eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodypnącze na południowy balkon:)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 1. Data: 2011-02-11 22:36:29
    Temat: pnącze na południowy balkon:)
    Od: "uciu" <g...@i...pl>

    witajcie:)

    po bokach balkonu zrobilem kratki/pergole po ktorych chce by rosło "coś"
    pnącego się i powodującego "zazielenienie" się ścian:-)

    Najlepiej podobałoby mi się dzikie wino ale boje się zniszczenia ścian (te
    przylgi ciężko potem usunąć:/)
    Poza tym do tego kratka nie jest potrzeba.

    Inne typy to:
    *wilce (nie sa az tak efektowne jak dzikie wino - szczegolnie jesienia
    kiepsko wyglądają)
    *tunbergia (nie bedzie za niska /gdzieniegdzie piszą ze rośnie do 1m, gdzie
    indziej ze do 2, liście też mniej IMHO "eleganckie" niż d.w. :] )
    *akebia (ogolnie mi sie podba ale boje się ze nie zasłoni tak ściany jak
    d.w.)

    Co polecacie jeszcze? Bo szczerze mowiąc najwiecej punktów za ma chyba
    dzikie wino...ale troche sie boje:)

    Bedzie to to rosło w donicach z desek ok 45cm wysokości, 45cm szerokości i
    100cm długości

    PS . szukam też alternatywy zamiast pelargoni .... bo sąsiad narzekał ze mu
    płątki lecą na balkon:-/
    Też polećcie coś (południowy balkon). Jak nic nie znajde to wieszam
    pelargonie i ma w d.. marude sąsiada:)


    --
    uciu


  • 2. Data: 2011-02-14 15:54:25
    Temat: Re: pnącze na południowy balkon:)
    Od: kryluta <k...@p...onet.pl>

    W dniu 2011-02-11 23:36, uciu pisze:
    > witajcie:)
    >
    > po bokach balkonu zrobilem kratki/pergole po ktorych chce by rosło "coś"
    > pnącego się i powodującego "zazielenienie" się ścian:-)
    >
    > Najlepiej podobałoby mi się dzikie wino ale boje się zniszczenia ścian
    > (te przylgi ciężko potem usunąć:/)
    > Poza tym do tego kratka nie jest potrzeba.
    >
    > Inne typy to:
    > *wilce (nie sa az tak efektowne jak dzikie wino - szczegolnie jesienia
    > kiepsko wyglądają)
    > *tunbergia (nie bedzie za niska /gdzieniegdzie piszą ze rośnie do 1m,
    > gdzie indziej ze do 2, liście też mniej IMHO "eleganckie" niż d.w. :] )
    > *akebia (ogolnie mi sie podba ale boje się ze nie zasłoni tak ściany jak
    > d.w.)
    >
    > Co polecacie jeszcze? Bo szczerze mowiąc najwiecej punktów za ma chyba
    > dzikie wino...ale troche sie boje:)
    >
    > Bedzie to to rosło w donicach z desek ok 45cm wysokości, 45cm szerokości
    > i 100cm długości
    >
    > PS . szukam też alternatywy zamiast pelargoni .... bo sąsiad narzekał ze
    > mu płątki lecą na balkon:-/
    > Też polećcie coś (południowy balkon). Jak nic nie znajde to wieszam
    > pelargonie i ma w d.. marude sąsiada:)
    >
    >
    witam
    To prawdziwy maruda. Ja polecam z doświadczenia - powojniki, tyle że na
    zimę trzeba zabezpieczać korzenie.


  • 3. Data: 2011-02-15 07:08:55
    Temat: Re: pnącze na południowy balkon:)
    Od: "skryba ogrodowy" <s...@o...eu>


    Użytkownik "uciu" <g...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:ij4dle$fpm$1@news.onet.pl...
    > witajcie:)
    >
    > po bokach balkonu zrobilem kratki/pergole po ktorych chce by rosło "coś"
    > pnącego się i powodującego "zazielenienie" się ścian:-)
    >
    > Najlepiej podobałoby mi się dzikie wino ale boje się zniszczenia ścian (te
    > przylgi ciężko potem usunąć:/)
    > Poza tym do tego kratka nie jest potrzeba.

    Jeśli już masz kratki pod pnącza....

    > Co polecacie jeszcze? Bo szczerze mowiąc najwiecej punktów za ma chyba
    > dzikie wino...ale troche sie boje:)

    Obawy zawsze są.

