-
1. Data: 2018-02-03 11:21:49
Temat: nowe rury z studni
Od: Kuba <a...@g...com>
Musze wymienic rury biegnace z studni do budynku. Te ktore sa są juz stare przegnile
i ta woda jest tragedia. Tzn, woda w studni jest krystaliczna, i bez zapachu a w domu
przed filtrem wejsciowym jest zoltawa i smierdzi.
Studnia kopana, kregowa.
Rury byly ukladane jak do domu jeszcze nie bylo dorobionego ganku, teraz stoi ganek
murowany i nie mam mowy by wyrwac stare rury i w ich miejsce polozyc nowe.
Oczywiscie pompe tez zmienie. Omnigena to bedzie na koncu rury w studni.
Zmierzylem granice kregu studni. Wnetrze studni jest oddalone od WEWNETRZNEJ sciany
domu o 148 cm. Wymyslilem zatem by z wnetrza domu wiertnica przewiercic sie z
najnizszego punktu domu bezposrednio do studni i tym kanalem puscic niebieska rure w
otulinie.
Problemy sa dwa:
1 - Rura na tym odcinku bedzie w ziemi na glebokosci o 35 cm. To za malo bo w moim
rejonie glebokosc przymarzania grudntu to 80 cm czyli metr. Pytanie teraz czy mozna
zrobic wiekszy otwor i te rure puscic w otulinie by jednak nie zamarzla? Jesli tak to
jakiej otuliny uzyc?
2 - a moze zrobic otwor pod katem tak by otwor w studni byl znacznie niezej od tego
otworu w domu?
Co sadzicie o tym pomysle?
Ma to sens czy mam sie podkopac pod budynek?
-
2. Data: 2018-02-03 12:08:34
Temat: Re: nowe rury z studni
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sat, 3 Feb 2018 02:21:49 -0800 (PST), Kuba napisał(a):
> 1 - Rura na tym odcinku bedzie w ziemi na glebokosci o 35 cm. To za malo bo w moim
rejonie glebokosc przymarzania grudntu to 80 cm czyli metr. Pytanie teraz czy mozna
zrobic wiekszy otwor i te rure puscic w otulinie by jednak nie zamarzla? Jesli tak to
jakiej otuliny uzyc?
Jeśli otulinę dasz tylko nad rurą i dosyć szeroko to raczej będzie OK.
> 2 - a moze zrobic otwor pod katem tak by otwor w studni byl znacznie niezej od tego
otworu w domu?
Dobry pomysł. Ponieważ dom promieniuje ciepłem, bliżej domu grunt nie
będzie przemarzał głęboko.
--
Jacek
I hate haters.
-
3. Data: 2018-02-03 13:06:58
Temat: nowe rury z studni
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Kup kawalek kabla grzewczego i wsadz w otuline razem z rura. Moze sie nigdy nie
przyda a moze sie przyda. Przy kosztach jakie poniesiesz kawalek kabla to margines.
-
4. Data: 2018-02-03 13:16:36
Temat: Re: nowe rury z studni
Od: a...@g...com
W dniu sobota, 3 lutego 2018 13:06:59 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Kup kawalek kabla grzewczego i wsadz w otuline razem z rura. Moze sie nigdy nie
przyda a moze sie przyda. Przy kosztach jakie poniesiesz kawalek kabla to margines.
bardzo dobry pomysl. Tak pewnie zrobie.
Ale juz piszac powyzsze zdanie mam uwage. Ta rura bedzie plastikowa, ta niebieska.
Czy taki kabel jej nie rozgrzeje punktowo za mocno?
-
5. Data: 2018-02-03 13:17:38
Temat: Re: nowe rury z studni
Od: Kuba <a...@g...com>
W dniu sobota, 3 lutego 2018 13:06:59 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Kup kawalek kabla grzewczego i wsadz w otuline razem z rura. Moze sie nigdy nie
przyda a moze sie przyda. Przy kosztach jakie poniesiesz kawalek kabla to margines.
bardzo dobry pomysl. Tak pewnie zrobie.
Ale juz piszac powyzsze zdanie mam uwage. Ta rura bedzie plastikowa, ta niebieska.
Czy taki kabel jej nie rozgrzeje punktowo za mocno?
-
6. Data: 2018-02-03 19:03:57
Temat: Re: nowe rury z studni
Od: abomito <a...@w...pl>
>
> bardzo dobry pomysl. Tak pewnie zrobie.
> Ale juz piszac powyzsze zdanie mam uwage. Ta rura bedzie plastikowa, ta niebieska.
Czy taki kabel jej nie rozgrzeje punktowo za mocno?
