-
41. Data: 2018-09-04 17:33:35
Temat: Re: Budowa basenu/stawu kąpielowego
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .09.2018 o 10:00 Myjk <m...@n...op.pl> pisze:
> Ja wręcz przeciwnie, ostatnie 3 lata rozstawiania i pielęgnacji basenu
> stelażowego doprowadziły mnie (nas w sumie, z małżowiną) w zeszłym roku
> do
> decyzji, że robimy basen "ciężki" (bo oczywiście wahałem się głównie ja).
Jest to upierdliwe, ale mi razem z rozłożeniem podłoża pod basen zajmuje
to max 2h. Dzień wcześniej oczywiście spuszczam wodę, włażę do basenu i go
dokładnie myję - jak trzeba to i myjką.
> Z basenu rozstawianego korzysta się zupełnie inaczej niż z basenu w
> niecce.
> Tak jak zawsze na wakacjach w ciepłych krajach nie chodzę nad morze tylko
> morświnuję na basenach hotelowych (uprzedzając pytania, tak, jeżdżę na
> wakacje żeby kompletnie nic nie robić, odpocząć),
To nic złego :-) ja też tak mam z tym, że jeszcze bardziej. Absolutnie nie
potrafię wypocząć nad basenem hotelowym (hałas i obcy ludzie wokół mnie
nie pomagają). Dlatego od nastu lat wynajmuję domy wakacyjne obowiązkowo z
basenem. Dlatego pisałem, że nie buduję ale mam doświadczenie w
użytkowaniu małego basenu. Miałem różne - 10x5, 8x4, 6x3, nerki, narożne
kanciaste. Wszystkie miały spadek i co najmniej dwa skimery :-)
> Poza tym córa ma 10 lat, niedawno przyszedł na świat syn, także basen
> przez
> najbliższe 15 lat będzie w użyciu i nie zamierzam przez ten czas się
> katować klocami stojącymi na ogrodzie, rozkładać, składać, składować itd.
Każdemu wg potrzeb, mnie nic do tego. Wiesz jakie są plusy i minusy,
miałeś poligon na stelażowym - myślę, że podejmujesz świadomą decyzję.
Gorzej jak ktoś pojedzie gdzieś na wakacje, zauroczy się basenem na
południu Hiszpanii i stara się ten urok "teleportować" do centralnej
Polski. Lato szybko mija i taki człek zostaje z dziurą w ziemi przysypaną
grubą kasą...
TG
-
42. Data: 2018-09-04 17:49:07
Temat: Re: Budowa basenu/stawu kąpielowego
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .09.2018 o 10:58 Myjk <m...@n...op.pl> pisze:
> Nie wiem kto takie baseny robi, większość robi płaskie. Mnie firma od
> basenów też odraziła robienie spadu (choć chciałem) podając szereg
> argumentów.Główny argument to cena (zarówno samej niecki jak i pokrycia
> folią, tj. znacznie więcej roboty i strat folii, bo folia po całości
> kupuje
> się na najgłębszą część i docina), jako kolejny argument, że się tego
> później nie wykorzystuje w żaden sposób (a statystyki mają jako firma
> zajmująca się basenami całkiem spore z fidbaku od swoich klientów).
Cena to podstawa, wiadomo. Ale czy oprócz ceny mieli inne argumenty?
Zobacz tutaj:
https://www.google.pl/maps/place/Mazarron+Country+Cl
ub+-+Clubhouse/@37.6378389,-1.3313253,790m/data=!3m1
!1e3!4m5!3m4!1s0xd64987ddf22c94d:0x85bcd6d0a72239f!8
m2!3d37.6366553!4d-1.3290789
800 chałup, 600 basenów i żadnego płaskiego.
> Patrz swój punkt pierwszy i drugi, gdzie wykazujesz że basen ma służyć do
> pływania a wczesnej fazie do jego nauki. Teraz piszesz że 80% to
> zabawa...
