-
51. Data: 2015-01-13 08:45:00
Temat: Re: węgiel stanieje.
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m90r9i$41e$...@n...news.atman.pl...
> Przed chwilą w TV pokazywali górników z Brzeszcz, którzy pokazywali
> "paski" z wypłat młody miał bodajże 1600 netto, a ten starszy 2200.
ROTFL. Niemożliwe. Układ zbiorowy na to nie pozwala, więc jest kilka
możliwości:
albo to zwykła manipulacja i to np. dodatkowe paski za nadgodziny, albo to
były paski na których była tylko goła pensja (a premie, zjazdowe, stażowe i
inne dodatki łącznie wynoszące drugie tyle) na osobnym pasku już nie
pokazanym, albo to za pół etatu, albo jakieś wyrównanie.
Albo to nie byli górnicy tylko jakaś obsługa naziemna sprzątaczki,
magazynier itp. ale nawet wtedy mało to prawdopodobne.
Pozdrawiam
Ergie
-
52. Data: 2015-01-13 09:32:25
Temat: Re: węgiel stanieje.
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Uzytkownik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:54b42bb5$0$2153$6...@n...neostrada
.pl...
> Koszt wydobycia 1 tony węgla w Polsce to 309zł.
To nie ma znaczenia. Istotna jest cena sprzedaży. Skoro obecna cena jest
wyższa niż cena węgla z importu, a jednocześnie kopalnie przynoszą straty to
sprawa jest prosta. Zlikwidować, importować a górnicy niech robią coś
pożytecznego.
> Odpowiedz mi więc dlaczego ja za ten węgiel muszę zapłacić 850zł za tonę?
Bo koszt wydobycia jest wyższy niż się Tobnie wydaje.
> Przy czym na kopalni ten węgiel dużo tańszy nie jest.
No właśnie więc co to za mityczny koszt wydobycia podałeś na początku?
> Jakbym chciał samemu jechać wywrotką i kupić bezpośrednio w kopalni to po
> odliczeniu kosztów transportu wyjdzie prawie na to samo co zakup w
> najbliższym składzie, gdzie kupując węgiel słyszę narzekania, że
> właściciele składu "jadą" na granicy opłacalności.
Bo tak jest.
>> Już dawno powinni robić coś pożytecznego, a węgiel powinien być
>> sprowadzany stamtąd gdzie jest tańszy, tyle że za robienie czegoś
>> pożytecznego średnia pensja jest dwu albo trzykrotnie niższa niż to co
>> dostają górnicy więc nic dziwnego że wolą robić bezsensowną robotę i będą
>> jej bronić do końca.
> I co? Kupisz ten węgiel za wszy czy za muszelki?
Po pierwsze wtedy nie będziemy _dopłacać_. Tak my dopłacamy do eksportu
węgla bo inaczej już dawno wokół kopalni leżałyby znacznie większe zwały
niesprzedanego węgla.
Po drugie miliardy z budżetu które idą na wcześniejsze emerytury mogłyby być
zainwestowane w nowoczesne technologie.
Po trzecie górnicy zamiast bawić się w kopalnię (tak to jest zabawa - bo
praca przynosi zysk - a tak to drogie hobby) robiliby cos pożytecznego i to
też by można eksportować.
> Wybacz, ale Twoje pojmowanie ekonomii i gospodarki jest na poziomie
> przedszkolaka.
Wybaczam.
> Aby móc importować trzeba mieć pieniądze z eksportu. W przeciwnym razie
> kraj się zadłuża dewizowo.
A to nic innego nie można eksportować tylko węgiel? Twoja nienawiść znowu
Cię ogłupia.
> Kupując taniej za granicą i tak wychodzi drożej niż byś wydobył w kraju,
> ponieważ w przypadku zakupu za granicą kapitał i dewizy uciekają z kraju,
> a ludność biedniej i kraj musi dokładać do ludzi, aby nie dać im zdechnąć
> z głodu (zasiłki dla bezrobotnych, zasiłki dla biednych). W biednym
> społeczeństwie rośnie niezadowolenie, przestępczość i szara strefa, co
> przynosi kolejne koszty dla państwa.
