eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniekafelki na podłogę i mało cięcia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 1. Data: 2015-06-01 22:37:40
    Temat: kafelki na podłogę i mało cięcia
    Od: Krycha <k...@p...onet.pl>

    Witam.
    Czy jest jakiś sposób obliczenia jakiej wielkości kafelki użyć na daną
    powierzchnie, aby było jak najmniej cięć.
    Planuję sama położyć kafelki na podłogę w altance i chciałabym mieć jak
    najmniej kłopotów z cieciem kafli.
    Problem jest z tym, że miejsce do położenia nie jest prostokątem,
    ale w kształcie odwróconego L.

    Pozdrawiam Krycha.


  • 2. Data: 2015-06-01 23:31:55
    Temat: Re: kafelki na podłogę i mało cięcia
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 1 czerwca 2015 22:37:42 UTC+2 użytkownik Krycha napisał:
    > Witam.
    > Czy jest jakiś sposób obliczenia jakiej wielkości kafelki użyć na daną
    > powierzchnie, aby było jak najmniej cięć.
    > Planuję sama położyć kafelki na podłogę w altance i chciałabym mieć jak
    > najmniej kłopotów z cieciem kafli.

    Najpierw pomierz rozstaw pomieszczenia w kilku miejscach - na 1948329% bedzie
    krzywo, nie bedzie kata prostego etc wiec i tak bedzie trzeba kazda kafle
    ciac. Im bardziej krzywo tym lepiej ukladac w "karo". Zeby ukladac prosto
    to murarz i tynkarze ktorzy to wczesniej murowali musieliby byc po praktyce
    u zegarmistrza, a zwykle wyglada to tak jakby byli po praktyce w monopolowym:P
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 3. Data: 2015-06-02 00:53:23
    Temat: Re: kafelki na podłogę i mało cięcia
    Od: k...@g...com

    W dniu poniedziałek, 1 czerwca 2015 23:31:56 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
    > W dniu poniedziałek, 1 czerwca 2015 22:37:42 UTC+2 użytkownik Krycha napisał:
    > > Witam.
    > > Czy jest jakiś sposób obliczenia jakiej wielkości kafelki użyć na daną
    > > powierzchnie, aby było jak najmniej cięć.
    > > Planuję sama położyć kafelki na podłogę w altance i chciałabym mieć jak
    > > najmniej kłopotów z cieciem kafli.
    >
    > Najpierw pomierz rozstaw pomieszczenia w kilku miejscach - na 1948329% bedzie
    > krzywo, nie bedzie kata prostego etc wiec i tak bedzie trzeba kazda kafle
    > ciac. Im bardziej krzywo tym lepiej ukladac w "karo". Zeby ukladac prosto
    > to murarz i tynkarze ktorzy to wczesniej murowali musieliby byc po praktyce
    > u zegarmistrza, a zwykle wyglada to tak jakby byli po praktyce w monopolowym:P
    > pozdr.
    >
    > --
    > Adam Sz.

    Precyzja bardziej zależy od wymagań zamawiającego. Dwa przykłady. Znajomi zbudowali
    dom. W łazience ładne kafelki. Ale spierdolone bo każda ściana kończy się dociętym
    paskiem szerokości centymetra czy dwóch centymetrów. Pracuję w instytucji
    samorządowej. Nowy budynek, same marmury i złote klamki. Nigdzie nie widać ze jakiś
    kafelek czy marmurowa płyta na podłodze była przycięta bo złe fugi zrobili i nie
    pasuje. W przypadku inwestora indywidualnego nie obowiązują normy jakościowe.
    Rozmawiałem kiedyś z facetem co ma firmę budowlaną. Mówił że jak remontują mieszkania
    dla miasta to przy odbiorze ścian mierzą odchyłkę od płaskości i jak chyba przy łacie
    2,5 metra jest więcej niż 3mm odchyłki od płaskości to płacą im sporo mniej a jak
    jest dużo więcej to muszą poprawiać bo wcale kasy nie dostanie. Budowlańcy od domków
    i remontów mieszkań to największe paproki jakie istnieją w branży. Paproctwo wynika
    jeszcze z jednej rzeczy. Jak ktoś sam kupuje materiały i zatrudnia tylko do ich
    montażu to jak mu spierdolą to co im zrobi? Ale jak wykonawca wszystko kupuje sam i
    po zakończeniu pracy ma zapłacone to jest dużo ostrożniejszy bo jak spierdoli to mu
    klient nie zapłaci.


