>To ciśnieniowy czy bezciśnieniowy zbiornik był?
yyyy, no bojler.... nie znam sie az tak.
dwie wezownice, podpielismy dolna pod kociol na paliwo stale. Gorna zostala
pusta.
Reszta normalnie. Woda, u mnie akurat hydrofor, normalnie znaczy sie.
Bojler zabezpieczony przed rozerwaniem tym zaworem.....
Jak podliczylem ile mnie kosztuje grzanie latem tego bojlera to kolejny juz
jest bez
wezownicy na sol i kwestia solarow narazie nie istnieje...
Producent okazal sie byc uczciwy chyba nie tylko wb. mnie.
Byl gdzies pod Wroclawiem, w czasie afery pracowal juz w Niemczech, pewnie
zeby odrobic te bojlery....
Winne bylo nieumiejetne spawanie. W spawach widoczne czarne punkty, zgorzel
zamknieta jakby...
Ale i material byl slaby bo na rurce zasilajacej w wode z sieci przezarlo
tak ze wysuwal sie taki wlosek wody.
Dziurka niewidoczna golym okiem, ale tryskalo na grubosc wlosa....
Kto chce kupowac spawany to niech najpierw zobaczy fabryczny wysokiej klasy,
bedzie miec porownanie
jak to mniej wiecej winno wygladac...
pozdro.

do góry

W dniu 2015-03-30 o 14:04, abn140 pisze:
>> na miar? a ja nie polecam czytania g?upot jakie wypisujesz.
> co dlugo robil?
> po 10 miesiacach od uzywania sie rozciekl.
> mozna bylo wywnioskowac z opisu o zwrocie kasy, o kupnie kolejnego itp.
> miej sobie uprawnienia spawalnicze na co chcesz.
> bez maszyn czy tam automatow spawalniczych jakie maja wielkie fabryki nie
> masz
> szans pospawac tak bojlera jak robi to wielka firma.
> widziales takiego vissmana lub cos podobnego?
> spawaj i powodzenia.
>
>

Bo w przypadku nierdzewki to nie tylko "cza umić" spawać, ale przede
wszystkim wiedzieć jak się przygotowuje elementy do spawania i jak się
je obrabia po spawaniu.
Po pierwsze elementy powinny być odpowiednio obrobione i sfazowane.
Obrabiane narzędziami do nierdzewnki i używanymi tylko i wyłącznie do
nierdzewki.
Przed rozpoczęciem spawania należy odpowiednio zabezpieczyć drugą stronę
spawu przed dostępem tlenu. W tym celu stosuje się osłonę argonową lub
specjalne pasty.
Po spawaniu, spaw z obydwu stron musi być oczyszczony, wytrawiony i
spasywowany przy pomocy specjalnego żelu zawierającego silne kwasy.
Niewykonanie którejś z ww czynności spowoduje, że spawy "zeżre" korozja.

Z kogutkiem to szkoda w ogóle dyskutować, bo to jest stary zgred,
któremu się wydaje, że pozjadał wszystkie rozumy świata, a wszystkich
innych uważa za niedorozwiniętych niemotów.

do góry

W dniu poniedziałek, 30 marca 2015 19:42:49 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
> W dniu 2015-03-30 o 14:04, abn140 pisze:
> >> na miar? a ja nie polecam czytania g?upot jakie wypisujesz.
> > co dlugo robil?
> > po 10 miesiacach od uzywania sie rozciekl.
> > mozna bylo wywnioskowac z opisu o zwrocie kasy, o kupnie kolejnego itp.
> > miej sobie uprawnienia spawalnicze na co chcesz.
> > bez maszyn czy tam automatow spawalniczych jakie maja wielkie fabryki nie
> > masz
> > szans pospawac tak bojlera jak robi to wielka firma.
> > widziales takiego vissmana lub cos podobnego?
> > spawaj i powodzenia.
> >
> >
>
> Bo w przypadku nierdzewki to nie tylko "cza umić" spawać, ale przede
> wszystkim wiedzieć jak się przygotowuje elementy do spawania i jak się
> je obrabia po spawaniu.
> Po pierwsze elementy powinny być odpowiednio obrobione i sfazowane.
> Obrabiane narzędziami do nierdzewnki i używanymi tylko i wyłącznie do
> nierdzewki.
> Przed rozpoczęciem spawania należy odpowiednio zabezpieczyć drugą stronę
> spawu przed dostępem tlenu. W tym celu stosuje się osłonę argonową lub
> specjalne pasty.
> Po spawaniu, spaw z obydwu stron musi być oczyszczony, wytrawiony i
> spasywowany przy pomocy specjalnego żelu zawierającego silne kwasy.
> Niewykonanie którejś z ww czynności spowoduje, że spawy "zeżre" korozja.
>
> Z kogutkiem to szkoda w ogóle dyskutować, bo to jest stary zgred,
> któremu się wydaje, że pozjadał wszystkie rozumy świata, a wszystkich
> innych uważa za niedorozwiniętych niemotów.

