eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie-20 mrozu jak wasz C.O. się czują?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 113

  • 41. Data: 2009-12-20 16:27:28
    Temat: Re: -20 mrozu jak wasz C.O. się czują?
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Kudlaty" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    news:c5f792ea-88d0-401c-91f2-

    >nalezy upychac na max. I jeszce piana PUR potraktowac cale badziewie.

    Po co upychac, nie lepiej od razu piana? Przy najmniej cieplej bedzie.

    Pozdro.. TK



  • 42. Data: 2009-12-20 16:34:07
    Temat: Re: -20 mrozu jak wasz C.O. się czują?
    Od: M <M...@w...pl>

    marko1a pisze:
    >
    > Całość można uświadomić sobie porównując dwa samochody. Jeden przyspiesza i
    > zwalnia co chwilę jak oszalały a drugi jedzie spokojnie tą samą prędkością.
    > oba dojadą do celu ale ten pierwszy spali dużo więcej paliwa.

    Porównanie przesadzone, bo energia kinetyczna zależy od kwadratu
    prędkości a zależność energii, temperatury i mocy jest liniowa.

    M.


  • 43. Data: 2009-12-20 16:37:38
    Temat: Re: -20 mrozu jak wasz C.O. się czują?
    Od: Kudlaty <p...@g...com>

    On 20 Gru, 17:00, "marko1a" <m...@l...de> wrote:
    > Użytkownik "Kudlaty" <p...@g...com> napisał w
    wiadomościnews:b4692636-56eb-4259-8d7d-e50b55de890d@
    y24g2000yqb.googlegroups.com...
    >
    > >grzejnik ma nominalna moc przy danych parametrach np przy 90
    > >stopniach,
    >
    > Zanim zaczniesz głosić takie teorie na grupachj to się lepiej najpierw
    > czegos dowiedz, poczytaj, posłuchaj mądrzejszych.
    >
    > >Dlatego obnizanie temp w rurach jest rowne zmniejszeniu mocy
    > >grzejnikow.
    > >co w sumie nioplaca sie, gdyz
    > >mala temp grzejnika = dluzsze grzanie
    > >duza temp grzejnika = krotsze grzanie
    >
    > Co się niby ma nie opłacać? Czas przeliczasz na pieniądze?

    Czas to pieniadz , nieprawdaz

    > >trzeba pamietac ze grzejemy powietrze w domach. Im wieksza temp
    > >grzejnika tym szybciej zachodzi proces konwekcji. Pozatym
    > >wpompowywanie energi w dom, czy czynnik bedzie mial 45 stopni czy tez
    > >90 stopni jest taki sam. Proces wpompowania jedynie sie wydluzy lub
    > >skroci.
    >
    > Piszesz od rzeczy. Jeżeli będziesz grzać dom "krótkimi seriami po 90stC" to
    > zawsze licz na niższą sprawność układu grzewczego a więc większe koszty.

    A przeliczales w instrukcji piecyka gazowego ile wychodzi wytworzenie
    1kwh. Okazuje sie ze mala moc pieca pozera najwiecej gazu.
    Moj piecyk ma najmniejsze zuzycie do kwh mocy do 30%-50% mocy kotla

    > >Jesli dom ma straty przez przegrody na poziomie 5 kW
    >
    > kW nie jest jednostką energii. Miałeś chyba na myśli kWh
    >
    > >Wazny w tym momencie jest czas.
    > >Jesli czas dostarczenia ciepla przez grzejnik jest dluzszy niz strata
    > >przez przegrody to mamy niedogrzenie pomieszczenia.
    >
    > Właśnie! Wydłuży się czas nagrzewania. Należy jednak dązyć do tgego aby ten
    > czas był maksymalnie długi ale bez przesady aby nie było ryzyka że
    > pomieszczenie nie zostanie nagrzane.

    Czyli jesli dostajesz impuls do ogrzewania pomieszczenia to powoli je
    nagrzewaz na minimalnej mocy kotla, twoj komfort cieplny w pokoju jest
    marny przez dlugi czas, bo dlugo sie nagrzewa. W przypadku
    wysokotemperaturowej sytuacji. Uklad momentalnie uzupelnia straty bez
    twojego dyskonfortu. Grzejniki szybciej oddaja energie. Uklad jest
    bardziej sprawny.

    > Całość można uświadomić sobie porównując dwa samochody. Jeden przyspiesza i
    > zwalnia co chwilę jak oszalały a drugi jedzie spokojnie tą samą prędkością.
    > oba dojadą do celu ale ten pierwszy spali dużo więcej paliwa.
    > A wysiłek kotła grzejącego na 90stC można porównać do jazdy 100kmh na drugim
    > biegu.