  • 4. Data: 2015-06-02 08:02:56
    Temat: Re: kafelki na podłogę i mało cięcia
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>

    W dniu 01.06.2015 o 22:37, Krycha pisze:
    > Witam.
    > Czy jest jakiś sposób obliczenia jakiej wielkości kafelki użyć na daną
    > powierzchnie, aby było jak najmniej cięć.
    jest, i to potrafi 13 letni matematyk. problem w tym, że sciany naszych
    budynków nie są idealne i wspomniane obliczenia biorą w łeb.

    Z praktyki:
    Wytnij sobie kilka kafelek z kartona. nie żartuje. czasami już 3
    wystarczą, aby je poukładać na podłodze i zobaczyć coś, czego wyobraźnia
    nie podpowiadała.
    W marketach mozesz kupić więcej kafelek niż potrzeba, a potem zwrócić.
    oczywiście zamkniętą paczkę możesz zwrócić nie 2 sztuki
    ToMasz


  • 5. Data: 2015-06-02 08:22:54
    Temat: Re: kafelki na podłogę i mało cięcia
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "ToMasz" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:mkjgs7$2h6$...@d...me...

    > Z praktyki:
    > Wytnij sobie kilka kafelek z kartona. nie żartuje. czasami już 3
    > wystarczą, aby je poukładać na podłodze i zobaczyć coś, czego wyobraźnia
    > nie podpowiadała.

    Dobrze gada.

    > W marketach mozesz kupić więcej kafelek niż potrzeba, a potem zwrócić.
    > oczywiście zamkniętą paczkę możesz zwrócić nie 2 sztuki

    Nie wiem, jak w innych ale w LM kupowałem i oddawałem na sztuki be żadnego
    problemu. Jedynie w hurtowniach chcieli ode mnie całe kartony, ale pomylić
    się o karton to już się trzeba postarać - choć mi się udało :-) Kupowałem na
    szybko - żona pokazała palcem i powiedziała TE, gdy akurat przechodziliśmy
    obok. Pamiętałem tylko pow. podłogi więc wziąłem +20% bo planowałem układać
    w karo, a później się okazało że akurat w tym pomieszczeniu w karo wyjdzie
    mniej docinania niż tradycyjnie.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 6. Data: 2015-06-02 08:39:29
    Temat: Re: kafelki na podłogę i mało cięcia
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu wtorek, 2 czerwca 2015 08:02:57 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:

    > W marketach mozesz kupić więcej kafelek niż potrzeba, a potem zwrócić.
    > oczywiście zamkniętą paczkę możesz zwrócić nie 2 sztuki

    W Castoramie przyjmuja nawet pojedyncze sztuki :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 7. Data: 2015-06-02 09:08:37
    Temat: Re: kafelki na podłogę i mało cięcia
    Od: Krycha <k...@p...onet.pl>

    W dniu 2015-06-01 o 23:31, Adam Sz. pisze:
    (...)
    > Najpierw pomierz rozstaw pomieszczenia w kilku miejscach - na 1948329% bedzie
    > krzywo, nie bedzie kata prostego etc wiec i tak bedzie trzeba kazda kafle
    > ciac. Im bardziej krzywo tym lepiej ukladac w "karo". (...)

    Krzywo mam na 100% ;-).
    W karo? Mam taki ręczny łamacz do kafelek, którym już kiedys pracowałam.
    Nie wiem jak bedzie nim szło ciecie w karo.
    Moze teraz robia twardsze kafle niż kilkanaście lat temu.
    Wtedy cięłam małe kafelki 15x15 cm i szło mi dość dobrze.
    A poza tym wielkości pomieszczenia pasowała do wymiaru tych kafelek
    i ciecia miałam bardzo mało.

    Krycha.


  • 8. Data: 2015-06-02 09:23:21
    Temat: Re: kafelki na podłogę i mało cięcia
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu wtorek, 2 czerwca 2015 09:08:35 UTC+2 użytkownik Krycha napisał:
    > W dniu 2015-06-01 o 23:31, Adam Sz. pisze:
    > (...)
    > > Najpierw pomierz rozstaw pomieszczenia w kilku miejscach - na 1948329% bedzie
    > > krzywo, nie bedzie kata prostego etc wiec i tak bedzie trzeba kazda kafle
    > > ciac. Im bardziej krzywo tym lepiej ukladac w "karo". (...)
    >
    > Krzywo mam na 100% ;-).
    > W karo? Mam taki ręczny łamacz do kafelek, którym już kiedys pracowałam.
    > Nie wiem jak bedzie nim szło ciecie w karo.

