W dniu 2015-06-29 o 20:51, Kris pisze:
> Taka ciekawostka.
> Przy okazji porządków znalazłem faktury z 2007 roku
> Czerwec
> Prąd zużycie 814kWh koszt 338,96 czyli ok 41gr za kWh. Dzisiaj ok 66gr
> gaz-zużycie 166m3 koszt 167,7zł. Ile kosztuje dzisiaj?
> Jak widać ceny prądu wzrosły dość znacznie- ok 50%

Ktoś musi się zrzucić na nasze kopalnie. Górnicy muszą zarabiać a spółki
energetyczne (państwowe) muszą zatrudniać masy politycznych specjalistów.

Dlatego też rząd wspiera tzw. "energię odnawialną" polegającą na tym, że
koncerny energetyczne kupują łupiny kokosowe, sprowadzają je z drugiego
końca świata i palą nimi w piecach węglowych. Potem dopisują na
fakturze, że jest to energia OZE.

Wszystko, byle tylko zabronić przeciętnemu obywatelowi produkować prąd i
pozostać monopolistą na rynku energii elektrycznej. Wtedy będziesz
musiał zawsze zapłacić tyle ile będą chcieli. Jest już pomysł połączenia
kopalni z energetyką. A zwalą wszystko na OZE i pakiet klimatyczny. I
kasa leci....

M.

do góry

W dniu 2015-06-30 o 15:34, Budyń pisze:

>> A tak dla przypomnienia skoro wszystko próbujesz sprowadzać do polityki -
>
> próbuję? no to raczej oczywiste ze to polityka - tu akurat miedzynarodowa.

Bzdura. To polityka krajowa. Chodzi o to, by zacementować na długie lata
monopol gigantów energetycznych. Te giganty to spółki państwowe, w
których posady mają osoby z nadania politycznego.

I stąd te ściemy ze złym pakietem klimatycznym i dobrym
górnikiem/producentem prądu. Stąd ta kampania o tym, że wszyscy
obywatele to oszuści, więc nie można im pozwolić produkować prądu.

Polecam się zapoznać z tym
http://ziemianarozdrozu.pl/artykul/2945/pge-zablokow
ac-energetyke-obywatelska

W latach 2005-2012 rząd wydał 7,5 mld zł publicznych środków na
dofinansowanie współspalania węgla z biomasą (nazwał to dofinansowaniem
do OZE, masz też taką pozycję na fakturze - jak myślisz, że to OZE, to
się mylisz - to palenie łupin kokosowych w piecu węglowym). Policz ile
instalacji PV można byłoby zrobić za te 7,5mld zł. A tak, to te
pieniądze poszły z dymem
http://ziemianarozdrozu.pl/artykul/2743/75-miliarda-
zlotych-poszlo-z-dymem

M.

do góry

Użytkownik "noname" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:20150630130327.0682184f@xeon...

>Podałem realne dane, jest w tym sporo interpretacji ponieważ
>musiałem odrzucać różne koneksje i pracowników wyraźnie
>preferowanych od wielu lat (im rosło powoli mimo kryzysu).

No wiec zastanawiałeś się dlaczego nie jesteś "preferowany"? Może tak
naprawdę powinien się cieszyć, ze ktokolwiek chce cię zatrudniać?

do góry

W dniu 2015-07-05 o 15:13, Ghost pisze:
> No wiec zastanawiałeś się dlaczego nie jesteś "preferowany"? Może tak
> naprawdę powinien się cieszyć, ze ktokolwiek chce cię zatrudniać?

To nie jest argument dla głodowych pensji.
A Polacy są prawie najbiedniejsi w UE. Nie są głupsi od innych więc
takie kretyńskie uwagi pozbawione są sensu.

--
MN

do góry

Użytkownik "Marcin N" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:55993c2b$0$27516$6...@n...neostrad
a.pl...

W dniu 2015-07-05 o 15:13, Ghost pisze:

>> No wiec zastanawiałeś się dlaczego nie jesteś "preferowany"? Może tak
>> naprawdę powinien się cieszyć, ze ktokolwiek chce cię zatrudniać?

