-
11. Data: 2009-12-16 07:21:36
Temat: Re: [waw] ekipa do wykończenia paru rzeczy
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2009-12-16 08:02, ..::Adam::.. pisze:
> bo tak jest, budowlańcy to cwaniacy (większość), którzy tylko kombinują
> żeby zrobić szybko, ot takie święte krowy, zupełnie jak lekarze, moim
> zdaniem największa zakała społeczeństwa
Życie zaś pokazuje, że jest zupełnie odwrotnie. To inwestorzy są
cwaniakami, nie znającymi się na niczym a stawiającymi nierealne
wymagania i kombinującymi jakby tutaj nie zapłacić a dostać fakturę VAT. :)
--
spp
-
12. Data: 2009-12-16 07:36:55
Temat: Re: [waw] ekipa do wykończenia paru rzeczy
Od: "IYIS" <m...@o...SRAM.SPAM.pl>
Tak zbiorczo podsumowując komentarze pod
wątkotwórcą dochodzę do wniosku, że to
jest przerażające , że pytanie (zadane może w
dość barwny sposób) o solidną, uczciwą i
fachową ekipę remontową wywołuje tylko śmiech,
żarty i drwiny.
IYIS
-
13. Data: 2009-12-16 09:34:47
Temat: Re: [waw] ekipa do wykończenia paru rzeczy
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Wed, 16 Dec 2009 07:36:55 -0000, IYIS napisał(a):
> Tak zbiorczo podsumowując komentarze pod
> wątkotwórcą dochodzę do wniosku, że to
> jest przerażające , że pytanie (zadane może w
> dość barwny sposób) o solidną, uczciwą i
> fachową ekipę remontową wywołuje tylko śmiech,
> żarty i drwiny.
Niestety. Autor wątku napisał w sumie same "oczywiste oczywistości":
- zero picia w pracy
- papierosy: spytać, czy klientowi palenie nie przeszkadza, jeśli nie, to
można palić, jeśli tak, to się nie pali
- ma znać się na robocie, ma posiadać narzędzia, musi umieć sprzątnąć po
sobie: to nawet szkoda komentować.
Kto nie pracuje wg powyższych zasad, mam nadzieję, wypadnie niebawem z
rynku i już nań nie powróci. To powinien być standard, i z tego co widzę
coraz więcej firm dba o to aby tak było (FIRM a nie panów Rysiów z
ogłoszenia na słupie). Dalej cytaty:
> - ten ktoś musi sprawnie robić po kolei, nie siedzieć, nie polemizować,
> nie filozofować nad złem tego świata, sąsiadów, rodziny, materiałów,
> konstrukcji budynku, prezydenta, rządu itp. itd.
To jakaś pomyłka moim zdaniem. Umawiamy się na zrobienie 10 rzeczy w czasie
X dni. Ile ze swoich godzin pracy pracownik poświęci na gadanie o filozofii
a ile na pracę, to klienta nie powinno interesować. Jedyne, co ma
interesować klienta, to aby efekt był osiągnięty w obiecanym czasie.
> - ma mieć rozsądny cennik, a nie brać po 100 zł za każde 100 oddechów i
> 10 kroków po mieszkaniu.
Odwieczny problem przy małych robotach jak tu. Jest do położenia 20 metrów
gładzi, i klient oczywiście oczekuje, że w takim wypadku obowiązuje taki
sam cennik jak wtedy kiedy jest do położenia 200 metrów. Tylko, że
pracownik poświęci na to conajmniej 2 dni, trzeba mu zapłacić, przywieźć,
odwieźć, zapewnić narzędzia, odprowadzić podatek (chyba, że jesteśmy Ryśki
z ogłoszenia na słupie i fakturami sie brzydzimy :)), aha, no i fajnie by
było też coś na tym zarobić. I potem zdziwienie: jak to? To ile Pan liczy
za metr w takim razie? :)
> Czy to naprawdę przekracza zakres kompetencji "fachowych ekip"? Utknąłem
> już na trzecim fachowcu i szczerze - mam dość :( Ciągną się pierdoły
> całymi tygodniami, końca nie widać, postępu prac nie widać.
To przykre, bo rzuca cień od razu na całą branżę. Przez takich
przypadkowych ludzi potem wszyscy mają problem, bo potencjalny klient
nasłucha się różnych opowieści dziwnej treści i od razu traktuje z
dystansem, albo wręcz obcesowo.
--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
14. Data: 2009-12-16 09:36:57
Temat: Re: [waw] ekipa do wykończenia paru rzeczy
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Wed, 16 Dec 2009 08:02:29 +0100, ..::Adam::.. napisał(a):
> bo tak jest, budowlańcy to cwaniacy (większość), którzy tylko kombinują
> żeby zrobić szybko,
Przecież to podstawowa zasada przy prowadzeniu każdej firmy usługowej:
wykonać zlecenie jak najszybciej, po to, aby zarobić jak najwięcej w jak
najkrótszym czasie i zdobyć kolejne zlecenie. To dotyczy każdego kto
wykonuje usługi, niezależnie od tego czy to lekarz, grabarz, budowlaniec,
mechanik samochodowy czy fryzjer. Co do reszty Twojego posta, to żywcem
wyjęte z Barei "bo każdy pijak to złodziej". Szkoda komentować :)
--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
15. Data: 2009-12-16 09:38:11
Temat: Re: [waw] ekipa do wykończenia paru rzeczy
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "IYIS" <m...@o...SRAM.SPAM.pl> napisał w wiadomości
news:hg9v0m$317$1@pippin.nask.net.pl...
