-
1. Data: 2010-02-09 10:48:25
Temat: czujnik zalania
Od: s_13 <s...@i...pl>
montuje właśnie takie cudo, które odcina zasilanie na głównej rurze,
gdy wykryje wyciek, mam tylko problem z czego zrobić sondy, może to
być po prostu odizolowany kabel, ale mi się widzi taki moduł:
http://www.sensortech.com.pl/media/produkty_foto/SWP
-E.jpg
ładnie wpasowany w fugę na styku ściany i podłogi, ale za ten kawałek
płytki cenią sobie 39 PLN :-), a mi trzeba co najmniej 6 szt.
może ktoś widział coś takiego w rozsądnej cenie, albo inne patenty
poproszę... :-)
pozdrawiam
s_13
-
2. Data: 2010-02-09 12:45:02
Temat: Re: czujnik zalania
Od: "Stolat" <c...@g...pl>
Użytkownik "s_13" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:83f0f556-ce74-41d6-bef5-d94442c53383@i42g2000yq
d.googlegroups.com...
montuje właśnie takie cudo, które odcina zasilanie na głównej rurze,
gdy wykryje wyciek, mam tylko problem z czego zrobić sondy, może to
być po prostu odizolowany kabel, ale mi się widzi taki moduł:
http://www.sensortech.com.pl/media/produkty_foto/SWP
-E.jpg
ładnie wpasowany w fugę na styku ściany i podłogi, ale za ten kawałek
płytki cenią sobie 39 PLN :-), a mi trzeba co najmniej 6 szt.
może ktoś widział coś takiego w rozsądnej cenie, albo inne patenty
poproszę... :-)
JA tam się nie znam, ale może warto samemu sobie taką płytkę zrobić,
ewentualnie zamówić na allegro.
Zrobić projekt w EAGLE (darmowy) i potraktować to jako zwykła płytkę PCB.
Też nad tym problem się zastanawiałem i mam pewne przemyślenia.
Tzn. trzeba zrobić takki system co by sam odcinał wodę jak nas nie ma :).
Można to realizować guzikiem przy drzwiach, można to zrobić jakimś radiowym
kluczem.
Bo sensory mogą mieć fałszywe alarmy problemy z myciem podłóg,
zachlapaniami.....
Najlepiej elektrozawór NC (normalnie zakmknięty) i go popędzać czymś, ale
wtedy bierze "prąd"
Albo jakiś zawór bistabilny z kontrolą położenia i sygnalizowania błędu
Pozdrawiam Michał
-
3. Data: 2010-02-09 14:04:35
Temat: Re: czujnik zalania
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "s_13" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:83f0f556-ce74-41d6-bef5-
Sam temat bardziej się nadaje na grupę pl.misc.elektronika , ale ......
Takie moduły to się robi ze zwykłej płytki laminatu epoksydowego pokrytego
warstwą miedzi.
Kupujesz płytkę, specjalny pisak to malowania płytek laminowanych miedzią,
wytrawiacz (np. chlorek żelaza lub nadsiarczan sodowy, którego handlowe
oznaczenie to B327), cynę, kalafonię, denaturat, malutki pędzelek lub wacik
na patyku. Potrzebna będzie jeszcze lutownica i kawałek plecionki miedzianej
lub po prostu kawałek przewodu linki, wiertarka i małe wiertło 1-1,5mm
średnicy.
Płytka, pisak, wytrawiacz, denaturat i kalafonia nie powinny kosztiwać
więcej jak 30-40zł.
Zaczynasz od rozpuszczenia kawałka kalafonii w denaturacie - potrzeba Ci
tego raptem tyle co się zmieści w zakrętce do butelki. To rozpuszczanie się
kalafonii będzie trochę trwało, zatem przejdziemy do innych czynności.
