-
1. Data: 2009-08-08 13:32:21
Temat: polepa na adaptowanym strychu
Od: "koper" <v...@p...onet.pl>
Witam serdecznie,
Adaptuje strych na mieszkanie i na stropie mam polepe glinianą. Czy warto się
męczyć i usuwać tą gline? Jest jej ok. 20 cm, czy lekko licząc bedzie jej ok
25 m3! Czy gdyby zostawić pomiedzy podłogą z desek, a izolacja z wełny i
polępą szczelinę wentylacyjną to może nic by się tam nie zalęgło? Czy może mi
ktos doradzic?
Pozdrawiam
koper
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2009-08-08 13:42:44
Temat: Re: polepa na adaptowanym strychu
Od: "koper" <v...@p...onet.pl>
Acha, nie wiem czy to jest istotne, ale polepa leży na stropie Kleina.
Dzieki
koper
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2009-08-08 15:04:07
Temat: Re: polepa na adaptowanym strychu
Od: "Adam" <k...@o...pl>
Likwidacja polepy ma jedynie sens gdy trzeba obniżyć obciążenie stropu. Sama
w sobie nie jest źródłem robactwa lub innych szkód a za to bardzo korzystna
w tłumieniu dźwięku z uwagi na znaczną masę. Ponadto jeśli polepa była
wykonana na sieczce owsianej to jest dobrym izolatorem radiestezyjnym.
Sprawdź tylko czy belki stalowe (dwuteowniki ?) od spodu nie wykazują
przekorodowań na stopkach.
pozdrawiam
Adam
-
4. Data: 2009-08-08 20:08:05
Temat: Re: polepa na adaptowanym strychu
Od: "pluton" <z...@g...pl>
> w tłumieniu dźwięku z uwagi na znaczną masę. Ponadto jeśli polepa była
> wykonana na sieczce owsianej to jest dobrym izolatorem radiestezyjnym.
Lepsze sa nasiona gorczycy. Sieczka owsiana zmniejsza wspolczynnik
rypedancji magnetohydrodynamicznej, o czym doskonale wiedzieli
wiejscy optycy (ci, co optykali chalupy mchem).
pozdrawiam
pluton
-
5. Data: 2009-08-09 02:17:25
Temat: Re: polepa na adaptowanym strychu
Od: "Tornad" <t...@v...pl>
> Adaptuje strych na mieszkanie i na stropie mam polepe glinianą. Czy warto
się
> męczyć i usuwać tą gline? Jest jej ok. 20 cm, czy lekko licząc bedzie jej ok
> 25 m3! Czy gdyby zostawić pomiedzy podłogą z desek, a izolacja z wełny i
> polępą szczelinę wentylacyjną to może nic by się tam nie zalęgło? Czy może
mi
> ktos doradzic?
>
> Pozdrawiam
> koper
Chyba niezbyt dokladnie zmierzyles grubosc tej polepy. Bylby to jakis
ewenement czy lekka przesada. Tradycyjnie dawalo sie okolo 5 cm, czesto
mieszajac gline z plewami, sieczka, czy czym tam jeszcze, glownie w celu
zapobiegania jej spekaniu przy wysychaniu. 25 kubikow, jakby nie liczyc, to
bedzie okolo 35 ton ciezaru... Polepa troche izoluje cieplnie ale glowna jej
funkcja byly sprawy p-pozarowe; dawala troche czasu na wyniesienie z domu
ruchomosci zanim strych a z nim dom sie spalil.
Ja mam podobny dom tyle, ze z bali i tez sie nad tym zastanawialem. Bede
zmienial podlogi (na gruncie), wiec pod nie dam keramzyt, to jest lekki, w
miare "zdrowy" i trwaly material izolacyjny wiec zamowie go wiecej i tez
zamiast polepy na strychu wysypie z tym, ze chyba pomieszam go lub zaleje
mleczkiem cementowym aby sie lepiej kupy trzymal.
W polepie nic Ci sie chyba nie zalegnie, moj stary dach (dachowka) w kilku
miejscach przeciekal, w sufitach lokalnie porobily sie dziury, ta polepa
spadla, ale ta glina nadal jest zolta i zapewne nadawalaby sie do powtornego
uzycia. Polepa to jest jednak duzy ciezar i chyba nie warto nadwyrezac scian
niepotrzebnym balastem. Moja polepa jest spekana tak, ze praktycznie na sucho,
bez uzycia ciezkich narzedzi mozna ja odspajac.
I tez ze dwa pomieszczenia na strychu chce wygospodarowac.
Moze pod istniejacym deskowaniem zastosuje izolacje z welny mineralnej i plyty
KG lub boazeria a na gorze slepa podloga z plyt lub sklejki.
Plyty KG sa dobrym izolatorem p-ogniowym. Ten gips nie tylko izoluje
termicznie ale w czasie pozaru ulega "wypalaniu" a to jest reakcja
endotermiczna czyli on zanim sie cos nad nim zapali duzo ciepla absorbuje i
dlatego czesto stosuje sie go jako bariere ogniowe. Z tym, ze powinien
byc "zbrojony" sieczka z wlokna szklanego. Takie plyty odlewaja o grubosci
nieco wiekszej od normalnych, bodajze 5/8 cala. Zatem moze pelnic role tej
polepy.
To tyle, zapewne bedziesz mial wiecej listow; od kogos, kto to przerabial,
przy okazji sam czegos pozytecznego sie dowiem.
Pzdr.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2009-08-10 08:15:18
Temat: Re: polepa na adaptowanym strychu
Od: "koper" <v...@p...onet.pl>
> Likwidacja polepy ma jedynie sens gdy trzeba obniżyć obciążenie stropu. Sama
> w sobie nie jest źródłem robactwa lub innych szkód a za to bardzo korzystna
> w tłumieniu dźwięku z uwagi na znaczną masę. Ponadto jeśli polepa była
> wykonana na sieczce owsianej to jest dobrym izolatorem radiestezyjnym.
> Sprawdź tylko czy belki stalowe (dwuteowniki ?) od spodu nie wykazują
> przekorodowań na stopkach.
> pozdrawiam
> Adam
>
W polepie leżą u mnie drewniane belki. Odkopałem kilka i wydają sie OK,
szczegolnie, ze od spodu podłożono papę asfaltową (domyślam się, że jest ona
po to by wilgość z lokali poniżej nie wchodziła w belki)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
7. Data: 2009-08-10 08:23:44
Temat: Re: polepa na adaptowanym strychu
Od: "koper" <v...@p...onet.pl>
Dzieki za odpowiedzi. Co raz bardziej jestem przekonany, by nie usuwać
calkowicie polepy (dzieki temu zaoszczedze pieniadze, czas i kregosłup)
> Chyba niezbyt dokladnie zmierzyles grubosc tej polepy. Bylby to jakis
> ewenement czy lekka przesada. Tradycyjnie dawalo sie okolo 5 cm, czesto
> mieszajac gline z plewami, sieczka, czy czym tam jeszcze, glownie w celu
> zapobiegania jej spekaniu przy wysychaniu.
Może faktycznie 20 cm to za dużo.. ale jest tego ok 15 cm. Dom jest z początku
lat 60.
Zastanawiam sie nad wybraniem części polepy, tak by położyć na niej plyty z
wełny mineralnej (5-7 cm) i żeby jeszcze była jakaś przestrzeń pusta pomiedzy
wełna a podłogą z desek. Zastanawiam się czy posypać wapnem tę polepe.. to tak
na wszelki wypadek robactwa, gryzoni, czy tez pleśni, grzybów powstających
przy ewentualnej wilgoci.
pozdrawiam
koper
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl