-
1. Data: 2011-07-17 17:44:56
Temat: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną
Od: hk <h...@k...pl>
Bo jakoś tak murować nie potrafię, wody i co nie czuję w ogóle, ale
instalacje elektryczna to po prostu odcinki przewodu z punktu A do B
połączone w puszkach. Umiem obsłużyć śrubokręt z neonówką i umiem
skręcać przewody w kostkach - chociaż teraz to są jakieś Vago co ich na
oczy nie widziałem, no ale chyba łatwiej to spiąć niż rurkę od wody?
Z tym, że nie mam pojęcia o praktycznej stronie:
- nie wiem czy dawać przewody w bruzdach czy w tynku
- nie wiem czy daje się w ogóle peszle (kiedyś próbowałem wyciągnąć
przewód z peszla i nie uważam żeby przewody w peszlach były synonimem
"wymienności w razie czego" - jeden zakręt i po ptokach - to po co peszel)
- nie wiem czy stosować puszki łączeniowe czy głębokie puszki za
włącznikami i gniazdami
- nie wiem jak elegancko schować trafo od halogenów
Rozumiem, że instalacja elektryczna to bezpieczeństwo, nie chcę spalić
chaty ani pozabijać dzieci, ale jak mam mieć po 5-8 punktów w
pomieszczeniu a 50-80 w domu i dać za to parę patoli, to wolałbym zrobić
to sam.
-
2. Data: 2011-07-17 17:57:53
Temat: Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną
Od: "m4rkiz" <m...@g...com>
"hk" <h...@k...pl> wrote in message news:ivv72n$2unu$1@bgp.inds.pl...
> Rozumiem, że instalacja elektryczna to bezpieczeństwo, nie chcę spalić
> chaty ani pozabijać dzieci, ale jak mam mieć po 5-8 punktów w
> pomieszczeniu a 50-80 w domu i dać za to parę patoli, to wolałbym zrobić
> to sam.
znajdz najpierw elektryka ktory bedzie sie chcial pod tym podpisac,
dogadaj sie z nim, zrob sam (uzgodnione) puszki i kable we wlasnym
zakresie a niech on ci to polaczy
innych opcji raczej nie masz, bo jezeli wyrzezbisz wszystko sam to
znalezienie kogos kto ci to odbierze (plus przerobki) bedzie cie
kosztowalo wiecej niz zaoszczedzisz
-
3. Data: 2011-07-17 18:11:02
Temat: Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną
Od: wolim <n...@t...pl>
W dniu 2011-07-17 19:44, hk pisze:
> Bo jakoś tak murować nie potrafię, wody i co nie czuję w ogóle, ale
> instalacje elektryczna to po prostu odcinki przewodu z punktu A do B
> połączone w puszkach. Umiem obsłużyć śrubokręt z neonówką i umiem
> skręcać przewody w kostkach - chociaż teraz to są jakieś Vago co ich na
> oczy nie widziałem, no ale chyba łatwiej to spiąć niż rurkę od wody?
> Z tym, że nie mam pojęcia o praktycznej stronie:
> - nie wiem czy dawać przewody w bruzdach czy w tynku
To zależy jakie tynki. Ja pod tynki gipsowe proponowałbym jednak zrobić
lekkie bruzdy, bo potem w miejscach gdzie jest cienka warstwa tynku mogą
wychodzić smugi od przewodów.
> - nie wiem czy daje się w ogóle peszle (kiedyś próbowałem wyciągnąć
> przewód z peszla i nie uważam żeby przewody w peszlach były synonimem
> "wymienności w razie czego" - jeden zakręt i po ptokach - to po co peszel)
W peszlach dawaj tylko to co będzie ukryte w posadzce.
> - nie wiem czy stosować puszki łączeniowe czy głębokie puszki za
> włącznikami i gniazdami
Teraz puszek łączeniowych już się raczej nie stosuje. Łączy się wszystko
pod gniazdami i wyłącznikami.
> - nie wiem jak elegancko schować trafo od halogenów
Tego nie podpowiem, bo zależy gdzie te halogeny chcesz mieć :)
Generalnie, żeby rozsądnie to wszystko wyszło proponuję samemu pociągnąć
przewody, ale w dać szafę do rozszycia elektrykowi.
Jak nigdy nie miałeś styczności z elektryką, to będziesz się musiał
trochę naczytać, żeby dobrze podłączyć bezpieczniki, różnicówki i inne
zabezpieczenia.
-
4. Data: 2011-07-17 19:41:55
Temat: Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną
Od: "Kris" <k...@W...PL>
>Użytkownik "m4rkiz" napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:ivv7r4$igi$...@d...me...
>"hk" <h...@k...pl> wrote in message news:ivv72n$2unu$1@bgp.inds.pl...
