-
41. Data: 2009-12-08 17:37:15
Temat: Re: sciany z ceramiki i silki
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "M" <M...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hflolk$aod$1@node1.news.atman.pl...
> Maniek4 pisze:
>> Użytkownik "M" <M...@w...pl> napisał w wiadomości
>> news:hfjad7$jil$1@node2.news.atman.pl...
>>
>>> Ale akurat w statyce to niewiele się zmieniło. :-) Z fizyki to XVII
>>> wiek.
>>
>> Oj powstalo od tamtego czasu kilka budowli dzieki dzisiejszym
>> zastosowaniom matematyki ktore nie tak dawno nie mogly by w ogole
>> powstac.
>
> Raczej technologii niż matematyki.
>
> Nie dotyczy to jednak budownictwa jednorodzinnego.
Matematyki, dobrze napisalem. Owszem nie dotyczylo to budownictwa
jednorodzinnego a mostow np.
Pozdro.. TK
-
42. Data: 2009-12-08 17:57:39
Temat: Re: sciany z ceramiki i silki
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Slawek" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:1ef3af7e-291f-492e-84aa-
>prawdopodobnie w swoim życiu odwiedzisz, niektóre w całkiem odległych
>krajach. Niestety to forum zapchane jest takimi poradami domorosłych
>specjalistów co nawet wiązania polskiego od pospolitego nie
>odróżniają, a uważają się za znafffców.
My wszyscy cieszymy sie, ze kreator dzisiejszego swiatowego trendu
budowlanego do nas zawital, ale wybacz kompletnie Cie nie rozumiem.
Odpowiadajac pierwszy raz na post czytacza doradziles tylko zeby udal sie do
specjalisty obrazajac przy okazji wszystkich dyskutantow tej grupy. Piszesz,
ze forum zapchane jest poradami domoroslych specjalistow a Ty sam nic w
temacie nie napisales jedynie bardziej zasmieciles watek. Co to za porada
"idz do konstruktora"? Mamy tu gadac o pogodzie bo jestesmy domorosli
budowlancy? Skoro taki z Ciebie specjalista to oswiec nas z pozytkiem a nie
wypisujesz na poczatku obrazliwe glupoty. Masz cos do napisania w temacie to
podziel sie wiedza a wszyscy czegos sie dowiemy, albo nie trac czasu i
zajmij sie projektowaniem kolejnego okazalego wiezowca w CHRL.
Pozdro.. TK
-
43. Data: 2009-12-09 01:55:27
Temat: Re: sciany z ceramiki i silki
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 8 Gru, 16:23, Slawek <s...@g...com> wrote:
> Ok, powiem ci dlaczego tak bardzo widać że jesteś samoukiem i to
> takim, co nawet "poradnika majstra budowlanego" nie wziął do ręki.
Widzę że to Biblia dla Ciebie i nawet w 100% pewien jestem że CAŁĄ
"wiedzę" z tej jednej pozycji wynosisz. To widać słychać i czuć!
;-)
> 1. drut wiązałkowy jak sama nazwa wskazuje służy do wiązania zbrojenia
A chlebak jak sama nazwa wskazuje do noszenia granatów... i co z tego?
Drut to drut.
;-)
> (na twojej budowie zapewne robili to gwoździem,
A na Twojej sam to robiłeś maszynką elektryczną za "tysiomc pińcset"
;-)
>zawodowy zbrojarz
> uzywa specjalnego haka którym robi 20 połączeń na minutę).
Coś tam wyczytałeś i bzdury wypisujesz... Zawodowy zbrojarz nie używa
druta tylko gotowych pętelek. I wtedy hak jest OK. Jeżeli używa drutu
wiązałkowego to wtedy używa także "specjalnego" narzędzia o nazwie
"obcęgi".
;-)
> Drutem
> wiązałkowym nie wiąże się blatów,
Jak najbardziej "się wiąże". Maniek też Ci o tym wspominał. Na każdej
budowie domu jednorodzinnego tak robią. Do tego używają kołków do
szybkiego montażu. No ale żeby o tym wiedzieć trzeba widzieć na oczy
choć jedną budowę... Tego się nie wyczyta w "poradniku majstra".
;-)
> bo jest za cienki, chyba że weźmiesz
> go pęczek grubości ołówka
Nie. Wystarczą tylko 4 druty razem...
;-)
>, ale taki się może poluzować przy
> betonowaniu.
Niby jak? Widziałeś jak to się robi czy tak sobie wydumałeś?
;-)
>Blaty spina się drutem 3mm,
Już widzę jak ktoś leci kupować taki drut bo musi pospinać blaty...
:-))))))))))))))))
> albo prętami gwintowanymi.
Może byłby jakiś tego sens gdyby nie fakt że na normalnej budowie
domku jednorodzinnego nikt nie zalewa kilku metrów słupa na raz.
Oczywiście mówimy wciąż o "słupie" mającym "uprościć" przewiązanie
ścian z materiałów o różnym module h.
;-)
> Może gdzieś używają wiązałkowego, ale to tacy bardziej jak ty
Większość tak robi. Przejdź się na jakąkolwiek budowę domu
jednorodzinnego, to nie boli.
;-)
> 2. spoin cienkowarstwowych na dużych budowach używa się bardzo rzadko,
Ciekawe że budowniczowie osiedla obok mnie o tym nie wiedzą ...
;-)
> bo stanowią spore utrudnienie wykonawcze (wbrew temu co pisze na
> swojej stronie xella),
Jakie?
Sam murowałem i nie zauważyłem... Oświeć mnie.
;-)
> ponadto ściana na zwykłe spoiny jest dużo
> bardziej odporna na zarysowania, z racji tego że odkształcenia
> bloczków (termiczne i skurczowe) są dośc dobrze niwelowane przez grube
> spoiny.
Kolejny mit... najczęściej to te grube spoiny nie trzymają bloczka....
No fakt, w założeniach czysto teoretycznych nie pęka bloczek tylko
spoina ... duża różnica!
:-)))))
> Zaprawa tradycyjna jest materiałem dość plastycznym, co jest
> jej dużą zaletą.
A co uważasz za zaprawę tradycyjną? Bo obecnie jest raczej tendencja
do używania plastyfikatorów a nie wapna. A tylko wapno gwarantowało
plastyczność zaprawy po związaniu. Może i spoiny "pracowały" ale tynki
i tak pękały...
Więc też nie ma po czym płakać.
;-)
>Ponadto, mur na cienkie spoiny nie ma przewiązanych
> spoin pionowych,
Nie ma takich wymagań technologicznych... chyba że nie rozróżniasz
"nie trzeba" od "nie można"
> i jego praca tarczowa jest mocno ograniczona.
Spoiny pionowe z zaprawy murarskiej w zasadzie nie wiążą bloczków obok
(nie sklejają) tylko wypełniają szczeliny. Zapewne z powodu tego że
budowa to nie laboratorium. Wszystkiemu jest winna Twoja chora
wyobraźnia i brak praktyki.
;-)
> Także,
> mur na cienką zaprawę ma dużo gorsze parametry wilgotnościowe (para
> wodna przechodzi niemal bez przeszkód do warstwy zewnętrznej,
I to ma być wada? Jak się o tym dowiedzą fanatycy "oddychania ścian"
to zapieją z radości. Znowu się popisałeś, niema co...
;-)
> A zastanów się, o ile głowa ci nie spuchnie,
> dlaczego nie zezwala się na murowanie na cienkie spoiny ścian
> fundamentowych.
A gdzie jest taki zakaz zapisany? Nie myl "cienkiej spoiny" z brakiem
spoiny pionowej. To nie to samo. Ale w poradniku majstra o tym nie
piszą...
