-
11. Data: 2010-12-02 23:15:37
Temat: Re: zapowietrzanie sie grzejnikow
Od: " ja" <a...@g...pl>
> się gazów. Pomijając przyczyny ich powstawania i ciągłe odpowietrzanie
ich
> jest po pierwsze niekomfortowe a po drugie zbieranie się gazu w
grzejnikach
> powoduje ich korozję.
mam podobnie na nowej instalacji miedź i stalowe grzejniki korado
Zastanawiam się jednak po popatrzeniu jak to działa czy nie jest to
zasysanie przez pompę powietrza z jakiś elementów ew nieszczelności
grzejników - w końcu pompa na powrocie robi podciśnienie /np zawory do
odpowietrzania są wkręcane w plastykowe elementy i czasem jak dokręci się
zaworek to następne odkręcanie powoduje wykręcanie całego korka z zaworem
itp/
Poobserwuje to jeszcze ale nie podoba mi się to. po powietrzu pojawia się na
chwilę woda czarna i po 2 sekundach leci już czysta - czyli odpowietrzniki
automatyczne raczej zastosuję.
Mam ten "komfort" że jeszcze nie mam tynków czyli mogę jakby co wypruć całą
instalację i zrobić z czegoś inngo ale pytanie z czego - co jest lepsze -
miedź czy plastyk czy co innego.... muszę jeszcze sprawdzić czy dali na
połączenia grzejnika z miedzią jakieś separatory
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
12. Data: 2010-12-03 06:50:20
Temat: Re: zapowietrzanie sie grzejnikow
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Użytkownik " ja" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:id99ap$2vd$1@inews.gazeta.pl...
> Poobserwuje to jeszcze ale nie podoba mi się to. po powietrzu pojawia się
> na
> chwilę woda czarna i po 2 sekundach leci już czysta - czyli odpowietrzniki
> automatyczne raczej zastosuję.
> Mam ten "komfort" że jeszcze nie mam tynków czyli mogę jakby co wypruć
> całą
> instalację i zrobić z czegoś inngo ale pytanie z czego - co jest lepsze -
> miedź czy plastyk czy co innego.... muszę jeszcze sprawdzić czy dali na
> połączenia grzejnika z miedzią jakieś separatory
>
Nie spodziewałbym się separatorów. Większość współczesnych grzejników
stalowych posiada deklarację producenta co do mozliwości współpracy z
instalacjami miedzianymy. Poza tym na łączeniu instalacji z grzejnikiem czy
to na gwint, zacisk czy lut jest mosiądz, więc bezpośredniego styku miedź -
stal nie ma. Zresztą podobnie jest z grzejnikami tzw "aluminiowymi". One są
wykonane ze stopu zapewniającego obojętność elektrochemiczną, a nawet po
pierwszej reakcji korozyjnej wnętrze grzejnika pokryje się warstwą
całkowicie niereaktywnych tlenków (korund) tak jak np w przypadku wnętrz
aluminiowych cystern i beczek do transportu cieczy chemicznie agresywnych.
Z tym podciśnieniem na pompie to bez przesady. Jest to tylko niewielka
różnica ciśnień wynikająca z kierunku cyrkulacji wody. W układzie zamkniętym
i tak całość obiegu jest pod ciśnieniem minimum 1 bara z hakiem, przeważnie
1,5 na zimno i około 2 w temperaturze pracy.
Ja bym optował za tym, że miejscowo w wymienniku występują punkty wrzenia
wody i wydzielają się niewielkie ilości gazu które w dłuższym okresie
zbierają się w najwyższych punktach instalacji i będzie to tym bardziej
widoczne im dłużej pracuje kocioł, czyli im zimniej jest na zewnątrz.
Czarna woda to zmieszany wodą pył grafitowy służący do zabezpieczania
grzejników stalowych od wewnątrz.
Wymiana rur jeżeli instalacja jest wykonana, pracuje i jest nieuszkodzona
jest IMHO całkowicie bez sensu, chyba że coś zostało całkowicie schrzanione.
--
Jackare
-
13. Data: 2010-12-03 19:26:26
Temat: Re: zapowietrzanie sie grzejnikow
Od: " " <a...@g...pl>
Jackare <j...@i...pl> napisał(a):
> Ja bym optował za tym, że miejscowo w wymienniku występują punkty wrzenia
> wody i wydzielają się niewielkie ilości gazu które w dłuższym okresie
/co kilka dni?/
> zbierają się w najwyższych punktach instalacji i będzie to tym bardziej
> widoczne im dłużej pracuje kocioł, czyli im zimniej jest na zewnątrz.
no piec na ok 70-80 chodzi w te mrozy
>
> Czarna woda to zmieszany wodą pył grafitowy służący do zabezpieczania
> grzejników stalowych od wewnątrz.
> Wymiana rur jeżeli instalacja jest wykonana, pracuje i jest nieuszkodzona
> jest IMHO całkowicie bez sensu, chyba że coś zostało całkowicie
schrzanione.
Tu się zastanawiam, np często muszę dopuszczać wodę do CO, co ok 7 dni
pomimo ze nie widze nigdzie wyciekow...dopuszczam do 1,5-2 /ogranicznik jest
na 3/, jak spada to do 0,8-0,6
dzis padlo zasilanie i na piec się wyłączył, jak popatrzyłem to
dzisiejszy "wynik" to 0,2... nie wiem, moze ten kondensacyjny dedietricha
jest na wode z gazem ;)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
14. Data: 2010-12-05 18:52:50
Temat: Re: zapowietrzanie sie grzejnikow
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Użytkownik <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:idbg92$1s8$1@inews.gazeta.pl...
> Tu się zastanawiam, np często muszę dopuszczać wodę do CO, co ok 7 dni
> pomimo ze nie widze nigdzie wyciekow...dopuszczam do 1,5-2 /ogranicznik
> jest
> na 3/, jak spada to do 0,8-0,6
> dzis padlo zasilanie i na piec się wyłączył, jak popatrzyłem to
> dzisiejszy "wynik" to 0,2... nie wiem, moze ten kondensacyjny dedietricha
> jest na wode z gazem ;)
A wylot z zaworu bezpieczeństwa masz "na podłogę" czy jest podpięty rurą do
kanalizacji ?
Gdy kocioł nie pracuje, też masz ubytki ?
Czy naczynie wzbiorcze nie jest uszkodzone i czy nie ma w jego rejonie
jakichś wycieków, wykwitów, wilgoci ?
--
Jackare
-
15. Data: 2010-12-10 19:11:49
Temat: Re: zapowietrzanie sie grzejnikow
Od: " " <a...@g...pl>
> A wylot z zaworu bezpieczeństwa masz "na podłogę" czy jest podpięty rurą
do
> kanalizacji ?
na podłogę, jest tam sucho
> Gdy kocioł nie pracuje, też masz ubytki ?
tak, co tydzień muszę dopuścić wodę i spuścić powietrze
> Czy naczynie wzbiorcze nie jest uszkodzone i czy nie ma w jego rejonie
> jakichś wycieków, wykwitów, wilgoci ?
nie ma wycieków itp
jak obchodzę instalację to tez nie widze nic mokrego
chyba na wiosnę napompuje kolo tych 2,5-3 i bede patrzyl czy nie leci..
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/