-
31. Data: 2009-03-28 13:46:56
Temat: Re: 1 czy 3 fazy do gniazdek w łazience?
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
news:gql43m$rtt$1@opal.futuro.pl...
> Pamiętasz wannę Wasermana? Dasz 2 różnicówki w szerego z zestopniowanym
Ale z tego co pamietam ona byla zle podlaczona.
> prądem to będzie bezpieczniej. Jedna nie zadziała to może druga zadziała.
> Tam gdzie są takie ryzyka kopnięcia babrając się w wodzie mam po dwie w
> szeregu.
> Ale większość z was nie da żadnej, bo i po co :-)
Ja mam jedna, zadziala tak samo jak twoich nie wiem ile w szeregu. Jezeli
roznicowka jest sprawna, a nalezy sprawdzac raz na tydzien, to nie ma
znaczenia ile bedzie roznicowek. Rozumiem ze zrobiles na wszelki wypadek. Co
do otoczenia wodnego, raczej nalezy izolowac nie uziemiac.
Pozdro.. TK
-
32. Data: 2009-03-28 13:54:10
Temat: Re: 1 czy 3 fazy do gniazdek w łazience?
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"Maniek4" <b...@w...pl> wrote in message
news:gql8s8$60p$1@news.interia.pl...
> Ja mam jedna, zadziala tak samo jak twoich nie wiem ile w szeregu.
Jak ją zatka pył po szlifowaniu cekolu to na bank kiedyś się zatrze ten
pstryczek.
Nie musi być walnięta alektrycznie, a i przedmuchiwanie nic już nie daje.
Ale mówię, róbra co chceta :-)
>Jezeli roznicowka jest sprawna, a nalezy sprawdzac raz na tydzien, to nie
>ma znaczenia ile bedzie roznicowek.
Tak i już to widzę jak sprawdzasz raz na tydzień :-)
Rozumiem ze zrobiles na wszelki wypadek. Co
> do otoczenia wodnego, raczej nalezy izolowac nie uziemiac.
Przede wszystkim trzeba dodatkowe kable wyrównawcze z szyny PE. Ja mam po
dwa 10mm2
-
33. Data: 2009-03-28 14:41:55
Temat: Re: 1 czy 3 fazy do gniazdek w łazience?
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
news:gql46a$s0q$1@opal.futuro.pl...
> Jak zaczyna wywalać różnicówka to jest znak, że trzeba naprawić instalację
> lub urządzenia lub je wymienić, a nie zastanawiać się nad zmienną losową.
Jak wywala różnicówka to zazwyczaj jest ciemno i najczęściej jest to wolna
sobota, kiedy nie można kupić ani różnicówki ani też innego elementu na
wymianę (wtyczka, gniazdo, wyłącznik, oprawka itp.). Zazwyczaj także nie
można ściągnąć elektryka, bo to też człowiek i w weekend należy mu się
godziwy odpoczynek po całym tygodniu ciężkiej charówy.
Ty czy ja możemy sobie poradzić sami. Jak u mnie coś nawali to wyciągam
walizkę z narzędziami i miernik. W 5 min. mam zlokalizowaną usterkę, a w
kolejne 5min. usterka ta jest usunięta. Jak trzeba wymienić jakiś element to
po prostu go biorę z półki, gdzie ich mam zazwyczaj po kilka opakowań.
Jednak co ma zrobić ten, kto o elektryce ma takie sobie pojęcie, a z całą
pewnością już nie posiada zapasów na półkach, zaś do marketu budowlanego
daleko ?
-
34. Data: 2009-03-28 14:51:21
Temat: Re: 1 czy 3 fazy do gniazdek w łazience?
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
news:gqla5p$5tg$1@opal.futuro.pl...
>
> "Maniek4" <b...@w...pl> wrote in message
> news:gql8s8$60p$1@news.interia.pl...
