-
1. Data: 2017-07-14 22:32:46
Temat: łażenie po dachu w bloku
Od: PiteR <e...@f...pl>
wg prawa ad 2017
kto może a kto nie? lokator poprawić patelnię polsatu?
kto odpowiada jak gostek spadnie/skoczy?
kto odpowiada jak pani Krysia zryje szpilkami papę?
--
Piotrek
Let me see your war face.
-
2. Data: 2017-07-14 23:35:50
Temat: Re: łażenie po dachu w bloku
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2017-07-14 o 22:32, PiteR pisze:
> wg prawa ad 2017
Nie wiem jak to dokładnie wygląda od strony prawnej na stan obecny, ale
wiem jak było zorganizowane kilka lat temu w mojej wspólnocie, bo
zakładam że o taką formą własności pytasz.
Wyjścia na dach(płaski) pozamykane na kłódkę, do której klucze miał
zarządca i kilku zaufanych właścicieli, dokładnie to członkowie zarządu
wspólnoty. Każdy właściciel, mógł na dachu robić w zasadzie wszystko co
chciał, byle nie niszczyć już istniejącej infrastruktury. Regulamin
wspólnoty czy któraś uchwała dosyć zgrabnie to precyzowała, wspólnota
podjęła uchwałę, że współwłaściciele nie płacą nic za wykorzystanie
części wspólnej, a zewnętrzne podmioty już różnie.
Generalnie wielu chętnych do łażenia po dachu nie było.
> kto może a kto nie? lokator poprawić patelnię polsatu?
W zasadzie każdy współwłaściciel i nie można mu za bardzo tego zabronić.
Nawet jak wspólnota podejmie uchwałę, że nie można nic na dachu robić
czy przebywać, to w sądzie współwłaściciel praktycznie wygra. Nie można
mu zabronić korzystania z jego współwłasności, można natomiast naliczyć
mu jakieś opłaty za to korzystanie.
Dodatkowo Prawo Telekomunikacyjne daje operatorom prawo dostępu do
części wspólnej(dachy, piwnice, szachy kominowe, itp., itd.) w celu
zapewnienia świadczenia usług i późniejszego konserwowania urządzeń, to
tym bardziej nie może zabronić tego współwłaścicielowi.
> kto odpowiada jak gostek spadnie/skoczy?
Ogólnie to skoczek. Bo kto odpowiada jak ktoś zechce skoczyć z mostu
albo otworzy sobie okno na 10 pietrze w wieżowcu i skoczy?
Każdy dorosły ma swój rozum i odpowiada za siebie, z tym że warto jednak
zabezpieczyć chociaż minimalnie wyjścia/wyłazy na dach dla spokoju
własnego sumienia ale przede wszystkim przed dla bezpieczeństwa dzieci.
> kto odpowiada jak pani Krysia zryje szpilkami papę?
W zasadzie pani Krysia, to ona w końcu dokonała zniszczeń. Oddzielną
sprawą jest jak się na ten dach dostała? Specjalnie wyjścia na dach nie
są łatwo dostępne, żeby taka pani Krysia nie zryła papy lub nie
strzeliła samobója.
-
3. Data: 2017-07-15 15:45:16
Temat: Re: łażenie po dachu w bloku
Od: PiteR <e...@f...pl>
nadir pisze tak:
> Nie wiem jak to dokładnie wygląda od strony prawnej
W pracy 6 lat chodziłem po dachach i znam to od praktycznej strony,
czyli łańcuch, kłódka i klucz u pana Czesia pod dwójką lub w
spółdzielni.
Najbardziej mnie ciekawi jak to jest z punktu widzenia lokatora kiedy
zachce sobie wyleźć i z lasencją obalić wino podziwiając piękne widoki,
po czym zatańczyć. Widziałem dachy zasłane butelkami więc nie jest to
rzadkość.
imho lokatorzy nie powinni mieć prawa łazić po dachu, chyba że dach
byłby przystosowany do tego jak w Hameryce na wieżowcach, twarde
podłoże i murki do cyców.
--
Piotrek
Let me see your war face.
-
4. Data: 2017-07-18 18:32:56
Temat: Re: łażenie po dachu w bloku
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2017-07-15 o 15:45, PiteR pisze:
> nadir pisze tak:
>
>> Nie wiem jak to dokładnie wygląda od strony prawnej
>
> W pracy 6 lat chodziłem po dachach i znam to od praktycznej strony,
> czyli łańcuch, kłódka i klucz u pana Czesia pod dwójką lub w
> spółdzielni.
>
> Najbardziej mnie ciekawi jak to jest z punktu widzenia lokatora kiedy
> zachce sobie wyleźć i z lasencją obalić wino podziwiając piękne widoki,
Raczej nie powinni chodzić bo niszczą izolację.
> po czym zatańczyć. Widziałem dachy zasłane butelkami więc nie jest to
> rzadkość.
Potem się ludzie dziwią że się im na głowę leje.
--
Pozdr
Janusz
-
5. Data: 2017-07-20 10:33:10
Temat: Re: łażenie po dachu w bloku
Od: krak <s...@g...pl>
Może spojrzenie na problem od strony BHP poruszania się po takim dachu?
Pozdrawiam