eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › miedź w instalacjach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 49

  • 41. Data: 2012-01-29 21:35:21
    Temat: Re: Na zewnątrz -16stC, kominek grzeje i potwierdziło się...
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "4CX250" <tarnusmtv@poćta.łonet.pl> wrote:
    >> Obawiam się, że to autosugestia :) Drewno jest suche po 2-3 latach dopiero.
    >> Soki z niego tak szybko nie wychodzą niestety. Przez parę dni, leżąc w
    >> salonie, to się może pozbyć co najwyżej wody po godzinnym deszczu.
    >
    > Przynajmiej w dotyku nie jest obślizłe. Co mi szkodzi, wezmę po wniesieniu do
    > domu zmierzę na wadze i potem drugi raz zważę na trzeci dzień.
    > Drewno leży w dość silnym przeciągu w pobliży kratki dolnej pobierającej
    > powietrze.

    Zważ jedno polano i odłóż na 2 lata. Wtedy zobaczysz ile soków z niego wylazło.

    >
    >> Jeśli sobie zażyczę, to będzie i 100 stopni. Powyżej to nie wiem, bo mój
    >> sterownik pokazuje temperatury do 99 stopni, potem wyświetla HI. Wkład to
    >> supra temporis 2D z doskonałą regulacją dopływu powietrza.
    >
    > Ale ty masz powietrze rozprowadzane po pomieszczeniach więc wentylator wymusza
    > opływ powietrza wokół wkładu.
    > U mnie jest to grawitacyjnie.

    Wentylator załącza się dopiero przy 43 stopniach, a w nocy w ogóle nie pracuje.
    Mimo to, temperatura w kapie nie przekracza zwykle 50 stopni. Właśnie dzięki
    możliwości regulacji.

    >> Jest praktycznie szczelny, zamykając dopływ powietrza mogę go ugasić w
    >> kilkadziesiąt sekund. Gdy otworzę tylko dolny dopływ powietrza, po chwili w
    >> środku jest jak piecu hutniczym.
    >
    > A to u mnie to samo. Po pełnym otwarciu szybra jak by miał zaraz na księżyc
    > wystartować. Natomiast nie mam regulacji dopływu powietrza na dolocie
    > co powoduje że nie mogę zejśc do niższych wartości grzania. Będę musiał
    > założyć przepustnicę na dolocie i jakiś ficzer do jej automatycznej regulacji.
    > Co do zagasania płomienia, to jak zatkałem ręką dolot na zewnątrz domu to po
    > jakimś czasie płomienie robią się ciemnoczerwone i zaczyna w nim gasnąć.
    > Nie próbowałem jednak zupełnie zagaszać gdyż nie wiem co na to tlenek węgla :)
    >
    >> Gdy go zamknę i puszczę tylko powietrze z góry, to po 24 godzinach w środku
    >> jest jeszcze żar.
    >
    > Jak z góry? Którędy?

    Nad szybą jest nawiew, taki system "czysta szyba". Pod wkładem jest trójnik i
    część powietrza idzie cienką rurą spiro (na oko 100mm) wokół wkładu i wchodzi do
    komory spalania od góry.

    >>Nie ma szybra, płaszcza, jest deflektor z blachy.
    >
    > No u mnie jest szyber i defklektor z wermikulitu.
    >
    >
    >> Wkład jest fantastyczny, ale wymaga bardzo suchego drewna. U szwagra
    >> postawiliśmy identyczny kominek w grudniu i pali się w nim zupełnie inaczej,
    >> właśnie przez mokre drewno (kupione zeszłej zimy).
    >
    > To fak że fantastyczny ale cena jest dla mnie jak "za kominek" nie do
    > zaakceptowania.
    > Nie widzę wogóle uzasadnienia tak wysokich cen za trochę żeliwa i
    > poskręcanyuch blach.

    No ceny katalogowe są trochę kosmiczne. Mnie się udało kupić go dużo taniej,
    rabat ok 40% :)
    Do tego wszystkie elementy DGP z 7% VATem, więc na cenę nie narzekam.