>To nie jest argument dla głodowych pensji.
>A Polacy są prawie najbiedniejsi w UE. Nie są głupsi od innych więc takie
>kretyńskie uwagi pozbawione są sensu.

Kretyńskie jest żalenie się, że nie jest się "preferowanym". Jeśli tego nie
widzisz, toś sam kretyn :P

do góry

Oczywiście że Polacy są głupsi od innych. Jak by byli mądrzejsi albo tacy sami mądrzy
jak inni to by tak samo zarabiali albo i więcej.

do góry

Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:df10f312-f6ca-402b-9e80-3f1484b614a1@go
oglegroups.com...

> Zatem to nie jest zasada kalego - jesli ja łamię to jest dobrze, jesli
> oni - to źle. Obie strony łamią (naginają) prawo ale jedna w celu
> czynienia dobra a druga zła.

I znowu wracamy do początku o jakim dobru i złu chcesz dyskutować?
Obiektywnym czy subiektywnym? Bo _Twoja_ wizja co jest dobre dla Polski i
Polaków jest inna od _mojej_ :-)

No i jeszcze taka drobna uwaga: załóżmy na chwilę że jakaś partia ma
"monopol na wiedzę". Nieistotne skąd: Cyganka im powiedziała, dostali
natchnienia Ducha Świętego, albo wydumali coś pod wpływem narkotyków.
Nieistotne - to tylko założenie. Ta partia chce coś zrobić o czym _wiem_ że
jest dobre dla Polski i Polaków ale Polacy tego nie chcą. Partia dostaje w
wyborach 20%. Czy ta partia ma prawo zrobić zamach stanu, by wprowadzić
dobro na siłę? Zgodnie z Twoją argumentacją tak - bo zrobi coś złego by
osiągnąć dobro.

> Ochrona postubeków różnych jest złem, próba wymierzenia im sprawiedliwoci
> dobrem. Proste - ale jakze podatne na medialną nagonkę.

Wymierzenie im "sprawiedliwości"łamiąc przy okazji prawo nie jest ani
"dobrem" ani tym bardziej oczywiste.

Już o tym kiedyś dyskutowaliśmy dla Ciebie chęć rozliczeń jest ważniejsza
niż poszanowanie dla prawa - dla mnie nie. Dlatego Ty możesz lubić Orbana
czy Kaczyńskiego a ja na nich nigdy nie zagłosuję. Mamy po prostu inną
hierarchię wartości.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

W dniu poniedziałek, 6 lipca 2015 09:57:26 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:

> I znowu wracamy do początku o jakim dobru i złu chcesz dyskutować?
> Obiektywnym czy subiektywnym? Bo _Twoja_ wizja co jest dobre dla Polski i
> Polaków jest inna od _mojej_ :-)

Znaczy poddajesz w ogole dyskusji czy komunisci sa dobrzy, czy zli? :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

On 2015-07-06 11:12, Adam Sz. wrote:
> Znaczy poddajesz w ogole dyskusji czy komunisci sa dobrzy, czy zli? :-)

Ale wszyscy komuniście są źli? Czy robimy jakieś wyjątki? ;-)

Hint: komunizm chrześcijański.

Piotrek

do góry

Użytkownik "Adam Sz." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:bd853011-59fb-4f9b-8b34-156a99053fae@go
oglegroups.com...

> Znaczy poddajesz w ogole dyskusji czy komunisci sa dobrzy, czy zli? :-)

Nie, poddaję w wątpliwość czy łamanie prawa by dowalić komunistom jest
dobre.

Sprzeciwiam się falandyzacji prawa. Tylko tyle.

Jeśli prawo jest nieodpowiednie to trzeba je zmienić a nie naginać. A jeśli
do zmiany nie ma wystarczającej większości - to należy sobie zadać
_podstawowe_ pytanie czy społeczeństwo na pewno tego chce. Bo to naród jest
najwyższą władzą.

Dlatego jak naród dwukrotnie zagłosował na komuchów to nie szedłem na
barykady tylko przyjmowałem do wiadomości "wolę ludu". Na tym polega
demokracja. A nie na tym że jak "moi" wygrają to jest ok, a jak "inni" to
krzyczę.

Pozdrawiam
Ergie

do góry