-
1. Data: 2009-09-08 12:34:39
Temat: kompost pod zasianie trawy
Od: mamqa <m...@o...pl>
Witam
Niedawno wprowadziłam sie do nowego domku gdzie ogród był w strasznym
stanie... zrobiliśmy z mężem porządek ale wiązało sie to z powyrywaniem
wszelkiego zielska gdyż tam tylko chwasty były, nic trawy... Ziemia
bardzo piaszczysta wiec dosypaliśmy torfowej ziemi doniczkowej
(360litrow) i wczoraj rozłożyliśmy kompost i w związku z tym dwa pytania:
1. chwilowo u nas sucho (Holandia) wiec nie wiem czy podlać tą ziemie z
kompostem czy dopiero po zasianiu trawy?
2. ile odczekać od dnia rozłożenia kompostu do dnia zasiania trawy?
Czytałam ze po chemicznych środkach trzeba czekać tydzień, ale kompost
to naturalny nawóz wiec czekać czy nie?
mamqa
-
2. Data: 2009-09-08 17:32:34
Temat: Re: kompost pod zasianie trawy
Od: "Dirko" <i...@g...com>
W wiadomości news:h85j0t$pc2$1@news.onet.pl mamqa <m...@o...pl>
napisał(a):
>
> ... Ziemia bardzo piaszczysta wiec dosypaliśmy torfowej ziemi
> doniczkowej (360litrow) i wczoraj rozłożyliśmy kompost i w związku z
> tym dwa pytania:
> 1. chwilowo u nas sucho (Holandia) wiec nie wiem czy podlać tą
> ziemie z kompostem czy dopiero po zasianiu trawy?
> 2. ile odczekać od dnia rozłożenia kompostu do dnia zasiania trawy?
>
Hejka. Po pierwsze najpierw rozłożyłbym kompost, który bym płytko
przekopał (zmieszał z ziemią) a następnie na wierzch dałbym warstewkę ziemi
doniczkowej (ogrodniczej).
Co teraz? Proponuję glebogryzarkę, żeby płytko zmieszać ten kompost z
ziemią , potem wałowanie, następnie siew a potem tylko delikatne podlewanie,
żeby nie robiły się kałuże. :-)
Pozdrawiam kolejno Ja...cki
-
3. Data: 2009-09-08 17:54:11
Temat: Re: kompost pod zasianie trawy
Od: mamqa <m...@o...pl>
Dirko pisze:
> Hejka. Po pierwsze najpierw rozłożyłbym kompost, który bym płytko
> przekopał (zmieszał z ziemią) a następnie na wierzch dałbym warstewkę ziemi
> doniczkowej (ogrodniczej).
> Co teraz? Proponuję glebogryzarkę, żeby płytko zmieszać ten kompost z
> ziemią , potem wałowanie, następnie siew a potem tylko delikatne podlewanie,
> żeby nie robiły się kałuże. :-)
Glebogryzarką wymieszaliśmy, zapomniałam o tym wspomnieć, przepraszam.
Za rady serdecznie dziękujemy :)
mamqa z mężem