;-)
> Cienkie spoiny to był wynalazek ad hoc wymyślony dla ratowania idei
> ścian 1 warstwowych, choć wydaje się że ta idea upadnie wraz z
> nadchodzącą modą na domy niskoenergetyczne, bo żadnym ytongiem się nie
> osiągnie U=0,15 chyba że z grubościami murów jak krzyżackiego zamku.
łatwość i szybkość murowania pozostanie... więc technologii cienkich
spoin wróżę świetlaną przyszłość.
> 3. belka jest belką, słup jest słupem, rdzeń jest rdzeniem.
A pupa pupą
;-)
>Każdy z
> tych elementów inaczej się zbroi, szaluje i wykonuje (w zupełnie
> odwrotnej kolejności) i każdy też inaczej kosztuje. Akurat majster na
> budowie doskonale zna między nimi różnice.
Schemat zbrojenia podaje projekt budowlany oraz normy. Majstrowi nic
do tego.
;-)
A na budowie "kręci się belki" w poziomie, a potem przenosi się i
wkłada się je w szalunek lub nim się obkłada (w zależności czy pion
czy poziom). To żebyś wiedział na przyszłość.
;-)
>Domyślam się że u ciebie,
> to chyba tacy budowali spod pośredniaka, że nawet nie wiedzieli jak
> się co nazywa. A schody masz chociaż zrobione ząbkami do góry?
Problem z Tobą jest właśnie taki że Ty nic nie wiesz tylko się ciągle
czegoś domyślasz...
;-)
> 4. Poza tym, jesteś zakompleksionym gościem który sobie ego podbija
> zarzucając innym niekompetencję.
Teraz piszesz o sobie... bo właśnie od tego zacząłeś dyskusję. Teraz
już wszyscy tutaj rozumiemy co Tobą kieruje...
;-)
>W twoich poradach nie potrafisz nawet
> NAZWAĆ problemu, a co dopiero go rozwiązać.
?
Co brałeś? To Ci szkodzi!
;-)
>Dla twojej wiadomości-
> zaprojektowałem więcej budynków użyteczności publicznej ,
Zapewne wychodek u babci...
;-)
> niż
> prawdopodobnie w swoim życiu odwiedzisz, niektóre w całkiem odległych
> krajach.
W nibylandzie?
;-)
>Niestety to forum zapchane jest takimi poradami domorosłych
> specjalistów co nawet wiązania polskiego od pospolitego nie
> odróżniają, a uważają się za znafffców.
Miałeś nas oświecić jaki błąd popełniłem w mojej domorosłej poradzie
(poza syntaktycznym). Twoje błędy już wytknąłem, teraz kolej na
Ciebie.
;-)
No i miałeś nas oświecić po co kupuje się precyzyjną i drogą silkę do
murowania na grube spoiny...
;-)
Pozdrawiam,
Krzemo.
-
44. Data: 2009-12-09 08:23:02
Temat: Re: sciany z ceramiki i silki
Od: Slawek <s...@g...com>
Krzemo, jedyne co udowadniasz to to, że jesteś niewyżytym internetowym
leszczem.
z mojej strony, jak pisałem, EOT.
Jak mawiają- nie dyskutuj z debilem, bo ściagnie cie do swojego
poziomu i pokona doświadczeniem.
-
45. Data: 2009-12-09 08:54:48
Temat: Re: sciany z ceramiki i silki
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 9 Gru, 09:23, Slawek <s...@g...com> wrote:
> Krzemo, jedyne co udowadniasz to to, że jesteś niewyżytym internetowym
> leszczem.
No i nie udało Ci się odpowiedzieć na proste pytania .. tak jak
przewidywałem!
;-)
> z mojej strony, jak pisałem, EOT.
> Jak mawiają- nie dyskutuj z debilem, bo ściagnie cie do swojego
> poziomu i pokona doświadczeniem.
Gdy argumentów brak to zaczynają się "debile", "niewyżyte leszcze"
itp....
Brawo! "Pozium pińcet"!
;-)
EOT.