eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieprzyłącze wody
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 11. Data: 2009-08-11 10:26:56
    Temat: Re: przyłącze wody
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl>



    Użytkownik "mcs" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:h5rbk9$ghf$1@inews.gazeta.pl...
    > Nie wiem, czy to dobra rada. Wszystko zależy od lokalnych układów.
    > Jeżeli wodociągi wydają warunki i jest tam np.: napisane, że przyłącze ma
    > wykonać koncesjonowana firma, to wyda potem majątek na łapówki, żeby mu to
    > odebrali.
    > Mowa jest też o kanalizacji a nic nie wiemy o warunkach terenowych. Może
    > te 12m to na 5m głęboko trzeba kopać w niestabilnym gruncie?
    >
    > Ja radziłbym poszukać lokalnie człowieka grzebiącego w wykopie z napisem
    > "wodociągi" na plecach i z nim rozpocząć rozmowę.

    Nie wiem czy to dobra rada. Prawie wwszędzie są tacy lokalni ludzie z
    wodociagów którzy robią prywatnie przyłącza.
    I z odbiorami wtedy kłopotów nie ma ale ceny sa kilka razy droższe. U mnie
    lokalny gostek z wodociagów chciał za moje przyłącze 15tys.
    Sam zrobiłem za 3-4tys+ 500zł wcionka robiona przez wodociągi. Przy odbiorze
    próbowali oczywiście kombinować(odbiór robił ten sam lokalny gostek), ale
    nie dali rady.
    Żadnych łapówek nikomu nie dawać, robic zgodnie z warunkami i muszą odebrać-
    łaski nie robia.
    Tylko warunki ostro negocjować- nie zgadzać się jak wpisuja jakieś
    bezsensowne wymagania. U mnie warunki wystawiali trzy razy chyba ale w końcu
    wystawili po mojemu. Trwało to kilka miesięcy ale było warto. Gdybym zgodził
    się na pierwsze ich warunki to poniósł bym kosmiczne koszty(rura do wody
    fi90, hydrant, studzienka wodomierzowa itp). Nie zgodziłem sie i ostatecznie
    dostałem warunki na rurę fi32, hydrant okazał się zbyteczny a wodomierz mógł
    byc w garazu a nie w zadnej studzience.

    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek



  • 12. Data: 2009-08-11 11:28:38
    Temat: Re: przyłącze wody
    Od: mcs <t...@w...pl>

    Użytkownik kris napisał:

    >>Wszystko zależy od lokalnych układów.

    >>Ja radziłbym poszukać lokalnie człowieka grzebiącego w wykopie z napisem
    >>"wodociągi" na plecach i z nim rozpocząć rozmowę.
    >
    >
    > Nie wiem czy to dobra rada. Prawie wwszędzie są tacy lokalni ludzie z
    > wodociagów którzy robią prywatnie przyłącza.

    Ja po takiej rozmowie mam przyłącza z wynikiem 18.500 : 6.500.
    Porozmawiać zawsze można ;-)

    A dawaniu łapówek też jestem przeciwny i ich nie daję, ale potrafię
    sobie wyobrazić sytuację, że to jedyne wyjście.

    mcs


  • 13. Data: 2009-08-11 11:42:48
    Temat: Re: przyłącze wody
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl>

    Użytkownik "mcs" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:h5rkno$ol1$1@inews.gazeta.pl...
    .
    >
    > Ja po takiej rozmowie mam przyłącza z wynikiem 18.500 : 6.500. Porozmawiać
    > zawsze można ;-)
    >
    > A dawaniu łapówek też jestem przeciwny i ich nie daję, ale potrafię sobie
    > wyobrazić sytuację, że to jedyne wyjście.

    Trzeba tylko sobie uświadomic że wodociagi żadnej łaski nie robią wydając
    normalne warunki ani też żadna łacha z ich strony dokonać odbioru przyłącza
    wykonanego zgodnie z warunkami.
    Na robienie przyłączy koncesji nie trzeba więc się zastanawiam czy mogą
    sobie w warunkach pisać "że przyłącze ma wykonać koncesjonowana firma".
    U mnie jak by tak wpisali to zrobiłbym zamieszanie niemilosierne i na pewno
    na taki zapis bym sie nie zgodził.

