-
71. Data: 2010-03-12 08:58:46
Temat: Re: projektowanie na domo
Od: "Darek" <d...@o...pl>
>> ja sam znam siebie najlepiej, wiem co dla mie jest ładne a co nie
>
> I muzyke do sluchania tez sobie sam komponujesz?
nie komponuje bo nie potrafie, gdybym potrafil to moze....
Ale nie prosze nikogo o wybieranie dla mnie muzyki, nie wiem moze
juz tacy doradcy sa - ktorzy skladja Ci plytoteke w guscie
i na czasie i co najwazniejsze dobrze widzana w towarzystwie....
.
W ostatnich latach W MOJEJ OPINI pojawil sie niesamowity
idotyzm z fachmanami od doboru biblioteczki domowej (nawet nie
pamietam i nie chce pamietac nazwy tych profanow literatury)-
co jest w guscie a co nie.
Jak bys zobaczyl moja biblioteczke, to pewnie mozna by bylo
sie poplakac, kazda ksiazka ma inny rozmiar inny kolor, czasmi
szmatlawe okladki od czytania, ale jest moja, nie ma wygladac
ale byc moja skarbnica wiedzy - ma konkretne przeznaczenie
i zapewne nie wygladania.
Moi zdaniem, kazda rzecz ma swoje przeznaczenie, dom jest do mieszkania,
biblioteczka do czytania a sala bankietowa, która wynajmuja ludzie
dla ludzi - i tutaj juz jest nawet wskazanych architekt wnetrz, ktory zna
trendy i potrafi to zaaranzowac, tak ze goscie beda walic drzwiami i oknami
i co najwazniejsze zaplaca wlascicielowi nawet 2x wiecej niz konkurencji.
Wlascicielowi ta sala wcale sie nie musi podobac, tylko
bedzie bil na niej kase.
>> choc by mialo z tego walic ta wsponiana wiochą, ale ta wiocha jest moja
>> wlasna i nic nikomu do tego. Choc bym sluchal wsponianego Disco Polo w
>> tym moim
>> tandetnym domu, to nic nikomu do tego,
>
> Przeciez nikt Ci nie zabrania.
no wlasnie, co niektore wypowiedzi w tym watku, tryskaja
oburzeniem, jak ktos inny moze krytykowac.
Ja jak na cos wydam pieniadze to nie musze samego siebie umacniac
w przekonaniu, ze wydalem je wlasciwie. Mam np. hobby, modelarstwo
latajace, wydal bys 2-3tys na model, ktorego jutro, po pierwszej probie
lotow
mozesz nie miec? Nie wiem moze Ty tak, ale jest gro ludzi ktorzy twierdza
ze jest to infantylna zabawa dla starych idiotów. Mnie to pika maja prawo
tak twierdzic, jak ich to nie pasjonuje - nawet rozumiem ta opinie pomimo,
ze mam zgola odmienne zdanie.
Pozdrawiam
Darek
-
72. Data: 2010-03-12 09:01:31
Temat: Re: projektowanie na domo
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Darek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hncvo8$edv$1@news.onet.pl...
>>> ja sam znam siebie najlepiej, wiem co dla mie jest ładne a co nie
>>
>> I muzyke do sluchania tez sobie sam komponujesz?
>
> nie komponuje bo nie potrafie, gdybym potrafil to moze....
Widzisz, zaloze sie, ze wnetrz tez nie potrafisz projektowac.
> Ale nie prosze nikogo o wybieranie dla mnie muzyki
Widze, ze ciezko bedzie z Toba: projektant komponuje wnetrze, ale wg Twoich
wyborow.
-
73. Data: 2010-03-12 09:09:40
Temat: Re: projektowanie na domo
Od: "Darek" <d...@o...pl>
> Naprawdę ciężko zrozumieć, że ta "kupa" kasy to u mnie było mniej niż 1%
> całej inwestycji? I że od tej "kupy" kasy to zależy wygląd całego domu czy
> też mieszkania? Czasami przeróbki są małe, a efekt jest zupełnie
> niewspółmierny do wydanych pieniędzy.
