-
1. Data: 2009-01-23 16:48:25
Temat: tulipany
Od: Krycha <k...@p...onet.pl>
Coś podobnego jeszcze mi się nie zdarzyło.
Znalazłam dziś, zapomniane (och ta pamięć), cebulki tulipanów,
które oczywiście niezwłocznie posadziłam.
Było tego ponad 100 szt.
Liczę na piękne kwiaty, choć trochę póżniejsze, niż te wszystkie inne,
które posadziłam wcześniej, czyli w październiku.
Pozdrawiam Krycha.
-
2. Data: 2009-01-23 20:34:24
Temat: Re: tulipany
Od: "Wanda Ch." <w...@t...pl>
On 23 Sty, 17:48, Krycha <k...@p...onet.pl> wrote:
> Coś podobnego jeszcze mi się nie zdarzyło.
> Znalazłam dziś, zapomniane (och ta pamięć), cebulki tulipanów,
> które oczywiście niezwłocznie posadziłam.
> Było tego ponad 100 szt.
> Liczę na piękne kwiaty, choć trochę póżniejsze, niż te wszystkie inne,
> które posadziłam wcześniej, czyli w październiku.
>
> Pozdrawiam Krycha.
Ja w tamtym roku sadziłam naiwna istota cebulicę w grudniu ( było
ciepło i wtedy ją dostałam)okryłam bardzo dobrze usypałam kopiec z
ziemi i wszystkie mi zmarzły nic na wiosnę nie wyszło.Nie polecam
nikomu sadzić tak póżno.Było ich 40 sztuk bardzo potem żałowałam.
-
3. Data: 2009-01-23 20:53:41
Temat: Re: tulipany
Od: Barbara Miącz <s...@i...te.ria.pl>
Użytkownik Wanda Ch. napisał:
> Ja w tamtym roku sadziłam naiwna istota cebulicę w grudniu ( było
> ciepło i wtedy ją dostałam)okryłam bardzo dobrze usypałam kopiec z
> ziemi i wszystkie mi zmarzły nic na wiosnę nie wyszło.Nie polecam
> nikomu sadzić tak póżno.Było ich 40 sztuk bardzo potem żałowałam.
To raczej nie termin sadzenia zaszkodził aż tak
lecz solidne okrycie.
Pozdrawiam, Barbara
-
4. Data: 2009-01-23 21:30:39
Temat: Re: tulipany
Od: "Wanda Ch." <w...@t...pl>
On 23 Sty, 21:53, Barbara Miącz <s...@i...te.ria.pl> wrote:
> Użytkownik Wanda Ch. napisał:
>
> > Ja w tamtym roku sadziłam naiwna istota cebulicę w grudniu ( było
> > ciepło i wtedy ją dostałam)okryłam bardzo dobrze usypałam kopiec z
> > ziemi i wszystkie mi zmarzły nic na wiosnę nie wyszło.Nie polecam
> > nikomu sadzić tak póżno.Było ich 40 sztuk bardzo potem żałowałam.
>
> To raczej nie termin sadzenia zaszkodził aż tak
> lecz solidne okrycie.
>
> Pozdrawiam, Barbara
Nigdy bym nie pomyślała ,że okrycie mogło im zaszkodzić jestem
zaskoczona! Cebulki wyglądały na zgnite jak je odkopywałam.
-
5. Data: 2009-01-23 22:42:40
Temat: Re: tulipany
Od: Barbara Miącz <s...@i...te.ria.pl>
Użytkownik Wanda Ch. napisał:
> Nigdy bym nie pomyślała ,że okrycie mogło im zaszkodzić jestem
> zaskoczona! Cebulki wyglądały na zgnite jak je odkopywałam.
Chyba je zakopałaś zamiast posadzić
-
6. Data: 2009-01-24 15:44:22
Temat: Re: tulipany
Od: "Wanda Ch." <w...@t...pl>
On 23 Sty, 23:42, Barbara Miącz <s...@i...te.ria.pl> wrote:
> Użytkownik Wanda Ch. napisał:
>
> > Nigdy bym nie pomyślała ,że okrycie mogło im zaszkodzić jestem
> > zaskoczona! Cebulki wyglądały na zgnite jak je odkopywałam.