    To chyba nie zrozumialas czym jest ukladanie w Karo :) Karo to takie cos:

    http://foto.favore.pl/2010/12/8/13/249030_1291810257
    534_n.jpg

    A prosto to prosto:

    http://www.abartremonty.pl/images/sposoby%20plytki5.
    JPG

    Przy ukladaniu w karo jest duzo wiecej trudniejszego ciecia (bo i odmierzyc
    nieco trudniej). Ukladanie prosto jest latwiejsze ale poniewaz sciany sa
    krzywe - musisz tak plytki ulozyc zeby przy kazdej krawedzi kazdej sciany
    mialy przynajmniej parenascie cm. Nie moze byc tak ze z jednej strony wyjdzie
    cala plytka na styk, a z drugiej bedzie docinka - na jednym koncu sciany 5cm,
    a na drugim 2cm. To bedzie widac :)

    Jak juz ktos radzil - podstawa to polozyc na sucho kilkanascie (a czasem i
    kilkadziesiat) plytek - z krzyzykami do fug (!). Warto na to poswiecic chocby
    i dwie-trzy godziny, bo potem robota bedzie zdecydowanie latwiejsza. Ukladasz
    "krzyz" - tj. przez pasek plytek przez srodek pomieszczenia i w poprzek.
    Potem mierzysz od krawedzi plytki do scian - w jedna i druga strone. Na jednym
    koncu sciany i drugim. Jak jest zle - wszystko korygujesz. Jak juz dojdziesz
    do mniej-wiecej rownych odstepow i potwierdzisz sobie ze nigdzie przy
    krawedzi sciany nie bedzie mniej niz powiedzmy 10-15cm kafelki to zaczynasz
    kleic te co ulozylas jedna po drugiej. Ja tak zawsze robie i zawsze wychodzi
    super. Warunkiem sa proste plytki. Jak kupisz krzywy szajs to trzeba kleic
    raczej calymi rzedami (gralas w tetris? to tak :P

    > Moze teraz robia twardsze kafle niż kilkanaście lat temu.

    Kwestia tego co kupisz. Jak gres to bedzie twardo. Ale gres akurat na recznej
    maszynce sie tnie lepiej niz na stolowej pile.
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 9. Data: 2015-06-02 10:00:04
    Temat: Re: kafelki na podłogę i mało cięcia
    Od: ZbyszekZ <z...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 1 czerwca 2015 22:37:42 UTC+2 użytkownik Krycha napisał:
    > Witam.
    > Czy jest jakiś sposób obliczenia jakiej wielkości kafelki użyć na daną
    > powierzchnie, aby było jak najmniej cięć.
    > Planuję sama położyć kafelki na podłogę w altance i chciałabym mieć jak
    > najmniej kłopotów z cieciem kafli.
    > Problem jest z tym, że miejsce do położenia nie jest prostokątem,
    > ale w kształcie odwróconego L.
    >
    > Pozdrawiam Krycha.

    Połóż kafelki a wokół zbuduja altanę, będzie idealnie i bez cięcia płytek.

    --
    ZZ@private


  • 10. Data: 2015-06-02 12:10:50
    Temat: Re: kafelki na podłogę i mało cięcia
    Od: k...@g...com

    W dniu wtorek, 2 czerwca 2015 08:02:57 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:
    > W dniu 01.06.2015 o 22:37, Krycha pisze:
    > > Witam.
    > > Czy jest jakiś sposób obliczenia jakiej wielkości kafelki użyć na daną
    > > powierzchnie, aby było jak najmniej cięć.
    > jest, i to potrafi 13 letni matematyk. problem w tym, że sciany naszych
    > budynków nie są idealne i wspomniane obliczenia biorą w łeb.
    >
    > Z praktyki:
    > Wytnij sobie kilka kafelek z kartona. nie żartuje. czasami już 3
    > wystarczą, aby je poukładać na podłodze i zobaczyć coś, czego wyobraźnia
    > nie podpowiadała.
    > W marketach mozesz kupić więcej kafelek niż potrzeba, a potem zwrócić.
    > oczywiście zamkniętą paczkę możesz zwrócić nie 2 sztuki
    > ToMasz

    W chuju mnie strzyka jak widzę ze ktoś nie potrafi odmienić przez przypadki kafelka.
    Mianownik liczba pojedyncza rodzaj męski to kafelek. Jak ma wyjąć kilka sztuk to
    kilka kafelków ma wyjąć. Poza tym dobrze radzisz.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1