> Rozumiem, że instalacja elektryczna to bezpieczeństwo, nie chcę spalić
> chaty ani pozabijać dzieci, ale jak mam mieć po 5-8 punktów w
> pomieszczeniu a 50-80 w domu i dać za to parę patoli, to wolałbym zrobić
> to sam.
>innych opcji raczej nie masz, bo jezeli wyrzezbisz wszystko sam to
>znalezienie kogos kto ci to odbierze (plus przerobki) bedzie cie
>kosztowalo wiecej niz zaoszczedzisz
A kto, co i po co ma odbierać?
Przyjdzie ktoś z uprawnieniami zrobi pomiary wystawi protokol skasuje ze
100zł i wszystko ok.
Do autoa watku'
instalacja elektryczna to najprostsza do zrobienia instalacja w domu.
Jak czujesz sie na silach to rób i dzięki temu zaoszczędzisz parę stówek
-
5. Data: 2011-07-17 19:55:45
Temat: Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną
Od: hk <h...@k...pl>
W dniu 2011-07-17 21:41, Kris pisze:
> A kto, co i po co ma odbierać?
> Przyjdzie ktoś z uprawnieniami zrobi pomiary wystawi protokol skasuje ze
> 100zł i wszystko ok.
>
No właśnie tak miałem z podłączaniem skrzynki rozdzielczej na budowie do
skrzynki licznikowej: zaczęło się od 600zł za robociznę a skończyło na
150zł. Kabel i skrzynkę kupiłem, wykopałem rów na 80 cm, miałem Arota
10m to wrzuciłem go w ten rów z dwoma linkami-pilotami w środku i całość
zasypałem. Przyszedł fachowiec, przykręcił kabel do linki, on ciągnął ja
pchałem ;) i kabel znalazł się w rurze. Potem podłączył wszystko w
skrzynce licznikowej, potem podłączył rozdzielnicę i poszedł. Następnego
dnia zadzwonił że zapomniał o uziemieniu :) to sam podłączyłem przewód
od RB do szpilki w ziemi i już tylko czekałem na odbiór. Gość przyjechał
z magikami z ZE, wziął 150zł i mam prąd budowlany (drogi jak wszyscy
diabli - wychodzi 10x tyle co w mieszkaniu)
> Do autoa watku'
> instalacja elektryczna to najprostsza do zrobienia instalacja w domu.
> Jak czujesz sie na silach to rób i dzięki temu zaoszczędzisz parę stówek
Też tak uważam :) Tylko czekam na dobre rady w rodzaju "tak zrób, będzie
dobrze" albo "tego nie próbuj, bo szkoda roboty i kasy". Na forum
muratora przeczytałem np. że peszle nie mają sensu, a tu na grupie
kiedyś pisano - i wolim potwierdził - że puszek też się nie stosuje.
-
6. Data: 2011-07-17 21:05:35
Temat: Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną
Od: "kiki" <k...@t...fel>
"wolim" <n...@t...pl> wrote in message
news:ivv8jj$4n8$1@usenet.news.interia.pl...
> To zależy jakie tynki. Ja pod tynki gipsowe proponowałbym jednak zrobić
> lekkie bruzdy, bo potem w miejscach gdzie jest cienka warstwa tynku mogą
> wychodzić smugi od przewodów.
Ale w ścianach 24cm i mniej nie robić bruzd poziomych, nie podcinać ściany.
Ja tam nie jestem zwolennikiem bruzdowania. Koledze instalowali centralny
odkurzacz i tak mu rozwalili ścianę, że musiał podpierać stemplami strop i
wylać belkę podpartą na słupach.
-
7. Data: 2011-07-17 21:20:15
Temat: Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
kiki wrote:
> "wolim" <n...@t...pl> wrote in message
> news:ivv8jj$4n8$1@usenet.news.interia.pl...
>
>> To zależy jakie tynki. Ja pod tynki gipsowe proponowałbym jednak
>> zrobić lekkie bruzdy, bo potem w miejscach gdzie jest cienka warstwa
>> tynku mogą wychodzić smugi od przewodów.
>
> Ale w ścianach 24cm i mniej nie robić bruzd poziomych, nie podcinać
> ściany. Ja tam nie jestem zwolennikiem bruzdowania. Koledze
> instalowali centralny odkurzacz i tak mu rozwalili ścianę, że musiał
> podpierać stemplami strop i wylać belkę podpartą na słupach.
boże jakieś głupoty piszesz kompletne...
bruzdy elektryczne mają głębokość 2 cm nie stanowią żadnego zagrożenia dla
ściany, nawet działówki na jedną cegłę.
-
8. Data: 2011-07-17 21:25:28
Temat: Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną
Od: "kiki" <k...@t...fel>
"Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:ivvjmm$7oq$1@news.onet.pl...
> boże jakieś głupoty piszesz kompletne...