    --
    Bartek


  • 42. Data: 2012-01-29 22:14:26
    Temat: Re: Na zewnątrz -16stC, kominek grzeje i potwierdziło się...
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "/// Kaszpir ///" <z...@g...com> wrote:
    > >Ja tam palę niemal ciągle :) tzn. jak rozpalę, to staram się utrzymać płomień
    >>jak najdłużej. Bywa, że 2 tygodnie pali się non-stop. Ale jak już zgaśnie, to
    >>nie mam ochoty bawić się w rozpalanie, więc czasami przez tydzien-dwa się nie
    >>pali w ogóle.
    >
    > Czyli po prostu kominek jest u Ciebie głównym źródłem ciepła a gaz
    > alternatywnym ...

    Głównym źródłem ciepła jest kocioł gazowy. On pracuje non-stop i ogrzewa cały
    dom.
    Kominek pracuje wtedy, kiedy mam ochotę w nim palić, ogrzewa salon na dole i
    poddasze.
    Dla mnie palenie w kominku do palenia w piecu węglem ma się tak jak palenie
    cygara do nałogowego palenia papierosów. Pierwsze robisz od wielkiego dzwonu,
    dla przyjemności. Jeśli nie zapalisz, nic się nie stanie. Drugie, robisz
    odruchowo co 2 godziny. I musisz zapalić, bo Cię szlag trafi...

    > Przypomina mi się historia gdy kiedyś pytałem się znajomego który miał butlę
    > LPG i nią ogrzewał dom ...
    > Zachwalał że super komfortowo , ekologicznie i że wogóle super , ale później
    > okazało się że bardzo polubił kominek ...
    >
    > I tyle z komfortu pozostało ...
    > Chyba jedynie to aby ludziom się chwalić że pali gazem ....

    Myślę, że to najsensowniejsze rozwiązanie ogrzewania domu, jeśli ktoś nie ma
    gazociągu i posiada 2 ręce chętne do wysiłku (łupanie i cięcie).
    Mój kolega tak grzał dom przez 5 lat aż w zeszłym roku przyłączyli go do
    gazociągu.

    >>cug, nawiew powietrza na szybę nie dopuszcza do zabrudzenia i wszystko jest
    >>cacy. Ale wtedy w domu robi mi się sauna i drewno trzeba dokładać co 2-3
    >>godziny.
    >
    > No super komfort i cudowny "nastrój" ...
    > Czyszczenie codzienne szyby i kominka (w salonie !!!) , wielokrotne w ciągu
    > dnia dokładanie drewna ...
    > Nastrój jak cholera ...

    Jak już pisałem nie czyszczę szyby, bo to nie ma sensu. Czerń też jest piękna :)
    Dokładam 3-4 razy na dobę, zwykle rano, chwilę później siadam w piżamie przed
    kominkiem i popijam kawkę, potem tuż po powrocie z pracy, czyli ok. 17-18, i
    przed pójściem spać, ok. 23-24.
    W sumie dziennie schodzi jakieś 3-4 minuty na obsługę kominka. Nie brudzę przy
    tym ani siebie ani otoczenia, nie wdycham pyłu itd.
    Raz w tygodniu wynoszę popiół, raz albo dwa przywożę drzewo na taras aby móc
    sięgnąć po nie ręką.
    Jeśli ktoś dziś zaoferowałby mi dziś darmowy prąd do końca życia, to owszem,
    zmieniłbym główne ogrzewanie z gazowego na elektryczne, ale w salonie wciąż
    paliłby się kominek. Być może elektryczny, ale jednak.


    --
    Bartek


  • 43. Data: 2012-01-29 22:35:46
    Temat: Re: Na zewnątrz -16stC, kominek grzeje i potwierdziło się...
    Od: Adam <a...@g...com>

    On 29 Sty, 18:46, "4CX250" <tarnusmtv@poćta.łonet.pl> wrote:

    > Ja też mam pirolityczną szybę ale musiałbym mocno nachajcować aby to zaczęło
    > działać i się samooczyszczać.
    > Owszem, nie ma tak źle ale póki co czyszczę ją codziennie. Dobrze schodzi
    > zwykłym proszkiem do prania na myjce do naczyń.
    > Gdybyb przytrzymał ją tak ze 3 dni to przypieka tak miejscami że sporo bym
    > musiał pucować ta myjką a tak to co dzień trwa to jakies 3 minuty takie
    > wyczyszczenie i przetarcie do sucha ręcznikiem papierowym.

