Obok klasycznych zgrzewarek do rur pojawiły się od jakiegoś czasu
zgrzewarki tzw. "trzpieniowe", o tu pierwsze z brzegu przykłady:

Tradycyjna:
http://www.allegro.pl/item707149339.html

I trzpieniowa:
http://www.allegro.pl/item720085341.html

Powiedzcie mi, czym te zgrzewarki się różnią w praktyce prócz
wyglądu i trochę wyższej ceny tej trzpieniowej?

J.

do góry

Użytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:h6ppl6$6j0$1@inews.gazeta.pl...
> Obok klasycznych zgrzewarek do rur pojawiły się od jakiegoś czasu
> zgrzewarki tzw. "trzpieniowe", o tu pierwsze z brzegu przykłady:
>
> Tradycyjna:
> http://www.allegro.pl/item707149339.html
>
> I trzpieniowa:
> http://www.allegro.pl/item720085341.html
>
> Powiedzcie mi, czym te zgrzewarki się różnią w praktyce prócz wyglądu i
> trochę wyższej ceny tej trzpieniowej?

W praktyce nie wiem, ale jakos mi ten trzpień nie bardzo się widzi bo albo
może przeszkadzac wystający przy dojściu do ściany, albo sama niewielka
powierzchnia styku końcówke z elementem grzejnym powodować nierównomierne
nagrzewanie się i szybka stratę ciepła. Ale to tylko teoria.
Ja zgrzewałem taką tradycyjną tylko lepiej wykonaną i na 600W. W zupełności
do 20mm starcza.

--
Irokez

do góry

Irokez <h...@o...pl> wrote:

> W praktyce nie wiem, ale jakos mi ten trzpień nie bardzo się widzi
> bo
> albo może przeszkadzac wystający przy dojściu do ściany,

Właśnie tu mi się taka trzpieniowa wydaje poręczniejsza, kamień
można zamontować na samym jej końcu, a w klasycznej masz naokoło
kamienia jeszcze kawał powierzchni grzejnej.

> albo sama
> niewielka powierzchnia styku końcówke z elementem grzejnym
> powodować
> nierównomierne nagrzewanie się i szybka stratę ciepła.

Tu tez mam wrażenie, że ona nie jest znów taka niewielka. W
klasycznej kamień styka się z grzałką tylko płaszczyzną pleców, w
tej ta płaszczyzna jest wklęsła, a więc większa.

> Ale to tylko teoria.

No właśnie ja póki co tylko teoretyk jestem, zgrzewania będę się
dopiero uczył :-)

J.

do góry

> No właśnie ja póki co tylko teoretyk jestem, zgrzewania będę się dopiero
> uczył :-)
Nauczysz się w 10 minut.
Tylko nie pracuj na rurkach 16mm.To nieporozumienie.

do góry

On 22 Sie, 23:58, "Jarek P." <jarek[kropka]p...@gazeta.pl> wrote:
> Obok klasycznych zgrzewarek do rur pojawiły się od jakiegoś czasu
> zgrzewarki tzw. "trzpieniowe", o tu pierwsze z brzegu przykłady:
>
> Tradycyjna:http://www.allegro.pl/item707149339.html
>
> I trzpieniowa:http://www.allegro.pl/item720085341.html
>
> Powiedzcie mi, czym te zgrzewarki się różnią w praktyce prócz
> wyglądu i trochę wyższej ceny tej trzpieniowej?

Nie wiem czym ale mam dokladnie ta trzpieniowa z allegro i zgrzewalem
rurki 20, 25 i 32 - takze w instalacji juz zmontowanej na scianie i
wszystko OK - nagrzewa sie szybko, rownomiernie, nie zauwazylem
zadnych problemow - zgrzewy wychodza swietnie, dopiero sie na niej
uczylem zgrzewania i musze powiedziec, ze juz pierwszy zgrzew wyszedl
idealny - wystarczy grzac rury/zlaczki wedlug tabelki czasow / srednic
(ktora jest w instrukcji obslugi) i wszystko wychodzi jak nalezy :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Jarek P. wrote:
> Irokez <h...@o...pl> wrote:
>
>> W praktyce nie wiem, ale jakos mi ten trzpień nie bardzo się widzi
>> bo
>> albo może przeszkadzac wystający przy dojściu do ściany,
>
> Właśnie tu mi się taka trzpieniowa wydaje poręczniejsza, kamień
> można zamontować na samym jej końcu, a w klasycznej masz naokoło
> kamienia jeszcze kawał powierzchni grzejnej.

Wydaje ci się :) ile rur zgrzałeś?

trzepieniówka jest do specyficznych sytuacji gdy talerzem sie nie wejdzie,
wiekszość talerzem jest łatwiej robić.

do góry

Marek Dyjor <m...@p...onet.pl> wrote:

> Wydaje ci się :) ile rur zgrzałeś?

Pisałem w dalszej części postu, ile zgrzałem.

> trzepieniówka jest do specyficznych sytuacji gdy talerzem sie nie
> wejdzie, wiekszość talerzem jest łatwiej robić.

Napisałem "Właśnie tu mi się taka trzpieniowa wydaje
poręczniejsza,", z Twojego tekstu wynika dokładnie to samo, więc
chyba nie rozumiem, co masz na mysli.
A ta większość, co talerzową sie łatwiej robi - możesz konkretniej,
z czym talerz jest lepszy?

J.

do góry

Jarek P. wrote:
> Marek Dyjor <m...@p...onet.pl> wrote:
>
>> Wydaje ci się :) ile rur zgrzałeś?
>
> Pisałem w dalszej części postu, ile zgrzałem.
>
>> trzepieniówka jest do specyficznych sytuacji gdy talerzem sie nie
>> wejdzie, wiekszość talerzem jest łatwiej robić.
>
> Napisałem "Właśnie tu mi się taka trzpieniowa wydaje
> poręczniejsza,", z Twojego tekstu wynika dokładnie to samo, więc
> chyba nie rozumiem, co masz na mysli.
> A ta większość, co talerzową sie łatwiej robi - możesz konkretniej,
> z czym talerz jest lepszy?

w tym że talerzówką posgrzewasz równoczeńsie rur i kształtkę :)

do góry

Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h6ui6u$q05$1@news.onet.pl...
>>

>> A ta większość, co talerzową sie łatwiej robi - możesz konkretniej,
>> z czym talerz jest lepszy?
>
> w tym że talerzówką posgrzewasz równoczeńsie rur i kształtkę :)

Tu też przecież.

--
Irokez

do góry

Marek Dyjor <m...@p...onet.pl> wrote:

> w tym że talerzówką posgrzewasz równoczeńsie rur i kształtkę :)

No bez jaj, a jak inaczej chciałbyś to robić? ;-)

J.

do góry