>
> bruzdy elektryczne mają głębokość 2 cm nie stanowią żadnego zagrożenia dla
> ściany, nawet działówki na jedną cegłę.
Jemu zrobili na rurę 1.5 calową tak na 12-15cm :-)
Rozkuli półgłówki poziomo całą ścianę nośną :-)
-
9. Data: 2011-07-17 21:32:46
Temat: Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 17.07.2011 23:20, Marek Dyjor pisze:
>> Ale w ścianach 24cm i mniej nie robić bruzd poziomych, nie podcinać
>> ściany. Ja tam nie jestem zwolennikiem bruzdowania. Koledze
>> instalowali centralny odkurzacz i tak mu rozwalili ścianę, że musiał
>> podpierać stemplami strop i wylać belkę podpartą na słupach.
>
>
> boże jakieś głupoty piszesz kompletne...
>
> bruzdy elektryczne mają głębokość 2 cm nie stanowią żadnego zagrożenia
> dla ściany, nawet działówki na jedną cegłę.
Primo: ściany działowe to w ogóle nie problem, zasadniczo może to być
szkielet i karton-gips,a przewody puszczone w środku.
Secundo: wiele zależy od materiału - w gazobetonie to wręcz naturalna
metoda, w lanym betonie to masakryczna robota, a w cegle może być albo
ładnie, albo podobnie jak w betonie, albo będzie się cholerstwo kruszyło
na potęgę (sąsiad tak miał, ale może nie umiał albo miał jakąś wyjątkowo
kruchą dostawę)
Tertio: przedpiścia pisał o kanałach dla odkurzacza centralnego - te
mają "ciut" większy kaliber, nie uważasz? ;) Fakt, że to nie na temat w
kontekście przewodów, ale zrozum, że człowiek ma uraz ;)
-
10. Data: 2011-07-17 22:26:18
Temat: Re: Chciałbym sam zrobić instalację elektryczną
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
Użytkownik "hk" <h...@k...pl> napisał w wiadomości
news:ivv72n$2unu$1@bgp.inds.pl...
> instalacje elektryczna to po prostu odcinki przewodu z punktu A do B
> połączone w puszkach.
Wiesz, zasadniczo hydraulika, czy CO to też po prostu rurki z punktu A do B.
Jeśli masz DOBRY projekt instalacji, ewentualnie naprawde prostą,
niewymagająca kombinatoryki instalację, oczywiście, że zrobisz ją sam, ale
pomyśl na przykład, czy nigdzie nie będą ci potrzebne punkty świetlne
właczane z więcej niż jednego miejsca i czy na pewno wiesz, jak wtedy
rozłożyc przewody i jak je potem połączyć, czy na pewno będziesz wiedział,
jak dobrze rozplanować i tym bardziej wykonać rozdzielnię, czy wiesz, co
znaczy określenie "połączenia wyrównawcze", albo jak stosować (i zaplanować)
różnicówki.
Moim skromnym, może nie do końca obiektywnym z racji zawodu zdaniem,
hydraulika jest akurat o wiele prostsza do samodzielnego zrobienia przez
totalnie zielonego człowieka, niż elektryka.
> Umiem obsłużyć śrubokręt z neonówką i umiem skręcać przewody w kostkach -
> chociaż teraz to są jakieś Vago co ich na oczy nie widziałem, no ale chyba
> łatwiej to spiąć niż rurkę od wody?
Jeśli naprawdę się będziesz sam za to zabierał, to od kostek wszelakich
skręcanych się trzymaj z dala, to najgorszy syf do łaczenia przewodów.
> - nie wiem czy dawać przewody w bruzdach czy w tynku
koledzy już odpisali, ja dodam, że nie bruzdowałem u siebie, nie widziałem
takie potrzeby.
> - nie wiem czy daje się w ogóle peszle (kiedyś próbowałem wyciągnąć
> przewód z peszla i nie uważam żeby przewody w peszlach były synonimem
> "wymienności w razie czego" - jeden zakręt i po ptokach - to po co peszel)
Czyli odkryłeś już Wielką Tajemnicę Peszlową - dobrze wróży :)
Tak, masz rację, stosowanie peszli ma sens jedynie w pewnych sytuacjach
(przewody w wylewkach, na więźbie itp.), w ścianach peszle mają sens tylko
wtedy, jeśli są to w miarę proste odcinki z najwyżej łagodnymi zakrętami.
Inaczej jest to zbędna i zupełnie niepotrzebna robota.
> - nie wiem czy stosować puszki łączeniowe czy głębokie puszki za
> włącznikami i gniazdami
Głębokie. I ewentualnie puszki łączeniowe, jeśli gdzieś aż się prosi, żeby
taką dać - do głębokiej puszki osprzętowej więcej niż czterech przewodów nie
ma sensu wprowadzać.
> - nie wiem jak elegancko schować trafo od halogenów
Zależy, gdzie te halogeny.
J.