A to już nie jest dobry pomysł.Rury plastykowe raczej nie przepadają za takim
podgrzewaniem.Ja robiłem to w ten sposób, że dawałem rurę PCV 110 mm.Zwykła
kanalizacyjna.ustawiałem rurę wodną na kawałkach pianki( od góry więcej)
i psikałem pianę aż wyszła z drugiej strony.puszka wystarczała na ok 4 mb
rury.
Dodatkowo - jeśli będzie mróz jak 150- można lekko otworzyć jakiś kran.Nie na
szans, żeby zamarzła płynąca woda.Raczej pomyśl, jak zabezpieczyć pompę i rurę
w studni. W zasadzie krążek styropianu wystarczy, ale będzie sypał na lustro
wody.No a jak naciągnie wilgocią, wcale nie będzie łatwo go unieść.
Pozdro.abomito
-
7. Data: 2018-02-03 19:25:05
Temat: Re: nowe rury z studni
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Wez przestan z madrosciami ze rury plastikowe nie przepadaja. Rura nie ma nic do
powiedzenia. Kable grzewcze nie rozgrzewaja sie do czerwonosci. Wystarczy taki co
zrobi +2 stopnie. Jak bedzie mial 5W na metr to juz wystarczy. Poza tym on ma grzac
tylko w sytuacji awaryjnej. Rano wstaje, odkreca wode i leci bo jest w hydroforze a
potem przestaje. Wlacza prad i za pol godziny woda leci do hydroforu. Sytuacja ze
zamarznie mu w rurze moze nie wystapic w czasie jego zycia. Ale jak by raz wystapila
to warto taki ficzer miec.
-
8. Data: 2018-02-03 20:36:32
Temat: Re: nowe rury z studni
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
abomito pisze:
> Raczej pomyśl, jak zabezpieczyć pompę i rurę w studni. W zasadzie
> krążek styropianu wystarczy, ale będzie sypał na lustro wody. No
> a jak naciągnie wilgocią, wcale nie będzie łatwo go unieść.
Mam studnię wierconą. Wierconą na dnie studni kopanej. Kopana ma
głębokość trzech metrów. Tam na dole stoi motur z pumpą i czasem
mi tłocza wodę do chałupy. Studnia przykryta jest zwykłym włazem
żeliwnym, żednych styropianów. Na tym włazie nawet w czasie mrozu
topi się śnieg. Elektryka wytwarza trochę ciepła, ale bardzo
niewiele w stosunku do geotermii. To ciepło ziemi na głębokości
trzech metrów i konwekcja powietrza ogrzewa właz. Nie ma siły,
by coś, pod czym jest głęboka dziura w ziemi, zamarzło. Tak przy
okazji -- gdyby nie to ciepło Matki Ziemi, to by pompiarze cieplni
o tej porze roku musieli się okrywać skórami baranimi (nie pranymi).
Jarek
--
Głęboka studzienka głęboko kopana,
A przy niej Kasieńka jak wymalowana
Przy studzience stała, wodę nabierała,
O swoim kochanku Jasieńku myślała.
-
9. Data: 2018-02-03 22:11:18
Temat: Re: nowe rury z studni
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sat, 3 Feb 2018 20:36:32 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> To ciepło ziemi na głębokości
> trzech metrów i konwekcja powietrza ogrzewa właz. Nie ma siły,
> by coś, pod czym jest głęboka dziura w ziemi, zamarzło.
Dlatego twierdzę że jeśli musimy kłaść rurę z wodą za płytko, to
osłaniamy ją termicznie tylko od góry.
--
Jacek
I hate haters.
-
10. Data: 2018-02-03 22:22:27
Temat: Re: nowe rury z studni
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Jacek Maciejewski napisał:
>> To ciepło ziemi na głębokości trzech metrów i konwekcja
>> powietrza ogrzewa właz. Nie ma siły, by coś, pod czym
>> jest głęboka dziura w ziemi, zamarzło.
>
> Dlatego twierdzę że jeśli musimy kłaść rurę z wodą za
> płytko, to osłaniamy ją termicznie tylko od góry.
To też prawda. Gdyby tak rurę położyć pół metra pod ziemią,
od góry nakryć całymi arkuszani styropianu i zasypać -- to
nie zamarznie. Jak w czasie dziesięciostopniowych mrozów
nawali śniegu, to po pewnym czasie od spodu zaczyna topnieć,
nawet roślinki różne zielone zaczynaja wegetację. Nie wiem
jaką dokładnie lambdę ma puszysty śnieg, ale może być to
coś zbliżonego do styropianu.
Jarek
--
Na całej połaci -- śnieg.
W przeróżnej postaci -- śnieg.
Na siostry i braci
Zimowy plakacik -- śnieg... śnieg.