Płytkę laminatu pokrytą warstwą miedzi tniesz na paski, czyścisz przy pomocy
detergentu oraz CIF-a - od tej chwili nie wolno jest dotykać palcami
powierzchni miedzi na płytce, suszysz, malujesz tym specjalnym pisakiem
ścieżki takie same jak w tym oryginalnym czujniku, a na jednym z końców
malujesz okrągłe pola o średnicy 3-4 mm stykające się z tymi dwiema
ścieżkami. Wytrawiacz rozpuszczawsz w wodzie zgodnie z instrukcją użycia na
opkowaniu, wrzucasz te pomalowane płytki do tego roztworu, a kiedy miedź
zejdzie z tych powierzchni, które nie były pokryte tuszem z pisaka to
wyjmujesz i płuczesz w czystej wodzie. Osuszasz płytki, a następnie zmywasz
denaturatem (ale czystym tj. tym bez kalafonii) tusz po pisaku z tej płytki.
Znów myjesz detergentem i CIF-em, aż się będzie błyszczeć miedź, a następnie
suszysz bez dotykania miedzi. Jak już woda wyschnie to pokrywasz miedziane
ścieżki na tej płytce roztworem kalafonii w denaturacie przy pomocy pędzelka
lub wacika i znów suszysz. Jak kalafonia wyschnie to poprzez kawałek
miedzianej plecionki umoczonej w rozworze kalafonii w denaturacie
rozprowadzasz niewielką ilość cyny przy pomocy lutownicy, cały czas
zwilżając tę plecionkę kalafonią. Dzięki temu utworzysz cieniutką warstwę
cyny na powierzchnii miedzi. Cyna ta będzie zabezpieczała miedź przed
śniedzieniem. Teraz w miejscach gdzie są te okrągłe kółka wiercisz
centralnie po jednym otworku średnicy 1-1,5mm. W te otwory wkładasz przewody
i lutujesz. Zmywasz resztki kalafoni denaturatem i już czujnik gotowy :)
Ewentualnie końce przewodu w miejscu lutowania z płytką możesz zabezpieczyć
jakimś elastycznym klejem lub silikonem.
-
4. Data: 2010-02-09 19:28:21
Temat: Re: czujnik zalania
Od: "mkonst" <m...@g...pl>
s_13 wrote:
> montuje właśnie takie cudo, które odcina zasilanie na głównej rurze,
> gdy wykryje wyciek, mam tylko problem z czego zrobić sondy, może to
> być po prostu odizolowany kabel, ale mi się widzi taki moduł:
> http://www.sensortech.com.pl/media/produkty_foto/SWP
-E.jpg
> ładnie wpasowany w fugę na styku ściany i podłogi, ale za ten kawałek
> płytki cenią sobie 39 PLN :-), a mi trzeba co najmniej 6 szt.
> może ktoś widział coś takiego w rozsądnej cenie, albo inne patenty
> poproszę... :-)
>
> pozdrawiam
> s_13
A mógłbyś napisać coś więcej lub pokazać zdjęcia elementu odcinającego (jak
się domyślam elektrozaworu)?
--
Pozdrawiam Marcin Konstańczak (mkonst)
mkonst(malpa)et(kropka)put(kropka)poznan(kropka)pl
GG:1394783
-
5. Data: 2010-02-09 19:43:26
Temat: Re: czujnik zalania
Od: awow <a...@w...pl>
Napisz coś więcej, jaki wybrałeś elektrozawór, jak go zasiliłeś. Czy w
stanie beznapięciowym elektrozawór będzie otwarty. Sam jestem
zainteresowany zabudowaniem takiego elektrozaworu.
-
6. Data: 2010-02-09 21:14:25
Temat: Re: czujnik zalania
Od: "Krzysiek" <j...@g...pl>
>mam tylko problem z czego zrobić sondy,
>pozdrawiam
>s_13
Najlepiej dwa "zaostrzone" pręty z nierdzewki.
Zobacz np. czujkę zalania produkcji Satela (o ile pamiętam coś ok. 60zł).
Niestety u nich właśnie sonda jest najsłabszym elementem. Dwa biedne pręciki
zalane w plastikowym uchwycie.
Inne rozwiązanie to czujka z pływakiem (mniej więcej takie jak
zabezpieczenie zalaniowe wewnątrz pralki). To podoba mi się najbardziej, bo
nie odpali w przypadku lekkiego zawilgocenia podłoża np. na skutek
zaparowania lub zroszenia. Niestety wymaga wywiercenia w wylewce otworu o
średnicy ok. 20mm.
