-
11. Data: 2020-05-24 20:13:11
Temat: Re: Zbiornik na deszczówkę w ziemi - co z mrozem?
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2020-05-24 o 18:02, Adam Lubszczyk pisze:
> W dniu niedziela, 24 maja 2020 12:49:32 UTC+2 użytkownik Marek napisał:
>> Chodzi o zbieranie wody deszczowej z rynien do zbiornika w ziemi, w
>> celu np. wykorzystania do podlewania. Oglądając przykładowe projekty
>> prezentowane przez sprzedawców/producentów takich zbiorników
>> zauważyłem, że znakomita większość takich projektów umieszcza
>> zbiornik płytko, tj. poziom rury doprowadzającej wodę jest płytko,
>> max 50cm pod poziomem gruntu. Z tego wynika, że poziom rur przy
>> rynnach spustowych jest jeszcze płyciej (by był spadek). Co w zimą z
>> tymi rurami się dzieje? Są zdecydowanie powyżej przemarzania gruntu,
>> czy nie ma problemów z ich zamarzaniem?
>> Co z samym zbiornikiem czy powinien przed mrozami być opróżniony?
>>
>
> A ja czuje jakiś strach na myśl o takim pustym zbiorniku (szambie) pod ziemią,
> zwłaszcza jeśli on lekki plastikowy a wody gruntowe wysoko.
> Czy siła wyporu nie wypchnie takiego zbiornika na powierzchnie wyrywają przy okazji
przyłącza?
Oczywiście że może i tak się dzieje, dlatego robiłem betonowy, pusty
jest tylko jak jest susza a wtedy poziom wód gruntowych mam nisko, na
dodatek jestem na zboczu lekkim.
--
Janusz
-
12. Data: 2020-05-24 22:14:10
Temat: Re: Zbiornik na deszczówkę w ziemi - co z mrozem?
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
W dniu 24.05.2020 o 12:49, Marek pisze:
> Chodzi o zbieranie wody deszczowej z rynien do zbiornika w ziemi, w
> celu np. wykorzystania do podlewania. Oglądając przykładowe projekty
> prezentowane przez sprzedawców/producentów takich zbiorników zauważyłem,
> że znakomita większość takich projektów umieszcza zbiornik płytko, tj.
> poziom rury doprowadzającej wodę jest płytko, max 50cm pod poziomem
> gruntu. Z tego wynika, że poziom rur przy rynnach spustowych jest
> jeszcze płyciej (by był spadek). Co w zimą z tymi rurami się dzieje? Są
> zdecydowanie powyżej przemarzania gruntu, czy nie ma problemów z ich
> zamarzaniem? Co z samym zbiornikiem czy powinien przed mrozami być
> opróżniony?
>
śląsk. mam dwie beczki 200 litrów, jedna na drugiej. dno dolnej jest na
80 cm nad ziemią, żeby można było wiaderko podstawić. PArę lat temu, na
zimę otwierałem zawory żeby wyciekło. od paru lat - mam to w nosie.
beczek nie rozerwało, zawory też działają.
ToMasz
-
13. Data: 2020-05-28 12:21:01
Temat: Re: Zbiornik na deszczówkę w ziemi - co z mrozem?
Od: Roman Rogóż <r...@s...krakow.pl>
W dniu 2020-05-24 o 16:27, Marek pisze:
> On Sun, 24 May 2020 15:38:12 +0200, Janusz <j...@o...pl> wrote:
>> Nie musi być, ja mam 3,5m głębokości i ziemia z dołu go grzeje.
>
> Dobrze, pomińmy kwestię zbiornika. Co z tymi rurami płytko prowadzonymi?
>
Mam płytko poprowadzone rury PCV od rynny. Żeby uzyskać spadek, początek
rury musiał być jakieś 30 cm pod ziemią.
Od 15 lat deszczówka spływa i żaden mróz nic temu nie zrobił
-
14. Data: 2020-05-28 13:01:52
Temat: Re: Zbiornik na deszczówkę w ziemi - co z mrozem?
Od: Kadar <o...@g...com>
> Mam płytko poprowadzone rury PCV od rynny. Żeby uzyskać spadek, początek
> rury musiał być jakieś 30 cm pod ziemią.