A możesz napisać po chuj robić dla siebie z nierdzewki jak 0H18N9 jest kilka złotych
droższe na kilogramie. I przy 0H18N9 wystarczy pospawać w osłonie argonu a czyści się
nalot dla oka. Czy ja gdzieś pisałem żeby robić z nierdzewki? Wybij mi kurwa oczy tym
że pisałem żeby z nierdzewki robić. Jak jesteś taki bystry to napisz jak się w
trzystu litrowym zbiorniku czyści spawy od środka. Metodą traconego spawacza to można
pospawać zbiornik milion litrów. A nie kurwa trzystu litrowy.

do góry

W dniu poniedziałek, 30 marca 2015 18:39:34 UTC+2 użytkownik abn140 napisał:
> >To ciśnieniowy czy bezciśnieniowy zbiornik był?
> yyyy, no bojler.... nie znam sie az tak.
> dwie wezownice, podpielismy dolna pod kociol na paliwo stale. Gorna zostala
> pusta.
> Reszta normalnie. Woda, u mnie akurat hydrofor, normalnie znaczy sie.
> Bojler zabezpieczony przed rozerwaniem tym zaworem.....
> Jak podliczylem ile mnie kosztuje grzanie latem tego bojlera to kolejny juz
> jest bez
> wezownicy na sol i kwestia solarow narazie nie istnieje...
> Producent okazal sie byc uczciwy chyba nie tylko wb. mnie.
> Byl gdzies pod Wroclawiem, w czasie afery pracowal juz w Niemczech, pewnie
> zeby odrobic te bojlery....
> Winne bylo nieumiejetne spawanie. W spawach widoczne czarne punkty, zgorzel
> zamknieta jakby...
> Ale i material byl slaby bo na rurce zasilajacej w wode z sieci przezarlo
> tak ze wysuwal sie taki wlosek wody.
> Dziurka niewidoczna golym okiem, ale tryskalo na grubosc wlosa....
> Kto chce kupowac spawany to niech najpierw zobaczy fabryczny wysokiej klasy,
> bedzie miec porownanie
> jak to mniej wiecej winno wygladac...
> pozdro.

Pierdolisz bzdury jak rzadko który. Pracowałem w fabryce gdzie co miesiąc grubo ponad
tysiąc zbiorników w tym 3/4 ciśnieniowych odbieranych przed Dozór Techniczny było
robionych. Zbiorniki od 10 do 250 litrów. Blacha 0H18N9 o grubości 0d 1 do 3 mm.
Wszystko spawane ręcznie TIGiem ( cienkie blachy) elektrodami te 3 milimetrowe. Spawy
jak by maszyna robiła, takiej były jakości. Było to w czasach kiedy w soboty
pracowało się 6 godzin. Daj linka do fotki tego zbiornika co leciał. Jak ten co
spawał Twój zbiornik nie potrafił spawać to nie znaczy że każdy spawacz nie potrafi
spawać. A Ty że ni chuja nie robić metodą gospodarczą bo się nie da. Da się. Jak bym
potrzebował taki zbiornik to w życiu bym nie kupił fabrycznego tylko dał do
pospawania.

