witam

Wymyśliłem sobie że chcę rano wstawać i widzieć niebo. W bloku
oczywiście. wiec wspomniane niebo mogę sobie.... namalować. Prościej -
kupić fototapetę. ale ja chcę umieścić źródło światła ponad. tak aby ów
sufit świecił jak niebo. (wiem że tyle światła nie da) Sufit podwieszany
będę robił, więc tego kosztu nie liczę. tapeta - stówka. ale jak ją
zamocować? Mam stelaż Armstrong, z otworem 60 na 60cm. Myślałem że kupię
plexe i zlecę wycięcie płytek 60x60cm, ale jak zobaczyłem cenę to mi
myszka spadła ze stołu. Czym by można zastąpić pleksę, szkło,
poliwęglan... cokolwiek co jest przeźroczyste i wytrzyma własny ciężar
i nie ugnie się mocno?
A moze inny sposób? widziałem gdzieś sufity z napinanej folii. może by
takie coś po taniości wykombinować?
Podrzućcie jakieś pomysły?
ToMasz

do góry

W dniu sobota, 12 listopada 2016 11:47:23 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
> witam
>
> Wymyśliłem sobie że chcę rano wstawać i widzieć niebo. W bloku
> oczywiście. wiec wspomniane niebo mogę sobie.... namalować. Prościej -
> kupić fototapetę. ale ja chcę umieścić źródło światła ponad. tak aby ów
> sufit świecił jak niebo. (wiem że tyle światła nie da) Sufit podwieszany
> będę robił, więc tego kosztu nie liczę. tapeta - stówka. ale jak ją
> zamocować? Mam stelaż Armstrong, z otworem 60 na 60cm. Myślałem że kupię
> plexe i zlecę wycięcie płytek 60x60cm, ale jak zobaczyłem cenę to mi
> myszka spadła ze stołu. Czym by można zastąpić pleksę, szkło,
> poliwęglan... cokolwiek co jest przeźroczyste i wytrzyma własny ciężar
> i nie ugnie się mocno?
> A moze inny sposób? widziałem gdzieś sufity z napinanej folii. może by
> takie coś po taniości wykombinować?
> Podrzućcie jakieś pomysły?
> ToMasz

http://www.stardekor.pl/index.php/cena-i-promocje.ht
ml

Nic innego nie wykombinujesz.
Chyba że se sam namalujesz na jakiejś folii z castoramy...

Nie ma szans aby było taniej.

Od biedy możesz pomalować sufit na biało i jakis projektor se wykombinować.

Jakiś laserowy rzutnik kropek czy zwykly diaskop z folią wydrukowaną na
atramentówce...

do góry

> > Wymyśliłem sobie że chcę rano wstawać i widzieć niebo. W bloku
> > oczywiście. wiec wspomniane niebo mogę sobie.... namalować.

Znaczy: wstajesz rano, patrzysz w górę, a tu śliczny dzionek, aż chce sie wstawać.
Podnosisz rolety a tam plucha, że tylko nazad pod kordłe, i tu nie sam...
Moje dzieciny kiedyś poszły po taniości: pocięły na kawałeczki świecącej folii i
nalepiły ją na suficie, na podób gwiazd.Nawet to sympatyczne to było, ale wyrosłyi
bez żalu to zamalowały. Rozumiem,że Ty- jako że instalacja będzie bardziej
kosztowna-musisz sie tym dłużej zachwycać.
Choćby dlatego, że demontaż będzie również kłopotliwy...
Pozdro.abomito

do góry