    > Bedzie to to rosło w donicach z desek ok 45cm wysokości, 45cm szerokości i
    > 100cm długości

    Jeśli dopuszczalne ze względu na konstrukcję balkonu są skrzynie nieco
    szersze i troszkę wyższe to można wyłożyć je od wewnątrz grubą folią a
    następnie dno i boki odpowiednio dopasowanymi płytami styropianu (ca 2 - 3
    cm). To dość istotnie ograniczy przemarzanie korzeni. Dno skrzyń powinno
    umożliwiać odpływ nadmiernej ilości wody co wiąże się z potrzebą podłożenia
    pod skrzynie plastikowych podstawek o wysokości minimum 1 do 2 cm wysokości.
    Jeśli te warunki spełnisz, to nic nie stoi na przeszkodzie by uprawiać
    winorośl.
    Będzie zielono, ładnie, smacznie i nie tuzinkowo.

    Pozdrawiam
    skryba



  • 4. Data: 2011-02-15 08:25:13
    Temat: Re: pnącze na południowy balkon:)
    Od: d...@d...dp.dp.pl

    On Tue, 15 Feb 2011, skryba ogrodowy wrote:
    > Jeśli dopuszczalne ze względu na konstrukcję balkonu są skrzynie nieco
    > szersze i troszkę wyższe to można wyłożyć je od wewnątrz grubą folią a
    > następnie dno i boki odpowiednio dopasowanymi płytami styropianu (ca 2 - 3
    > cm). To dość istotnie ograniczy przemarzanie korzeni. Dno skrzyń powinno
    > umożliwiać odpływ nadmiernej ilości wody co wiąże się z potrzebą podłożenia
    > pod skrzynie plastikowych podstawek o wysokości minimum 1 do 2 cm wysokości.
    > Jeśli te warunki spełnisz, to nic nie stoi na przeszkodzie by uprawiać
    > winorośl.
    > Będzie zielono, ładnie, smacznie i nie tuzinkowo.
    >
    > Pozdrawiam
    > skryba

    Ale pod warunkiem, że winorośle posadzisz wiosną a w owoce zaopatrzysz sie
    w Biedronce.
    Dlaczego? Korzenie winorośli przemarzają przy -6 a w takich skrzynkach
    ziemia ma taką temperaturę jaka jest wokół. Winorośle wymarzną od korzeni.

    Pozdrawiam,

    D.P.


  • 5. Data: 2011-02-15 08:48:53
    Temat: Re: pnącze na południowy balkon:)
    Od: "skryba ogrodowy" <s...@o...eu>


    Użytkownik <d...@d...dp.dp.pl> napisał w wiadomości
    news:Pine.LNX.4.64.1102150921030.6462@dimed.uhc.com.
    pl...
    On Tue, 15 Feb 2011, skryba ogrodowy wrote:
    > Jeśli dopuszczalne ze względu na konstrukcję balkonu są skrzynie nieco
    > szersze i troszkę wyższe to można wyłożyć je od wewnątrz grubą folią a
    > następnie dno i boki odpowiednio dopasowanymi płytami styropianu (ca 2 - 3
    > cm). To dość istotnie ograniczy przemarzanie korzeni. Dno skrzyń powinno
    > umożliwiać odpływ nadmiernej ilości wody co wiąże się z potrzebą
    > podłożenia
    > pod skrzynie plastikowych podstawek o wysokości minimum 1 do 2 cm
    > wysokości.
    > Jeśli te warunki spełnisz, to nic nie stoi na przeszkodzie by uprawiać
    > winorośl.
    > Będzie zielono, ładnie, smacznie i nie tuzinkowo.

    Ale pod warunkiem, że winorośle posadzisz wiosną a w owoce zaopatrzysz sie
    w Biedronce.
    Dlaczego? Korzenie winorośli przemarzają przy -6 a w takich skrzynkach
    ziemia ma taką temperaturę jaka jest wokół. Winorośle wymarzną od korzeni.

    Uprawiałem w skrzyni bez styropianu i wymarzły dopiero w piątym roku. Rosły
    pięknie.
    Pozdrawiam optymistycznie
    skryba



  • 6. Data: 2011-02-15 18:54:37
    Temat: Re: pnącze na południowy balkon:)
    Od: "uciu" <g...@i...pl>

    > Uprawiałem w skrzyni bez styropianu i wymarzły dopiero w piątym roku.
    > Rosły pięknie.

    jakie miałeś odmiany?
    i jak jest z przyrostem korzeni w winoroslach? Bo nie chciałbym by zmarniały
    jak już ładnie się rozrosną:)

    ---
    uciu


  • 7. Data: 2011-02-15 18:58:42
    Temat: Re: pnącze na południowy balkon:)
    Od: "uciu" <g...@i...pl>

    >To prawdziwy maruda. Ja polecam z doświadczenia - powojniki, tyle że na
    >zimę trzeba zabezpieczać korzenie.

    tylko przy powojnikach boję się silnego, południowego słońca...