    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek



  • 14. Data: 2009-08-13 05:21:26
    Temat: Re: przyłącze wody
    Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>

    On 10 Sie, 17:30, MAYKY <m...@c...pl> wrote:

    > Możecie podpowiedzieć ile kosztuje projekt , z załatwieniem pozwolen itd
    > itd , właśnie przyłącza wody ?????
    > ( okolice Pawłowic/Drogomyśl/Cieszyn )

    W Wodzislawskich (wiec calkiem blisko) wodociagach projekt to 400 pln.
    Potem wykonanie - wykop we wszystkich wodociagach jest bardzo drogi -
    licz od 30 pln / mb do nawet 100 :) Wez koparkowego to wyjdzie w
    okolicy 10-15 pln / mb w zaleznosci od terenu. Potem tez jest roznie -
    niektore wodociagi (ale chyba zdecydowana mniejszosc) pozwalaja na
    samodzielne polozenie swojej rury i kasuja tylko za wcinke + podpiecie
    wodomierza, inne (wiekszosc) dopuszczaja tylko swoj material i
    polozenie rury przez nich. Zawsze moze tez zrobic to inna firma (z
    uprawnieniami) ale niektore wodociagi maja rozne obiekcje co do tego -
    wiadomo, wola same zarobic :) Takze nie licz na jednoznaczna odpowiedz
    bo takiej nie ma - co wodociagi to inne zasady i ceny. Najtaniej
    zdecydowanie jest robic jak najwiecej "samemu" (przede wszystkim
    wykopanie rowu). Ja z dwoma innymi sasiadami za w sumie 250mb
    przylacza zaplacilem z projektami, wykopami, rurami etc (na gotowo)
    jakos w granicy 4k pln. Na trzech! Za trzy przylacza! Wiecej bym nie
    zaplacil bo to byloby zdzierstwo :-) 250mb rury kosztuje w detalu 700
    pln, wykop zrobilem sam za ok 1k pln, reszta to trzy projekty po 400
    pln, z 10 ksztaltek do zgrzewu po 20-30 pln i trzy wodomierze z
    zaworami :) Plus wcinka, ktora to polega na zalozeniu odpowiedniej
    ksztaltki na rure i trwa 10 minut, a za ktora to wodociagi nierzadko
    licza po pareset pln eh ;)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 15. Data: 2009-08-13 14:50:22
    Temat: Re: przyłącze wody
    Od: MAYKY <m...@c...pl>

    Adam Szendzielorz pisze:
    > On 10 Sie, 17:30, MAYKY <m...@c...pl> wrote:
    >
    [wielkie ciach]

    > zaplacil bo to byloby zdzierstwo :-) 250mb rury kosztuje w detalu 700
    > pln, wykop zrobilem sam za ok 1k pln, reszta to trzy projekty po 400
    > pln, z 10 ksztaltek do zgrzewu po 20-30 pln i trzy wodomierze z
    > zaworami :) Plus wcinka, ktora to polega na zalozeniu odpowiedniej
    > ksztaltki na rure i trwa 10 minut, a za ktora to wodociagi nierzadko
    > licza po pareset pln eh ;)
    > pozdr.

    wielkie dzieki za cenny post

    Ja dzisiaj właśnie z "fachowcem po godzinowym" jestem po rozmowie
    i gość zaspiewał za 4 metry wykopu studzienke plastikowa na przyłącze
    300 zł ale za bił mnie cena za wcinke z zasuwa zaspiewał 1200 zł !!!!

    pozdrawiam
    Mayky






    >
    > --
    > Adam Sz.


  • 16. Data: 2009-08-13 15:01:06
    Temat: Re: przyłącze wody
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "MAYKY" <m...@c...pl> napisał w wiadomości
    news:h6197a$14d0$1@alfa.ceti.pl...
    >> 300 zł ale za bił mnie cena za wcinke z zasuwa zaspiewał 1200 zł !!!!
    >
    A sprawdziłeś ile za wcinke biora wodociągi?
    To akurat lepiej im zlecić.
    Szwagier robił sam(bo rzecz nieskomplikowana jak Adam napisał) ale pech
    chciał że rura do której się wcinał pękła i zaczeła sie lać woda. Wodociagi
    podliczyły go za zmarnowaną wode + naprawe rury i interes stał sie
    nieopłacalny


    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek



  • 17. Data: 2009-08-13 15:46:59
    Temat: Re: przyłącze wody
    Od: MAYKY <m...@c...pl>


    > A sprawdziłeś ile za wcinke biora wodociągi?
    > To akurat lepiej im zlecić.

