-
1. Data: 2009-07-08 13:23:36
Temat: składowanie drewna
Od: yakyak <b...@g...com>
WITAM mam wrednych sąsiadów proszę o pomoc. składują drewno przy moim
płocie tym samym zasłaniając część podwórka. Jakie są przepisy, gdzie
je znaleźć aby pozbyć się tego drewna. to ludzie chorzy chcieli wyciąć
wszystkie drzewa na ulicy bo im pyliły . baba ta poszła do yrzędu
miasta i wrzeszczała że jak nie zetną to sie powiesi. i stało się
ścieli (zieleń miejska) kilka dni temu brzozę która rosła przy drodze
na granicy tej starej czarownicy i mojej działki. po jes pismach i
wizytach w urzędach w końcu dałem spokój niech ścinają. ale oznacza to
wojne z mojej strony . zasadze za moim ogrodzeniem trzy brzozy aby ją
wkórwić . prosze o przepisy dotyczące tego składowania drewna to
wiedźmę bardziej pogrążę.
-
2. Data: 2009-07-08 13:34:55
Temat: Re: składowanie drewna
Od: mal <m...@g...com>
On 8 Lip, 15:23, yakyak <b...@g...com> wrote:
> WITAM mam wrednych sąsiadów proszę o pomoc. składują drewno przy moim
> płocie tym samym zasłaniając część podwórka.
Widać, że piszesz pod wpływem emocji. Współczuję takiego sąsiedztwa.
Także mam różnych dziwnych sąsiadów. Jedni się zawzięli, by wyciąć
stuletnią lipę rosnącą w chodniku na granicy posesji. Ledwie udało się
powstrzymać oszołomstwo.
Inni mają posadzony przy siatce granicznej żywopłot, który wepchnął
ogrodzenie na naszą posesję prawie pół metra :-(
Cierpię, ale tym samym ćwiczę sobie zdrowy rozsądek. Ten od żywopłotu
ma maleńką wnuczką, którą niebawem zaczną kąsać komary gromadnie
gnieżdżące się w zaroślach.
Ci od lipy - mieszkają w zagrzybionej starej kamienicy, a uparli się,
że grzyb tam jest z powodu lipy!
No i widzisz - nie tylko Ty masz idiotów w sąsiedztwie.
> zasadze za moim ogrodzeniem trzy brzozy aby ją
> wkórwić . prosze o przepisy dotyczące tego składowania drewna to
> wiedźmę bardziej pogrążę.
Nie sadź bliżej jak 3 m od granicy, bo tak stanowią przepisy dla
działkowiczów.
Innych nie ma, niestety. Podobnie sprawa ma się chyba też ze
składowaniem czegokolwiek, ale tu nie mam wiedzy.
pzdr
mal
-
3. Data: 2009-07-08 13:42:42
Temat: Re: składowanie drewna
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "yakyak" <b...@g...com> napisał w wiadomości
news:fe9cdcdf-da01-44e1-83a0-231289a804d4@h11g2000yq
b.googlegroups.com...
>WITAM mam wrednych sąsiadów proszę o pomoc. składują drewno przy moim
A przeszkadza Tobie to ich składowane drewno.
Myślę że nie wiec daj spokój.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
4. Data: 2009-07-08 14:30:56
Temat: Re: składowanie drewna
Od: "Kane" <s...@s...pl>
>WITAM mam wrednych sąsiadów proszę o pomoc. składują drewno przy moim
>płocie tym samym zasłaniając część podwórka.
Poszukaj w przepisach przeciwpozarowych, takze w archiwum grupy. Napewno
bylo poruszane miedzy innymi przy dyskusjach nt wiaty/drewutni budowanej
przy granicy i ogolnie tego co przy granicy mozna a co nie. W kazdym razie o
ile dobrze pamietam - NIE MOZNA skladowac drewna przy granicy.
Pozdrawiam
Kane
-
5. Data: 2009-07-08 15:43:17
Temat: Re: składowanie drewna
Od: "Darek" <d...@o...pl>
ja w sumie napisze niezbyt na temat ale co tam :-).
>WITAM mam wrednych sąsiadów proszę o pomoc. składują drewno przy moim
>płocie tym samym zasłaniając część podwórka.
widze ze piszesz pod wplywem bardzo duzych emocji,
powiedz szczerz, czy to dla ciebie problem czy tylko odwet?