A to pieniądze które teraz idą na górnictwo jakoś magicznie znikną? Nie one
nie znikną tylko będzie można za nie np. stworzyć cały sektor nowoczesnych
technologii. W Gliwicach już to się dzieje i to bez udziału budżetu
centralnego.
> Jeżeli nawet drożej wydobędziesz w kraju to dajesz zarobić swoim, którzy i
> tak te pieniądze oddadzą państwu w formie podatków, po drodze dając
> jeszcze zarobić innym np. piekarzom, murarzom czy handlarzom. Tak naprawdę
> z tego co zarobi jeden górnik utrzymuje się kilku innych pracowników
> innych zawodów.
Do szkoły wróć!
Jakby górnicy robili coś pożytecznego to też by zarabiali i płacili podatki
i tak samo "dadzą zarobić" murarzom czy piekarzom.
A przy tym wszyscy płaciliby niższe podatki.
> Obecnie górnicy już nie zarabiają tak jak za PRL-u.
Zarabiają proporcjonalnie wiele więcej.
> Teraz za swoją ciężką i niebezpieczną pracę dostają niewiele więcej jak
> przeciętna krajowa czyli 2000-2500zł na rękę.
ROTFL. Po co znowu kłamiesz?
Pierwszy link z brzegu:
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/500544,gornic
y-jsw-zarabiaja-75-tys-zlotych-porownaj-zarobki,id,t
.html
na powierzchni 3,2
górnik 6,2
prezes 20,7
> Jak będą zapierdalać w soboty i święta czyli ponad 220 godzin
> przepracowanych w miesiącu to zarobią nawet 3000-3500zł na rękę.
> Niestety są kopalnie, gdzie płacą górnikom nawet 1600zł na rękę.
> Jak się uśredni zarobki z prezesami i dyrekcją kopalni to wychodzą średnie
> zarobki po 6000 czy 8000zł.
Do szkoły wróć!
Górnicy zarabiają _więcej_ niż średnia. Mnie dostają pracownicy powierzchni.
> Tak naprawdę problem kosztów zatrudnienia nie leży na dole w kopalni lecz
> na górze.
> Poza tym dlaczego zabierać górnikom dołowym przywileje?
> Za to, że starzeją się 2 razy szybciej, że rzadko który górnik dołowy
> dożywa 60 roku życia?
ROTFL zapraszam na Śląsk. Naczytałeś się jakiś partyjnych ulotek i nie masz
pojęcia o czym piszesz.
> Oczywiście zabrać przywileje wszystkim tym, którzy pracują na górze, bo
> czym się różni "gryzipiórek" na kopalni od "gryzipiórka" w innej firmie
> czy urzędzie? Niczym.
To mit. To już za Buzka znacznie uporządkowano. Od tego czasu góra zarabia
znacznie mniej niż dół.
> Dlatego też wcześniejsze emerytury powinny obejmować tylko górników
> dołowych i służby, które narażają życie np. ratownicy.
Po nowemu tak już jest
> Wybacz, ale dlatego tak chu....wo jest w tym kraju, bo takich mamy
> ekonomistów jak Ty.
Po raz kolejny udowodniłeś że nie masz pojęcia o czym piszesz. Dopierdalasz
się tylko po to by się dopierdalać i robić burdel na grupie.
Pozdrawiam
Ergie
-
53. Data: 2015-01-13 12:06:14
Temat: Re: węgiel stanieje.
Od: adam <a...@w...pl>
W dniu 2015-01-12 o 18:56, wolim pisze:
> W dniu 2015-01-11 22:22, adam pisze:
>
>> Póki co palę owsem za 400/tona i mam w dupie ich węgiel. Nie kurzy się,
>> czysto, i sąsiad zadowolony, i jeszcze mi workuje i przywozi.
>
> A jaką kaloryczność ma ten owies?
Około 20% mniejszą niż węgiel
-
54. Data: 2015-01-13 16:48:50
Temat: Re: węgiel stanieje.
Od: "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com>
"Marek" <m...@g...com> wrote in message
news:bd5047d3-dc27-410a-b03a-4d9f81452bc6@googlegrou
ps.com...
