-
21. Data: 2011-12-21 08:57:17
Temat: Re: osiadanie podłogi
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "ZS" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:jcpdqj$2br$1@news.dialog.net.pl...
> Tak
>> było u sąsiadki i po roku czasu okazało się że w jednym miejscu posadzka
>> z płytkami zapadła się 3cm. Ciekawe co z resztą podłóg. Odliczamy czas.
>
> Tzn. że 8-10cm płyta betonowa (posadzka) na 15-20cm styropianu pękła?
Nie wiem co pękło. Wiem tylko tyle że jak poszedłem się załatwić do WC to
zauważyłem że podłoga osiadła tak że ściana działowa z GK w jednym miejscu
aż wisiała nad podłogą.
Marek
-
22. Data: 2011-12-21 10:34:07
Temat: Re: osiadanie podłogi
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "s_13" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:632d97ae-386a-4cd8-a325-727839f31a62@z25g2000vb
s.googlegroups.com...
>to jeszcze dorzucę... po ostatnich dywagacjach tutaj o wytrzymałości
>grzybków do profili trzymających profile do g/k na skosach, ja mam nad
>salonem te skosy na wysokości dwóch kondygnacji i ostatnio zacząłem
>się bacznie przyglądać, czy aby nie mają zamiaru spadać...:-)
Spoko. Znam "majstrów" po których poprawiałem robotę. Wieszali skosy w
systemie oszczędnościowym, tzn grzybek na 3m2 :)
W sumie sufit i skosy nie spadały ale strasznie wszystko posiadało i
popękało.
Rekordzistą był jeden "fachman" który powiesił w pewnym banku sufit 20m2 na
4 wieszakach. Sufit dzielnie wisiał do czasu kiedy trzeba było wyciąć otwory
na długie podłóżne lampy.
Marek.