witam
dorobiłem trzy stopnie do dębowych schodów, no i wiadomo, chciałbym, żeby
różnica między starym a nowym, nie była mocno widoczna, stare są lakierowane
fabrycznie lakierem bezbarwnym z połyskiem, trochę wytarte, drewno
ściemniało, zżółkło, blask też nie ten... i teraz, czy malować nowe stopnie
podobnie, czyli capon, a potem lakier poliuretanowy do parkietów bezbarwny i
liczyć, że za kilka lat się wyrówna? czy też silić się na imitację, czyli
lakier lekko słomkowy, bardziej satynowy... tylko czy z czasem różnica się
uwydatni? co czynić?...

pozdrawiam
s_13