>
>> Ja mam jedna, zadziala tak samo jak twoich nie wiem ile w szeregu.
>
> Jak ją zatka pył po szlifowaniu cekolu to na bank kiedyś się zatrze ten
> pstryczek.
> Nie musi być walnięta alektrycznie, a i przedmuchiwanie nic już nie daje.
> Ale mówię, róbra co chceta :-)
A 6-ciu po kolei cekol nie zatka?? Wiem wiem rachunek prawdopodobienstwa.
Ale takie urzadzenia trzeba zabezpieczac, po za tym nie musze uzywac cekolu.
>>Jezeli roznicowka jest sprawna, a nalezy sprawdzac raz na tydzien, to nie
>>ma znaczenia ile bedzie roznicowek.
>
> Tak i już to widzę jak sprawdzasz raz na tydzień :-)
Szesc bedzie latwiej sprawdzic?? Jedna na dzien i dzien wolny. :-)
> Rozumiem ze zrobiles na wszelki wypadek. Co
>> do otoczenia wodnego, raczej nalezy izolowac nie uziemiac.
>
> Przede wszystkim trzeba dodatkowe kable wyrównawcze z szyny PE. Ja mam po
> dwa 10mm2
O to chodzi, ze nie trzeba. Jest wrecz odwrotnie. Poczytaj sobie dyskusje:
http://ise.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=3413&st=0&s
k=t&sd=a&sid=46c8ed1309a36222321395e6784c79cf&start=
10
Pozdro.. TK
-
35. Data: 2009-03-28 22:14:41
Temat: Re: 1 czy 3 fazy do gniazdek w łazience?
Od: Krzysztof Rudnik <r...@k...net.pl>
Adam Płaszczyca wrote:
> Dnia Fri, 27 Mar 2009 14:41:13 +0100, Jan Werbiński napisał(a):
>
>> Czy dać jeden YDYp 5x2,5 i jedna różnicówka trójfazowa? W tym przypadku
>> robię trzy gniazdka 220V. Każde na innej fazie. Każde na jedno
>> urządzenie.
>
> No i właśnie tak możesz, tylko dodaj puszkę na rozdział faz na gniazdka.
>
>> Wg mnie lepsze jest drugie rozwiązanie z przewodem pięciożyłowym, bo jest
>> tańsze i wygodniejsze. Najlepsze jest to, że jeden elektryk mówi że tak
>> dobrze, inny że tak nie wolno i trzeba prowadzić trzy osobne obwody.
>
> Można i tak, i tak. Natomiast pierwsze rozwiązanie daje Ci redundancję.
>
>
>> Jednak w doprowadzeniu przewodu pięciożyłowego zero (o przekroju 2,5)
>> będzie przeciążone. Przecież ta jedna żyła musi przenieść i tak całą moc
>> trzech niezależnych urządzeń. Mam rację?
>
> Nie masz. Tam idzie tylko różnica obciążenia faz. W idealnym przypadku,
> kiedy masz identyczne obciążenia na fazach tym przewodem nie płynie żaden
> prąd.
>
Ale tutaj mają być niezależne obciążenia, więc przewodem zerowym będą płynęły duże
prądy pomiędzy poszczególnymi gniazdkami.
Krzysiek Rudnik
-
36. Data: 2009-03-30 22:55:14
Temat: Re: 1 czy 3 fazy do gniazdek w łazience?
Od: a...@g...com
On 28 Mar, 01:24, "Maniek4" <b...@w...pl> wrote:
> po lekturze dyskusji widze, ze mam spore braki wiedzy na ten temat, a glupio
> bylo by gdybym kiedys palna cos glupiego w madrzejszym towarzystwie. A
Ales nas Maniek skwitowal :-)))))
pozdr.
--
Adam Sz.
-
37. Data: 2009-04-01 07:36:14
Temat: Re: 1 czy 3 fazy do gniazdek w łazience?