> Przestań mitologizować jaka to "kupa" kasy bo piszesz jakby architekt
> chciał ci zaprać co najmniej połowę środków na inwestycję.
no to powiedz jaka sume wydales na architekta plus wyposazenie
zaproponowane przez niego. 1% kwoty niewiele mi mowi, poniewaz nie wiem
czy zainwestowales w te 140m2 200k czy 1mln.
Ale przyjmujac cene 100zł/m2 jak tu juz ktos podawal, aranzacji
wnetrza, to wychodzi 14k w Twoim przypadku.
Dla mnie to kupa kasy jak za taka zabawe. Pisze wyranie 14k to kupa kasy
w moim rozuieniu. A odnoszenie sie w procentach do inwestycji,
eee panie to tylko 1% iwestycji, e tam panie to tylko 0,5% inwestycji a pan
chcesz sie ze mna targowac.... Na koncu z tych pojedynczych procentow
robi sie 10%, 15% i cala budowa wychodzi zamiast 400k, jedyne 500k.
Ja mam inne podejscie i juz.
>A często jest tak, że ze wzgledu na zmiany projektowe to się jeszcze uda
>zaoszczędzić trochę pieniędzy.
akurat na aranzacji nie wierze :-). Podaj przyklad na czym zaoszczedziles,
przez projektanta wnetrz?
Pzdr
Darek
-
74. Data: 2010-03-12 09:57:20
Temat: Re: projektowanie na domo
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
>Użytkownik "Boombastic" <b...@p...onet.pl> napisał w
>wiadomości news:hncvfr$dpv$1@news.onet.pl...
>>> Nie każdy buduje za 300 000 zł. Zresztą źle liczysz koszt projektu
> indywidualnego, bo nawet projekt gotowy + zmiany kosztuje więc różnica
> jest mniejsza.
Gotowiec + adaptacja to ok 4000zł
Mozna zrobic tak jak pisał Adam i jak bardzo wielu moich klientów/znajomych.
Wtedy projekt łącznie z pozwoleniem na budowe kosztuje ok 2000zł
edzie to projekt/minimu taki typowo pod pozwolenie na budowe ale na jego
podstawie i kontrolując/współpracując z wykonawcami na wszystkich etapach
budowy mozna spokojnie wybudowac przyzwoity dom
> I rozumiem, że śłedzisz na bieżąco wszelkie nowinki odnośnie rozwiązań
> wnętrz wraz z elementami wykończenia
Ale mieszkania domu nie buduje sie codziennie. A jak zaczełem budowe to w
moim interesie było aby byc na bieżąco zorientowany w technologiach itp.
Więc wtedy śledziłem,s prawdzałem.
A poza tym: zy jest obowiązek korzystac z nowinek itp. Ja właśnie wole
sprawdzone rozwiązania, nowinki itp niech testuja pasjonaci.
>i wiesz w którym sklepie możesz to kupić?
Architekt robi zakupy za Ciebie?
>No to gratuluję. Ja nie mam na to czasu, bo to nie jest mój zawód. Ja robię
>to co potrafię, a w kwestiach mi nieznanych zdaję się na specjalistów.
I o tym pisałem w popprzedniej wypowiedzi: jesli nie czujesz sie na siłach
zrobic/zaplanowac coś samemu to płacisz mniejsze lub większe pieniądze innym
którzy zrobią to za Ciebie. Akurat w kwesti aranzacji zdałem sie nasiebie
nie zlecałem tego nikomu innemu
Wymiane paska rozrządu w aucie zlecam fachowcom bo sam nie czuje sie na
siłach to zrobić.
Ale płyn do spryskiwaczy dolewam sam, sam równiez wymieniam przepalone
zarówki w reflektorach- a nie którzy robią to odpłatnie w ASO.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
75. Data: 2010-03-12 10:00:37
Temat: Re: projektowanie na domo
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
> no to powiedz jaka sume wydales na architekta plus wyposazenie
> zaproponowane przez niego. 1% kwoty niewiele mi mowi, poniewaz nie wiem
> czy zainwestowales w te 140m2 200k czy 1mln.
Wystarczy policzyć procenty do kosztów. Wartośc mieszkania to powyżej 1,5
mln zł. A materiały i elementy wykończenia ruchome to już był mój wybór.
Architekt odpowiadał za elementy stałe.
