłączają instalacje to u niego ciągle działa.
    >>
    >
    > Włochy to 270-184V. Grubo.
    > Gra nie fair play.

    "Albo zdejmiecie panele, albo was pozwę."

    "Sąsiad zmierzył napięcie w swoim domu. Mówi, że ma 280 V i że to wina
    m.in. mojej fotowoltaiki. I że jeśli spali mu się telewizor, to nas
    pozwie. Chce, żebyśmy zdjęli panele - relacjonuje kobieta."

    https://www.money.pl/gospodarka/kloca-sie-o-fotowolt
    aike-w-lomiankach-groza-pozwem-za-panele-68672527919
    33568a.html

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 37. Data: 2023-03-24 20:18:03
    Temat: Re: Zaczynają się problemy z fotowoltaika
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .03.2023 o 20:10 Mateusz Bogusz <m...@o...pl> pisze:

    > On 24.03.2023 19:07, Tomasz Gorbaczuk wrote:
    >>> Ja mam w gniazdku normalne napięcie, ale trochę dalszy sąsiad co ma PV
    >>> i wszyscy jego sąsiedzi na około, to ostatnio mi się pochwalił że się
    >>> nie przejmuje tym tematem, bo ustawił na falowniku normę Włoską i gdy
    >>> u sąsiadów się wyłączają instalacje to u niego ciągle działa.
    >>>
    >> Włochy to 270-184V. Grubo.
    >> Gra nie fair play.
    >
    > "Albo zdejmiecie panele, albo was pozwę."
    >
    > "Sąsiad zmierzył napięcie w swoim domu. Mówi, że ma 280 V i że to wina
    > m.in. mojej fotowoltaiki. I że jeśli spali mu się telewizor, to nas
    > pozwie. Chce, żebyśmy zdjęli panele - relacjonuje kobieta."
    >
    > https://www.money.pl/gospodarka/kloca-sie-o-fotowolt
    aike-w-lomiankach-groza-pozwem-za-panele-68672527919
    33568a.html


    280V to stan awarii.
    Trzeba zgłosić do dystrybucji i niech naprawiają.
    To co w linku to clikbajt.

    TG


  • 38. Data: 2023-03-24 21:32:01
    Temat: Re: Zaczynają się problemy z fotowoltaika
    Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 24.03.2023 o 10:21, Tomasz Gorbaczuk pisze:

    >> To tylko inwestycja-zwrot, nic więcej.
    > Dokładnie tak do tego podchodzę.
    > Jeszcze 2-3 lata i wyjdę na 0. Po następnym roku wyjdę na plus.

    Ja myślałem raczej co w zamian za PV, żeby podobnie był przypływ kasy.
    Borówki? Jakaś hodowla ptaków? Skoro masz zysk roczny (nie licząc strat)
    ok 12tys to 12000:12=1000/mies czyli 30zł/dzień.

    Trzeba by pomyśleć nad jakąś inwestycją, która nie wymaga za dużo, nie
    potrzebuje wielkiej powierzchni i przynosi 30-40zł dziennie. O
    mieszkaniu już pisałem ale inwestycja to ok 0,5mln, żeby ciągnąć
    60zł/dzień czyli 2kzł/mies.
    >
    >
    >> Ta prosta operacja "na umyśle" uświadomiła mi, że parcie na FV jest w
    >> sumie manipulacją na społeczeństwie, żeby mieli w co się bawić bo
    >> nadal sami muszą pilnować interesu, dbać, naprawiać, odnawiać itp :)
    >
    > Dokładnie tak, całe ryzyko biorę na siebie. Państwo nic nie ryzykuje.
    > Dlatego wg mnie układ jest uczciwy.
    > Płacę 30% podatku od każdej kWh, w zamian mam wirtualny magazyn.

    Ok, koszt własnego magazynu to jak wspomniany zakup mieszkania :)

    Z prądem jednak, jeśli nie masz offgird, to może być problem więc ja bym
    utrzymał możliwość palenia ale to już technicznie inaczej. Najważniejsze
    to inwestycja, która rocznie daje 15tys i wystarczy na zakup prądu czy
    opału bez większego kombinowania. Muszę sobie te borówki policzyć :)

    Sąsiad ma wolierę na podwórku i handluje...kanarkami. Potrafi 2kzł
    naskubać w miesiąc a sąsiadka jakieś kocury w klatkach hoduje, drogie
    wchuj. Inna znajoma psy. Generalnie to oni z tego żyją.

    Osobiście mieszkam w budynku w mieście ale mam też działkę gdzie indziej
    z wolnostojącym domem, tyle że zbyt mała na PV tej mocy i bywam tam
    okazyjnie i działkę ROD na której mogę coś uhodować...

    --
    LordBluzg(R)??
    <<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>


  • 39. Data: 2023-03-24 21:55:09
    Temat: Re: Zaczynają się problemy z fotowoltaika
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .03.2023 o 21:32 LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl> pisze:

    > W dniu 24.03.2023 o 10:21, Tomasz Gorbaczuk pisze:
    >
    >>> To tylko inwestycja-zwrot, nic więcej.
    >> Dokładnie tak do tego podchodzę.
    >> Jeszcze 2-3 lata i wyjdę na 0. Po następnym roku wyjdę na plus.
    >
    > Ja myślałem raczej co w zamian za PV, żeby podobnie był przypływ kasy.
    > Borówki? Jakaś hodowla ptaków? Skoro masz zysk roczny (nie licząc strat)
    > ok 12tys to 12000:12=1000/mies czyli 30zł/dzień.
    >
    > Trzeba by pomyśleć nad jakąś inwestycją, która nie wymaga za dużo, nie
    > potrzebuje wielkiej powierzchni i przynosi 30-40zł dziennie. O
    > mieszkaniu już pisałem ale inwestycja to ok 0,5mln, żeby ciągnąć
    > 60zł/dzień czyli 2kzł/mies.
    >>
    >>> Ta prosta operacja "na umyśle" uświadomiła mi, że parcie na FV jest w
    >>> sumie manipulacją na społeczeństwie, żeby mieli w co się bawić bo
    >>> nadal sami muszą pilnować interesu, dbać, naprawiać, odnawiać itp :)
    >> Dokładnie tak, całe ryzyko biorę na siebie. Państwo nic nie ryzykuje.
    >> Dlatego wg mnie układ jest uczciwy.
    >> Płacę 30% podatku od każdej kWh, w zamian mam wirtualny magazyn.
    >
    > Ok, koszt własnego magazynu to jak wspomniany zakup mieszkania :)
    >
    > Z prądem jednak, jeśli nie masz offgird, to może być problem więc ja bym
    > utrzymał możliwość palenia ale to już technicznie inaczej. Najważniejsze
    > to inwestycja, która rocznie daje 15tys i wystarczy na zakup prądu czy
    > opału bez większego kombinowania. Muszę sobie te borówki policzyć :)
    >
    > Sąsiad ma wolierę na podwórku i handluje...kanarkami. Potrafi 2kzł
    > naskubać w miesiąc a sąsiadka jakieś kocury w klatkach hoduje, drogie
    > wchuj. Inna znajoma psy. Generalnie to oni z tego żyją.
    >
    > Osobiście mieszkam w budynku w mieście ale mam też działkę gdzie indziej
    > z wolnostojącym domem, tyle że zbyt mała na PV tej mocy i bywam tam
    > okazyjnie i działkę ROD na której mogę coś uhodować...

    Mam kocioł na drewno, mam ponad 30mp suchego drewna, mam agregat 6.5kW,
    mam 4x60l do agregatu, mam dużego UPS'a (4x100Ah), mam falownik offgrid.
    Mam grilla gazowego z 4 palnikami, mam w zapasie 2 butle gazowe.

    Jak to kiedyś na jakieś grupie napisał klasyk (nasz Zenek :-) ) nie
    wszystko jest dla wszystkich.
    Dla mnie na moim etapie, PV to był strzał w dziesiątkę. Jedynie czego
    żałuje to to, że gdy zamawiałem 2 lata temu swojego elektryka, nie
    zamówiłem 2 szt :-)
    Nie przewidziałem pandemii i wojny, ale i tak rozsądnie wykorzystałem ten
    okres.
    Nawet już wśród swoich znajomych po wysłuchaniu ich zeznań n/t kosztów
    utrzymania domu w nowej rzeczywistości nie wychylam się ze swoimi 360 zł
    za rok.
    Tu mnie czyta raptem 10 osób. Na mojej ulicy mam 2x więcej sąsiadów na
    mega wkurwie za koszty życia za panowania PISU.

    TG




  • 40. Data: 2023-03-24 21:58:25
    Temat: Re: Zaczynają się problemy z fotowoltaika
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    piątek, 24 marca 2023 o 21:32:18 UTC+1 LordBluzg(R)?? napisał(a):
    > W dniu 24.03.2023 o 10:21, Tomasz Gorbaczuk pisze:
    > >> To tylko inwestycja-zwrot, nic więcej.
    > > Dokładnie tak do tego podchodzę.
    > > Jeszcze 2-3 lata i wyjdę na 0. Po następnym roku wyjdę na plus.
    > Ja myślałem raczej co w zamian za PV, żeby podobnie był przypływ kasy.
    > Borówki? Jakaś hodowla ptaków? Skoro masz zysk roczny (nie licząc strat)
    > ok 12tys to 12000:12=1000/mies czyli 30zł/dzień.
    >
    > Trzeba by pomyśleć nad jakąś inwestycją, która nie wymaga za dużo, nie
    > potrzebuje wielkiej powierzchni i przynosi 30-40zł dziennie. O
    > mieszkaniu już pisałem ale inwestycja to ok 0,5mln, żeby ciągnąć
    > 60zł/dzień czyli 2kzł/mies.
    > >
    > >
    > >> Ta prosta operacja "na umyśle" uświadomiła mi, że parcie na FV jest w
    > >> sumie manipulacją na społeczeństwie, żeby mieli w co się bawić bo
    > >> nadal sami muszą pilnować interesu, dbać, naprawiać, odnawiać itp :)
    > >
    > > Dokładnie tak, całe ryzyko biorę na siebie. Państwo nic nie ryzykuje.
    > > Dlatego wg mnie układ jest uczciwy.
    > > Płacę 30% podatku od każdej kWh, w zamian mam wirtualny magazyn.
    > Ok, koszt własnego magazynu to jak wspomniany zakup mieszkania :)
    >
    > Z prądem jednak, jeśli nie masz offgird, to może być problem więc ja bym
    > utrzymał możliwość palenia ale to już technicznie inaczej. Najważniejsze
    > to inwestycja, która rocznie daje 15tys i wystarczy na zakup prądu czy
    > opału bez większego kombinowania. Muszę sobie te borówki policzyć :)
    >
    > Sąsiad ma wolierę na podwórku i handluje...kanarkami. Potrafi 2kzł
    > naskubać w miesiąc a sąsiadka jakieś kocury w klatkach hoduje, drogie
    > wchuj. Inna znajoma psy. Generalnie to oni z tego żyją.
    >
    > Osobiście mieszkam w budynku w mieście ale mam też działkę gdzie indziej
    > z wolnostojącym domem, tyle że zbyt mała na PV tej mocy i bywam tam
    > okazyjnie i działkę ROD na której mogę coś uhodować...
    > --
    > LordBluzg(R)??
    > <<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
    Dereń suszony i nie dziękuj.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1