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 27 Mar, 17:05, Jan Werbiński <j...@j...com>
wrote:
> Dalej nie kumam.
> Wyleci różnicówka trójfazowa, to wyłączam wszystko z gniazdek.
No właśnie wszystko.... a być może nie do wszystkiego masz łatwy
dostęp... może pralkę trzeba będzie odsunąć, dostać się do gniazdka
przyłączeniowego termy sprytnie ukrytego żeby nie szpecił itp.
> Zakładając, ze to zabezpieczenie ma zadziałać raz na jakiś czas, albo wcale
> to nie widzę tutaj zalet, tylko koszt.
Zainstaluj sobie jedną różnicówkę 3f na CAŁY DOM i po jedną sk-ę na
fazę (a może nawet jedną eskę na cały dom - jak szaleć to szaleć). Po
co rozdzielasz? To tylko koszt!
;-)
Do niczego nie namawiam, starałem się tylko przestawić Cię na inny tok
myślenia - bardziej na wygode niż na cenę. Jeżeli dla Ciebie takie
rozwiązanie nie jest wygodne to go nie rób. W zasadzie po co się
pytasz skoro tylko jedne jedyne rozwiązanie Ci pasuje? Zaoszczędzisz
przecież aż 11 zł na tym 8m kablu....
;-)
Pozdrawiam,
Krzemo.
-
38. Data: 2009-04-01 08:40:16
Temat: Re: 1 czy 3 fazy do gniazdek w łazience?
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:96e3821f-7555-4219-acc3-b0bfa9ac0a09@y9g2000yqg
.googlegroups.com...
On 27 Mar, 17:05, Jan Werbiński <j...@j...com>
wrote:
> Dalej nie kumam.
> Wyleci różnicówka trójfazowa, to wyłączam wszystko z gniazdek.
No właśnie wszystko.... a być może nie do wszystkiego masz łatwy
dostęp... może pralkę trzeba będzie odsunąć, dostać się do gniazdka
przyłączeniowego termy sprytnie ukrytego żeby nie szpecił itp.
> Zakładając, ze to zabezpieczenie ma zadziałać raz na jakiś czas, albo
wcale
> to nie widzę tutaj zalet, tylko koszt.
Zainstaluj sobie jedną różnicówkę 3f na CAŁY DOM i po jedną sk-ę na
fazę (a może nawet jedną eskę na cały dom - jak szaleć to szaleć). Po
co rozdzielasz? To tylko koszt!
;-)
I szukaj, która zarówka na choince doziemiła się do krasnala w ogrodzie
-
39. Data: 2009-04-01 08:51:01
Temat: Re: 1 czy 3 fazy do gniazdek w łazience?
Od: Sebcio <s...@n...net>
kiki pisze:
> jednofazowymi. Musisz się zabezpieczyć na wypadek złapania 2 faz naraz i
> jednocześniestojąc w butach odizolowany od ziemi. 3 fazy w jednym
No i myślisz że jak złapie jednocześnie fazę i neutralny, w podobnym
obuwiu, to którakolwiek z różnicówek wywali ? :)
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
40. Data: 2009-04-01 08:53:28
Temat: Re: 1 czy 3 fazy do gniazdek w łazience?
Od: Sebcio <s...@n...net>
Jan Werbiński pisze:
> Faktycznie poruszyłeś realne zagrożenie, ale w takim przypadku to lepsze
> będą trzy różnicówki osobne. Nie widzę wtedy sensu trójfazowej.
Tego zagrożenia nie unikniesz. Nie ma znaczenia czy złapiesz się dwóch
faz, czy też jednej i przewodu neutralnego. Prawdopodobieństwo jest
takie samo. W obu wypadkach różnicówka nie wywali, nie ważne czy 1f czy
też 3f. Dlatego to co pisał Kiki jest bez sensu, tylko w koszty
popadniesz i instalację sobie skomplikujesz.
--
Pozdrawiam,
Sebcio