>>> Kupowalem po 860zl/tone, to byl taki szajs, ze nie chcialo sie palic.
>>> Jak sie wkurzylem, to kupilem ekogroszek antracytowy po 1000zl/tone.
>>> Zreszta inne gatunki dobrego ekogroszku tez nie byly duzo tansze ( wszystko
>>> ponad 920/tone)
>> to powiem ci tylko ze ostro przeplaciles
>> --
>> http://db.org.pl/
> Zawsze, kiedy chce cos kupic, to pytam znajomych, czy nie wiedza, gdzie
> mozna kupic tanio to, czego szukam. Nigdy mi nikt nie pomogl kupic tanio
> cos, czego szukam. Zawsze, kiedy cos juz kupilem, opowiadam znajomym, ze
> dokonalem zakupu i mowie, za ile kupilem. Zawsze , kazdy debil, mowi mi, ze
> przeplacilem. Po tym rozpoznaje debilów.
cytowac tez nie umiesz, ale co tam...
dobre ekogroszki sa po 750-800 pln za tone, jezeli placisz wiecej to tylko
dlatego ze albo nie chce ci sie poszukac, albo ktos cie w narzad robi
--
http://db.org.pl/
-
55. Data: 2015-01-13 19:30:27
Temat: Re: węgiel stanieje.
Od: wolim <n...@p...tu>
W dniu 2015-01-12 23:11, Marek pisze:
>> Ja w tym roku kupiłem bardzo dobry ekogroszek w cenie 850 zł za tonę.
>> Pierwszy raz od 5 lat (bo tyle palę w piecu) jestem naprawdę zadowolony
>> z węgla.
>>
>> Da się? Da się.
>>
>> Pozdrawiam,
>> MW
>
>
> Gratuluje.
> Moge sie zalozyc, ze nie powiesz, gdzie kupiles, poniewaz obawiasz sie, ze jak beda
mieli wiecej klientow, to podniosa ceny.
> W takim razie spier....j na smietnik samochwalcow.
Ja nie mam takich problemów.
Kupiłem węgiel z kopalni Wesoła u lokalnego dostawcy.
Jest dostępny pewnie w całym kraju, w tym także na Allegro.
Pozdrawiam,
MW
-
56. Data: 2015-01-13 19:32:19
Temat: Re: węgiel stanieje.
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Jacek wrote:
> Kupujemy od Ruskich najdroższy gaz w Europie, więc ich stać dotować
> węgiel i opychać go u nas w dumpingowych cenach. Tym sposobem u nas
> kopalnie się pozamyka, a potem Niemcy będą nam sprzedawać energię, a
> Ruscy węgiel, gaz, ropę i energię.
Kopalnie się pozamyka, ale węgiel zostanie... Się zmieni koniunktura,
to się wróci do kopania, o ile to jeszcze komuś będzie potrzebne.
> Marzy mi się sytuacja, że kopiemy 150 mln ton węgla rocznie, kopalnie są
> w koncernach górniczo-energetycznych, wszyscy mamy prąd po 10 gr/kWh
Przecież już mamy, megawatogodzina na rynku hurtowym kosztuje
~160 złotych. Tylko potem do prądu dolewają akcyzy... :-)
Pozdrawiam, Piotr
-
57. Data: 2015-01-13 19:43:10
Temat: Re: węgiel stanieje.
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2015-01-13 o 12:06, adam pisze:
>>
>>> Póki co palę owsem za 400/tona i mam w dupie ich węgiel. Nie kurzy się,
>>> czysto, i sąsiad zadowolony, i jeszcze mi workuje i przywozi.
>>
>> A jaką kaloryczność ma ten owies?
>
> Około 20% mniejszą niż węgiel
>
>
>
ROTFL
Chyba porównując owies z najgorszym miałem :)
Wartość opałowa suchego owsa to 16-17MJ/kg
Przy czym wartość ta mocno jest uzależniona od wilgotności. Przy dużej
wilgotności, wartość opałowa owsa może być nawet na poziomie 10-11MJ/kg.