> Z tym się zgadzam oczywiście, dlatego właśnie dzieci powinny mieć grunt.
> Moja 10-letnia córka skacze nawet z ustawionej w pobliżu basenu trampo
> (oczywiście, przerośnięta jest, to na tyłek i z asekuracją rąk).
Uwierz mi mam doświadczenie z dzieciakami w basenie - łącznie z rozciętym
łukiem brwiowym (o dno na głębokości około 1m) - przypadkowo oczywiście.
100 razy się uda a za 101 będzie katastrofa. Kwestia masy, energii i
temperamentu dzieciaków.
>> Dysza to 50zł (max 100) skimer z rewizją to 300-400 zł.
>
> Jeszcze doprowadzenie hydrauliki, i mocniejsza pompa, obrobienie
> dodatkowych dysz w folii też sobie odpowiednio więcej liczą. Nieśmiało
> chcę
> przypomnieć, że basen buduję i mam wycenę na jego wykonanie. :P
Pompa przy większej ilości dysz nie musi być większa - ma mniejsze opory w
instalacji. Pompę dobiera się do kubatury.
>> Jeden skimer to za mało, jak Ci spadnie liść przy dyszy to będzie musiał
>> zrobić kilka kółek zanim trafi do jednego skimera (jak wcześniej nie
>> opadnie na dno). Dwa skimery zapewniają równiejszy prąd wody.
>
> To ja widać musiałem trafić na złotą firmę od basenów, bo myślałem w
> wielu
> kwestiach tak jak Ty, ale oni mnie z tych błędów wyprowadzili (w zasadzie
> odbierając tym samym chleb sobie, a mnie oszczędzając pieniądze).
Panie od 20 lat tak robim i jest dobrze!
TG
-
43. Data: 2018-09-04 17:50:57
Temat: Re: Budowa basenu/stawu kąpielowego
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .09.2018 o 10:53 Myjk <m...@n...op.pl> pisze:
> Łatwiej to czyścić niż filtr papierowy a tańsze w użytkowaniu
> niż filtr piaskowy (jak ktoś już ma papierowy).
Worek pisaku do filtra to 20 zł na sezon. Co może być tańsze?
TG
-
44. Data: 2018-09-04 20:16:07
Temat: Re: Budowa basenu/stawu kąpielowego
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu wtorek, 4 września 2018 19:45:46 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
> Spytam przy okazji, jest jakiś głębszy sens jechać/lecieć parę
> tysi kilometrów, żeby leżakować przy basenie, jak podobne
> atrakcje są w zasięgu ręki?
Też nie rozumiem tego sposobu spędzania czasu. Ale samą ideę że za granicą
jak najbardziej rozumiem - jest taniej i jest pewna pogoda :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
45. Data: 2018-09-04 20:59:05
Temat: Re: Budowa basenu/stawu kąpielowego
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .09.2018 o 19:47 Maniek4 <S...@o...pl> pisze:
> "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl
>
>
>> To nic złego :-) ja też tak mam z tym, że jeszcze bardziej. Absolutnie
>> nie
>> potrafię wypocząć nad basenem hotelowym (hałas i obcy ludzie wokół mnie
>> nie pomagają). Dlatego od nastu lat wynajmuję domy wakacyjne
>> obowiązkowo z
>> basenem.
> ................................................
>
>
> Spytam przy okazji, jest jakiś głębszy sens jechać/lecieć parę
> tysi kilometrów, żeby leżakować przy basenie, jak podobne
> atrakcje są w zasięgu ręki?
Trochę uprościłem i dlatego masz wątpliwości.
Jak jestem tam na wakacjach z rodziną to do popołudnia (15-16) jesteśmy w
domu/przy basenie. Po południu jedziemy na plażę nad morze (od 20-21
jeszcze świeci słońce i jest przyjemnie).
Co drugi trzeci dzień robimy wycieczki - czasami z noclegiem poza "bazą".