    No napisałem ( fachowie po godzinach ) czyli gość z wodociągów
    :)



    > Szwagier robił sam(bo rzecz nieskomplikowana jak Adam napisał) ale pech
    > chciał że rura do której się wcinał pękła i zaczeła sie lać woda. Wodociagi
    > podliczyły go za zmarnowaną wode + naprawe rury i interes stał sie
    > nieopłacalny

    no dokładnie

    Mayky
    >


  • 18. Data: 2009-08-13 19:47:05
    Temat: Re: przyłącze wody
    Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>

    On 13 Sie, 17:01, "kris" <k...@p...onet.pl> wrote:

    > Szwagier robił sam(bo rzecz nieskomplikowana jak Adam napisał) ale pech
    > chciał że rura do której się wcinał pękła i zaczeła sie lać woda. Wodociagi
    > podliczyły go za zmarnowaną wode + naprawe rury i interes stał sie
    > nieopłacalny

    A widzisz, zapomnialem napisac ze ja tez w naszych przylaczach wrylem
    sie w rure :) To byla rura PE fi50, ciachnelismy ja lopata w sobotnie
    popoludnie :-) Ale duzo wody nie wycieklo - byla tylko mala fontanna
    ale strumien malutki. Za usuniecie awarii i wyciek wody zaplacilismy
    180 pln. Twoj szwagier robil wcinke w PCV czy PE ? Bo zeby pekla rura
    PE to nie wiem co trzebaby zrobic :-) Ja da sie normalnie scisnac i
    zablokowac doplyw wody, a ta nie peka. Juz nie raz o tym pisalem :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 19. Data: 2009-08-14 06:59:13
    Temat: Re: przyłącze wody
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl>


    Krzysiek
    Użytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisał w wiadomości
    news:e6ccabca-0929-4ae6-99c9-4cdefdbe580e@g10g2000yq
    h.googlegroups.com...
    On 13 Sie, 17:01, "kris" <k...@p...onet.pl> wrote:

    >A widzisz, zapomnialem napisac ze ja tez w naszych przylaczach wrylem
    >sie w rure :) To byla rura PE fi50, ciachnelismy ja lopata w sobotnie
    >popoludnie :-) Ale duzo wody nie wycieklo - byla tylko mala fontanna
    >ale strumien malutki. Za usuniecie awarii i wyciek wody zaplacilismy
    >180 pln. Twoj szwagier robil wcinke w PCV czy PE ? Bo zeby pekla rura
    >PE to nie wiem co trzebaby zrobic :-) Ja da sie normalnie scisnac i
    >zablokowac doplyw wody, a ta nie peka. Juz nie raz o tym pisalem :)

    To taka sztywna rura była. Jej nie ściśniesz. Nakłada się na nia taki
    specjalna zasuwe z z taką mini wiertnicą.
    Skręca się to do kupy i delikatnie odkrecasz zasuwe. Ta wiertnica robi otwór
    w tej rurze i "wcinka gotowa.
    U moich rodziców kilka lat temu jak podłaczaliśmy się do wodociągu to
    zrobiliśmy wspólnie z sasiadami trzy takie wcinki i nic się nie działo-
    robota prosta jak drut.
    U szwagra teraz pech jakiś albo wada materiału, zasuwa była założona,
    delikatnie krecił juz nawet zaczeło ten otwór wycinać i nagle rura pękła.
    Pech i tyle, nawet goascie z wodociagów tak gadali że to się baaardzo rzadko
    zdarza.

    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek



  • 20. Data: 2009-08-14 07:05:18
    Temat: Re: przyłącze wody
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:h63202$lfk$1@news.onet.pl...
    >
    > U szwagra teraz pech jakiś albo wada materiału, zasuwa była założona,
    > delikatnie krecił juz nawet zaczeło ten otwór wycinać i nagle rura pękła.
    > Pech i tyle, nawet goascie z wodociagów tak gadali że to się baaardzo
    > rzadko zdarza.
    >

    I jeszcze ciekawostka- tam gdzie budował się szwagier część wodociagu jest
    zrobiona rurami azbestowymi podobno.
    Tak mówili goście z wodociągów. Najstarsza nitka ma kilkadziesiąt lat już i
    od hydroforni podobna główna nitak jest z rur azbestowych;))))


    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek


strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1