> Tak zbiorczo podsumowując komentarze pod
> wątkotwórcą dochodzę do wniosku, że to
> jest przerażające , że pytanie (zadane może w
> dość barwny sposób) o solidną, uczciwą i
> fachową ekipę remontową wywołuje tylko śmiech,
> żarty i drwiny.
Bo jak ktos szuka ksiecia z bajki to jakie moga byc komentarze?
Nie pali 40 papierosow, nie pije nawet dzien przed robota, nie gada ale jest
elokwentny i komunikatywny, ma posprzatac, pozmywac i byc do tego tani. No
bez jaj, co ma piernik do wiatraka?? Jak chce pic dzien wczesniej to niech
pije, jak pali niech wychodzi. Ma przyjsc zrobic robote szybko i dobrze, nic
wiecej.
Pozdro.. TK
-
16. Data: 2009-12-16 09:58:35
Temat: Re: [waw] ekipa do wykończenia paru rzeczy
Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>
Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:13soyp7mohi.1d4090xar5lve$.dlg@40tude.net...
>
> Przecież to podstawowa zasada przy prowadzeniu każdej firmy usługowej:
> wykonać zlecenie jak najszybciej, po to, aby zarobić jak najwięcej w jak
> najkrótszym czasie i zdobyć kolejne zlecenie. To dotyczy każdego kto
> wykonuje usługi, niezależnie od tego czy to lekarz, grabarz, budowlaniec,
I tu kolega przesadził :). Znam jednego grabarza, który modli się, żeby mu ktoś do
końca roku nie umarł a jeśli jednak umrze, to żeby rodzina się nie spieszyła z
pochówkiem. Bo jeszcze 2 pogrzeby i przekroczy progi i będzie miał od przyszłego roku
usługę z 22% VAT, czyli 18% mniejszy dochód. -
17. Data: 2009-12-16 10:03:38
Temat: Re: [waw] ekipa do wykończenia paru rzeczy
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl> napisał w wiadomości
news:hgab0i$14i2$1@news2.ipartners.pl...
> I tu kolega przesadził :). Znam jednego grabarza, który modli się, żeby mu
> ktoś do końca roku nie umarł a jeśli jednak umrze, to żeby >rodzina się
> nie spieszyła z pochówkiem. Bo jeszcze 2 pogrzeby i przekroczy progi i
> będzie miał od przyszłego roku usługę z 22% >VAT, czyli 18% mniejszy
> dochód.
Zawsze moze podniesc cene o VAT :-))
Pozdro.. TK
-
18. Data: 2009-12-16 13:01:23
Temat: Re: ekipa do wykończenia paru rzeczy
Od: Dy <d...@m...com.pl>
To sa nasze marzenia - inwestorow. Jesli marzenie zbyt odstaja od
rzeczywistosci uwaza sie takiego za nienormalnego, dlatego czasami
warto zweryfikowac je za nim sie glosno wypowie.
Nie oceniam tresci oczekiwan autora. Nie oceniam wykonawcow. Zwracam
tylko uwage na rozbieznosc. To ze taka wystepuje to przewija sie w
bardzo wielu dyskusjach: bo przyszedl po 5 dniach i jeszcze pijany.
Byc moze dla tego goscia to normalne a my sie dziwimy.
Pytanie kto kogo nauczy?
Pozdrawiam
Dy
-
19. Data: 2009-12-16 13:23:29
Temat: Re: ekipa do wykończenia paru rzeczy
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Wed, 16 Dec 2009 05:01:23 -0800 (PST), Dy napisał(a):
> Pytanie kto kogo nauczy?
W waszych - klientów - rękach jest to, zeby takiego goscia nauczyc szacunku
do pracy. Policjant czy lekarz nie pije w pracy, niech i budowlaniec nie
pije. Tyle tylko, ze policjanta albo lekarza szef od razu wypieprzy z pracy
za pijanstwo, a wy przymykacie oko, bo fachowiec albo tani, albo
nienajgorzej robi, albo cokolwiek innego, więc niech sobie popija.
--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
20. Data: 2009-12-16 13:33:27
Temat: Re: ekipa do wykończenia paru rzeczy
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:1wx1zfb49dpa4$.7o27djlf67cy.dlg@40tude.net...
> W waszych - klientów - rękach jest to, zeby takiego goscia nauczyc
> szacunku
> do pracy. Policjant czy lekarz nie pije w pracy, niech i budowlaniec nie
> pije. Tyle tylko, ze policjanta albo lekarza szef od razu wypieprzy z
> pracy
> za pijanstwo, a wy przymykacie oko, bo fachowiec albo tani, albo
> nienajgorzej robi, albo cokolwiek innego, więc niech sobie popija.
Jak dobrze robi to niech sobie popija. Ale ma zrobić dobrze i w terminie.,
Sam praktycznie kazdej ekipie jakis alkohol kupowałem- piwo w trakcie pracy
a po zakończeniu robót jakas wódeczka.
Oprócz tego oczywiście im płaciłem;)))
A wymagania autora wątku sa dla mnie smieszne.
Fachowiec powinien sprawnie wykonac zakres prac zlecony przez inwestora za
cenę jaką wspólnie ustalili i tyle. A czy pali, czy pije, czy żone bije?
Mnie to nie obchodzi.
--
Pozdrawiam
Krzysiek