Nie mam absolutnie żadnego problemu aby pojechać na dwa dni do Madrytu,
Seviji, Kadyksu czy też Tarify aby popływać z jakąś firmą za
delfinami/wielorybami.
Od 7 lat jestem w lipcu/sierpniu w Andaluzji/Murcji i padało łącznie przez
4h. Ja uwielbiam słońce i temp. w okolicach 35 st. (ale w tamtym klimacie)
- tego mi zawsze brakowało w Polsce. Dodatkowo przystępne ceny, brak
tłumów, czyste, ciepłe morze (28-30st to norma), prysznice przy plażach,
darmowe parkingi, brak parawanów :-)
TG
-
46. Data: 2018-09-04 21:03:13
Temat: Re: Budowa basenu/stawu kąpielowego
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .09.2018 o 20:16 Adam Sz. <a...@g...com> pisze:
> W dniu wtorek, 4 września 2018 19:45:46 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
>
>> Spytam przy okazji, jest jakiś głębszy sens jechać/lecieć parę
>> tysi kilometrów, żeby leżakować przy basenie, jak podobne
>> atrakcje są w zasięgu ręki?
>
> Też nie rozumiem tego sposobu spędzania czasu. Ale samą ideę że za
> granicą
> jak najbardziej rozumiem - jest taniej i jest pewna pogoda :)
> pozdr.
Jest czas na aktywny wypoczynek: jazdę na nartach/desce, pływanie łódką,
zwiedzanie starych gruzów, zwiedzanie pomników przyrody - jest też czas
kiedy człowiek ma ochotę na leżenie na materacu w basenie i obserwację
trajektorii przebytej przez kwiat róży w drodze do skimera :-)
Można sobie tak zorganizować życie, że na wszystko w ciągu roku znajdzie
się "miejsce".
TG
-
47. Data: 2018-09-04 21:39:57
Temat: Re: Budowa basenu/stawu kąpielowego
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Tue, 04 Sep 2018 17:49:07 +0200, Tomasz Gorbaczuk
> Cena to podstawa, wiadomo. Ale czy oprócz ceny mieli inne argumenty?
Tuż po cenie trafia do mnie argunent że zmiennej głębokości się później nie
wykorzystuje, wręcz dla dzieci (najczęstszych użytkowników) jest
bezsensowne, ponieważ do zabawy przydaje się grunt. Nawet jeśli potrafią
świetnie pływać.
> Zobacz tutaj:
> https://www.google.pl/maps/place/Mazarron+Country+Cl
ub+-+Clubhouse/@37.6378389,-1.3313253,790m/data=!3m1
!1e3!4m5!3m4!1s0xd64987ddf22c94d:0x85bcd6d0a72239f!8
m2!3d37.6366553!4d-1.3290789
> 800 chałup, 600 basenów i żadnego płaskiego.
To jest 2500 km od Polski, dodatkowo ZTCW to apartamenty pod wynajem a nie
prywatne baseny.
> Uwierz mi mam doświadczenie z dzieciakami w basenie - łącznie z rozciętym
> łukiem brwiowym (o dno na głębokości około 1m) - przypadkowo oczywiście.
> 100 razy się uda a za 101 będzie katastrofa. Kwestia masy, energii i
> temperamentu dzieciaków.
Czyli trzeba budować 2,5m głębokości, na rantach zamontować poduszki, a
najlepiej to nie nalewać w ogóle wody bo można się przecież utopić za 101
wejściem. ;)
> Pompa przy większej ilości dysz nie musi być większa - ma mniejsze
> opory w instalacji. Pompę dobiera się do kubatury.
Są też inne dodatkowe koszty o których wspominałem. Mnie, w firmie od
basenów, powiedzieli, że koszty podwojone a zysk z takiej instalacji
mizerny. Znowu mnie chcieli wydmuchać, sobie zabierając prowizję i
wykonanie? :P Same łajzy na tym świecie. ;)
> Panie od 20 lat tak robim i jest dobrze!