> Od 15 lat deszczówka spływa i żaden mróz nic temu nie zrobił
Przecież zimą deszcze nie padają.
K.
-
15. Data: 2020-05-28 16:24:23
Temat: Re: Zbiornik na deszczówkę w ziemi - co z mrozem?
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .05.2020 o 13:01 Kadar <o...@g...com> pisze:
>> Mam płytko poprowadzone rury PCV od rynny. Żeby uzyskać spadek, początek
>> rury musiał być jakieś 30 cm pod ziemią.
>> Od 15 lat deszczówka spływa i żaden mróz nic temu nie zrobił
>
> Przecież zimą deszcze nie padają.
> K.
W PL ostatniej zimy to prawie sam deszcz. Snieg może ze 2-3 razy padał.
W Hiszpanii - grudzień, styczeń to też pora deszczowa.
TG
-
16. Data: 2020-05-28 20:54:52
Temat: Re: Zbiornik na deszczówkę w ziemi - co z mrozem?
Od: Kadar <o...@g...com>
> W Hiszpanii - grudzień, styczeń to też pora deszczowa.
Tak mniej więcej. Tylko ten deszcz to tak jakby go nie było. Raz tylko siąpiło przez
prawie tydzień ale nie cały dzień oczywiście tylko przez 2 3 godz. potem przestawało.
W ten sposób skończył się deszcz. Za to zeszłego roku w październiku spadł taki
deszcz że woda, która szła przez działki zmywała ogrodzenia i wszystkie mniejsze
budowle (Tu są góry więc szła z gór). W regionie zginęło (nie wiem w jaki sposób) 6
osób. Było to coś w rodzaju powodzi.
K.
-
17. Data: 2020-05-29 09:35:02
Temat: Re: Zbiornik na deszczówkę w ziemi - co z mrozem?
Od: Marek <f...@f...com>
On Thu, 28 May 2020 04:01:52 -0700 (PDT), Kadar
<o...@g...com> wrote:
> Przecież zimą deszcze nie padają.
Chodziło mi raczej o takie sytuacje przejściowe w zmianach pogody.
Np. w dzień odwilż, woda sobie powoli ciurka. W nocy silny przymrozek
przy gruncie. Zamarza rura w ziemi, wyżej cieplej i rynną spustową
nadal ciurka, wypełnia całą rynnę. W następny dzień wraca silny mróz
i pełna wody rynna spustowa pęka...:)
--
Marek
-
18. Data: 2020-05-29 12:33:37
Temat: Re: Zbiornik na deszczówkę w ziemi - co z mrozem?
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2020-05-29 o 09:35, Marek pisze:
> On Thu, 28 May 2020 04:01:52 -0700 (PDT), Kadar
> <o...@g...com> wrote:
>> Przecież zimą deszcze nie padają.
>
> Chodziło mi raczej o takie sytuacje przejściowe w zmianach pogody. Np. w
> dzień odwilż, woda sobie powoli ciurka. W nocy silny przymrozek przy
> gruncie. Zamarza rura w ziemi, wyżej cieplej i rynną spustową nadal
No nie, szybciej zamarza otoczenie niż ziemia więc wpierw przestaje ciurkać
a potem mróz wypełnia rury:) a nie odwrotnie.
> ciurka, wypełnia całą rynnę. W następny dzień wraca silny mróz i pełna
> wody rynna spustowa pęka...:)
Tak jak pisałem, nic takiego nie ma miejsca.
--
Janusz
-
19. Data: 2020-05-29 20:24:36
Temat: Zbiornik na deszczówkę w ziemi - co z mrozem?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Jaki to w XXI wieku problem położyć przed położeniem rury kabel grzewczy?
-
20. Data: 2020-05-30 08:23:10
Temat: Re: Zbiornik na deszczówkę w ziemi - co z mrozem?
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2020-05-29 o 20:24, Zenek Kapelinder pisze:
> Jaki to w XXI wieku problem położyć przed położeniem rury kabel grzewczy?
A po ch.....?
Co niby ma dać ten kabel grzewczy poza bezsensownymi kosztami?