>
> Chyba je zakopałaś zamiast posadzić
Nic już nie rozumiem,to miałam ich nie przykrywać ziemią i
igliwiem.Proszę o instrukcję bo jesienią tego roku będę sadzić większą
ilość cebulic i żonkili Bardzo się zraziłam po tym wypadku z
cebulicami i tej jesieni dosadziłam tylko troszkę białych
tulipanów,mają być póżniejsze od tych które mam(botaniczne) i trochę
hiacyntów. Czy wykopujecie hiacynty,bo mam je pierwszy raz a swoich
cebul żadnych nie wykopuję
-
7. Data: 2009-01-25 12:30:26
Temat: Re: tulipany
Od: Krystyna Chiger <k...@h...pl>
Użytkownik Barbara Miącz napisał:
>> Nigdy bym nie pomyślała ,że okrycie mogło im zaszkodzić jestem
>> zaskoczona! Cebulki wyglądały na zgnite jak je odkopywałam.
> Chyba je zakopałaś zamiast posadzić
Zgadza się, zgniły bo nie miały szansy oddychać. Trzeba było zwyczajnie
posadzić (głębokość równa wysokości cebulki).
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
-
8. Data: 2009-01-25 13:05:27
Temat: Re: tulipany
Od: Barbara Miącz <s...@i...te.ria.pl>
Użytkownik Wanda Ch. napisał:
> / /.Proszę o instrukcję bo jesienią tego roku będę sadzić większą
> ilość cebulic i żonkili
Instrukcja jest krótka. Posadzić zwyczajnie.
Cebulice na głębokość ok. 7cm, narcyzy trąbkowe 12-15cm.
Wymagają gleby przepuszczalnej.
Lekkie okrywanie gałązkami ma sens w przypadku ostrej bezśnieżnej zimy.
Czy wykopujecie hiacynty,bo mam je pierwszy raz
Ja swoich nie wykopuję, rosną w zacisznym miejscu.
Kępa białych ponad 20 lat.Czasami wykopuję pojedyncze dla
zaprzyjaźnionego sępa a czasami wszystkie na chwilę, żeby kompostu podłożyć.
Pozdrawiam, Barbara
-
9. Data: 2009-01-25 13:06:52
Temat: Re: tulipany
Od: "Dirko" <i...@g...com>
W wiadomości news:497c59fd@news.home.net.pl Krystyna Chiger
<k...@h...pl> napisał(a):
>
> Zgadza się, zgniły bo nie miały szansy oddychać. Trzeba było
> zwyczajnie posadzić (głębokość równa wysokości cebulki).
Hejka. Tulipany nie powinny być sadzone w zagłębieniach terenu, w
których nie będzie dostatecznego ruchu powietrza i gdzie po opadach może się
gromadzić woda (kałuże) powodująca gnicie cebul.
Na glebach ciężkich, nieprzepuszczalnych, zlewnych i łatwo się
zaskorupiających tulipany rosną bardzo słabo, chorują i nawet giną. :-(
Wtedy konieczne jest rozluźnienie gleby przez dodanie torfu, kory,
piasku, ziemi ogrodniczej lub kompostu.
Głębokość sadzenia zależy od wielkości cebul. Cebule tulipanów należy
przykryć warstwą gleby o grubości równej dwukrotniej ich wysokości. Na
glebach cięższych, gliniastych sadzi się nieco płycej.
Po wystąpieniu pierwszych mrozów zagony z wysadzonymi cebulami można
przykryć torfem, korą, słomą lub liśćmi.
Pozdrawiam odwilżowo Ja...cki
-
10. Data: 2009-01-25 19:33:57
Temat: Re: tulipany
Od: Barbara Miącz <s...@i...te.ria.pl>
Użytkownik Dirko napisał:
> Hejka. Tulipany nie powinny być sadzone w zagłębieniach terenu, w
> których nie będzie dostatecznego ruchu powietrza i gdzie po opadach może się
> gromadzić woda (kałuże) powodująca gnicie cebul.
> Na glebach ciężkich, nieprzepuszczalnych, zlewnych i łatwo się
> zaskorupiających tulipany rosną bardzo słabo, chorują i nawet giną. :-(
>
Nie tylko tulipany. I lilie , i narcyzy i....
chyba łatwiej by było wymienić te, którym "bagno " odpowiada.
Pozdrawiam, Barbara