Tu nie chodziło o ułatwienie pracy ekipie wykonującej basen, bo oni to
zrobić spokojnie mogą, potrafią. Ale cena oraz inne, wcześniej podane
argumenty, mnie przekonały. I to nie są moje wydumane argumenty, ale
głównie gościa który mi basen pomagał projektować dla moich potrzeb, a
który baseny buduje od ponad 20 lat, w tym sam miał trzy swoje.
--
Pozdor
Myjk
-
48. Data: 2018-09-04 21:40:11
Temat: Re: Budowa basenu/stawu kąpielowego
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .09.2018 o 21:30 Maniek4 <S...@o...pl> pisze:
> Z tą różnicą, że to taniej jest bardzo relatywne jak na mój gust.
Polska (nawet nad morzem w sezonie poza patologiami oczywiście) jest
bardzo tania. Wystarczy pojechać do Francji czy północnych Włoch aby się o
tym przekonać.
Taniej w Hiszpanii na pewno nie jest - niż w tym samym standardzie nad
polskim morzem.
Ale "standard" i taniej/drożej to sprawa indywidualna.
Ja przy codziennych zakupach zostawiam tyle samo w Mercadonie co w
"naszym" lidlu czy biedronce tyle, że tam to są EUR.
Taniej może być w Chorwacji (bo blisko) gdy jedziesz swoim autem ze swoim
prowiantem i nie wychodzisz z dziećmi "na miasto".
Bardzo wiele osób się łapie na takie "tanie" slogany a potem jest zgrzyt.
TG
-
49. Data: 2018-09-04 21:57:09
Temat: Re: Budowa basenu/stawu kąpielowego
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .09.2018 o 21:46 Maniek4 <S...@o...pl> pisze:
> Co do basenu to ostatecznie jednak wolę pływanie w słonym morzu,
> bujac się na fali i obserwować rybki bez wysiłku z maską na
> aparycji,
Robię to codziennie po południu :-)
Polecam maski z decatlona (bez rurki).
> jak grillować się na materacu w rozgrzanych murach,
połowa basenu jest w cieniu palmy :-)
> których to przy ponad czterdziestu stopniach mam serdecznie dość.
> Zrobiłem kiedyś błąd i pojechałem z niesprawdzonym towarzystwem.
Sprawdzone towarzystwo to podstawa - wolę być sam niż z przypadkowymi
"znajomymi".
TG
-
50. Data: 2018-09-04 22:00:38
Temat: Re: Budowa basenu/stawu kąpielowego
Od: Sebastian Rusek <s...@r...eu>
W dniu 04.09.2018 o 14:42, Kżyho pisze:
> niby
> dodałem jakiegoś środka w zalecanej dawce, co mi do tego też w komplecie
> dałem, a generalnie basen był jak ściek.
A wiesz może co to był za środek? Ja dociekliwy jestem, jak kupowałem
basen stelażowy to też dostałem jakiś worek z tabletkami bez opisu.
Wyglądały podejrzanie znajomo (spojler: zdarza mi się regenerować złoża
kationitu;) i nie pachniały basenem (chlorem znaczy się...;) Pomęczyłem
sprzedawcę kilkoma mailami i nie dałem się zbyć jakimiś zdawkowymi
odpowiedziami i okazało się, że to sól po prostu jest....
Wartość zabijająca życie w basenie prawie żadna. Odpisałem sprzedawcy,
że nie zdawałem sobie sprawy, że kupuję towar luksusowy: basen morski i
że tak go powinni reklamować ;)
Zobacz czy nie wygląda tak jak tu:
https://image.ceneostatic.pl/data/products/29348378/
i-sol-tabletkowana-solanka-do-stacji-uzdatniania-wod
y-25-kg.jpg
--
Pozdr
Sebastian Rusek