-
21. Data: 2015-11-07 14:53:48
Temat: Re: A w Krakowie...
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Pomimo ze legalny to jak widzisz społecznie takie zachowania nie są akceptowalne.
-
22. Data: 2015-11-07 15:06:36
Temat: Re: A w Krakowie...
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Nie możesz nikomu narzucić długiego i zdrowego zycia. Może taki co syfi węglem nie
chce długo żyć bo jest biedny. Jeśli jego dużo bogatsi sąsiedzi chcą dłużej żyć i
oddychać powietrzem bez zanieczyszczeń to się muszą złożyć i zapłacić syfiacemu żeby
nie syfil. Za swoj komfort muszą zapłacić tak jak płacą za lepsze jakościowo
jedzenie. Nie ma możliwości ukarania kogoś kto pali w piecu węglem jeśli na podstawie
jakiejś decyzji administracyjnej ( pozwolenie na budowę legalizuje sposób ogrzewania
) na to mu pozwolono. Można nie wydać dla budowanych w przyszłości pozwoleń na
spalanie węgla. Ale te co maja taka zgodę to będą ja miały dokąd właściciel budynku
nie poprosi o zmianę. A niby dlaczego miałby prosić i wydawać własną kasę jeśli tak
się składa ze siebie truje w minimalnym stopniu, dużo mniej niż ekologicznych
sąsiadów.
-
23. Data: 2015-11-07 15:13:59
Temat: Re: A w Krakowie...
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu sobota, 7 listopada 2015 14:52:13 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> Pominę kwestię że odliczanie vatu na prywatne przejazdy jest troche jak legalne
palenie trującym węglem.
Po pierwsze - nie wiem czy odliczam vat czy nie bo sie na tym nie znam -
odliczam to co moge zgodnie z prawem. Chyba polowe vat o ile wiem. I jest
to jak najbardziej zgodne z ustawa - od lipca tego roku byly zmiany i
moge to robic LE GAL NIE :)
Porownywanie odliczania vat zgodnie z prawem do trucia syfem brzmi jak
trolling.
> A i o grach coś wspomniałem, zapomniałeś się ustosunkować;)
No zapomnialem :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
24. Data: 2015-11-07 15:18:40
Temat: Re: A w Krakowie...
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu sobota, 7 listopada 2015 15:06:37 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Nie możesz nikomu narzucić długiego i zdrowego zycia. Może taki co syfi węglem nie
chce długo żyć bo jest biedny.
To jest naruszenie PODSTAWOWEJ zasady o ktorej pisalem wyzej. On w ten
sposob narusza moja wolnosc, ktora jest podstawowym prawem kazdego czlowieka.
Najwazniejszym i nienaruszalnym.
> Jeśli jego dużo bogatsi sąsiedzi chcą dłużej żyć i oddychać powietrzem bez
zanieczyszczeń to się muszą złożyć i zapłacić syfiacemu żeby nie syfil.
Prawisz jak typowy lewak bez mozgu.
Nie - nikt nie musi mu placic, on po prostu musi przestac syfic, bo narusza
tym zdrowie wszystkich.
pozdr.
--
Adam Sz.
-
25. Data: 2015-11-07 15:44:22
Temat: Re: A w Krakowie...
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
W piecach węglem tez pala legalnie, to w czym widzisz problem?
-
26. Data: 2015-11-07 15:48:10
Temat: Re: A w Krakowie...
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Jeśli ma przed wejściem przepisów zgodę na palenie węglem to nic nie musi. Jeśli
Tobie przeszkadza ze pali węglem to jeśli miałby z Twojego powodu przejść na inne
paliwo to musisz mu to zrekompensować. W państwie prawa innej możliwości nie ma.
-
27. Data: 2015-11-07 15:48:54
Temat: Re: A w Krakowie...
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu sobota, 7 listopada 2015 15:44:23 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> W piecach węglem tez pala legalnie, to w czym widzisz problem?
Widze co wydobywa sie z kominow niektorych piecow weglowych. Ja nie mam
pomyslu jak temu zapobiec ale pewne jest, ze jakos trzeba. Nie czepiam sie
wcale palenia weglem jako takim, bo nim da sie palic czysto. Gorsze jest
palenie flotem, mulem i pochodnymi - tego powinno sie zakazac od razu, a
tym glownie pala ludzie na slasku w piecach weglowych. Nie tylko ci biedni.
pozdr.
--
Adam Sz.
-
28. Data: 2015-11-07 16:10:47
Temat: Re: A w Krakowie...
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Kopule z filtrami sobie postaw nad działka. Do spalania mułu itp potrzebne są
specjalne paleniska. Miałem w piecu kaflowym nie da się napalic bo przez ruszta
przeleci. To ze ludzie nie potrafią palić węglem to fakt. Z drugiej strony w piecu
kaflowym jest jeden możliwy sposób palenia i ekologicznie się nie da.
-
29. Data: 2015-11-07 16:19:47
Temat: Re: A w Krakowie...
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu sobota, 7 listopada 2015 16:10:49 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Kopule z filtrami sobie postaw nad działka. Do spalania mułu itp potrzebne są
specjalne paleniska. Miałem w piecu kaflowym nie da się napalic bo przez ruszta
przeleci. To ze ludzie nie potrafią palić węglem to fakt. Z drugiej strony w piecu
kaflowym jest jeden możliwy sposób palenia i ekologicznie się nie da.
Uwierz mi, ze mulem czy flotem (to jeszcze wiekszy syf) da sie palic w kazdym
normalnym piecu. Trzeba go troche pomoczyc wczesniej.. Kumpel palil tym syfem
przez kilkanascie lat!
pozdr.
--
Adam Sz.
-
30. Data: 2015-11-07 16:38:14
Temat: Re: A w Krakowie...
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu środa, 4 listopada 2015 02:36:30 UTC+1 użytkownik Jacek napisał:
> Coś sugerujesz? Zaostrzyć przepisy? Zwiększyć kary?
Bo ja wiem, chyba nic nie sugeruję. Zdziwiłem się, że jest
aż tak źle, bo do tej pory myślałem, że Pekin to extremum...
L.