    Kup sobie spray do czyszczenia szyb kominkowych w OBI z firmy PARKANEX
    - w skladzie sa "alkalia". Ale dokladnie ten, zaden inny ;) Myjka
    niepotrzebna. Psikasz, czekasz 5 sekund i przecierasz recznikiem
    papierowym. W miedzyczasie caly ten przypalony syf zacznie sobie
    splywac jak na reklamach :-)
    pozdr.

    --
    Adam


  • 44. Data: 2012-01-30 08:50:13
    Temat: Re: Na zewnątrz -16stC, kominek grzeje i potwierdziło się...
    Od: "M@tej" <k...@p...onet.pl>

    Dnia Sun, 29 Jan 2012 20:15:40 +0100, Lukasz
    <w...@b...net.pl> napisal(a):

    >żeby załapać się na W2 trzeba spalać średnio 3,29m3 gazu - jak teraz
    >spalasz 8m3 to naprawdę się zmieścisz w 1200m3/rok?
    >Mi średnia z pół roku wyszła 4,71m3 i choć na razie mam W2 (bo na takiej
    >podpisałem umowę) to już nie ulega wątpliwości że wskoczę na W3...
    >Niestety nie sprawdzałem ile dziennie zużywam gazu, muszę się wreszcie
    >wziąć i sprawdzić (z rana mi się zawsze śpieszy, wieczorem ciemno, a
    >licznik na dworze ;)

    Tak mi gazownia wyliczyla - w pazdzierniku dostalem 6 faktur proforma, z
    datami platnosci co 2 miesiace i po 160 m3 gazu na kazdej (~370 zl). Mozna
    powiedziec, ze dostalem nieoprocentowany kredyt na gaz rozlozony na 6 rat,
    bo na razie jade sporo ponad ten wyznaczony limit 80m3/miesiac :)
    A do pazdziernika mialem W3, mam nawet jeden racnunek za jakies letnie
    miesiace na 180 zl i 0 m3 zuzycia :P.


    --
    Maciej


  • 45. Data: 2012-02-02 20:42:07
    Temat: Re: Gaz styczeń średnia 4,18m3/dobę
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "4CX250" <tarnusmtv@poćta.łonet.pl> napisał w wiadomości
    news:jg4347$bgv$1@news2.ipartners.pl...

    > A gdyby tak zrezygnować z gazu i założyć że będę grzał prądem w drugiej
    > taryfie?
    > W nocy prądem a w dzień kominkiem. Tymbardziej że teraz dni coraz więcej
    > słonecznych i powoli będzie wspomagana także soalrami podłogówka...

    Znaczy witaj wsrod zwolennikow kotlowni w salonie.
    Juz lepiej byloby zamontowac kociol w kotlowni jak Kris pisal. :-)

    Pozdro.. TK



  • 46. Data: 2012-02-03 08:00:08
    Temat: Re: Gaz styczeń średnia 4,18m3/dobę
    Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>

    Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
    news:jgeseu$4h9$1@usenet.news.interia.pl...

    > Znaczy witaj wsrod zwolennikow kotlowni w salonie.
    > Juz lepiej byloby zamontowac kociol w kotlowni jak Kris pisal. :-)

    A może jednak nie. Przecież kominek w salonie i tak palony byłby tylko
    popołudniami.
    Zresztą przebywanie przy kominku jest czymś samym już w sobie. Nie to co
    bezduszny kocioł w kotłowni.
    Z tym że jeszcze rozważam wariant wymiany kotła na kondensacyjny. Gdyby to
    był Vaillant to wszystkie podejścia ma identyczne jak obecny. Tyle że to też
    3tys zł to wydania. Gdyby się mój zepsuł poważniej to miałbym pretekst.