> Ale przyjmujac cene 100zł/m2 jak tu juz ktos podawal, aranzacji
> wnetrza, to wychodzi 14k w Twoim przypadku.
Sam to podawałem, więc koszt się zgadza. To był koszt aranżacji wnętrza +
nadzór.
> Dla mnie to kupa kasy jak za taka zabawe. Pisze wyranie 14k to kupa kasy
> w moim rozuieniu. A odnoszenie sie w procentach do inwestycji,
> eee panie to tylko 1% iwestycji, e tam panie to tylko 0,5% inwestycji a
> pan
> chcesz sie ze mna targowac.... Na koncu z tych pojedynczych procentow
> robi sie 10%, 15% i cala budowa wychodzi zamiast 400k, jedyne 500k.
> Ja mam inne podejscie i juz.
>
>>A często jest tak, że ze wzgledu na zmiany projektowe to się jeszcze uda
>>zaoszczędzić trochę pieniędzy.
>
> akurat na aranzacji nie wierze :-). Podaj przyklad na czym zaoszczedziles,
> przez projektanta wnetrz?
Bardzo ciężko to przeliczyc na pieniądze. Od początku: gruntowna zmiana
rozkładu pomieszczeń. Gdybym zrobił to po odebraniu lokalu to koszty byłyby
baardzo wysokie, bo bardzo wiele ścian trzeba byłoby wyburzyc i wybudować od
nowa. Spokojnie kosztowałoby to więcej niz koszt zmiany architekta. Dalej
architekt przygotował mi plany części mebli zabudowanych i wolnostojących, a
trochę tego było. tego względu późniejsze wykonanie przez stolarza to była
kwestia tylko wyborumateriałów i detali. Łazienki mam nietypowe, sam bym
tego nigdy nie wymyślił. Zakupy miałem zrobione w hurtowniach z
wykorzystaniem rabatów architekta zamiast w sklepach typu Opex. Ceny +
obsługa + dowóz + doradztwo atrakcyjne.
No i najwazniejsze: czas. Mój czas jest bardzo drogi, nie mogę sobie
pozwolić na wielogodzinne chodzenie po sklepach i przeglądanie ofert. Kto
choć raz wykańczał mieszkanie to wie o czym piszę. Jak mówię płytki takie i
takie to dostaję odpowiedź firma taka i taka, seria taka. Jadę, oglądam,
kupuję. To samo z innymi elementami wykończenia. Do tego mam rady czy coś
sie sprawdzi czy nie w użytkowaniu, czy warto dopłacić więcej czy też jest
to poroniony pomysł. Jak mam przyjęty budżet to trzymamy się budżetu, a nie
wymyślamy jakieś bajki.
Potem nadzór - architekt pilnuje czy prace idą zgodnie z planami,
przygotowuje szczegółowe rysunki wykonawcze. Ja nie mówię tutaj o
wykończeniu mieszkania typu położenie podłóg, pomalowanie ścian i wstawienie
drzwi. Ja mówię o dosyć dużych przeróbkach, a czasem o nietypowych
elementach typu okrągłe ściany, wykorzytsanie luksferów czy nietypowa
okrągła wanna, elementy z kartongipsu. Sam proces decyzyjny do projektu
trwał ponad rok - mialem czas ze względu na budowę. To indywidualne
rozplanowanie gniazdek, włączników, punktów oświelteniowych, podłaczenie
kablówki itd. Pamiętasz o wszystkim?
Ja korzystałem z usług tej firmy http://www.project-art.pl Zobacz jak różnią
się wnętrza w stosunku do zwykłych mieszkań.
-
76. Data: 2010-03-12 10:49:49
Temat: Re: projektowanie na domo
Od: "Darek" <d...@o...pl>
> Wystarczy policzyć procenty do kosztów. Wartośc mieszkania to powyżej 1,5
> mln zł. A materiały i elementy wykończenia ruchome to już był mój wybór.
> Architekt odpowiadał za elementy stałe.
>
>> Ale przyjmujac cene 100zł/m2 jak tu juz ktos podawal, aranzacji
>> wnetrza, to wychodzi 14k w Twoim przypadku.
no i sam sobie odpowiedziales.
Przecietny szary obywatel buduje za 300tys zazwyczaj przy nakladzie
pracy wlasnej, co daje juz okolo 5% za 140m2.