Węgiel kamienny do 29MJ/kg.
Średni węgiel, który można kupić w cenie 600zł ma wartość opałową ok.
24-25MJ/kg.
Dobry miał ma nawet do 25MJ/kg (takim paliłem w zeszłym roku, kupowałem
w cenie ok. 620-640zł.)
Kiepski miał ok. 18MJ/kg.
Gorszy miał to tylko wożą cwaniaczki, którzy dosypują piach i kamienie
do miału.
Faktem jednak jest, że kotły peletowe, w których pali się owsem mają
wyższą sprawność, nawet powyżej 90%, a ponadto samoczynne rozpalanie
pozwala uniknąć dużych strat ciepła w cyklu podtrzymania spalania, w
których kotły retortowe mają sprawność rzędu nawet 30%.
-
58. Data: 2015-01-13 19:45:21
Temat: Re: węgiel stanieje.
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Ergie wrote:
> Po pierwsze wtedy nie będziemy _dopłacać_. Tak my dopłacamy do eksportu
> węgla bo inaczej już dawno wokół kopalni leżałyby znacznie większe zwały
> niesprzedanego węgla.
Może właśnie w tym jest sens na naprawę tej branży? _Wdobycie_...
Takie górnictwo puszczone w drugą stronę. Przywozimy węgiel
z Australii, a górnicy go zwożą pod ziemię. Za tonę płacimy
po cenach krajowych: ile trzeba zgarnia Australijczyk, a z
tego co zostanie opłacamy górników. Zalety:
1. Infrastruktura jest.
2. Górnicy nie muszą się przekwalifikowywać.
3. Dopłacamy ile dopłacaliśmy, więc reszcie się nie pogarsza, ale:
4. Zysk jest taki, że będziemy mieli więcej węgla na potem.
Patentować?
Pozdrawiam, Piotr
-
59. Data: 2015-01-13 20:43:53
Temat: Re: węgiel stanieje.
Od: "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com>
"wolim" <n...@p...tu> wrote in message news:m93o82$an8$1@node1.news.atman.pl...
>> Moge sie zalozyc, ze nie powiesz, gdzie kupiles, poniewaz obawiasz sie, ze
>> jak beda mieli wiecej klientow, to podniosa ceny. W takim razie spier....j
>> na smietnik samochwalcow.
> Ja nie mam takich problemów.
> Kupiłem węgiel z kopalni Wesoła u lokalnego dostawcy.
> Jest dostępny pewnie w całym kraju, w tym także na Allegro.
dokladnie, chwalowice lub wesola, odpowiednio minimum 27/28MJ,
ceny od 740 za luz i 810 za workowany
oczywiscie zawsze mozna trafic na oszustow ktorzy miksuja to z
jakimis czeskimi kamieniami a pozniej polewaja woda i potem klientom
'zle sie pali'
--
http://db.org.pl/
-
60. Data: 2015-01-13 22:12:03
Temat: Re: węgiel stanieje.
Od: wolim <n...@p...tu>
W dniu 2015-01-13 19:45, Piotr Wyderski pisze:
> Ergie wrote:
>
>> Po pierwsze wtedy nie będziemy _dopłacać_. Tak my dopłacamy do eksportu
>> węgla bo inaczej już dawno wokół kopalni leżałyby znacznie większe zwały
>> niesprzedanego węgla.
>
> Może właśnie w tym jest sens na naprawę tej branży? _Wdobycie_...
> Takie górnictwo puszczone w drugą stronę. Przywozimy węgiel
> z Australii, a górnicy go zwożą pod ziemię. Za tonę płacimy
> po cenach krajowych: ile trzeba zgarnia Australijczyk, a z
> tego co zostanie opłacamy górników. Zalety:
>
> 1. Infrastruktura jest.
> 2. Górnicy nie muszą się przekwalifikowywać.
> 3. Dopłacamy ile dopłacaliśmy, więc reszcie się nie pogarsza, ale:
> 4. Zysk jest taki, że będziemy mieli więcej węgla na potem.
>
> Patentować?
He he he :)
Dobre :)
Pozdrawiam,
MW