eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

Ilość wypowiedzi w tym wątku: 150

  • 61. Data: 2009-12-28 21:12:29
    Temat: Re: Zimno :-(
    Od: "Jacek" <n...@w...pl>

    Nic tu nie pomożemy na odległość. Tu trzeba zobaczyć na miejscu, co sie
    dzieje, że tyle gazu idzie a w chałupie zimno. Obstawiam, że gdzieś ciepło
    ucieka w sposób niekontrolowany. Może na przykład ciągle dopływa woda do
    c.o. i nadmiar (po ogrzaniu) ucieka do kanalizacji? Różne mogą byc powody.
    Jacek




  • 62. Data: 2009-12-28 23:43:58
    Temat: Re: Zimno :-(
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "fajnefele" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:hhb44m$mbm$1@inews.gazeta.pl...

    > W sobotę zabieram się do pracy. Jak już wspominałem o efektach
    > poinformuję. No i co sądzić o fachowcach w tym przypadku? Wydaje mi się
    > ,że należałoby bardziej piętnować hydraulika. :-/. No, ale nie czas na
    > żale, idą mrozy, szykuje się pracowita sobota. Dziękuję wszystkim za
    > porady.

    Jak tam jest taka zimnica to daj otuline o grubosci scianki 2cm. Otuline na
    kolanach wycinaj z dwoch kawalkow pod katem 45 stopni i okrec tasma
    samoprzylepna do sklejania otuliny.
    Okna te nie na zlom ale z duzymi szparami mozesz uszczelnic silikonem.
    Wyciska sie grubo silikon na oscieznice w miejscu gdzie po zamknieciu okno
    styka sie z oscieznica. Do swierzego silikonu przykleja sie paski
    przygotowanej cienkiej folii i zamyka okno. Po ok. dobie mozna otworzyc okno
    i usunac folie, silikon powinien byc juz zaschniety. W ten sposob silikon
    stworzy dopasowana do odksztalcen uszczelke.
    Co do podlogi to raczej sie nie wygrzeje. Strop trzeba ocieplic.

    Pozdro.. TK



  • 63. Data: 2009-12-29 19:54:58
    Temat: Re: Zimno :-(
    Od: M <M...@w...pl>

    fajnefele pisze:

    > możliwymi sposobami (okna drewniane idące pewnie na szrot planuję potrakować
    > w szparach pianką motażową, plastikowe sam nie wiem, tam gdzie spaczone i

    Z pianą uważaj, bo jak się rozpręży to może zrobić obok większe szpary.
    Poddany tutaj pomysł z silikonem jest lepszy.

    M.


  • 64. Data: 2009-12-29 20:34:08
    Temat: Re: Zimno :-(
    Od: Kudlaty <p...@g...com>

    On Dec 26, 9:44 pm, "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl> wrote:
    > Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w
    wiadomościnews:hh5q11$62h$1@news.interia.pl...
    >
    > >> Jest to dla mnie wyznacznikiem nieprofesjonalnego podejścia. A jak
    > >> serwisant nie pamięta, to powinien sobie zapisywać. Jeszcze gorzej, jeśli
    > >> serwisant w ogóle nie dostrzega w tym problemu.
    >
    > > W sumie to masz racje, ale my tu ludzie jestesmy i wszyscy wczesniej czy
    > > pozniej popelniamy bledy.
    >
    > Najgorsze jest w tym wszystkim to, że na podstawie takich pierdół, tak
    > błachostkowych błędów ludzie wyrabiają opinię całej branży.
    > Po prostu ludziom się we łbach przewraca i sami już nie wiedzą czego chcą.
    > Mierzą nierówności ścian przy pomocy długich łat i wsadzanych pod te łaty
    > kartek papieru. Bo murarz na którejś warstwie uzyskał 2 cm różnicy pomiędzy
    > dwoma przeciwległymi ścianami i dlatego każą mu rozbierać ściany i stawiać
    > od nowa, pomimo, że wystarczy nadłożyć troszkę więcej zaprawy przy kolejnych
    > warstwach i wszystko się wyrówna.
    > Albo jeszcze inni mierzą grubość tynku suwmiarką i w przypadku grubszego o
    > 2mm każą skuwać i kłaść od nowa.
    > Jeszcze inni zarzucają instalatorowi niekompetencje, bo ten zrobił przyłącza
    > pod wanną, a nie nad wanną, choć inwestor palcem pokazał wannę, którą chce
    > zamontować, a ta ma baterię nawannową.
    >
    > Niestety powiem jedno, że najbardziej upierdliwi są ci klienci, którzy mają
    > największą ilość doradców, bo to jak w przysłowiu "każdy ch...j na swój
    > strój" i każdy uważa się za najmądrzejszego i wszechwiedzącego. Nasłuchają
    > się tacy porad, poczytają instrukcji w internecie czy też poczytają wypocin
    > na grupach dyskusyjnych i wydaje się im, że są alfami i omegami.

    jestes robol ? czy inwestor
    bo jak robol to cie rozumiem ale jak inwestor to juz nie


  • 65. Data: 2009-12-29 20:58:44
    Temat: Re: Zimno :-(
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>

    Użytkownik "Kudlaty" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    news:98ad9425-2209-4133-a26d-

    > jestes robol ? czy inwestor
    > bo jak robol to cie rozumiem ale jak inwestor to juz nie

    Jestem zarówno zleceniodawcą jak i zleceniobiorcą. Zatem znam problemy
    budownictwa zarówno ze strony inwestora jak i robola.