    Samochody to co innego niz piec.
    Piec ma palnik ktory moze byc max otwary wykorzystujac cala
    powierzchnie wymmienika lub min otwarty wykorzytujac jakis tam procent
    wymmienika.
    Pompa pracuje tak samo.
    Innych roznic nie widze.

    porownanie byloby lepsze gdybys uzyl przygotowanie wody na herbate.
    Podgrzewasz czajnik 1 h lub 10 min.
    Ilosc energi musi jest taka sama w czajniku, im dluzej sie czajnik
    nagrzewa tym wiecej strat masz na przekazywanie tej energi.


  • 44. Data: 2009-12-20 16:41:51
    Temat: Re: -20 mrozu jak wasz C.O. się czują?
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "marko1a" <m...@l...de> napisał w wiadomości
    news:hglc8p$hr2$1@news2.ipartners.pl...

    > W pomieszczeniach mam stale 21 stopni w dzień. W nocy zwiększyłem z 19 do
    > 20 oraz skróciłem czas obnizonej temperatury od 23:00 do 4:00 więc pięc
    > godzin tylko na obniżonej temperaturze.

    Tak sie zastanawiam kolejny raz, po co obnizacie temp. w nocy?

    Pozdro.. TK



  • 45. Data: 2009-12-20 16:45:23
    Temat: Re: -20 mrozu jak wasz C.O. się czują?
    Od: "Piotrek" <...@...ru>

    > koło mnie takie cos budowali i chyba pół województwa przyjeżdzało i
    > oglądało:-)

    moj kolega tez takie cos sobie wybudowal, calkiem fajny pomysl :)
    i nie wyszlo to wiele drozej a o wiele pewniej

    --
    pzdr
    piotrek


  • 46. Data: 2009-12-20 17:04:09
    Temat: Re: -20 mrozu jak wasz C.O. się czują?
    Od: "marko1a" <m...@l...de>

    Użytkownik "wolim" <n...@t...pisz> napisał w wiadomości
    news:hglh9t$ooq$1@news.interia.pl...

    > Jaką temperaturę trzeba ustawić na piecu (ekogroszek na ten przykład),
    > żeby zapewnić największą sprawność? Czy ekonomiczniej jest grzać
    > pomieszczenie 2 kaloryferami i spokojnie dogrzewać do zadanej temperatury
    > (powiedzmy 21 stopni), czy jednym kaloryferem, ale żeby nie dogrzewał do
    > zadanej temperatury (temperatrura zatrzymuje się na poziomie 20,75 st. i -
    > przy takim mrozie jak dziś - nie chce się bardziej nagrzać - powoduje to,
    > że grzejnik cały czas grzeje - zawór termostatyczny go nie wyłącza).

    Znajomy u którego pomagam w GK na poddaszu ma piec w którym pali peletami.
    Tak sobie schodzimy czasem na dół do kotłowni i obserwujemy jak pracuje
    Wychodzi że najlepiej jest gdy kocioł grzeje na 65stC a to ile ciepła trafia
    do grzejników zalezne jest od ustawień zaworu czterodrożnego.
    Ja nie wiem czy to jest słuszne ale narazie wychodzi że tak.

    > Zastanawiam się nad tym, bo grzeję dopiero od 2 miesięcy i jezcze nie
    > nabrałem doświadczenia w tej materii ;). Biorąc pod uwagę Twój przykład z
    > samochodem wydawałoby się, że lepiej żeby chodził cały czas jeden grzejnik
    > ze stałą temperaturą, niż dwa grzejniki chodziły w trybie grzanie -
    > wystudzenie - grzanie - wystudzenie. Oczywiście pomijam tu tę prawie
    > nieodczuwalną różnicę 0,25 st celsjusza.

    Jeżeli masz nie 21 a 20,75 przy pracy ciągłej to znaczy że masz ciut za
    niską moc kotła albo ciut za niską temp zasilania.
    Oczywiście lepiej grzać dwoma grzejnikami ponieważ lepsza jest wtedy
    konwekcja.W dwóch miejscach a nie w jednym grzejesz, więc w pomieszczeniu
    będzie bardziej równomierny rozkład temperatury. Aby uzyskac lepszą
    sprawność układu zadaj temperaturę na kotle na 65stC a zawór czterodrożny
    tak aby na powrocie do kotła było nie mniej niz jakieś 40stC. Grzejniki
    wyposaż w głowice termostatyczne. Ważne jest aby kocioł na powrocie nie
    dostawał zbyt niskich temperatur zwłaszcza poniżej 30stC gdyż szybko zgnje
    od wykraplającej się na nim rosy. U znajomego po takiej dłuższej regulacji
    można było wydłużyć czas między dawkowaniem paliwa i skrócić czas
    dawkowania, znaczy się sprawność poszła w górę.