do góry

W dniu poniedziałek, 30 marca 2015 19:42:49 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
> Po spawaniu, spaw z obydwu stron musi być oczyszczony, wytrawiony i
> spasywowany przy pomocy specjalnego żelu zawierającego silne kwasy.
A jak to zrobić od środka zbiornika?

do góry

W dniu 2015-03-30 o 20:51, k...@g...com pisze:
> W dniu poniedziałek, 30 marca 2015 19:42:49 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
>> W dniu 2015-03-30 o 14:04, abn140 pisze:
>>>> na miar? a ja nie polecam czytania g?upot jakie wypisujesz.
>>> co dlugo robil?
>>> po 10 miesiacach od uzywania sie rozciekl.
>>> mozna bylo wywnioskowac z opisu o zwrocie kasy, o kupnie kolejnego itp.
>>> miej sobie uprawnienia spawalnicze na co chcesz.
>>> bez maszyn czy tam automatow spawalniczych jakie maja wielkie fabryki nie
>>> masz
>>> szans pospawac tak bojlera jak robi to wielka firma.
>>> widziales takiego vissmana lub cos podobnego?
>>> spawaj i powodzenia.
>>>
>>>
>> Bo w przypadku nierdzewki to nie tylko "cza umić" spawać, ale przede
>> wszystkim wiedzieć jak się przygotowuje elementy do spawania i jak się
>> je obrabia po spawaniu.
>> Po pierwsze elementy powinny być odpowiednio obrobione i sfazowane.
>> Obrabiane narzędziami do nierdzewnki i używanymi tylko i wyłącznie do
>> nierdzewki.
>> Przed rozpoczęciem spawania należy odpowiednio zabezpieczyć drugą stronę
>> spawu przed dostępem tlenu. W tym celu stosuje się osłonę argonową lub
>> specjalne pasty.
>> Po spawaniu, spaw z obydwu stron musi być oczyszczony, wytrawiony i
>> spasywowany przy pomocy specjalnego żelu zawierającego silne kwasy.
>> Niewykonanie którejś z ww czynności spowoduje, że spawy "zeżre" korozja.
>>
>> Z kogutkiem to szkoda w ogóle dyskutować, bo to jest stary zgred,
>> któremu się wydaje, że pozjadał wszystkie rozumy świata, a wszystkich
>> innych uważa za niedorozwiniętych niemotów.
> A możesz napisać po chuj robić dla siebie z nierdzewki jak 0H18N9 jest kilka
złotych droższe na kilogramie.

Jak widać Kogutek ty to nie myślisz głową ale ch.....em, bo dla ciebie
stal kwasoodporna to nie jest stalą nierdzewną.
Jeżeli masz z tym problem to ci wyjaśniam, że każda stal kwasoodporna
jest stalą nierdzewną, ale nie każda stal nierdzewna jest stalą
kwasoodporną.

> I przy 0H18N9 wystarczy pospawać w osłonie argonu a czyści się nalot dla oka.

> Czy ja gdzieś pisałem żeby robić z nierdzewki? Wybij mi kurwa oczy tym że pisałem
żeby z nierdzewki robić.

No to kur.... już sobie wyobrażam jak to dla oka robiła firma, w której
rzekomo pracowałeś w kontroli jakości :)
Przypudrować z wierzchu i do "Żyda", byle tylko sprzedać i żeby
wytrzymało okres gwarancji, a co dalej to ch...j kogo obchodzi.
Widzisz kogutek, nie wystarczy tylko pospawać i przypudrować z zewnątrz,
bo wewnątrz pozostaje zgorzel, która nie wytrawiona, powoduje korozję.
Może i pracowałeś w zakładzie produkującym takie zbiorniki, ale nie na
stanowisku technicznym, bo g.... wiesz na temat obróbki stali nierdzewnych.


> Jak jesteś taki bystry to napisz jak się w trzystu litrowym zbiorniku czyści spawy
od środka. Metodą traconego spawacza to można pospawać zbiornik milion litrów. A nie
kurwa trzystu litrowy.

