Użytkownik "mz" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4df65c0b$0$2503$65785112@news.neostrada.pl...
> Witam
> Posiadam studnie ok 4m w głąb ziemi. Do tej pory wybierałem wodę za pomocą
> wiadra na sznurku. Sznurki sie poprzecierały i pourywały, teraz dumam,
> żeby kupić łańcuch i umocować go do wiadra i w ten sposób wyciągać wodę ze
> studni. Zastanawiam sie tylko jak gruby musi to być łańcuch (wielkość
> oczek i ich grubość). Czy ktoś wie jak to dobrać ? Wiadro z wodą waży ok
> 22 kg. Jak gruby musi być łańcuch aby nie zerwał sie po kilku
> wyciągnięciach wody?
Rozumiem potrzebę.
Czy "starozakonny" żuraw nie rozwiązałby problemu?
Pozdrawiam alternatywnie
skryba

do góry

W dniu 2011-06-14 08:31, Lisciasty pisze:
> On 13 Cze, 20:50, "mz"<z...@w...pl> wrote:
>> Jak gruby musi być łańcuch aby nie zerwał sie po kilku wyciągnięciach wody?
>
> Może rowerowy wystarczy? Może dostaniesz w serwisie rowerowym za
> darmo, do tego jakaś zębatka na korbie i masz sprawę załatwioną. 22 kg
> uciągnie bez problemu, myślę że 122 kg też :]
>
> Pzdr.
> L.
A wiesz jak jest długość łańcucha rowerowego? Toż kilka musiałby łączyć
zapewne :-)
Propozycja "krowiego" z GS lub z jakiegokolwiek marketu budowlanego jest
całkiem zacna.
Linka stalowa będzie się sprawdzać, ale jeśli będziesz nawijał na bęben,
bo w rękach to raczej nie najwygodniejsze, a jak przetrzesz gdzieś
minimalnie, to jeszcze może być bolesne.

do góry

mz <z...@w...pl> napisał(a):

> > Pytam o łańcuch. Pompka może i da radę ale ja nie dam rady pedałować tak
> szybko by dostarczyć do nie prąd ;)

W sklepach OBI jest całkiem przyzwoity łańcuch,na metry.
mirzan


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W dniu 2011-06-14 10:37, skryba ogrodowy pisze:
> Czy "starozakonny" żuraw nie rozwiązałby problemu?

A ile by dodał uroku! (i nie ukradną na złom)

--
____________________________________________________
________MAT_______

do góry

Użytkownik "Lagod" <niespamowaclagoda@listkropkapl> napisał w wiadomości
news:4df85154$1@news.home.net.pl...
>W dniu 2011-06-14 10:37, skryba ogrodowy pisze:
>> Czy "starozakonny" żuraw nie rozwiązałby problemu?
>
> A ile by dodał uroku! (i nie ukradną na złom)

Przecież on drewniany jest.
Poczytaj " żuraw studzienny"
http://www.majca.pl/zadanie/twierdzenie-talesa,903
Masz tam nawet wzór Talesa.
Proste, w wykonaniu łatwe (nawet z niby obrotnicą),
koszty małe no i ten folklor.

Pozdrawiam matematycznie
skryba

do góry

W dniu 2011-06-15 08:48, skryba ogrodowy pisze:
> Użytkownik "Lagod"<niespamowaclagoda@listkropkapl> napisał w wiadomości
> news:4df85154$1@news.home.net.pl...
>> W dniu 2011-06-14 10:37, skryba ogrodowy pisze:
>>> Czy "starozakonny" żuraw nie rozwiązałby problemu?
>>
>> A ile by dodał uroku! (i nie ukradną na złom)
>
> Przecież on drewniany jest.
> Poczytaj " żuraw studzienny"

Kogo przekonujesz?