  • 66. Data: 2009-12-29 23:24:36
    Temat: Re: Zimno :-(
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:hhdqic$m06$1@inews.gazeta.pl...

    >> jestes robol ? czy inwestor
    >> bo jak robol to cie rozumiem ale jak inwestor to juz nie
    >
    > Jestem zarówno zleceniodawcą jak i zleceniobiorcą. Zatem znam problemy
    > budownictwa zarówno ze strony inwestora jak i robola.

    Robol, fajnie tak... :-)

    Pozdro.. TK



  • 67. Data: 2009-12-30 07:25:43
    Temat: Re: Zimno :-(
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>

    Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:hhe1ik$q04$1@news.interia.pl...

    >>> jestes robol ? czy inwestor
    >>> bo jak robol to cie rozumiem ale jak inwestor to juz nie
    >>
    >> Jestem zarówno zleceniodawcą jak i zleceniobiorcą. Zatem znam problemy
    >> budownictwa zarówno ze strony inwestora jak i robola.
    >
    > Robol, fajnie tak... :-)

    No wiesz, obecnie być robolem to luksus, na który nie każdy moze sobie
    pozwolić :D
    Przypomniała mi się tu jeszcze fajna rzecz, z którą się spotkałem w jednej z
    firm komputerowych.
    Prezes firmy (właściciel) nie zatrudniał ani jednego pracownika w tej
    firmie. Wszyscy pracowali na stanowiskach kierowniczych. Byli kierownicy
    poszczególnych działów. Kierownik działu sprzedaży, kierownik działu
    technicznego, kierownik działu składania komputerów, kierownik działu
    serwisu napraw itd. oraz zastępcy kierowników i ani jednego pracownika na
    stanowisku robotniczym :D
    Ja dla odmiany jestem prezesem-robolem ;D


  • 68. Data: 2009-12-30 15:53:22
    Temat: Re: Zimno :-(
    Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>


    Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:hhev9v$cbu$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Prezes firmy (właściciel) nie zatrudniał ani jednego pracownika w tej

    Przezes to nie to samo co właściciel. Aby być prezesem trzeba mieć w firmie kogoś na
    stanowisku dyrektora. Aby mieć dykrekotra, trzeba i powołać choć jednego kierownika.
    Aby miał sens kierownik, trzeba zatrudnić szeregowego pracownika. Tak więc stanowisko
    prezes jest możliwe w firmie co najmniej czteroosobowej. Inna rzecz, że trzech się z
    pracy jednego nie wyżywi.


  • 69. Data: 2009-12-30 20:19:32
    Temat: Re: Zimno :-(
    Od: krys <k...@p...onet.pl>

    William Bonawentura wrote:

    >
    > Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:hhev9v$cbu$1@inews.gazeta.pl...
    >>
    >> Prezes firmy (właściciel) nie zatrudniał ani jednego pracownika w tej
    >
    > Przezes to nie to samo co właściciel. Aby być prezesem trzeba mieć w
    > firmie kogoś na stanowisku dyrektora. Aby mieć dykrekotra, trzeba i
    > powołać choć jednego kierownika. Aby miał sens kierownik, trzeba zatrudnić
    > szeregowego pracownika. Tak więc stanowisko prezes jest możliwe w firmie
    > co najmniej czteroosobowej. Inna rzecz, że trzech się z pracy jednego nie
    > wyżywi.

    Serio? A co powiesz na sp z.o.o, gdzie jest dwóch współwłaścicieli, będących
    jednocześnie odpowiednio prezesem i wiceprezesem, a przy okazji kierownikami
    zmiany? Takie 3 w 1. Dyrektorów brak. Pracownicy są.
    A kierownicy zamiast szerogowych pracowników pojawiają się, ponieważ mają
    nienormowany czas pracy.
    J.



  • 70. Data: 2009-12-30 21:05:46
    Temat: Re: Zimno :-(
    Od: M <M...@w...pl>

    William Bonawentura pisze:
    > Przezes to nie to samo co właściciel. Aby być prezesem trzeba mieć w firmie kogoś
    na stanowisku dyrektora. Aby mieć dykrekotra, trzeba i powołać choć jednego
    kierownika. Aby miał sens kierownik, trzeba zatrudnić szeregowego pracownika. Tak
    więc stanowisko prezes jest możliwe w firmie co najmniej czteroosobowej. Inna rzecz,
    że trzech się z pracy jednego nie wyżywi.

    Hmmm, a dlaczego?
    Jeśli prezes załatwi kontrakt z odpowiednią marżą, to spokojnie wyżywi
    się i on, i dyrektorzy. A i jeszcze pracownik dobrze zarobi :-)

    Tyle tylko, że załatwienie takiego kontraktu kosztuje dużo czasu i wysiłku.

    M.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1