Pozdr.
Krzysiek
-
7. Data: 2010-02-09 22:09:29
Temat: Re: czujnik zalania
Od: s_13 <s...@i...pl>
> Takie moduły to się robi ze zwykłej płytki laminatu epoksydowego pokrytego
> warstwą miedzi.
> Kupujesz płytkę...
no tak, ale to tak na jeden raz, nie jestem pasjonatem "lutownictwa" i
te rzeczy raczej więcej mi sie nie przydadzą...
ale poradziłem sobie w inny sposób, znalazłem gdzieś w szpargałach
kawałek płytki uniwersalnej (za chiny nie wymyślę, skąd się tam
wzięła) i wyciąłem sobie z niej takie mini "zworki":
http://www.studioonline.pl/zworka1.jpg
a tak to wygląda po zamontowaniu w fudze:
http://www.studioonline.pl/zworka2.jpg
ta akurat jest pod szafką umywalkową i jej nie widać, więc estetyka
maskowania nie była wymagana, ważne, żeby umieścić ja we wgłębieniu
fugi, bo czasem woda może płynąć ciurkiem i ominąć czujnik, a w fugę
zawsze wpłynie...
nie wiem jeszcze jak wszystko działa, bo elektronika jeszcze nie
podłączona, ale miernikiem sprawdzałem i na łączach ok :-)
jeszcze wanna, kibelek, kuchnia...
pozdrawiam
s_13
-
8. Data: 2010-02-09 22:12:33
Temat: Re: czujnik zalania
Od: s_13 <s...@i...pl>
> A mógłbyś napisać coś więcej lub pokazać zdjęcia elementu odcinającego (jak
> się domyślam elektrozaworu)?
kupiłem taki zestaw:
http://www.allegro.pl/item913297140_czujnik_przekazn
ik_zalania_zawor_z_silownikiem.html
głównie dla możliwości dostrojenia czułości, no i elektrozawór nie
pobierający prądu w stanach krańcowych
pozdrawiam
s_13
-
9. Data: 2010-02-09 22:45:27
Temat: Re: czujnik zalania
Od: "kogutek" <k...@o...pl>
> montuje właśnie takie cudo, które odcina zasilanie na głównej rurze,
> gdy wykryje wyciek, mam tylko problem z czego zrobić sondy, może to
> być po prostu odizolowany kabel, ale mi się widzi taki moduł:
> http://www.sensortech.com.pl/media/produkty_foto/SWP
-E.jpg
> ładnie wpasowany w fugę na styku ściany i podłogi, ale za ten kawałek
> płytki cenią sobie 39 PLN :-), a mi trzeba co najmniej 6 szt.
> może ktoś widział coś takiego w rozsądnej cenie, albo inne patenty
> poproszę... :-)
>
> pozdrawiam
> s_13
Spinacz do bielizny, dwie pinezki i tabletka aspiryny. Jak zastąpić aspirynę
stearyną to wychodzi czujnik pożaru.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
10. Data: 2010-02-10 07:38:36
Temat: Re: czujnik zalania
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "s_13" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:d2b239c3-3e12-4aac-882c-a6cb701ac8f6@g28g2000yq
h.googlegroups.com...
>ale poradziłem sobie w inny sposób, znalazłem gdzieś w szpargałach
>kawałek płytki uniwersalnej (za chiny nie wymyślę, skąd się tam
>wzięła) i wyciąłem sobie z niej takie mini "zworki":
>http://www.studioonline.pl/zworka1.jpg
>a tak to wygląda po zamontowaniu w fudze:
>http://www.studioonline.pl/zworka2.jpg
Jeżeli umiesczac w fudze to rozbij kontaktron. W środki są dwa styki pokryte
metalem szlachetnym np. złotem, wolframem lub rodem.
Szukaj w sklepach elektronicznycj. Kup jak największy, kosztuje parę zł.
Wszelkie czujniki z laminatu pokrytego miedzią z czasem zachodzą tlenkiem a
tlenki nie przewodzą prądu więc po jakims czasie okaże się że czujka nie
zadziała.
Marek