    ---
    uciu



  • 8. Data: 2011-02-16 09:49:47
    Temat: Re: pnącze na południowy balkon:)
    Od: "skryba ogrodowy" <s...@o...eu>


    Użytkownik "uciu" <g...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:ijei5d$2l7$1@news.onet.pl...
    >> Uprawiałem w skrzyni bez styropianu i wymarzły dopiero w piątym roku.
    >> Rosły pięknie.
    >
    > jakie miałeś odmiany?

    Było to "wieki" temu i odmiana była N/N. Ja sam też wówczas dopiero
    rozpoczynałem moją przygodę z "zielonym do góry".

    > i jak jest z przyrostem korzeni w winoroslach? Bo nie chciałbym by
    > zmarniały jak już ładnie się rozrosną:)

    Korzenie nie rozrastały się w skrzyni tak intensywnie jak w gruncie. Mogło
    to wynikać z "lenistwa" rośliny bo podlewana systematycznie nie była
    zmuszona do intensywnego poszukiwania wody.

    Pozdrawiam
    skryba



  • 9. Data: 2011-02-16 19:45:29
    Temat: Re: pnącze na południowy balkon:)
    Od: "uciu" <g...@i...pl>

    >
    > tylko przy powojnikach boję się silnego, południowego słońca...

    polećcie jakąś odmiane o małych kwiatkach na połudnową strone:-)

    szukam po stronkach i piszą, że duże kwiaty itp a z małymi nie umie
    znaleźć:-/

    dzieki

    ---
    uciu


  • 10. Data: 2011-02-18 22:08:08
    Temat: Re: pnącze na południowy balkon:)
    Od: malgorzata <m...@p...onet.eu>

    W dniu 2011-02-11 23:36, uciu pisze:
    > witajcie:)
    >
    > po bokach balkonu zrobilem kratki/pergole po ktorych chce by rosło "coś"
    > pnącego się i powodującego "zazielenienie" się ścian:-)
    >
    > Najlepiej podobałoby mi się dzikie wino ale boje się zniszczenia ścian
    > (te przylgi ciężko potem usunąć:/)
    > Poza tym do tego kratka nie jest potrzeba.
    >
    > Inne typy to:
    > *wilce (nie sa az tak efektowne jak dzikie wino - szczegolnie jesienia
    > kiepsko wyglądają)
    > *tunbergia (nie bedzie za niska /gdzieniegdzie piszą ze rośnie do 1m,
    > gdzie indziej ze do 2, liście też mniej IMHO "eleganckie" niż d.w. :] )
    > *akebia (ogolnie mi sie podba ale boje się ze nie zasłoni tak ściany jak
    > d.w.)
    >
    > Co polecacie jeszcze? Bo szczerze mowiąc najwiecej punktów za ma chyba
    > dzikie wino...ale troche sie boje:)
    >
    > Bedzie to to rosło w donicach z desek ok 45cm wysokości, 45cm szerokości
    > i 100cm długości
    >
    > PS . szukam też alternatywy zamiast pelargoni .... bo sąsiad narzekał ze
    > mu płątki lecą na balkon:-/
    > Też polećcie coś (południowy balkon). Jak nic nie znajde to wieszam
    > pelargonie i ma w d.. marude sąsiada:)
    >
    >
    Też kiedyś miałam taki problem. Balkon od południa, na IV ptr. w starej
    kamienicy, a więc wysoko, i nic, co mogłoby choć trochę osłonić - pełna
    i długa ekspozycja na ostre słońce. Próbowałam z clematisami, ale mimo
    ochrony wymarzały zimą. Nie mogłam zastosować dużych skrzyń, bo nie
    ufałam nośności balkonu. Miałam pnące róże. Nawet się sprawdzały przez
    ok. 6 lat. Potem, z niewiadomych przyczyn szlag je trafił, i na pewno
    nie była to sprawa mrozu ani szkodników. Może wielkość donic, ale na
    większe nie mogłam się zdecydować ze względów budowlanych. Więc
    postanowiłam poeksperymentować z dzikim winem. Od kumpeli wzięłam pędy,
    wpakowałam do wiadra z wodą, by puściły korzenie i ... wyjechałam na
    kilka miesięcy... Byłam przekonana, że zima (a, była wówczas mroźna,
    woda w wiadrze z nimi zamarzła) je dobiła. Gdy wiosną sprzątałam balkon,
    okazało się, że one puszczają listki. No więc poszły w donicę i poszły
    po ścianach :). Było pięknie. I, tak przez wiele lat, bez uszczerbku dla
    ścian.
    Jeśli chodzi o kwitnące zielsko... rzeczywiście najbardziej odporne są
    pelargonie, i w te w końcu poszłam na wiele lat, mimo, że nie jestem ich
    fanką. Surfinie są piękne, ale niestety bardzo wrażliwe na niedobór wody
    (nawet chwilowy) i paskudztwa robaczkowe.

    pozdr
    M.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1