> No i najwazniejsze: czas. Mój czas jest bardzo drogi, nie mogę sobie
> pozwolić na wielogodzinne chodzenie po sklepach i przeglądanie ofert.
no i znowu sobie sam odpowiadasz. jezeli Twoj czas jest tak drogi,
to oplaca Ci sie nawet wynajac kogos do czyszczenia butow zamiast
spedzac nad nimi 20min.
Wiekszosci przecietnych (a raczej tych budujacych taniej nawet do
przecietnych
nie mozna zaliczyc tylko do ciut zamozniejszych) oplaca sie jezdzic po
sklepach
i szukac wyprzedazy plytek, promocji itd.
Mnie sie to np. nadal oplaca, choc na budowe razem z przyszla zona
zarobilismy/zarobimy za okolo rok moze w 2/3 wartosci domu w ktorym
przewiduje
spory naklad pracy wlasnej. Jezeli chcial bym wszystko zrobic ekipami,
to pewnie mial bym na polowe.
Aby mi sie to nie oplacalo, to nasz wspolny dochod musial by byc na poziomie
15k - 20k mc a takowego nie mam.
Podsumowujac tym moja wypowiedz w watku, na tym EOT z mojej strony,
poniewaz kwestia zarobkow, juz za bardzo odbiega od tematu watku a po drugie
to NTG.
Pzdr
Darek
-
77. Data: 2010-03-12 11:04:59
Temat: Re: projektowanie na domo
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Darek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hnd68h$12a$1@news.onet.pl...
>> Wystarczy policzyć procenty do kosztów. Wartośc mieszkania to powyżej 1,5
>> mln zł. A materiały i elementy wykończenia ruchome to już był mój wybór.
>> Architekt odpowiadał za elementy stałe.
>>
>>> Ale przyjmujac cene 100zł/m2 jak tu juz ktos podawal, aranzacji
>>> wnetrza, to wychodzi 14k w Twoim przypadku.
>
> no i sam sobie odpowiedziales.
> Przecietny szary obywatel buduje za 300tys zazwyczaj przy nakladzie
> pracy wlasnej, co daje juz okolo 5% za 140m2.
No sam sobie odpowiedziales, nie chodzi o architekta tylko o pieniadze.
-
78. Data: 2010-03-12 11:15:01
Temat: Re: projektowanie na domo
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:hnd75v$1iu$1@mx1.internetia.pl...
>
>>
> No sam sobie odpowiedziales, nie chodzi o architekta tylko o pieniadze.
A usługa architekta= pieniądze do wydania.
A nawte zarabiając tyle że stac by mnie było na usługe architekta
niekoniecznie mjusze z niej korzystac. Samemu mogę sobie równiez
zaprojektować funkcjonalne wnętrze.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
79. Data: 2010-03-12 11:15:38
Temat: Re: projektowanie na domo
Od: "Darek" <d...@o...pl>
>> no i sam sobie odpowiedziales.
>> Przecietny szary obywatel buduje za 300tys zazwyczaj przy nakladzie
>> pracy wlasnej, co daje juz okolo 5% za 140m2.
>
> No sam sobie odpowiedziales, nie chodzi o architekta tylko o pieniadze.
nie, ja gdybym mial nawet na zbyciu te 14k to wydal bym go na
model o ktorym pisalem a wnetrze urzadzil bym po swojemu....
Jeden woli corke drugi tesciowa, ale ten co woli tesciowa, znaczy sie
tesc jest jakis dziwny?
EOT
-
80. Data: 2010-03-12 11:22:35
Temat: Re: projektowanie na domo
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Darek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hnd7os$58d$1@news.onet.pl...
>>> no i sam sobie odpowiedziales.
>>> Przecietny szary obywatel buduje za 300tys zazwyczaj przy nakladzie
>>> pracy wlasnej, co daje juz okolo 5% za 140m2.
>>
>> No sam sobie odpowiedziales, nie chodzi o architekta tylko o pieniadze.
>
> nie, ja gdybym mial nawet na zbyciu te 14k to wydal bym go na
> model o ktorym pisalem a wnetrze urzadzil bym po swojemu....
To po co piszesz o kasie?