Witam.
Proszę o radę. Bardzo szybko (do jutra) muszę podjąć decyzję z jakiego
drewna stolarz ma mi zrobić balustradę na balkonie (dotąd miałem sosnę i
nie przetrwała wiele dłużej niż 10 lat - po prostu się rospadła).
Wersje do wyboru mam w zasadzie cztery.

wersja 1 (wariant na granicy moich możliwości finansowych). Poręcz na
górze i belka pozioma na dole zrobione z desek z drewna tropikalnego
bangkirai, massaranduba lub tatajuba. Szczebelki pionowe balustrady z
modrzewiu (ewentualnie olszy może buku).

wersja 2. wszystko z modrzewiu.

wersja 3. wszystko z buku.

wersja 4. wszystko z olszy (olchy).

Czy ktoś z Was ma doświadczenie jak na wolnym powietrzu w dłuższym
okresie czasu zachowują się nasze rodzime gatunki takie jak
modrzew,
buk,
olcha?

Rozumiem, że na pewno ustępują gatunkom tropikalnym ale czy różnica jest
aż tak znacząca? Czy warto "zarzynać" się finansowo? A jeśli nasze
krajowe drewno jest OK to które z powyższych najlepsze? Doradźcie
proszę. Z góry wielkie dzięki.
pozdr.,
gordom

do góry

Użytkownik "gordom" <n...@a...ess> napisał w wiadomości
news:h0m696$2ohn$1@news2.ipartners.pl...

Z krajowych dąb i buk z zagramanicznych tek. Zwłaszcza, gdy balustrada nie
jest pod dachem.

do góry

Buk odpada, bo na zewnątrz wytrzymuje mniej niz sosna.
Modrzew może byc ok, o ile nie trafisz na modrzew z suszu, który szlag trafi
na 4 lata (wiem z autopsji - "panie, modrzew pierwsza klasa").
Olcha jest ok, chociaż nie wygląda może rewelacyjnie i lubi się krzywić po
czasie. Mam z olchy płot i trzyma sie doskonale.
Może coś syberyjskiego? Modrzew, sosna? Właśnie będę wymieniał deski na
tarasie z tego "panie, modrzew pierwsza klasa" na sosnę syberyjską. Podobno
trwałość zbliżona do egzotyków ale nie w takiej cenie. www.stamadrew.pl

Jacek

do góry

W dniu 2009-06-09 22:28, Jacek pisze:

> Modrzew może byc ok, o ile nie trafisz na modrzew z suszu, który
> szlag trafi na 4 lata (wiem z autopsji - "panie, modrzew pierwsza
> klasa").


Co masz na myśli mówiąc: "modrzew z suszu"? Był za bardzo odżywiczony?

pozdr.,
gordom

do góry

> Z krajowych dąb i buk z zagramanicznych tek. Zwłaszcza, gdy balustrada nie
> jest pod dachem.

Buk nie nadaje sie na zewnatrz

Pozdrawiam

Kane

do góry

> wersja 2. wszystko z modrzewiu.

Wybrałbym tą opcje. Robilem rekonesans nt gatunkow drewna i ich zastosowania
na zewnatrz z racji wyboru drewna na taras. Egzotyki odpadly z powodu ceny.
Modrzew kupilem od "prywatnego wlasciciela" w cenie 1000zl/kubik już po
obróbce (czyli metry szescienne zuzytego materialu). Ze zdrowych drzew,
zaden susz.

Ma jednak wade ktora juz ktos tu wspomnial - poczatkowo jest to prawie ze
pewne ze bedzie puszczal żywice ;)

Oczywiscie jesli cie stac, w sumie nie masz tego wiele skoro to tylko
balustrada to syberyjski modrzew bedzie lepszym wyjsciem niz krajowy.


Pozdrawiam

Kane

do góry

he he - "początkowo" puszcza żywicę u mnie już szósty rok i końca nie widać.
Jacek

do góry

W dniu 2009-06-10 21:45, Kane pisze:
>> wersja 2. wszystko z modrzewiu.
>
> Oczywiscie jesli cie stac, w sumie nie masz tego wiele skoro to tylko
balustrada to syberyjski modrzew bedzie lepszym wyjsciem niz krajowy.
>

Zdecydowałem się właśnie na syberyjski. Dziś pojechałem do tartaku i
kupiłem cały materiał. Mieli modrzew krajowy, syberyjski i co tylko
jeszcze dusza zapragnie. Wszystko mi poprzycinają do wymiaru i wstępnie
przeheblują. Cena - bardzo miłe zaskoczenie :-) (1800 zł/m3 po obróbce).
Jednym słowem cud malina. Poświecenie prawie całego dnia i przejechanie
120 km zwróciło się z nawiązką.
Dziękuję wszystkim za rady i pomoc.
Pozdr.,
gordom

do góry

Użytkownik "gordom" <n...@a...ess> napisał w wiadomości
news:h0pafn$13jf$2@news2.ipartners.pl...

Najlepsze byłoby drzewo żelazne, z Chin.

do góry

> he he - "początkowo" puszcza żywicę u mnie już szósty rok i końca nie
> widać.

U mnie element na ogrodzie mazal 3 moze 4 lata.
Masz te drewno jakos zabezpieczone czy surowe ? Bylo w suszarni ? Moze tu
jest roznica - moje w suszarni bylo. I jest pomalowane podklad (nie pamietam
jaki) plus jakis lakier zywiczny do drewna.

Kane

do góry