Witam.
Mam problem ze zmywarką - kupiłem ją jakieś półtora roku temu - marka...
exquisit - pewnie jakaś odmiana indesita... nie wnikam.
Jest to zmywarka na 45 cm. Rodzina czteroosobowa, zmywarka chodzi co
najmniej raz dziennie, a zdarza się, że i dwa, a nawet trzy. Przez te
półtora roku zrobiła już pewnie z tysiąc cykli :-).
Jeżeli chodzi o detergenty... sól - zasypuję zawsze, gdy tylko zaświeci
się kontrolka, nabłyszczacz - to samo. Środek myjący - kostki z lidla.
Na początku mojego użytkowania byłem bardzo zadowolony - myła super i
był błysk na każdym talerzyku i kubeczku.
Od jakiegoś czasu jednak pojawił się problem z niedomytymi naczyniami.
Kiedy zaobserwowałem to zjawisko, nie było aż tak bardzo nasilone, z
upływem czasu jednak, i z coraz większą liczbą cykli zjawisko stało się
co nieco wkurzające. Teraz, praktycznie z każdego cyklu ze dwa, trzy, a
czasem nawet więcej naczyń jest do umycia ręcznie, ponadto wszystkie
naczynia są pokryte jakąś taką dziwną warstwą... Nie uśmiecha mi się myć
jeszcze po zmywarce wszystko ręcznie - w końcu nie po to ją mam.
Inna sprawa, że ostatnimi czasy zauważyłem znaczne pogorszenie jakości
wody do celów spożywczych - stała się wręcz ohydna i do parzenia herbaty
się teraz nie nadaje - czuć w niej jakieś świństwo... chlor, czy co...?
Kupuję w tym celu wodę mineralną.
Czy zauważona przeze mnie zmiana smaku może świadczyć o znaczącym
pogorszeniu przydatności wody w zmywarce, a co za tym idzie pogorszeniu
jakości mycia? Co sobie w tej zmywarce przestawić, żeby zaczęła myć jak
dawniej...? Może coś przeczyścić...? Ale co?... ;-).
Może zamienić tabletki na jakiś inny środek...? Proszek...?
A może jakiś serwisant...?
Zmywarka ma działać i ja nie zamierzam się nad nią rozczulać. Myślę
jednak, że nie jest jeszcze do wywalenia :-))). Jak trzeba będzie to ją
wywalę i kupię następną - to w końcu tylko przedmiot.
Będę wdzięczny za rady.

pozdrawiam
robercik-us

do góry

robercik-us pisze:

> Od jakiegoś czasu jednak pojawił się problem z niedomytymi naczyniami.
> Kiedy zaobserwowałem to zjawisko, nie było aż tak bardzo nasilone, z
> upływem czasu jednak, i z coraz większą liczbą cykli zjawisko stało się
> co nieco wkurzające. Teraz, praktycznie z każdego cyklu ze dwa, trzy, a
> czasem nawet więcej naczyń jest do umycia ręcznie, ponadto wszystkie
> naczynia są pokryte jakąś taką dziwną warstwą... Nie uśmiecha mi się myć
> jeszcze po zmywarce wszystko ręcznie - w końcu nie po to ją mam.

Sprawdź czystość filtra i drożność dysz w ramionach. Czasami może się
okazać że będzie trzeba zrobić dwa cykle mycia na pusto, żeby sama
zmywarka się wymyła - sypiesz sporo proszku, program na maksa i jechane ;-)

> Czy zauważona przeze mnie zmiana smaku może świadczyć o znaczącym
> pogorszeniu przydatności wody w zmywarce, a co za tym idzie pogorszeniu
> jakości mycia? Co sobie w tej zmywarce przestawić, żeby zaczęła myć jak
> dawniej...? Może coś przeczyścić...? Ale co?... ;-).

Możliwe że do wymiany jest wymiennik jonowy. Dodatkowo może okazać się
że wzrósł stopień twardości wody i trzeba ustawić zmywarkę. Do tego
możliwe że woda jest zbytnio zażelaziona - dowiedz się w wodociągach co
się zmieniło i na co :)

> Może zamienić tabletki na jakiś inny środek...? Proszek...?

Kiedyś korzystałem z tabletek, ale dość szybko wróciłem do proszku. Nie
ma co cudować - bez urazy - kolorowe tabletki z perełką w dupie są dla
naiwnych z kasą :)))


--
Pozdrawiam,
Sebcio

do góry

Użytkownik "Sebcio" <s...@n...net> napisał w wiadomości
news:goooek$55f$1@node2.news.atman.pl...
> Kiedyś korzystałem z tabletek, ale dość szybko wróciłem do proszku. Nie ma
> co cudować - bez urazy - kolorowe tabletki z perełką w dupie są dla
> naiwnych z kasą :)))

Naiwnych ? Raczej wygodnych...
Na ile wystarcza Ci opakowanie proszku ?
Tzn. ile kosztuje Cię jedno mycie ?
Przy tabletkach Calgonit Classic wychodzi ~40gr/mycie

Piotrek

do góry

W Usenecie Piotrek <l...@p...onet.pl> tak oto plecie:
>
> Użytkownik "Sebcio" <s...@n...net> napisał w wiadomości
> news:goooek$55f$1@node2.news.atman.pl...
>> Kiedyś korzystałem z tabletek, ale dość szybko wróciłem do proszku.
>> Nie ma co cudować - bez urazy - kolorowe tabletki z perełką w dupie
>> są dla naiwnych z kasą :)))
>
> Naiwnych ? Raczej wygodnych...