    Marek

    Marek



  • 47. Data: 2009-12-20 17:15:22
    Temat: Re: -20 mrozu jak wasz C.O. się czują?
    Od: "marko1a" <m...@l...de>

    Użytkownik "M" <M...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:hglic9$v0n$1@node1.news.atman.pl...
    > Porównanie przesadzone, bo energia kinetyczna zależy od kwadratu prędkości
    > a zależność energii, temperatury i mocy jest liniowa.

    Wiem wiem. Faktycznie nie do końca porównanie trafnie dobrane ale efekt
    wykorzystania obu maszyn w różnych warunkach podobny- większy apetyt na
    paliwo.
    Piec grzejący z pełną mocą wali w komin dużo więcej gorących spalin zamiast
    zostawić tą energię w wymienniku. W samochodzie przy dużej prędkości należy
    pokonywac zwiększone opory powietrza i toczenia. To dlatego nie da się
    rozpędzić auta do nieskończoności. Dodatkowo kazde przyspieszanie i
    hamowanie to straty. Kazdy rozruch kotła to większe zużycie gazu na start
    czyli rozgrzanie samego kotła (wymiennika) więc straty. Lepiej aby kocioł
    włączał się rzadziej ale na dłużej.

    Marek



  • 48. Data: 2009-12-20 17:34:48
    Temat: Re: -20 mrozu jak wasz C.O. się czują?
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Kudlaty" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    news:51ee3b70-96a7-4be6-84e7-

    Czyli jesli dostajesz impuls do ogrzewania pomieszczenia to powoli je
    nagrzewaz na minimalnej mocy kotla, twoj komfort cieplny w pokoju jest
    marny przez dlugi czas, bo dlugo sie nagrzewa.

    Dzisiejsze kotly praktycznie w ogole nie przestaja grzac w sensie sposobu
    pracy. Bazuja glownie na mierzeniu temp. powrotu i zasilania a regulator
    pokojowy nie wylacza kotla. Sytuacja ktora opisujesz praktycznie nie ma
    szansy sie wydarzyc.

    >W przypadku
    >wysokotemperaturowej sytuacji. Uklad momentalnie uzupelnia straty bez
    >twojego dyskonfortu. Grzejniki szybciej oddaja energie. Uklad jest
    >bardziej sprawny.

    Walac pelna moca bez kondensacji np.

    >porownanie byloby lepsze gdybys uzyl przygotowanie wody na herbate.
    >Podgrzewasz czajnik 1 h lub 10 min.
    >Ilosc energi musi jest taka sama w czajniku, im dluzej sie czajnik
    >nagrzewa tym wiecej strat masz na przekazywanie tej energi.

    Ale nikt wody na herbate w grzejnikach nie gotuje. Nie ma mowy o stratach,
    bo cale cieplo tak czy tak zostaje w domu.

    Pozdro.. TK



  • 49. Data: 2009-12-20 17:50:26
    Temat: Re: -20 mrozu jak wasz C.O. się czują?
    Od: "marko1a" <m...@l...de>

    Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:hglik7$gkt$1@news.interia.pl...
    > Tak sie zastanawiam kolejny raz, po co obnizacie temp. w nocy?

    Bo w wyższej źle się śpi. Człowiek się kręci rozkopuje.

    Marek



  • 50. Data: 2009-12-20 18:11:40
    Temat: Re: -20 mrozu jak wasz C.O. się czują?
    Od: "marko1a" <m...@l...de>

    Użytkownik "Kudlaty" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    news:51ee3b70-96a7-4be6-84e7-2497ec1ccb59@j14g2000yq
    m.googlegroups.com...

    >Czas to pieniadz , nieprawdaz

    Czas pracy kotła masz na liście płac ?

    >A przeliczales w instrukcji piecyka gazowego ile wychodzi wytworzenie
    >1kwh.

    Przy 96% sprawności mojego kotła z 1m3 GZ50 uzyskam około 9kWh.