--
____________________________________________________
________MAT_______

do góry

Użytkownik "Lagod" <niespamowaclagoda@listkropkapl> napisał w wiadomości
news:4df87763$1@news.home.net.pl...
>W dniu 2011-06-15 08:48, skryba ogrodowy pisze:
>> Użytkownik "Lagod"<niespamowaclagoda@listkropkapl> napisał w wiadomości
>> news:4df85154$1@news.home.net.pl...
>>> W dniu 2011-06-14 10:37, skryba ogrodowy pisze:
>>>> Czy "starozakonny" żuraw nie rozwiązałby problemu?
>>>
>>> A ile by dodał uroku! (i nie ukradną na złom)
>>
>> Przecież on drewniany jest.
>> Poczytaj " żuraw studzienny"
>
Tych co by chcieli, tylko jeszcze nie wiedzą, że im się zachce.
:-))

Pozdrawiam werbunkowo
skryba

do góry

Dnia Wed, 15 Jun 2011 08:48:58 +0200, skryba ogrodowy napisał(a):

>> A ile by dodał uroku! (i nie ukradną na złom)
>
> Przecież on drewniany jest.

No właśnie dlatego nie ukradną na złom :->
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei

Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf

do góry

Weź po uwagę, że są różne konstrukcje łańcucha i różne materiały.
Grubośc nie jest najważniejsza, bo łąńcuch z drutu x mm zgrzewany będzie
miał wytrzymałość co najmniej 4 razy większą, niż niezgrzewany.
Pytanie o to na grupie jest zawracaniem głowy.
Dlatego idź do GS-u albo podobnego sklepu, spróbuj ponaciągać łańcuch i
sam oceń jaki pasuje.
Osobiście radzę wybrać taki o ogniwach zgrzewanych i ocynkowanych.
Tu masy na Allegro łańcuch za 6 zł. jak nie za drogo to kupuj w ciemno.
http://allegro.pl/lancuch-dla-psa-do-budy-3mm-dl-3mb
-ocynk-i1668341930.html
Jacek

do góry

> Weź po uwagę, że są różne konstrukcje łańcucha i różne materiały.
> Grubośc nie jest najważniejsza, bo łąńcuch z drutu x mm zgrzewany będzie
> miał wytrzymałość co najmniej 4 razy większą, niż niezgrzewany.

łańcuchy o ogniwach niezgrzewanych praktycznie są już od dawna trudno
dostępne w normalnym handlu. Poza tym łańcuchy z większych firm są
standaryzowane, np. łańcuch ze zwykłej stali z pręta fi 6 ma obciążenie
robocze ok 300-400 kg niezależnie od wytwórcy.

> Pytanie o to na grupie jest zawracaniem głowy.

hmmm... odpowiadanie na takie pytania też?

> Dlatego idź do GS-u albo podobnego sklepu, spróbuj ponaciągać łańcuch i
> sam oceń jaki pasuje.

Najlepiej z ciężarkiem 22 kg. GS widziałem ostatnio jakieś 25 lat temu,
być może Ty masz lepszy wzrok. W "podobnych" sklepach wiejskich można
dostać typowy krowiak -galwanicznie ocynkowany łańcuch o oczku 20-25 mm
(czasem rzeczywiście niezgrzewany). W wodzie wytrzyma 2-3 lata. Albo i nie.
Wydaje mi się że lepszym źródłem jest Castorama albo "podobny" sklep. W
istocie właśnie w Castoramie widziałem całkiem spory wybór łańcuchów z
nierdzewki i cynkowanych ogniowo, a przy odrobinie asertywności można
było od obsługi wyciągnąć ich karty techniczne.

> Osobiście radzę wybrać taki o ogniwach zgrzewanych i ocynkowanych.
> Tu masy na Allegro łańcuch za 6 zł. jak nie za drogo to kupuj w ciemno.
> http://allegro.pl/lancuch-dla-psa-do-budy-3mm-dl-3mb
-ocynk-i1668341930.html

sądząc z połysku raczej cynkowany galwanicznie. Zresztą nie wiem czy
jest sens kupowanie w ciemno 3 mb łańcucha do czterometrowej studni.
Może to miałeś na myśli pisząc o zawracaniu głowy?

do góry