A co skomplikowanego w używaniu proszku jest? Trzeba z kalkulatorem
przeliczać? Czy się modlić z twarzą w stronę Mekki?

Qra

do góry

Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gop0fm$241$1@inews.gazeta.pl...
> A co skomplikowanego w używaniu proszku jest? Trzeba z kalkulatorem
> przeliczać? Czy się modlić z twarzą w stronę Mekki?


Proszek sypię z oryginalnego opakowania przez taką miniklapkę (Calgonit).
Trwa to znacznie krócej i jest wygodniejsze niż wyciągnięcie pudełka,
wyjęcie tabletki z folii, wyrzucenie folii.

Z tabletkami jest więcej roboty!


Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

do góry

Jan Werbiński pisze:

> Proszek sypię z oryginalnego opakowania przez taką miniklapkę
> (Calgonit). Trwa to znacznie krócej i jest wygodniejsze niż wyciągnięcie
> pudełka, wyjęcie tabletki z folii, wyrzucenie folii.
>
> Z tabletkami jest więcej roboty!

Chyba, że są w rozpuszczalnej folii.
--
B., mniej roboty

do góry

Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gop0fm$241$1@inews.gazeta.pl...
> A co skomplikowanego w używaniu proszku jest? Trzeba z kalkulatorem
> przeliczać? Czy się modlić z twarzą w stronę Mekki?

Ja stosowałem proszek na początku - bo niby można mniej dawkować itp.
Potem okazało się że w pośpiechu nikt nie myśli o "połowie zasobnika";
zresztą jak sypią młodsze dzieci lub kobiety to lubiło się wysypać i 2x
więcej proszku niż trzeba - gdzie oszczędność ?
A kostki nie zepsuje nikt - nawet moja 7-letnia córeczka mogła to robić :)

Piotrek

do góry

Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@j...com> napisał w
wiadomości news:gop275$ndp$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:gop0fm$241$1@inews.gazeta.pl...
>> A co skomplikowanego w używaniu proszku jest? Trzeba z kalkulatorem
>> przeliczać? Czy się modlić z twarzą w stronę Mekki?
>
>
> Proszek sypię z oryginalnego opakowania przez taką miniklapkę (Calgonit).
> Trwa to znacznie krócej i jest wygodniejsze niż wyciągnięcie pudełka,
> wyjęcie tabletki z folii, wyrzucenie folii.
>
> Z tabletkami jest więcej roboty!

Ejże....
A jak się pastwię nad proszkiem by nie "sypnąć" z dużym czubkiem ? To nie
zabiera czasu ?
A tutaj szybko i bez znęcania się... :)

Piotrek

do góry

Tego oto dnia 2009-03-05 18:27, Niejaki/a Jan Werbiński bedac w stanie
euforii nagryzmolil/a co nastepuje:

> Proszek sypię z oryginalnego opakowania przez taką miniklapkę
> (Calgonit). Trwa to znacznie krócej i jest wygodniejsze niż wyciągnięcie
> pudełka, wyjęcie tabletki z folii, wyrzucenie folii.
>
> Z tabletkami jest więcej roboty!

Wez no prosze Cie! Tu nie ma malych dzieci zeby je straszyc wilkiem. ;-)

Pudelko stoi otwarte, bo niby po co je zamykac?, siegniecie do niego to
tak samo jak siegiecie po sol stojaca na stole albo opakowanie z
proszkiem, folie otwierasz jednym ruchem reki podczas gdy w/w pokonuje
odcinek pudelko-zmywarka. Kosz na smieci stoi obok i wyrzucenie folii
jest rownie "upierdliwe" jak odlozenie opakowania z proszkiem. Nie ma za
czekania az cos sie nasypie w ilosci odpowieniej, nie ma zastanawiania
sie czy straczy czy nie, czy sprzatac jak sie cos rozsypalo.

Wiesz, jedni wola brunetki, drudzy blondynki. Tak naprawde ani proszek
ani tabletka to nie jest zaden problem i nie ma o co bic piany.



--
3M-cie sie czego chcecie !
Marek Kutyla vel zarki -- popraw ADRES w odpowiedzi --

Nieoficjalne FAQ grupy pl.comp.sieci: http://sierp.net/faq

do góry

W Usenecie Piotrek <l...@p...onet.pl> tak oto plecie:
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:gop0fm$241$1@inews.gazeta.pl...
>> A co skomplikowanego w używaniu proszku jest? Trzeba z kalkulatorem
>> przeliczać? Czy się modlić z twarzą w stronę Mekki?
>
> Ja stosowałem proszek na początku - bo niby można mniej dawkować itp.
> Potem okazało się że w pośpiechu nikt nie myśli o "połowie zasobnika";
> zresztą jak sypią młodsze dzieci lub kobiety to lubiło się wysypać i 2x
> więcej proszku niż trzeba - gdzie oszczędność ?

Zmienić kobietę na oszczędną.

Qra

do góry