Nauka kosztuje, a ty ponoć wiesz jak się to robi, bo ponoć pracowałeś.

do góry

W dniu poniedziałek, 30 marca 2015 23:54:29 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
> W dniu 2015-03-30 o 20:51, k...@g...com pisze:
> > W dniu poniedziałek, 30 marca 2015 19:42:49 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
> >> W dniu 2015-03-30 o 14:04, abn140 pisze:
> >>>> na miar? a ja nie polecam czytania g?upot jakie wypisujesz.
> >>> co dlugo robil?
> >>> po 10 miesiacach od uzywania sie rozciekl.
> >>> mozna bylo wywnioskowac z opisu o zwrocie kasy, o kupnie kolejnego itp.
> >>> miej sobie uprawnienia spawalnicze na co chcesz.
> >>> bez maszyn czy tam automatow spawalniczych jakie maja wielkie fabryki nie
> >>> masz
> >>> szans pospawac tak bojlera jak robi to wielka firma.
> >>> widziales takiego vissmana lub cos podobnego?
> >>> spawaj i powodzenia.
> >>>
> >>>
> >> Bo w przypadku nierdzewki to nie tylko "cza umić" spawać, ale przede
> >> wszystkim wiedzieć jak się przygotowuje elementy do spawania i jak się
> >> je obrabia po spawaniu.
> >> Po pierwsze elementy powinny być odpowiednio obrobione i sfazowane.
> >> Obrabiane narzędziami do nierdzewnki i używanymi tylko i wyłącznie do
> >> nierdzewki.
> >> Przed rozpoczęciem spawania należy odpowiednio zabezpieczyć drugą stronę
> >> spawu przed dostępem tlenu. W tym celu stosuje się osłonę argonową lub
> >> specjalne pasty.
> >> Po spawaniu, spaw z obydwu stron musi być oczyszczony, wytrawiony i
> >> spasywowany przy pomocy specjalnego żelu zawierającego silne kwasy.
> >> Niewykonanie którejś z ww czynności spowoduje, że spawy "zeżre" korozja.
> >>
> >> Z kogutkiem to szkoda w ogóle dyskutować, bo to jest stary zgred,
> >> któremu się wydaje, że pozjadał wszystkie rozumy świata, a wszystkich
> >> innych uważa za niedorozwiniętych niemotów.
> > A możesz napisać po chuj robić dla siebie z nierdzewki jak 0H18N9 jest kilka
złotych droższe na kilogramie.
>
> Jak widać Kogutek ty to nie myślisz głową ale ch.....em, bo dla ciebie
> stal kwasoodporna to nie jest stalą nierdzewną.
> Jeżeli masz z tym problem to ci wyjaśniam, że każda stal kwasoodporna
> jest stalą nierdzewną, ale nie każda stal nierdzewna jest stalą
> kwasoodporną.
>
> > I przy 0H18N9 wystarczy pospawać w osłonie argonu a czyści się nalot dla oka.
>
> > Czy ja gdzieś pisałem żeby robić z nierdzewki? Wybij mi kurwa oczy tym że
pisałem żeby z nierdzewki robić.
>
> No to kur.... już sobie wyobrażam jak to dla oka robiła firma, w której
> rzekomo pracowałeś w kontroli jakości :)
> Przypudrować z wierzchu i do "Żyda", byle tylko sprzedać i żeby
> wytrzymało okres gwarancji, a co dalej to ch...j kogo obchodzi.
> Widzisz kogutek, nie wystarczy tylko pospawać i przypudrować z zewnątrz,
> bo wewnątrz pozostaje zgorzel, która nie wytrawiona, powoduje korozję.
> Może i pracowałeś w zakładzie produkującym takie zbiorniki, ale nie na
> stanowisku technicznym, bo g.... wiesz na temat obróbki stali nierdzewnych.
>
>
> > Jak jesteś taki bystry to napisz jak się w trzystu litrowym zbiorniku czyści
spawy od środka. Metodą traconego spawacza to można pospawać zbiornik milion litrów.
A nie kurwa trzystu litrowy.
>
> Nauka kosztuje, a ty ponoć wiesz jak się to robi, bo ponoć pracowałeś.