Jesli odwet nie warto.
>kilka dni temu brzozę która rosła przy drodze
>na granicy tej starej czarownicy i mojej działki. po jes pismach i
>wizytach w urzędach w końcu dałem spokój niech ścinają. ale oznacza to
>wojne z mojej strony .
masz zamiar w nablizszych 1-2lat wyprowadzic sie z tego miejsca?
Jezeli nie to dla Twojego dobrze pojetego zdrowia psychicznego
odposc wojne. Pomysl, warto wracac zmeczonym po pracy z niechecia
i podnoszacym sie cisnieniem do wlasnego domu? Stracisz czas na wojny i
pewnie
troche zdrowia...
> zasadze za moim ogrodzeniem trzy brzozy aby ją
>wkórwić .
to akurat nie najgorszy pomysl ale zrob to zgodnie z prawem, czyli z
zachowaniem
odpowiednich odleglosci. Moze nie sadz brzozy ale cos szybciej rosnacego,
bedzie
szybszy efekt :-). Ty bedziesz wracal spokojny do domu :-) a ona bedzie
wk...a
na to codziennie patrzec i o zgrozo nic z tym prawnie nie bedzie mogla
zrobic :-)
>prosze o przepisy dotyczące tego składowania drewna to
>wiedźmę bardziej pogrążę.
nie podam bo sie nie znam :-) zreszta pisalem ze nie na temat odpowiadam ;-)
Pzdr
Darek
-
6. Data: 2009-07-08 16:29:30
Temat: Re: składowanie drewna
Od: "NEWS" <e...@o...pl>
Pamiętajcie koleżanki i koledzy SĄSIADA się nie wybiera SĄSIADA się ma ja
też mam takiego jednego pajaca, który mnie w.....a, ale trzeba być
mądrzejszym od tych pajacy, pamiętajcie z kim przystajesz takim się stajesz.
Pozdrawiam wszystkich mądrych.
-
7. Data: 2009-07-09 12:06:07
Temat: Re: składowanie drewna
Od: "e2rd / Darek K." <q...@r...pl>
Użytkownik "yakyak" <b...@g...com> napisał
> zasadze za moim ogrodzeniem trzy brzozy aby ją
> wkórwić . prosze o przepisy dotyczące tego składowania drewna
> to wiedźmę bardziej pogrążę.
W sprawie składowania dowiedz się w Urzędzie Miasta własnie, spróbować nie
zaszkodzi.
I nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy (ja wiem,
że łatwo powiedzieć...).
Pozdr,
e2rd
Darek K.
-
8. Data: 2009-07-09 12:28:55
Temat: Re: składowanie drewna
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 8 Lip, 15:23, yakyak <b...@g...com> wrote:
> WITAM mam wrednych sąsiadów proszę o pomoc. składują drewno przy moim
> płocie tym samym zasłaniając część podwórka. Jakie są przepisy, gdzie
> je znaleźć aby pozbyć się tego drewna. to ludzie chorzy chcieli wyciąć
> wszystkie drzewa na ulicy bo im pyliły . baba ta poszła do yrzędu
> miasta i wrzeszczała że jak nie zetną to sie powiesi. i stało się
> ścieli (zieleń miejska) kilka dni temu brzozę która rosła przy drodze
> na granicy tej starej czarownicy i mojej działki. po jes pismach i
> wizytach w urzędach w końcu dałem spokój niech ścinają. ale oznacza to
> wojne z mojej strony . zasadze za moim ogrodzeniem trzy brzozy aby ją
> wkórwić . prosze o przepisy dotyczące tego składowania drewna to
> wiedźmę bardziej pogrążę.
Jak dla mnie (może się mylę) to Ty właśnie pasujesz mi do obrazu
"wrednego sąsiada". Knujesz, "dołki pod nimi kopiesz", ogólnie robisz
wszystko aby sąsiadowi uprzykrzyć życie.
A co oni Ci zrobili? Legalnie usunęli drzewiastego chwasta (jak nie
wiesz o czym mówię to zapytaj się leśników) który uprzykrzał im życie
(alergia). Oprócz tego (o zgrozo) składują drewno na swojej działce
czym zasłaniają (jak mogą) Ci widok na ich podwórko ... Co za
POTWORY ....
;-)
Dobrze że nie jestem Twoim sąsiadem ....
Pozdrawiam,
Krzemo.