    Marek


  • 47. Data: 2012-02-03 15:05:42
    Temat: Re: Na zewnątrz -16stC, kominek grzeje i potwierdziło się...
    Od: Lukasz <w...@b...net.pl>

    W dniu 2012-01-30 09:50, M@tej pisze:
    >
    > Tak mi gazownia wyliczyla - w pazdzierniku dostalem 6 faktur proforma, z
    > datami platnosci co 2 miesiace i po 160 m3 gazu na kazdej (~370 zl). Mozna
    > powiedziec, ze dostalem nieoprocentowany kredyt na gaz rozlozony na 6 rat,
    > bo na razie jade sporo ponad ten wyznaczony limit 80m3/miesiac :)
    > A do pazdziernika mialem W3, mam nawet jeden racnunek za jakies letnie
    > miesiace na 180 zl i 0 m3 zuzycia :P.
    >
    >

    ee to tak jak u mnie, jeszcze jestem na W2 (umowa podpisana w lipcu
    2011) ale bankowo wskoczę na w3, tyle że raczej zmienię znowu na W2 -
    jak nie będą chcieli zmienić to przepiszę licznik na żonę - bo to
    bezpłatne. Mam zamiar tak zrobić bo w przyszłą zimę mam zamiar mieć już
    kominek i planuję się zmieścić w 1200m3/rok
    Z resztą dostałem jeszcze lepszy kredyt - odczyt był zaraz po montażu
    licznika - odczytano 5m3, zrobili jakąśtam prognozę, zapłaciłem z góry
    wszystkie rachunki jakie dostałem (jakieś 500zł) i czekam na wyrównanie :)

    --
    Pozdrawiam
    Lukasz


  • 48. Data: 2012-02-03 15:24:49
    Temat: Re: Gaz styczeń średnia 4,18m3/dobę
    Od: Lukasz <w...@b...net.pl>

    W dniu 2012-02-02 21:42, Maniek4 pisze:
    > Znaczy witaj wsrod zwolennikow kotlowni w salonie.
    > Juz lepiej byloby zamontowac kociol w kotlowni jak Kris pisal. :-)
    >
    > Pozdro.. TK

    jak już pisałem, różnica jest taka że w kominku wystarczy wygasić i już
    możesz spokojnie wyjechać na tydzień, dwa czy miesiąc (przyjmując że
    głównym ogrzewaniem jest prąd lub gaz), a jak masz kocioł na paliwo
    stałe to jakiegoś palacza musisz zostawić w domu...

    --
    Pozdrawiam
    Lukasz


  • 49. Data: 2012-02-04 09:17:28
    Temat: Re: Gaz styczeń średnia 4,18m3/dobę
    Od: Robert G <r...@g...pl>

    Użytkownik Lukasz napisał:
    > a jak masz kocioł na paliwo stałe to jakiegoś palacza musisz zostawić w
    > domu...

    Chyba jednak przesadzasz... :-)
    Jak masz kocioł automatyczny, to w 'pełnym biegu' raz na 3 - 4 dni u
    mnie trzeba wybierać popiół, a jakbym chciał go zostawić na 'pół
    gwizdka', to pewnie przez tydzień mógłbym tam wcale nie zaglądać.
    Jasne, że nie jest to porównywalne z grzaniem prądem, czy gazem, ale te
    kilka dni spokojnie kocioł może zostać w trybie pracy i temp w domu
    utrzyma się na poziomie pozwalającym na późniejszy łatwy start :-)
    pełnego grzania po powrocie.
    Długość tego czasu zależy w największym stopniu od temperatur panujących
    na zewnątrz - jak koło zera by było, to i dwa, albo i więcej tygodni
    kocioł mógłby pozostać bez obsługi, a dałby radę utrzymać temperaturę co
    najmniej kilkanaście stopni wewnątrz domu.

    Pewnie, że palenie węglem zawsze będzie obsługowe, ale skoro raz na
    tydzień wystarczy do niego zajrzeć i wykonać czynności nie zabierające
    więcej, jake 10 - 15 minut, to zawsze można kogoś znaleźć i... trudno go
    zaraz nazwyać palaczem :-)
    pozdrawiam
    Robert G.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1