    > Okazuje sie ze mala moc pieca pozera najwiecej gazu.
    >Moj piecyk ma najmniejsze zuzycie do kwh mocy do 30%-50% mocy kotla

    A przeczytałes do końca tą i inne instrukcje kotłów? Chyba nie, bo nie
    wiesz że są różne charakterystyki dla twojego kotła owszem zaczyna się na
    wykresie niżej aby przejść w górę przy 20-60% obciążenia po czym spada w dół
    nawet poniżej wartości z początku wykresu. Widocznie masz kocioł
    niskotemperaturowy. Zakres 20-60% to zakres o wyższej i w miare stałej
    sprawności kotła. Wniosek jest więc taki że lepiej ustawić taki kocioł na
    niskie zakresy obciążenia tym bardziej na początku gdy się jeszcze nie
    rozumie jego działania a napewno straty będą mniejsze niż dla wartości z
    przedziału 60-100%. Chyba mam rację?
    Druga sprawa to kocioł z otwarta komorą i modulacją palnika (atmosferyczny)
    oraz piec kondensacyjny (zwłaszcza ten jest uczulony) mają sprawność
    najwyższą przy najniższych obciążeniach. Tu zasada jest prosta. im mniejsze
    obciążenie tym wyższa sprawność.


    >Czyli jesli dostajesz impuls do ogrzewania pomieszczenia to powoli je
    >nagrzewaz na minimalnej mocy kotla, twoj komfort cieplny w pokoju jest
    >marny przez dlugi czas, bo dlugo sie nagrzewa.

    Oj widzę że nie rozumiesz istoty sprawy wogóle.
    Tak jak piszesz to moze być po powrocie z tygodniowej wyprawy na narty
    gdybym obniżył temperaturę na czas wyjazdu.
    Ale i tak zmniejszam ale nie niżej niż 17stC.

    Mylisz się co do komfortu. Komfort mam cały czas taki sam bo ciągle mam
    temperature 21stC.
    Gdy tylko zejdzie ułamek w dół piec spokojnie sobie dogrzewa. To nie jest
    układ włącz wyłącz lecz układ o ciągle kontrolowanej temperaturze

    >W przypadku wysokotemperaturowej sytuacji. Uklad momentalnie uzupelnia
    >straty bez
    >twojego dyskonfortu. Grzejniki szybciej oddaja energie. Uklad jest
    >bardziej sprawny.

    Onet prawda. w takiej sytuacji owszem szybciej rozgrzejesz ale pod
    warunkiem że będzie wyziębiony jak wczesniej opisałem ale co do sprawności
    mylisz się i to bardzo.

    >Samochody to co innego niz piec.
    >Piec ma palnik ktory moze byc max otwary wykorzystujac cala
    >powierzchnie wymmienika lub min otwarty wykorzytujac jakis tam procent
    >wymmienika.
    >Pompa pracuje tak samo.
    >Innych roznic nie widze.

    Onet prawda.
    Od wielu lat nie ma już w sprzedaży kotłów bez modulacji palnika.
    Dzisiejsze kotły sa nafaszerowane elektroniką płynnie otwierającą palnik w
    dość szerokim zakresie przez co kocioł według swojego algorytmu ustala
    płynnie wielkość płomienia tak aby nie dopuszczac do przegrzewania czyli
    wychodzenia poza histerezę.
    Dodatkowo regulatory pogodowe i pokojowe (nie mylić ze zwykłymi termostatami
    z allegro po 200zł które działają jako zwykłe włącz wyłącz.) to one decydują
    na jaką temperaturę ma się załączyc kocioł w danej chwili na podstawie
    zapamiętanej krzywej narastania i opadaniua temperatury wewnątrz
    pomieszczenia. Kocioł w takim układzie ma za zadanie tylko i wyłącznie
    rozgrzać tak aby nie przegrzać. Dobrze wyregulowany układ to kocioł
    wyłączający palnik zanim temperatura zadana zostanie osiągnięta a pozostałym
    ciepłem resztkowym wymiennika dogrzewa brakujące nieraz kilka stC.

    Musisz uzupełnić swoją wiedzę na temat kotłów.

    >porownanie byloby lepsze gdybys uzyl przygotowanie wody na herbate.
    >Podgrzewasz czajnik 1 h lub 10 min.
    >Ilosc energi musi jest taka sama w czajniku, im dluzej sie czajnik
    >nagrzewa tym wiecej strat masz na przekazywanie tej energi.

    Mylisz zalezności. W twoim porównaniu dłuższe grzanie to nie są straty
    przekazywania energii samej w sobie bo ciecz dostanie i tak swoje, lecz
    straty jakie ciecz odda w otoczenie podczas długiego nagrzewania. Inaczej
    mówiąc straty nie powstają przy przekazywaniu energii do cieczy lecz są
    straty cieczy oddającej energie w otoczenie.
    I tu jest cos czego nie rozumiesz. Zwróc uwage na to że w grzejniku ta ciecz
    jak by nie była ogrzana i tak docelowo odda to ciepło do otoczenia bo taka
    jest istota działania grzejnika więc o takich stratach jak ty piszesz nie ma
    tu mowy.

    Marek



strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1