Pierdolisz jak przymuły bagienne z bimbrowych portali.

do góry

W dniu poniedziałek, 30 marca 2015 21:11:27 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> W dniu poniedziałek, 30 marca 2015 19:42:49 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
> > Po spawaniu, spaw z obydwu stron musi być oczyszczony, wytrawiony i
> > spasywowany przy pomocy specjalnego żelu zawierającego silne kwasy.
> A jak to zrobić od środka zbiornika?

Duże zbiorniki to metodą traconego spawacza. Jak pospawa, bo duże zbiorniki spawa się
od środka i od zewnątrz to zanim wykorkuje zdąży przelecieć spawy szmerglem. Potem
się go w kwasie rozpuszcza. Male zbiorniki wystarczy od zewnątrz pospawać. Przed
wspawaniem dennicy wsadzają małe chińskie dziecko. Małych chińskich dzieci jest do
oporu i nikt się nie doliczy.

do góry

W dniu 2015-03-30 o 21:11, Kris pisze:
> W dniu poniedziałek, 30 marca 2015 19:42:49 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
>> Po spawaniu, spaw z obydwu stron musi być oczyszczony, wytrawiony i
>> spasywowany przy pomocy specjalnego żelu zawierającego silne kwasy.
> A jak to zrobić od środka zbiornika?

W przypadku produktów przemysłowych, produkowanych przez duże firmy w
zasadzie nie ma takiej potrzeby, bo spawa się plazmowo lub laserowo w
pełnej osłonie argonu z obydwu stron.
Przez to nie tworzy się po drugiej stronie spawu zgorzelina, tak jak się
to dzieje podczas spawania ręcznego.

Zgorzelina (tak to wygląda: http://www.cnc.info.pl/pics/bd276206da2c.jpg
) tworzy się po drugiej stronie spawu (wewnątrz zbiornika) podczas
spawania TIG-em bez ochrony tej drugiej strony blachy. Aby ochronić
blachę przed powstawaniem takiej zgorzeliny należy zbiornik wypełnić
argonem lub zastosować specjalną pastę ochronną, którą nanosi się na
wewnętrzną powierzchnię blachy.

Jeżeli chodzi o czyszczenie to w tym celu można:
- wykonując zbiornik dzielony, skręcany przy pomocy kołnierzy lub
wykonując otwór rewizyjny zamykamy deklem, poprzez który wprowadza się
narzędzia (np. szczotka druciana obrotowa ze stali nierdzewnej czy dysza
piaskarki)
- poprzez obróbkę rotacyjno-ścierną lub obróbkę wibro-ścierną tzw.
trowalizację (w obydwu przypadkach zbiornik wypełnia się materiałem
ściernym, śrutem lub specjalnymi kształtkami ściernymi i wprawia
zbiornik w ruch odpowiednio: obrotowy lub wibracje na stole wibracyjnym.

Tak wyglądają kształtki ścierne
http://www.puli-metal.pl/ksztaltki-polerskie-porcela
nowe

do góry

W dniu 2015-03-31 o 00:23, k...@g...com pisze:
> W dniu poniedziałek, 30 marca 2015 21:11:27 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
>> W dniu poniedziałek, 30 marca 2015 19:42:49 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
>>> Po spawaniu, spaw z obydwu stron musi być oczyszczony, wytrawiony i
>>> spasywowany przy pomocy specjalnego żelu zawierającego silne kwasy.
>> A jak to zrobić od środka zbiornika?
> Duże zbiorniki to metodą traconego spawacza. Jak pospawa, bo duże zbiorniki spawa
się od środka i od zewnątrz to zanim wykorkuje zdąży przelecieć spawy szmerglem.
Potem się go w kwasie rozpuszcza. Male zbiorniki wystarczy od zewnątrz pospawać.
Przed wspawaniem dennicy wsadzają małe chińskie dziecko. Małych chińskich dzieci jest
do oporu i nikt się nie doliczy.

Lecz się na nogi, bo na głowę to już za późno.
Nie przypuszczałem, że możesz być aż takim debilem i tak pierd..... od
rzeczy.

do góry